Dwa dni temu przesłałem do kilku niemainstreamowych partii, organizacji oraz organizacji zajmujących się Obroną Narodową itp. zaproszenie do dyskusji dotyczącej priorytetów rozwoju sił zbrojnych. Ponieważ w naszym kraju dyskusje z zasady toczą się w ramach zamkniętych środowisk lub nie toczą się wcale, lub kierowane są w mediach na ślepe manowce my blogerzy musimy i w tym zastępować dziennikarzy a portale blogowe inne media.
Napisałem tak:
„informuję, że tematy militarne zwłaszcza obrony narodowej są często poruszane na naszym blagierskim portalu, który powstał w wyniku kryzysu na portalu Nowy Ekran, zwłaszcza w ramach Klubu Rozwoju Polski,. Na działającym 10 dni portalu Legionu św. Ekspedyta jest zarejestrowanych 120 blogerów i komentatorów, codziennie ukazuje się około 30 tekstów.
W weekend planujemy podsumowującą dyskusję dotycząca tematu ON. Celem jej ma być wspólne określenie 10ciu kierunków w jakich powinna rozwijać obrona naszego kraju. Jest nim też przekonanie się, czy możliwe jest określenie nawet wstępnego, ogólnego i niezobowiązującego stanowiska co do kierunku działań, określonych przez Polaków wywodzących się z różnych grup, kierunków politycznych. Oczywiści opozycyjnych. Czy w ogóle chcemy, potrafimy ze sobą rozmawiać w sprawach dla wszystkich podstawowych?
Wysyłam zaproszenia na nią do kilku organizacji, ruchów niemainstreamowych.
Dyskusja rozpocznie się na moim blogu na stronie głównej portalu (z oznaczeniem Klub Rozwoju Polski) w sobotę wieczorem.”
Odpowiedzi które otrzymałem dotąd:
Dziękuję za zainteresownie naszą organizacją Polecam też naszą stronę www.zsstrzelec.com.pl
W sobotę postaram się przyjrzeć tej dyskusji na blogu insp Paweł Baca – Szef Sztabu ZS”S”
Stowarzyszenie Związek Strzelecki „Strzelec”
Witam serdecznie,
Bardzo dziękujemy za zainteresowanie naszą propozycją i za ciekawą inicjatywę. Maciej Dudek – Koordynator PL – przygotował odpowiedni tekst. Dostępny jest on pod tym adresem:
http://partialibertarianska.org/obrona-narodowa-dyskusja-na-portalu-blogerskim/
(jest tam kilka komentów i prawie 40 like)
Partia Libertariańska
Witamy. Nasza formacja nie zgłębia szczegółowych rozwiązań w zakresie obronności. Dotychczasowe nasze postulaty zawarte są tutaj: http://db.org.pl/?q=node/44 Pozdrawiamy.
Demokracja Bezpośrednia
Ta odpowiedź mnie zdziwiła bo choć postulaty zawarte w programie partii zgadzają się z moimi poglądami to ideę obrony narodowej kraju przez całe społeczeństwo uważam za najgłębszy i najsilniejszy objaw „demokracji bezpośredniej”. Czy członkowie partii DB kraju bronić nie zamierzają?
Dziękuję wszystkim którzy dotychczas odpowiedzieli.
Proszę wszystkich blogerów i komentatorów o wzięcie w dyskusji.
Niedługo będziemy obchodzili kolejny raz dzień Żołnierzy Wyklętych. Myślę, że najlepszym hołdem jaki możemy im złożyć jest próba znalezienia sposobu na to, by nigdy już więcej sytuacja w której oni musieli prowadzić swoją walkę się nie powtórzyła, by nigdy więcej nie doszło do przegranej przez nasz kraj wojny, która tę walkę rozpoczęła. Tym bardziej że mamy 150 lecie rozpoczecia Powstania Styczniowego.
poczciwa, konstruktywna rzecz, dziękuję. a mozna spytać, czy kontaktowałeś się i z innymi organizacjami, tak bez szczegółów?
