Na stronie Gajowego Maruchy
http://marucha.wordpress.com/2013/03/13/zasady-postepowania-z-wrogami-jana-pawla-ii/
znalazłem niezłe materiały szkoleniowe. Co prawda zaleca się stosowanie tych wzorców tylko w jednym temacie, ale myślę, że twórcze ich rozwinięcie i ulepszenie może nastąpić właśnie w trakcie ich stosowania do wielu innych zagadnień.
Może admin, lub Kolegium Redakcyjne będzie przyznawać jakieś nagrody za postępy w tej dziedzinie.
Jako zwolennicy Jana Pawła II musimy zewrzeć szeregi oraz bezwzględnie przestrzegać pewnych zasad dyskusji.
A. Nigdy nie uznawać żadnych dowodów – zdjęć, nagrań, filmów, artykułów w prasie, książek, stron na Internecie itd. To wszystko są fałszerstwa albo nadinterpretacje. Należy iść w zaparte, wyszukiwać najdrobniejsze błędy (choćby literówki) i poprzez nie dyskredytować oponentów. Można też wyśmiewać ich nazwiska lub pseudonimy.
B. Nie odpowiadać na pytania, lecz powtarzać w kółko to, co chcemy powiedzieć, a co może nie mieć żadnego związku z tematem. Nie chodzi przecież o dociekanie prawdy, lecz właśnie o zamulenie dyskusji, skręcenie jej na inne tory i kompletne wyczerpanie oponentów naszym sposobem dyskutowania, z którym nie potrafią się pogodzić ani go zrozumieć.
C. Pamiętajmy, że zasada redukcji do absurdu jest potężną bronią. Każdą krytykę Jana Pawła II można, poprzez ww redukcję sprowadzić np. do
– ataku na Kościół Powszechny, Jezusa Chrystusa, Matkę Przenajświętszą itp.
– ataku na polskość i Polskę
– chorobliwego ego oponenta, który chce kosztem Jana Pawła II zaistnieć w sieci.
D. Również niezła jest Zasada Świętego Oburzenia. Jej wielką zaletą jest całkowita zbędność jakichkolwiek argumentów.
E. Unikaj jakichkolwiek odwołań do Magisterium Kościoła, bulli papieskich, wypowiedzi Doktorów Kościoła – a dla pewności również i Katechizmu. Kieruj rozmowę wyłącznie na treści wybranych postępowych publikacji oraz powołuj się na dokumenty II Soboru Watykańskiego oraz nieomylność papieską. Chętnie cytuj pseudoobjawienia i teologów potępianych przez Piusa XII i jego poprzedników.
F. W razie gdy twój oponent powołuje się na Magisterium Kościoła, bulle papieskie itd. stwierdź, iż nie ma on kompetencji do ich interpretacji, a zwłaszcza do orzekania, co jest herezją, a co nie jest. Nawet gdy cytuje on dosłownie wypowiedzi poprzednich papieży, nie dodając ani słowa od siebie, udawaj, że nie słyszysz i powtarzaj w kółko o niekompetencji – aż zrezygnuje z dyskusji. Jemu jest trudniej, bo usiłuje argumentować. Ty nie musisz.
G. Przypominaj, że II Sobór Watykański unowocześnił i naprawił błądzący przez 2000 lat Kościół oraz zmienił wiele przestarzałych dogmatów, powoływanie się na które dowodzi zacofania i – bardzo ważne – braku miłości. Argument o miłości jest bardzo cenny, gdyż nosi charakter uniwersalnego młotka, którym możesz przy każdej okazji bezkarnie walić oponenta po głowie.
H. Dobrym chwytem jest zarzucenie oponentowi nienawiści i przeciwstawienie go postaci Chrystusa. Tak samo, jak w przypadku zarzutu o braku miłości, nie ma przed nim efektywnej obrony.
I. Jeśli wszystko inne zawiedzie, należy twierdzić, iż przez cały czas swego pontyfikatu Jan Paweł II nie wiedział, co robi, gdzie jest, co mówi, z kim się zadaje, jaką książkę całuje, kto i co mu maluje na czole, kto i dlaczego go okadza, po co półnagie kobiety oddają chwałę swym bożkom w jego obecności itd.
Winę można zwalić na jego złowrogie otoczenie, izolujące go totalnie od świata, oraz na choroby, jakie go trapiły.
