Czasoprzestrzeń podczas kampanii wyborczej ulega zakrzywieniu. Notoryczni kłamcy zaczynają mówić prawdę, inni kłamią jeszcze bardziej. Pojawiają się nagle nagrania, filmy, zdjęcia i nieistniejące dokumenty.
Presji kampanijnej uległ Moskal. Jeżeli ktoś nie pamięta kto zacz, przypomnę. To „stary hunwejbin” Gnoma Sromotnika, autor „piątki dla zwierząt” wycofanej po rolniczych protestach. Pan Moskal namawiał też prezesa do rezygnacji z „wojny kulturowej” i zazwyczaj milczał na temat nachodźców. Dziś jednak z powodu wyborów, pod wpływem chwilowej „mądrości etapu”, zajął stanowisko propolskie.
Moskal ujawnił dokument, który zadaje kłam słowom Tuska o „migrantach” w pakiecie samobójczym dla Polski znanym opinii publicznej jako „pakt migracyjny”. Tusk na początku bredził, że Polska będzie beneficjentem unijnego dyktatu – „Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego”.
Słowa te były tak absurdalne, że nawet koalicjant Kobosko mocno się zdziwił, mówiąc:
Przyznam się, że nie do końca wiem, o co chodzi premierowi, kiedy mówi, że Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego.
Tymczasem z dokumentów, które ujawnił Moskal wynika, że ekipa Tuska przygotowuje się do procesu przyjęcia fałszywych azylantów. “W ten proces zaangażowane ma zostać nawet Wojsko Polskie, które ma odpowiadać za przewóz nielegalnych imigrantów z punktów granicznych do ośrodków azylowych na terenie Polski”.
Co na to Tusk?
Polska nie przyjmie… żadnych ciężarów związanych z mechanizmem relokacji
Wypowiedź konkretna. Zresztą, dla mocarstwa humanitarnego, ciężar to żaden. A na poważnie, uważam, że śledzenie narracji ze strony PiS albo KO nie ma żadnego sensu. Jedyną weryfikacją wygłaszanych deklaracji byłoby wydalenie z Polski wszystkich nieproszonych gości, a tych jest wedle szacunku ponad milion.
Traktujemy was jak idiotów i to wystarcza
Ekipa Tuska nie kwapi się do takich działań zapowiadając, że procedura deportacji będzie stosowana tylko w przypadku konfliktu z prawem. Kandydat na miejsce w Belwederze, Trzaskowski coś przebąkiwał o tysiącu deportowanych, co jest kpiną w sytuacji wtargnięcia do Polski liczby kilkaset razy większej.
Jeżeli my, Polacy chcemy naprawdę zwiększyć realnie nasze bezpieczeństwo powinniśmy domagać się natychmiastowego rozpoczęcia akcji deportacji wszystkich niechcianych migrantów, w tym przesiedleńców z Ukrainy.
Zamiast gadać tylko o pakcie migracyjnym powinniśmy zażądać natychmiastowej deportacji nieproszonych gości w Polsce – już teraz. To będzie sprawdzianem woli politycznej każdej partii. Można dostosować prawo w jeden miesiąc. Potem będzie za późno!
Dodaj komentarz