Dziękuję za zaproszenie.
Mam nadzieję, że autor weźmie pod uwagę mój ostatni post,
http://www.ekspedyt.org/mbot/2013/02/13/4041_obrona-terytorialna-obrona-narodowa-formacje-nieregularne.html
w których skupiłem się na REALNYCH rozwiązaniach w ramach OT/ON.
Liczę na to tym bardziej, że autor udzielał się w komentarzach, a w dyskusji wzięło udział wiele osób.
Pozdrawiam
Ps. Bardzo dobra inicjatywa. Dajmy szansę się wykazać naszym przyszłym
Władcom. :)rządzącym.Spróbuję znaleźć jakąś średnią z naszego dotychczasowego dorobku a jest to już największa i najkonkretniejsza dyskusja na temat głównie ON na blogach od lat.
Powinny być jakieś wyjściowe punkty, każdy też to może zrobić. Klub jest otwarty, każdy kto uzna się za członka i czy sympatyka może robić to, co uważa za słuszne.
Pozdrawiam
Tak, jak znasz jakieś zainteresowane, to zaproś. Ja kierowałem zaproszenie do tych, które patrząc po “like” na FB mają jakieś konkretne poparcie, ogólnie wyglądają na takie z którymi da się porozmawiać. Też do specjalistycznych – w sumie 6 na razie. Jeszcze do paru wyślę.
Coś mało tych zaproszeń, wal do uznanych też ekspertów, ludzi z parciem na media, gdzie nasz Romuald Szeremietiew, publicyści rzepy, uważaka. Niezłe tekst ma Tomasz Urbaś, acz bardziej geopolityczne, ale to blisko.
DB widać jest bardziej lewicowo-różowa niż sądzimy, a tacy do OT, do obrony podchodzą jak podchodzą.
Mamy też nową kategorię MILITARIA.
Bardzo mnie interesuje dokąd zmierzają istniejące organizacje paramilitarne i pokrewne, w tym najpotężniejsza rodzina org Strzelec i LOK. Teoretycznie jest opcja postawienia może właśnie na Strzelców, wzmocnienia ich jako KONFEDERACJI proobronnej wraz z innymi, oraz dołożenia nowych modułów organizacyjnych. To nie jest takie głupie, nie trzeba zaczynać OD ZERA z nową organizacją. Kto wie ile mamy czasu.
Trzeba w miejscach zamieszkania tworzyć Legionowe albo inne grupy i chodzić na strzelnicę.
Skoro nie można ufać czerwonemu wojsku, trzeba tworzyć narodowe siły.
Regularne treningi na strzelnicy to trochę droga zabawa, w Krakowie 2 złote za sztukę ammo. Nie licząc wypożyczenia broni :-)
polak mały
Posted Luty 14, 2013 at 10:41 PM
No dokladnie, a to nie jest nawet czubek gory lodowej..
Sama inicjatywe przyjmuje z zaciekawieniem, zobaczymy..
Trzeba się po pierwsze ZEBRAĆ, policzyć, nawiązać kontakty w realu i to już będzie COŚ, nie każdego będzie stać na jakieś konkretne działania z przyczyn nie tylko materialnych, ale jakoś się włączą w ruch proobronny, tak jak mogą, jak chcą, jak potrafią. Jest okazja wyjątkowa żeby odbyło się pod sztandarem BÓG-HONOR-OJCZYZNA-NARÓD POLSKI, zatem ruch katolicki-prokatolicki z piętnowaniem tendencji antychrześcijańskich. Wierz, nie wierz, wolna wola, ale przynajmniej NIE ATAKUJ Kościoła Rzymskokatolickiego, wiary Ojców, katolików.
