Jakie mogły być powody decyzji Benedykta XVI ?

Zaskakująca wszystkich decyzja Benedykta XVI może nie byłaby dla nas tak zaskakująca gdybyśmy uważniej czytali jego słowa, zwłaszcza te dawniejsze kiedy jeszcze nie był Papieżem. Poniżej dwa cytaty, fragmenty z większych tekstów do których linki załączam.

Porównajmy ich wymowę, zawarte w nich przywiązanie do Tradycji i niechęć do modernizmu  z wymową ostatnich działań Watykanu. Poważne problemy, prawie, że zerwanie rozmów z Bractwem Świętego Piusa X obrońcami tego z czym Papież był tak mocno związany kiedyś nie bardzo pasują do  zawartości tych tekstów.

Czy Józef Ratzinger z wiekiem stał się modernistą?

 

Już w latach 60-tych ubiegłego wieku najsłynniejsi teologowie skrytykowali wielki tryumf sprawowania liturgii versus populum. Oprócz Jungmanna i Bouyera, Józef Ratzinger, ówczesny profesor teologii w Tübingen i peritus na Soborze, wygłosił wykład w Katholikentag z 1966 r. w Bambergu, który został przyjęty z dużym zainteresowaniem.
Poczynione przezeń obserwacje nie straciły nic na aktualności:

Nie możemy już dłużej zaprzeczać, że przesada i odchylenia, które są równie denerwujące jak i niestosowne, wkradły się do liturgii. Czy zatem każda Msza św. musi być sprawowana przez kapłana zwróconego twarzą do ludu? Czy naprawdę patrzenie na twarz kapłana jest aż tak ważne? A może ku własnemu pożytkowi warto zastanowić się nad tym, że kapłan to też chrześcijanin, który ma wiele powodów, by zwrócić się twarzą ku Bogu wraz ze swoimi współwyznawcami i wyrecytować wraz z nimi Ojcze Nasz?
http://signum-dei.blogspot.com/2012/06/otarz-posoborowy.html

 

Pisał przed laty Kardynał Ratzinger słowem trzeźwym: „By […] uniknąć nieporozumień: Wezwania do pokoju Chrystusowego nie należy mylić z wzywaniem do takiej dobrotliwości, która jest w gruncie rzeczy słabością i chce uniknąć kłopotów wynikających z otwartej i stanowczej obrony własnych przekonań. Żądanie jedności w Kościele nie znaczy, że wszyscy mają godzić się na wszystko. Zwykłe przestawanie ze sobą to jeszcze nie jedność, to raczej unik przed nią. Hasłem: «bądźmy dla siebie uprzejmi» nie należy gardzić, ale nie sięga ono szczytów Ewangelii, ponieważ oszczędza nam wysiłku wejścia na drogę prawdy, a przez to prawdziwego, wzajemnego pojednania” (Służyć prawdzie, 18 I).
Postawa katolicka: rozumienie i realizacja miłości w prawdzie. Nierozłączna jedność miłości i prawdy. Zdrada prawdy nie jest miłością. Wierność prawdzie jest miłością. Nihil de salutari Christi doctrina demittere praecellens quoddam caritatis erga animos genus est – „Wybitną formą miłości dla dusz jest nie pomniejszać w niczym zbawczej nauki Chrystusa” (Humanae vitae, 29). Przekazywanie integralnego depozytu wiary – depositum fidei – nieuszczuplonego, nieocenzurowanego, niezmienionego, niezmodernizowanego, niezmutowanego, jest wybitną formą miłości do człowieka. Jest aktem miłosierdzia!
http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com/2013/02/07/o-wiernosci-katolickiej/

Zainteresowanym szczególnie sytuacją w jakiej znalazł się Kościół Rzymsko Katolicki polecam bardzo obszerny materiał  zatytułowany:

Posoborowe zmiany w Kościele katolickim – zestawienie

dostępny pod adresem :

http://marucha.wordpress.com/2013/02/09/posoborowe-zmiany-w-kosciele-katolickim-zestawienie/

lub

http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/589

 

O autorze: Jacek