A to niespodzianka? Niespodzianka? Czyżby? Podczas zatrzymania przez policję tak zwanej Babci Kasi – rozwrzeszczanej lewackiej prowokatorki, utrapienia warszawskich demonstracji patriotycznych, co się otóż ukazuje na zdjęciu, przez kogoś zrobionym? Na jej lewym przegubie odsłoniętym podczas wleczenia krewkiego babska przez chłopaków w mundurach, ukazał się na paseczku umieszczony ulubiony medalik babsztyla: zgrabna gwiazda Dawidowa.
No i jesteśmy w domu. Jaka tam Babcia Kasia (zresztą już wcześniej protestowano przeciwko nazywaniu tego siwego ostrzyżonego na jeża stwora “babcią Kasią”, bo babcie są kochane i dobre, a to wylazło diabłu z… pardon… gęby). To jest po prostu Bubbe Kashe! Aj waj. A to sze porobiło…
Pewne symbole traktowane są jak ideologiczne i seksualne fetysze. Zboczeńcy mają wisiorki małych dzieci, inni na paradach zakładają sobie maski świni lub psa, jeszcze inni na profilach wieszają flagi żydowskie, ukraińskie, a także logo faszystowskiej Unii. Noszą wisiorki, bransoletki z żydowską gwiazdą lub symbolami satanistycznymi.
Pani, o której mowa, była wielokrotnie tolerowana za czasów PiS, a dziś jest hołubiona w sposób szczególny.
No właśnie “babcia”. Słowo dobrze się kojarzące i profanowane w tym wypadku. Podobnie pewna nacja, przyjmowała polsko brzmiące nazwiska, aby korzystać z marki wyrobionej przez stulecia i dobrze się kojarzącej na świecie. Np Trocki, czy inni zwłaszcza na Wschodzie, ale nie tylko… ;).
Pani Augustynek,bo jest szeroko znana z nazwiska , prezentuje zachowania ZAKONTRAKTOWANE, czyli zlecone ,wykonane zaplacone.. wg okreslonego scenariusza..
No,tak przeciez dziala agentura,prowokatorzy,wypuszczani w celu zrealizowania zleconych zadan..Tak nalezy na to patrzec…
Nie wiem czego tu jeszcze mozna nie rozumiec…??
Prosze nie uzywac okreslenia “babcia Kasia”, to obraźliwe dla wszsytkich babć i Kaś. To jest oficer zadaniowy o nazwie BABSZTYL K.
cyt: Prosze nie uzywac okreslenia “babcia Kasia
W tekście napisałem: “Jaka tam Babcia Kasia (zresztą już wcześniej protestowano przeciwko nazywaniu tego siwego ostrzyżonego na jeża stwora “babcią Kasią”, bo babcie są kochane i dobre, a to wylazło diabłu z… pardon… gęby)“.
Warto przeczytać całość zanim się przystąpi do krytykowania.
Ostanią rzeczą jaka by mi przyszła do głowy to krytykowac Pana, zbyt sobie cenię to co Pan pisze. To był raczej zupełnie odruchowy “protest do wszystkich”. Ludzie zazwyczaj nie zdają sobie sprawy jak silnym oreżem jest język.
OK, rozumiem. Przepraszam :-)