Widział na Zachodzie coraz bardziej rozwijającą się kulturę tego, co nazywał legalizmem, który pozwalał, a nawet zachęcał, aby każdy dążył do osiągnięcia własnych egoistycznych celów aż do granic prawa. Przeżył wiele lat pod bezprawnym reżimem, więc wiedział jak bezcenne są rządy prawa. Mimo to, społeczeństwo, w którym nie ma innej skali odniesień niż prawo, jest również mniej niż godne człowieka, ponieważ takie społeczeństwo nie wykorzystuje pełnego zakresu ludzkich możliwości. Widział Zachód zniewolony przez tyrańskie pojęcie praw. Obrona jednostki, ostrzegał, osiągnęła takie skrajności, że czyni społeczeństwo jako całość bezbronnym wobec niektórych jednostek.
−∗−
W okopach totalnego zniewolenia. Jaką cenę musimy zapłacić za prawdziwą wolność?, Aleksander Sołżenicyn
„Dostrzegł nadużycia ze strony zachodnich mediów, których nadrzędną troską nie była służba prawdzie czy czytelnikom, ale ich własne cele i plany. Choć media broniły maksymalnej możliwej wolności dla siebie, nie ponosiły żadnej odpowiedzialności, gdy wprowadzały opinię publiczną w błąd nieścisłymi informacjami lub nawet przyczyniały się do błędów na poziomie państwa. Jednocześnie główne media utrzymywały wąski margines opinii możliwych do zaakceptowania, którego granice wyznaczały intelektualne mody i korporacyjne interesy. Nieskrępowana wolność istnieje tylko dla prasy, ale nie dla czytelników, ponieważ gazety w większości przekazują w sposób zdecydowany i pogłębiony tylko te opinie, które nie są jawnie sprzeczne z ich własnym i ogólnym trendem. Co za niespodzianka, dla kogoś pochodzącego z totalitarnego Wschodu.”
−∗−
Cała ta “wolna Ameryka” przekomarzała się jak przedszkolak z A.Sołżenicynem z powodu braku mądrości,która to tak naprawdę czyni ludzi wolnymi.
Aby najmłodsi zrozumieli o co chodzi, na początek ułatwienie w postaci obrazka:
“Wolność dla dobra i wolność do zła nie są tym samym”
Wyjaśniam, że w cywilizacji łacińskiej współczesne stanowione przez lewicę prawo ma jedynie status zespołu urojeń albo uzurpacji ideologicznych wyznawanych przez jednostki o statusie zaburzonych lub chorych. Ks.prof.Tadeusz Guz nazywa współczesne “prawo” bezprawiem. I takim właśnie jest. Współczesne prawo legalizuje m.in przemoc współczesnego proletariatu
Nie jestem pewien, czy do tego wystąpienia Pan nawiązuje, ale zainteresowanym polecam całość.
____________________
Istota prawa i podstawowe pytania filozoficzne – ks. prof. Tadeusz Guz – AMICUS Warszawa, 02.07.2023r
W sposób dosłowny powiedział tak:
z uzasadnienia:
-…byt absolutny czyli boski nazywany jest też z wiadomych racji- odwiecznym prawem.
– Bo prawo to ład. Byt Boga jako prawo najwyższe, to najwyższy ład.
– Szafowanie pojęciem prawa żeby ono była takim obejmującym prawo i bezprawie to jest to dialektyczne pojęcie prawa.
– Istotą „prawa” jest bezprawie, a istotą bezprawia jest „prawo”
Podczas seminarium omówionego w tym wpisie: Nienawiść i miłość w czasach Wielkiego Resetu. Ks. prof. Tadeusz Guz