Inż. Jan Bawół
Kurna, Panie Jacku, mnie się tak cóś kojarzy że ja tutaj gdzieś niedaleczko widuję często mistrza tej metody. :-)))))
Czemu to dopiero teraz do mnie dotarło?!
Inni już to znali i twórczo rozwineli od dawna.
Na przykład, ta…
Nie ma tu PW. Ale na NE jest. Zajrzyj.
Prawie wszystkie te metody stosuje większość użyszkodników tego portalu.
Ktoś ich szkolił?
REWELA!
Jasssny gwint :(
Odpisałem
:)
Znakomite!
:))))
Wiesz co panie Jacku? Nie trzeba stosować tych zabiegów.
Dla Pańskiej wiadomości – tako oto przebiegała moja ostatdnia dyskusja z panem Gajowym na temat Jana Pawła II:
http://apologetyka.noweblogi.pl/kosciol-katolicki/apologetyka/dyskusja-u-gajowego-maruchy,65.htm
Po czym zostałem zbanowany.
Także proszę zobaczyć, jaki to poziom intelektualny prezentuje pan Marucha… A właśnie rozmawialiśmy na temat JPII.
Ma Pan rację, on taki, “gajowy” jak i “myśliwy”, tak jak “sigma” to nie “omega” a dobro rodziców dla dzieci to nie zawsze dobro dzieci dla swoich rodziców.
Pozdrawiam
No i proszę bardzo. Napisałem parę wpisów pod tym artem u Maruchy, to je wywalił, zostawił tylko jeden dodając swoje komentarze. Ot właśnie ich intelektualny poziom….
greg1 powiedział/a
2013-03-13 (środa) @ 23:34:48
Nie ciesz się, nie ciesz cieciu jeden. Zbanowałeś mnie jak zacząłem merytorycznie polemizować,
>>> Spadaj stąd, “merytoryczny” baranie. – admin
Niedługo zbuduję stronkę poświęconą tym zagadnieniom, w której punkt po punkcie będę będę wywalał wasze mundrości z lefebrystyki.
>>> Już sramny w gacie ze strachu przed jakąś stronką stworzoną przez mikrocefala – admin
Bez wyrazów szacunku
>>> Szacunek ze strony takiego durnia chyba by mnie załamał :-) – admin
Witam Grzesiu!
Szczęśc Boże!
Mamy dzisiaj ….nasz Maryjny Espaniol…Różaniec!
Zapomnieli??nie widać …par?
Polecamy nasze i wasze….wspólne sprawy !
Dziękujemy za wybór …Papierza i jego ,,plany,,
Idę na msze….za nasze i wasze!pozdr.tt
Przyjemniej Pracy zycze!
Oj cos wskoczylo
Papieża..miało być
Te a.pady.laptopy
Same sobie odbierają…co ma wskoczyć !
Technika ..juz ..głupia …samego,,klikacza,,pozdr.
ciekawa i popularna stronka ale jakby to powiedzieć… jakoś dyskusje nie kwitną a z komentarzy zwykle coś wnoszą wklejki. stali komentatorzy chyba mają swoje ulubione tematy, z żydami na czele, kiedyś też się strasznie zdziwili, jak napisałem oczywistość o związkach ruchów zielono-pokojowych z ruskim wywiadem. o, widzę że to, co wspomniałeś, było pod tematem, nad którym się nieco zadziwiłem
http://marucha.wordpress.com/2013/03/13/zasady-postepowania-z-wrogami-jana-pawla-ii/#more-31146
Zakładając dobrą wolę rozmówców, prawdopodobnie jest to czysty przypadek, dla rozwiania wątpliwości muszę jednak publicznie zadać pytanie:
Ponieważ określenia “użyszkodnik” użyłem w liście do admina o nadanie praw, proszę powiedzieć czy ktoś, ew. kto, oprócz admina ma dostęp do skrzynki legion.piorunujący@..
od odpowiedzi zależy wiarygodność admina jako rozjemcy w razie jakichkolwiek sporów.
Szanowny beZ, nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale zanim Asadow odnajdzie ten komentarz adresowany nie do niego, wątpliwości jestem w stanie rozwiać. Tego terminu Circ używała już wcześniej, zanim zawitałeś w progi Legionu, czyli zanim napisałeś swojego maila, na przykład tutaj.
Dziękuję tym, którzy mnie zrozumieli właściwie i przepraszam tych, którzy mnie źle zrozumieli.
