Orędzie Matki Bożej dla Adama Człowieka
2 luty 2013 r.
Ofiarowanie Pańskie
W jasności ukazała się Matka Boża pełna światła. Trzymała w jednej ręce zapaloną lampę oliwną, a w drugiej ręce Księgę [Pismo Święte]. Spojrzała na mnie, uśmiechnęła się i powiedziała:
MATKA BOŻA: «Pisz, Człowiecze. Nie lękaj się, moje małe dziecko. Bądź zawsze mały i cichy. Pamiętaj, że szatan wprowadza lęk i zwątpienie. On wprowadza chaos i zamieszanie i szuka rozgłosu, ponieważ wie, jak łatwo poddają mu się dusze niespokojne.
Spójrz, Moje dziecko, przychodzę dzisiaj do moich dzieci ze Słowem Bożym i światłem, aby dodać im odwagi i wlać w ich serca nadzieję w moc Słowa, które jest niezmienne i nigdy nie przemija. Ono jest światłem, jest Drogą i Prawdą, która rozprasza ciemności – nie tylko te zewnętrzne, lecz przede wszystkim ciemności duszy. Dusze, które przeżywają zwątpienie, oschłość i duchowe opuszczenie, niech rozważają Słowo Boże, niech się nim karmią.
Moje drogie ziemskie dzieci, nie trwóżcie się. Ja przynoszę wam nadzieję i przykład życia Ewangelią, abyście coraz bardziej mogli poznać Mojego Boskiego Syna. Ten czas ciemności, czas doświadczenia i próby jest dla umocnienia waszej wiary, ale także po to, aby na jaw wyszły zamiary serc wielu. Jak wiecie, Moje kochane dzieci, ta walka, w której uczestniczy cała ludzkość, jest skutkiem buntu Szatana przeciwko Bogu. To walka ducha antychrysta przeciwko Chrystusowi, anty-kościoła przeciwko Kościołowi, śmierci przeciwko życiu. Nie można zająć miejsca pośrodku! Albo opowiadacie się za Moim Synem, za Jego Ewangelią, albo przeciwko Niemu i przeciwko Prawdzie. Wszystko, co jest „pomiędzy”, nosi w sobie półprawdę i zafałszowane światło, których szerzycielem jest Szatan, Lucyfer – wąż.
Zrozumcie, Moje kochane dzieci, że proroctwo Symeona jest także dzisiaj – wciąż – aktualne, gdyż Mój Boski Syn, Jego Ewangelia i Jego Dzieło są nadal znakiem sprzeciwu i przedmiotem nienawiści w świecie. Świat odrzuca Mojego Boskiego Syna pod namową Szatana, ulegając jego pokusom i intrygom. Jego działanie i moc rozszerzyły się na wszystkie poziomy życia. Dlatego nasze dzieci, dzieci poświęcone Mojemu Niepokalanemu Sercu, odczuwają ucisk i prześladowanie, które z każdym dniem wzrastają. Ostateczny cel tej walki to bezpośrednia konfrontacja sił ciemności z Bogiem, z Jego i Moimi dziećmi. To jest walka, w której uczestniczy święta Matka Kościół, nieustannie poddawana próbie wytrwałości. Jej zwycięstwo jest pewne, gdyż Mój Boski Syn jej nigdy nie opuści. Jako Oblubienica Mojego Boskiego Syna musi jednak przejść tę samą drogę, jaką przeszedł Mój Boski Syn: ukrzyżowanie, opuszczenie, ciszę grobu, wreszcie zmartwychwstanie. Dlatego proszę was, Moje drogie dzieci, abyście całym swoim życiem przylgnęli do Mojego Boskiego Syna i stali się Jego świadkami. Bądźcie roztropni i czujni.
Moje drogie dzieci, nadchodzi czas zmartwychwstania prawdy! Nadchodzi czas zwycięstwa Boga. Nadchodzi czas zwycięstwa Kościoła i Tryumfu Mojego Niepokalanego Serca. Pamiętajcie, że Bóg przygotowuje swoją „małą resztę”, która będzie świadkiem wypełnienia się tęsknoty pokoleń, jak również spełnienia się modlitwy, której nauczył was Syn Boży: Boża Wola zostanie wypełniona w doskonały sposób przez wszystkie istoty żywe, urzeczywistniając Królestwo Bożej Woli na ziemi. W ten sposób imię Mojego Boskiego Syna będzie znane i wychwalane po całej ziemi, także pośród powracającej reszty Izraela. Pamiętajcie, że Mój Boski Syn ukazał się jako światło dla oświecenia pogan i na chwałę Izraela. I choć Izrael odrzucił Mojego Boskiego Syna, to pozostaje w ręku Boga narzędziem i znakiem podziału na synagogę i Kościół. Gdy jednak objawi się Chwała Mojego Boskiego Syna, Izrael powróci na łono Kościoła. Izrael stał się przeciwnikiem i wrogiem Mojego Boskiego Syna oraz wszystkiego, co do Niego należy. Lecz Bóg w nadchodzącym czasie „zmartwychwstania prawdy” doprowadzi Izrael do nawrócenia i do pełni jedności. Bóg sam zezwolił na zatwardziałość Izraela i sam tylko może usunąć tę zatwardziałość. Skoro Bóg ze względu na nieposłuszeństwo rozproszył Izraela, to tylko dzięki swojej łasce doprowadzi go do powrotu. Jak Duch Święty przemienił serca w domu Korneliusza, tak samo dokona tego wobec Reszty Izraela.