Można połączyć apostolat świeckich z ruchem patriotycznym, zatem i proobronnym w sensie czynnym, paramilitarnych oddziałów. To wcale nie koliduje, zamierzamy się bronić, wolno nam, wręcz to obowiązek. Chrystus mówił o wzorcu miłości, o nadstawianiu policzka, ale to jest docelowy wzorzec etyczny dla ludzkości na daleką przyszłość, na razie za dużo w nas bestii jeszcze, nie możemy być biernymi ofiarami, samobójcami de facto. Co to dałoby sprawie Bożego Królestwa, jeżeli ulegną katolicy dzikim hordom z dowolnej strony? Położyć się i umrzeć podczas agresji? Poddać się i czekać na egzekucje, krzywdzenie bliskich, na szczepienie XXI-wiecznym “fenolem”?
Inaczej stanie się to co się stało np po 1939… zginęło wiele milionów Polaków, wspaniałe elity, uczciwi zwykli obywatele, kraj w ruinie rozebrany z Kresów, coś tak niepojętego że zatyka jak rozbiory z XVIII wieku i wcześniejsze tragedie narodowe, który były zaledwie preludium tego co TERAZ się może wydarzyć.
Mój argument jest prosty. Gdyby w 1939 do wojska regularnego dołączyły 2-3 mln obrońców formacji nieregularnych, to Niemcy nie daliby nam rady, a Rosja być może widząc to… zaniechałaby agresji ze swojej strony odkładając to nieco na przyszłość, ewentualnie uderzyliby alternatywnie od razu na Niemcy łamiąc pakt z Hitlerem i południe Europy omijając na razie zmilitaryzowaną, nie do zdobycia Polskę.
Przegrywamy od wieków przez BRAK masowej, dobrze uzbrojonej, wyszkolonej, przygotowanej w infrastrukturze obywatelskiej OT-ON. Samo wojsko regularne praktycznie nigdy nie da rady, a w razie przegranych kluczowych bitew jest pozamiatane. Mogło być zatem źle w 1920, CUDEM tylko wygraliśmy. A w razie klęski nie było już w tak krótkim czasie ŻADNEJ alternatywy, tymczasem zawsze można powołać na czas pospolite ruszenie, nieregularne, masowe siły obywatelskie, gdzie także będą ELITARNE JEDNOSTKI o bardzo dużej wartości bojowej. I nie może to być lekka piechota tylko, ale także porządne wojsko ciężkozbrojne w stylu m.in Gwardii Narodowej z USA. Wiele nurtów, brak jednego szablonu, bo na obronę nie ma jednego panaceum. Poza tym w razie powodzenia trzeba przejść do wyzwolenia, wyparcia wroga, do kontrofensywy. Tu karabiny z granatnikami to o wiele za mało.
Nasza rola popularyzować, kontaktować, motywować, krytykować jak trzeba – my jesteśmy PSYOP.
Witam!
Jesli mogę jako Suweren i Polak
Proste jest by,powołać w każdej gminie,,,śmiałków !
Urzędy dają strzelnice do dyspozycji i instruktorów
Każdy ochotnik przechodzi badania….,,psycho,, również
Duże ośrodki miejskie wydzielają miejsce,czas i grupy!!
Po ,,małym kursie,,wybieramy….normalnych,kumatych!
Działa to juz …wieki na…zachodzie!!
Jawna i silna….mieszanka…miejsko-chłopska!!
Bedzie tanio,społecznie,radośnie !
Festyny gminne,wojewódzkie,państwowe !!
Narodowe,katolickie,parafialne!
Szkoły,uniwersytety,zakłady …każdy ma być tego
…..świadom i poczuwac sie tez..do obowiązku
Nie musi być to….obowiązkiem pod groźba kary??!!
Wlasnie zabawy i bzdety….komuny !!
Powinne kończyć sie….widowiskiem,pokazem…
Polskiego ….Snajpera ….!!
Zwykły …Janosik….który strzela do ..sztucznego ptaka,
Kołka,butelki,tarczy….czy ….gumowego partyzanta..!
Ten…terrorysta moze być ukryty,marszu czy w locie!!
Na początek oczywiście broń ….sportowo-wyczynowa!!
