Holenderscy naukowcy twierdzą, że koronawirus zwykle atakuje górne drogi oddechowe i struny głosowe, prowadząc do zmian w głosie danej osoby. Zespół postanowił zbadać, czy możliwe jest wykrycie nowego wirusa w głosach ludzi.
−∗−
Tłumaczenie felietonu z serwisu Off-Guardian na temat opracowanej przez holenderskich naukowców aplikacji na telefon, która rzekomo może wykrywać c-19. I to nawet dokładniej… /AlterCabrio/
_____________***_____________
„Czy SŁYSZYSZ Covid19?”
Holenderska firma twierdzi, że może zdiagnozować Covid19 na podstawie dźwięku twojego głosu, ale czy to naprawdę możliwe?
Wczoraj brytyjski Daily Mail opublikował artykuł o nowej aplikacji, o której twierdzi się, że jest w stanie zdiagnozować zakażenie Covid19 tylko za pomocą dźwięku twojego głosu.
Historię opisały także Sky, The Independent, The Telegraph i wiele innych.
The Mail napisał we wstępie:
„Czy aplikacja mobilna może zastąpić przepływy boczne? Naukowcy ujawniają nowe oprogramowanie testujące Covid, które wykrywa wirusa za pomocą głosu danej osoby w niecałą minutę – a eksperci twierdzą, że może być dokładniejsze niż test wymazowy”
Dalej artykuł wyjaśnia:
„Holenderscy naukowcy twierdzą, że koronawirus zwykle atakuje górne drogi oddechowe i struny głosowe, prowadząc do zmian w głosie danej osoby. Zespół postanowił zbadać, czy możliwe jest wykrycie nowego wirusa w głosach ludzi.”
Nie jest to pierwsza aplikacja, która ma przejawiać takie możliwości. Już w maju 2020r. finansowana przez UE grupa z Cambridge twierdziła, że może zdiagnozować „Covid” po prostu nasłuchując kaszlu ludzi.
Czy to ma jakiś sens? Czy naprawdę można zdiagnozować chorobę na podstawie czyjegoś głosu?
Mówiąc najprościej, prawie na pewno nie. Bez zapoznania się jednak z rzeczywistymi danymi naukowców nie można tego całkowicie wykluczyć, ale istnieje wiele oczywistych problemów.
- „Covid19” to nie jedyna infekcja, która atakuje drogi oddechowe. Jak aplikacja może odróżnić „Covid” od „grypy”?
_ - Różne urządzenia mobilne mają różne mikrofony, w jaki sposób aplikacja może odróżnić piski [feedback] lub zakłócenia od bólu gardła?
_ - Ogromna liczba (domniemanych) „przypadków” Covid19 jest rzekomo bezobjawowa, więc aplikacja nigdy ich nie wykryje.
_ - Jedynym sposobem sprawdzenia wyników jest potwierdzenie za pomocą testów PCR, które nie działają, lub testów przepływu bocznego, które również nie działają.
Tak więc, nawet jeśli „Covid19” w ogóle istniał (a nie istnieje), i nawet jeśli postaramy się być obiektywni i otwarci na ten pomysł, to nie wydaje się, żeby było to w ogóle przydatne.
I szczerze mówiąc, wygląda na to, że wykazujemy się DUŻO większym szacunkiem dla tej koncepcji, niż na to zasługuje. Sam pomysł, że można zdiagnozować chorobę za pomocą głosu, jest całkowicie niedorzeczny. Ale czasy Covid uwolniły wszystkich klaunów na świecie.
Jeśli jednak szukasz choćby iskierki nadziei, przeczytaj komentarze pod artykułem Daily Mail i zobacz, że nikt tego nie kupuje. W jednym z nich znajdziemy ciekawą obserwację:
„Więc pobrali twoje DNA za pomocą wymazów do testu PCR, a teraz uganiają się za twoim spektogramem?”
Czy to się naprawdę tutaj dzieje? Nie można tego wykluczyć.
