O demonicznych profanacjach na Igrzyskach – ks. prof. Tadeusz Guz

To, co mogło wielu obserwatorów uroczystości inauguracyjnej olimpiady zaskoczyć, to dla mnie osobiście jako filozofa, to było tylko uzewnętrznieniem tych procesów, z którymi duch ludzki, czy rozum człowieka ostatnich pięciu wieków, się zmaga. Bo to była prezentacja negatywnego ducha czasu i ducha świata, a nawet spersonifikowanego szatana, bo powiedzmy sobie szczerze, to były akty czysto satanistyczne. Dlatego, że zarówno bluźnierstwo przeciwko Panu Jezusowi, jak też i Kolegium Apostołów, ale to przynajmniej są ludzie, ale ostrze tych bluźnierstw z początku olimpiady paryskiej dotyczy osobowego Boga w Trójcy Świętej Jedynego, czyli Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego.

(…)

Ateny starożytne, mityczne, skazały Sokratesa na śmierć. Dlaczego? Ponieważ ośmielił się wystąpić między innymi przeciwko temu bożkowi płodności, którego Francja XXI wieku wystawia jako gospodarz olimpiady i to rzuca ogromny cień na ten nurt ideowy MKOL-u, z którym, jak domniemywam, musiały być przeprowadzane rozmowy i ustalenia, takie strategiczne, jak od strony struktury olimpiada się rozpocznie. A już te okoliczności zawieszenia dziennikarza polskiego, pana Przemysława Babiarza, ukazują, (…) że ta na wskroś neokomunistyczna w swojej treści piosenka Johna Lennona i Beatlesów, ona została przez pana Przemysława Babiarza idealnie, bardzo precyzyjnie, mówię o tym jako filozof a nie kapłan, że bardzo precyzyjnie i krótko została ona zgodnie z prawdą zinterpretowana. I tutaj nie można polskiemu dziennikarzowi postawić najmniejszego zarzutu. Wręcz przeciwnie, TVP powinna go uhonorować za to, że w tak diametralnie trudnych okolicznościach potrafił być tak zwięzły, precyzyjny i tak zorientowany na fundamencie prawdy.

−∗−

O demonicznych profanacjach na Igrzyskach we Francji – ks. prof. Tadeusz Guz

 

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!