Przy okazji informuję, że mój poziom umysłowy jest jeszcze niższy niż gajowego Maruchy i ciągle spada.
Dziękuję za wyjaśnienie Poruszycielu.
Proszę jednocześnie o życzliwe potraktowanie niniejszego pytania jako wyraz braku doświadczenia nowicjusza, któremu wydaje się, że wszystko na portalu kręci się wokół niego.
Opatentowałeś gacie?
Ile Ci wiszę?
http://en.wiktionary.org/wiki/u%C5%BCyszkodnik
legion.piorunujacy jest mailem redakcyjnym a nie prywatnym.
Kolegium redakcyjne opisane jest tutaj:
http://www.ekspedyt.org/asadow/2013/02/20/5374_kolegium-redakcyjne-ekspedyt-org.html
Jeszcze raz najmocniej przepraszam, może to jest jakaś “psychoza internetowa”, znalazłem się w środku jakiejś dziwnej wojny i mi odbiło, poniosły emocje.
Odłączyłem się na trochę i chyba już mi lepiej, proszę o przyjęcie moich najszczerszych przeprosin.
Szanowny Zeb,
uważam, że w duchu życzliwości należy takie sprawy wyjaśniać, o jakie pytałeś, a nie pielęgnować je w sobie, albo nie daj Boże robić z tego jakiś szkodliwy użytek. Masz piękny umysł, piszesz ciekawie i zrozumiale. Uradowałem się, że tu jesteś już od pierwszej notki będącej merytoryczną polemiką z notką i komentarzami Circ. Owszem, potrafisz obrabiać komuś d za plecami, aby wkupić się w łaski jakiegoś elitarnego klanu, ale tego można łatwo się oduczyć, no i nikt przecież nie jest doskonały :-) Jak poczytasz sobie komentarze jazgdyni na NE to zobaczysz, że przyjąłby do swojego klubu każdego, kto tylko splunie na Circ.
Asadowa poniosło chyba trochę z tymi gaciami, ale też trzeba go zrozumieć, że trafił na Twoje pytanie w godzinach szczytu ataku na niego, więc mógł odebrać Twoje pytanie jako element przygotowywanej wcześniej i zorganizowanej akcji jajcarzy.
Tej informacji brakuje w Regulaminie, a nawet powiedziałbym, że jego treść sugeruje, że admin dyżuruje pod tym adresem. Jestem tu już jakiś czas i też nie wiedziałem, kto czyta maile wysyłane na legion.piorunujacy. Trzeba to wprost napisać. Ta informacja może być przydatna zarówno dla tych, którzy chcą napisać prywatnie do osoby decyzyjnej tutaj oraz dla tych, którzy chcą zwrócić się do całego grona Redakcji portalu w sprawach zawartości strony i jej organizacji.
Serdecznie dziękuję za te słowa
waham się co robić dalej, a takie słowa dają nieco otuchy
Tutaj chyba się Pan myli, zadałem pytanie publicznie, a nie rozesłałem pocztą pantoflową.
wypowiada się Pan o moich intencjach, a tych nie może Pan być pewien
Być może miałem pecha co do czasu, ale chciałem pisać o tym, co mysłę, co mnie, a że na początek akurat to mnie ruszyło…
Panie Zeb, chciałem Pana na wstępie przeprosić, za pisanie wcześniej na “ty”. To była taka bezczelna propozycja z mojej strony, którą podtrzymuję, ale nie chcę, żeby to była trwała niegrzeczność i dostosuję się do Pana.
O nie, nie chodziło mi o zapytanie w sprawie adresu legion.piorunujacy, tylko o Pana list w butelce w sprawie niejakiego Łota, a właściwie jego syna i całą resztę. To nazwałem obróbką d, ale nie po to, aby rozwijać ten temat.
Pozdrawiam
Poruszycielu, oczywiście masz rację.
Skoro powstało wrażenie, że legion.piorunujacy@gmail.com jest mailem administratora, to niech tak zostanie.
Założymy dla obsługi portalu adresy @ekspedyt.org i w związku z tym docelowo redakcja będzie miała mail
redakcja@ekspedyt.org
Na razie legion.piorunujacy będzie współużytkowany przez redakcję i administrację (w praktyce tylko ja odbieram maile z tego adresu i jeśli trzeba przekierowuję je do listy dystrybucyjnej redakcji).