Rozważajcie Moje Słowa, Moje kochane dzieci. Błogosławię wam w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Podał Pokutujący Łotr za: http://adam-czlowiek.blogspot.com/2013/02/226-2-luty-2013.html
Tekst tego Orędzia mówi sam za siebie. Jest w nim wszystko to, czego zapewne był świadom Jan Paweł II przystępując do swego tak krytykowanego dziś dzieła “ekumenizmu”. Biorę to słowo w cudzysłów, bo zawsze podkreślał, że temu dialogowi ma towarzyszyć ewangelizacja w duchu Jedynego Boga w Trójcy Przenajświętszej, którego jedynie my, rzymscy katolicy wyznajemy. Kto pomija ten aspekt ewangelizowania pogan, obecny w nauczaniu Świętego Papieża, ten nie pojął wagi i ogromu dzieła jego pontyfikatu apostoła – wędrowca i nie czytał ze zrozumieniem jego słów albo zwyczajnie kłamie.
Nawrócenie Izraela będzie spełnieniem Dzieła Zbawienia na tej ziemi. Jest Koroną Czasu i do tego – poza zbawieniem własnym każdego z nas – winniśmy zmierzać. Temu celowi służyć też ma właśnie “ekumenia”, bo bez niej oddziaływanie na Izrael w planie apostolskim jest niemożliwe, a zatwardziałość serc Izraela jest wielka. Zwłaszcza u tych spośród nich, którzy oddali siebie fałszywej, nie objawionej przez Boga “religii” Talmudu.
Oczywiście, nie tylko Izrael, ale każdy człowiek niezależnie od narodowości po nawróceniu się i przyjęciu wiary naszego Kościoła.
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.
Nauczanie narodów, w tym braci pogrążonych w niewierze- Żydów, tak jak napisałeś: ” temu dialogowi ma towarzyszyć ewangelizacja w duchu Jedynego Boga w Trójcy Przenajświętszej”.
Tymczasem mamy fanaberie tego typu z udziałem prymasa Polaka:
W jakim celu prymas Polak spotkał się z wyznawcami “tęczowej zarazy” i innowiercami lekceważącymi Słowo Boże?
Pewnie mój komentarz będzie dla Was głupi, bo uważam, ze jesteście w skrócie mądrzejsi ode mnie, ale kto to jest Adam człowiek? To jakaś „nowożytna” Łucja? I na marginesie…znów ten Izrael. Jakieś głupie wrażenie odnoszę, że bez tych ludzi nic na tym świecie stać się nie może, dobrego czy złego, obojętne. I jak ja, jak to się określa „letni katolik” , któremu od dziecka wpajano, ze jest pismo św. X przykazań, itd i w to wierzymy, a tu takie orędzia co jakiś czas Pokutujący Łotr zamieszcza. Czym one są? Jak się do nich odnosić? Pytania są w moim mniemaniu poważne choć 3 piwa już wypiłem i absolutnie nie maja na celu kogokolwiek obrazić.
Wiara w objawienia prywatne bynajmniej nie jest obowiązkowa … ale może być pożyteczna. Kryterium może być kwestia oficjalnego uznania przez Kościół – ostatnie oficjalnie uznane to chyba w rwandyjskim Kibeho w II połowie XX wieku, parę lat przed tamtejszym ludobójstwem.
Żydzi są wyjątkowym w dziejach narodem i tacy pozostaną, bo od nich się rozpoczęły dzieje Zbawienia. Nie rozpoznali, a potem w gniewie ukrzyżowali swego Prawdziwego Boga. Żaden inny naród w dziejach nie dokonał tak zuchwałego i krwawego buntu przeciw Prawdzie, choć został wybrany przez Pana do jej głoszenia.
Teraz ci, którzy Go ukrzyżowali, muszą w pokorze zgiąć przez Nim kolana. Wtedy Izrael spełni rolę jaką Bóg ma w Swych planach i nastąpi powtórne przyjście Chrystusa (paruzja). Mnóstwo zapowiedzi i znaków tych wydarzeń Dni Ostatnich mamy już teraz wokół siebie. Ale jeśli chce być Pan bardziej na te znaki spostrzegawczy, to lepiej zgłębiać to przed niż po wypiciu piwa.
Zalecam też lekturę podanego pod orędziem linku do strony nieżyjącego już Adama Człowieka. Dowie się tam Pan więcej o nim. Również znajdzie pan u nas wiele archiwalnych tekstów o Adamie Człowieku.
To co wiadomo o Adamie Człowieku – mieszkał w Diecezji Szczecińskiej, zmarł paręnaście lat temu, jego objawienia dostały jakieś zatwierdzenia (nie wdaję się w szczegóły, bo nie znam się na tym) biskupa miejsca – Dzięgi, publikował w Naszym Dzienniku pod pseudonimem
– artukuły o charakterze fizloficzno-publicystycznym, jego prawdziwe imię i nazwisko jest trudnde do znalezienia w internatach, a i tu mogą się znaleść różne wersje.
A co współcześni potomkowie np Chazarów, których przodkowie kiedyś przyjęli judaizm mają wspólnego z biblijnymi Żydami??
Wystarczy zapoznać się z historią Chazarów i przeczytać komentarze dot. notki, to sampan odpowie sobie na pytanie.
Podaje Pan bałamutną informację. Chazarzy przyjęli nie judaizm, w sensie wiary mojżeszowej ale talmudyzm, który religią nie jest a pod taką się podszywa.
W zasadzie racja użyłem skrótu myślowego. Chodzi o to, że często dziś talmudyzm jest nieprecyzyjnie określany jako judaizm. Ale zadane pytanie jest aktualne na ile wspólczesni talmudyści (zwący się żydami) mają coś wspólnego z tymi biblijnymi?
Całkiem dobre pytanie.
Tem bardziej, że Ap.2,9 wydaje się wprost nazywać ich synagogą szatana (co, nawiasem mówiąc, nieźle pasuje do tego co widać współcześnie). Choć zapewne możliwe są też inne interpretacje tego fragmentu…