Igrzyska Molocha w Paryżu – Bartosz Kopczyński, cz. 1

To było uchylenie bramy do świata wyobrażeń i marzeń tych ludzi, którzy to zorganizowali. Zajrzeliśmy do piekielnych czeluści, które ci ludzie mają w głowach. I zapewne oni chcieliby, żeby tak było. Żeby to, co oni tam odprawili, ten rytuał, żeby to miało jakieś rzeczywiste przełożenie na świat bytów realnych. Chcieli również w ten sposób podnieść swój prestiż, dowartościować siebie samych i w sposób symboliczny złożyć w ofierze cały świat swojemu czarnemu panu.

Natomiast jakie to ma znaczenie praktyczne, czyli na ile skuteczny jest ich rytuał? Sądzę, że jest całkowicie nieskuteczny ten ich rytuał, tzn. oni sobie mogą marzyć, mogą sobie marzyć, że są panami świata, że są panami tych wszystkich ludzi, że wszyscy im składają hołd, że oni prowadzą całą światową społeczność do hołdu lennego złożonego lucyferowi, że oni są tak potężni, że potrafią zdystansować Anglosasów. To wszystko można było zaobserwować. Ale nie sądzę, żeby to miało jakąkolwiek skueteczność, żeby oni sobie cokolwiek załatwili w tych swoich sprawach, które chcieli załatwić. Wręcz przeciwnie, to obnaża ich bezsiłę skoro muszą uciekać się aż do takich podstępów, żeby zwabić ludzi. To raczej pokazuje, że świat nie kwapi się przynależeć do tego szatańskiego świata, a oni muszą się posługiwać kłamstwem i oszustwem, żeby ludzi ta zwabić. I to będzie nieskuteczne, gdyż bez aktu woli to żaden człowiek do szatana nie będzie przynależał.

−∗−

Igrzyska Molocha w Paryżu

Rozmawiają: Edyta Paradowska, Bartosz Kopczyński

 

−∗−

Warto porównać:

Ceremonia otwarcia igrzysk. Analiza, cz. I: Ca ira – Bartosz Kopczyński

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz. II – Wściekłość gilotyny

Ceremonia otwarcia igrzysk. Analiza, cz. III – Narzeczone-gilotyny

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz. IV – Odlot-czarowników

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz. V – Wielki kozioł

Ceremonia otwarcia igrzysk. Analiza, cz. VI (ostatnia): Paryż wart jest mszy

Rozmowa z Autorem cyklu o otwarciu Igrzysk Paris 2024LINK

O demonicznych profanacjach na Igrzyskach – ks. prof. Tadeusz Guz
To, co mogło wielu obserwatorów uroczystości inauguracyjnej olimpiady zaskoczyć, to dla mnie osobiście jako filozofa, to było tylko uzewnętrznieniem tych procesów, z którymi duch ludzki, czy rozum człowieka ostatnich pięciu […]

Otwarcie igrzysk czyli anatomia pewnego upadku…
Oni tego nie ukrywają i liczą nawet na to, że słuchacze-oglądacze to będą po raz kolejny akceptować i przyjmować za normę. Gdyby tu chodziło o jakieś inne religie, inne nacje, […]

Ks.S.Koczwara: Olimpiada w Paryżu z bluźnierstwem w tle

Diabeł ze swoją małpią Ostatnią Wieczerzą w Paryżu – ks. prof. Stanisław Koczwara

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!