Mogą brać tez udział kobiety…..czase są dobre..z wolnej
Ręki …oczywiście zakaz spożywania alkoholu,,festyn,,!!
Bo kiedyś i teraz NaTych dziecinnych poligonach,było
Zawsze w procentach do wybuchu włącznie!
Jesli gminy dostaną ….pare…groszy a my na nich to…
Wymusimy,jest juz połowa sukcesu!!
Byle nie strzelać ..do swojego!!
Za nasza i waszą wolność !pozdr.
//Regularne treningi na strzelnicy to trochę droga zabawa, w Krakowie 2 złote za sztukę ammo. Nie licząc wypożyczenia broni :-)//
Trzeba by powołać jakieś lobby, by staniało i było łatwiej dostępne. To skandal, że w Polsce wszystko jest niedostępne i drogie.
Witam
Co do pytanie dokąd idą organizacje proobronne np Strzelec
Zajmujemy się przygotowaniem młodzieży do formacji takich jak służby mundurowe czyli Wojsko, Policja Praktyka pokazła że stanowimy element Obrony Terytorialnej na wypadek klęsk żywiołowych czy innych niespodziewanych sytuacji. Przełomowym rokiem był rok 2010 najpierw w kwietniu służba pod Pałacem Prezydencjim później udział w akcjach przeciwpowodziowych. Sytuacja pod Pałacem pokazła jak szybko możemy się zmobilizowac i na ile jesteśmy konkurencją dla państwowych służb mund. Jako pierwsi byli harcerze, ale sytuacje udało sie opanowac po przybyciu strzelców z kilku organizacji. Pokazaliśmy na ile możemy być elementem Obrony Terytorialalnej insp Pawęł Baca Szef Sztabu Związku Strzeleckiego “Strzelec”
Witam,
Gratuluję inicjatywy. Pomysł dyskusji on-line na temat OT w gronie społeczników i osób chcących poprawić obronność Polski i służyć Krajowi jest godny uznania.
Po zapoznaniu się z wpisami i artykułami spróbuję odnieść się do nich i przedstawić swoje stanowisko:
1. OT jest najlepszą opcją w kwestii skutecznej obrony naszego terytorium. Powoduje, że przeciwnik musi dysponować ok. 20-krotnie większymi siłami chcąc podbić kraj broniony przez takie formacje, ale:
– przy obecnym układzie politycznym nie ma co liczyć na rozwój takiej struktury – trzeba w pierwszej kolejności zmienić ten element.
– zapał i podstawowe przeszkolenie strzeleckie nie sprawdzą się w razie konfliktu, w którym użyte zostaną nowoczesne środki wywiadu i rażenia. Jeśli chcecie naśladować partyzantkę z lat 40. to tylko jako wzorzec moralny i osobowy. W kwestii taktyki i struktury uzbrojenia nie ma to sensu. Czyli bieganie z Kałasznikowem odpada. Lepiej, póki co, rozwijać struktury wewnętrzne i poszerzać wiedzę z zakresu dywersji.
– mimo to trzeba się szkolić, ale profesjonalnie, a w razie wojny zaangażowanie w walkę musi rokować zwycięstwo. Inaczej Wasza śmierć, jeśli ktoś się o niej dowie, będzie ofiarą złożoną na rzecz przyszłych pokoleń.
2. Jeśli chodzi o docelowe OT widzę to następująco:
– przede wszystkim musi istnieć centralny plan obrony terytorialnej opracowany w wielu wariantach.
– na szczeblu lokalnym każda formacja musi znać swoje przyszłe zadania i być stale spięta wojskowymi środkami łączności z wyższymi szczeblami operacyjnymi.
– przy naszym położeniu geostrategicznym OT powinna liczyć ok. 150 tys. ludzi.
– równolegle armia powinna opierać się na jednostkach specjalnych budowanych na wzór obecnych JS – w sumie ok. 10 tys. żołnierzy. Liczba jednostek JS: 50-100 (teraz mamy 3).
– ok. 20 z tych JS czyli 2 tys. ludzi zajmuje się szkoleniem OT i to jest ich główne zadanie w czasie pokoju. W czasie wojny dołączają do OT i kierują działaniami oraz uczestniczą w walce.
– oczywiście WP musi posiadać siły lotnicze, siły pancerne, marynarkę, jednostki specjalistyczne itd. ale tutaj dyskusja jest o OT więc nie rozwijam tego tematu.
Podsumowując OT musi być profesjonalnym wojskiem wpisanym w cały plan obronny. Muszą to być ludzie deklarujący obowiązek wypełniania powierzonych im zadań na zasadzie służby prospołecznej, nieodpłatnej, ale z całym wachlarzem przywilejów i obowiązków. Magazyny broni są rozmieszczone często i gęsto, a przynależność do formacji jest nobilitacją. Szkolenia prowadzone przez najlepszych, ale przy tym obowiązkowe i obarczone odpowiedzialnością karną, choć akces do służby ochotniczy.
Witam,
Gratuluję inicjatywy. Pomysł dyskusji on-line na temat OT w gronie społeczników i osób chcących poprawić obronność Polski i służyć Krajowi jest godny uznania.
Po zapoznaniu się z wpisami i artykułami spróbuję odnieść się do nich i przedstawić swoje stanowisko.
1. OT jest najlepszą opcją w kwestii skutecznej obrony naszego terytorium. Powoduje, że przeciwnik musi dysponować ok. 20-krotnie większymi siłami chcąc podbić kraj broniony przez takie formacje, ale:
– przy obecnym układzie politycznym nie ma co liczyć na rozwój takiej formacji – trzeba w pierwszej kolejności zmienić ten element.
– zapał i podstawowe przeszkolenie strzeleckie nie sprawdzą się w razie konfliktu, w którym użyte zostaną nowoczesne środki wywiadu i rażenia. Jeśli chcecie naśladować partyzantkę z lat 40. to tylko jako wzorzec moralny i osobowy. W kwestii taktyki i struktury uzbrojenia nie ma to sensu.
– mimo to trzeba się szkolić, ale profesjonalnie, a w razie wojny zaangażowanie w walkę musi rokować zwycięstwo. Inaczej Wasza śmierć, jeśli ktoś się o niej dowie, będzie ofiarą złożoną na rzecz przyszłych pokoleń.
Jeśli chodzi o docelowe OT widzę to następująco:
– przede wszystkim musi istnieć centralny plan obrony terytorialne opracowany w wielu wariantach.
– na szczeblu lokalnym każda formacja musi znać swoje przyszłe zadania i być stale spięta wojskowymi środkami łączności z wyższymi szczeblami operacyjnymi.
– przy naszym położeniu geostrategicznym OT powinna liczyć ok. 150 tys. ludzi.
– równolegle armia powinna opierać się na jednostkach specjalnych budowanych na wzór obecnych JS – w sumie ok. 10 tys. żołnierzy. Liczba jednostek JS: 50-100 (teraz mamy 3).
– ok. 20 z tych JS czyli 2 tys. ludzi zajmuje się szkoleniem OT i to jest ich główne zadanie w czasie pokoju. W czasie wojny dołączają do OT i kierują działaniami oraz uczestniczą w walce.
– oczywiście WP musi posiadać siły lotnicze, siły pancerne, marynarkę, jednostki specjalistyczne itd. ale tutaj dyskusja jest o OT więc nie rozwijam tego tematu.
Podsumowując OT musi być profesjonalnym wojskiem wpisanym w cały plan obronny. Muszą to być ludzie deklarujący obowiązek wypełniania powierzonych im zadań na zasadzie służby prospołecznej, nieodpłatnej, ale z całym wachlarzem przywilejów i obowiązków. Magazyny broni są rozmieszczone często i gęsto, a przynależność do formacji jest nobilitacją. Szkolenia prowadzone przez najlepszych, ale przy tym obowiązkowe i obarczone odpowiedzialnością karną, choć akces do służby ochotniczy.