_______________
Coronavirus Fact-check #16: “Can you HEAR Covid19?”, Off-Guardian, Sep 7, 2022
−∗−
Sugerowane uzupełnienie:
Wreszcie jest! Wyizolowany, oczyszczony i zsekwencjonowany!
„Od zarania dziejów ludzie chorują i umierają z różnych powodów. Na przestrzeni wieków ten i ów z tych, którzy wyzdrowieli, mówili: „Kiedy TYM razem byłem chory, naprawdę było INACZEJ. Nigdy […]
_______________
Apogeum czyli wszyscy jesteśmy pacjentami
Człowiek rodzi się pacjentem i umiera jako pacjent. W międzyczasie otrzymuje 40 lub 50 kluczowych diagnoz chorób/zaburzeń fizycznych i psychicznych oraz przyjmuje przepisane leki i zabiegi chirurgiczne. […]
_______________
Co wypędza olej z węża czyli dbajmy o wodociągi
– Jakież to masz towary święte? – Takie, że się i mówić o nich z nakrytą głową nie godzi, ale tym razem, mając gotowe odpusty, daję wam, panie, pozwolenie nie […]
@ GPS
Z kronikarskiego obowiązku chciałem tylko przypomnieć, że pierwszym autorem, który rozpisywał się tutaj na temat jak wyżej, był bloger o pseudonimie GPS. Z tą różnicą, że na poważnie…
Wspominał wtedy o uczelniach amerykańskich. Jak widać głup… pardon, idea dotarła już na Stary Kontynent.
Łza się w oku kręci na samą myśl o tamtych polemikach… Dziś pan GPS niesie kaganek oświaty na forach bardziej dla siebie komfortowych. Przynajmniej intelektualnie.
Pozdrawiamy. :)
Off-topic.
@ Space
O ile dobrze pamiętam, na początku tzw. pandemii, zastanawiał się pan nad kwestią dziwnie wysokiej liczby zgonów w USA. Dobrze pamiętam?
Może tu jest wyjaśnienie.
The Mystery of Unaccounted Excess Deaths in the US, Eyal Shahar, August 24, 2022
A propos telefonów.
Szykuje się prawdziwe Eldorado dla punktów zdejmujących takie oprogramowanie i importerów aparatów z innych obszarów.
Póki co, chodzi o ‘ostrzeżenia o zagrożeniach’, ale prawdziwa zabawa zacznie się gdy aplikacja zacznie pobierać ‘aktualizacje’…
_____________
Sprzedawcy urządzeń zostaną zobowiązani do wgrania w nie aplikacji MSWiA ostrzegającej przed zagrożeniami
Projekt ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej zakłada nałożenie na sprzedawców komórek obowiązku instalowania mobilnych aplikacji: Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) i Alarm112. Projekt trafił właśnie do konsultacji. Programy, których autorem jest MSWiA, mają się znaleźć na każdym trafiającym do dystrybucji urządzeniu. Za ich wgranie w pamięć telefonu odpowiedzialny będzie „autoryzowany sprzedawca”
Każdy smartfon z rządową aplikacją
W odpowiedzi na pytanie, że oni robią to z nudów
Myślę, że część takich pomysłów nie rodzi się z nudów, lecz z interesu. Idą za tym granty. A jaki jest cel? Przyzwyczajenie ludzi do absurdu i ich zmęczenie, obniżenie progu akceptacji, po to, aby godzili się w przyszłości na różne zdrowotne aplikacje w celu inwigilacji i tresury, przed wprowadzeniem kredytu społecznego: krótki Film
A potem już z górki będzie można dodawać z “centrali” zachowania “złe” i “dobre” i tak modelować zachowania niewolników, bez ich zgody dopisywać nowe kategorie.
Może już są/będą programy antywirusowe coby nie zainfekować koronką np. PCeta, laptopa, IPada i innych tam?
Komórki są tak powszechne, bo chodzi o inwigilację, teraz już chyba coraz bardziej jawną (“my o was wszystko wiemy obywatelu”). Zwłaszcza, że dla młodego pokolenia to jest już tak powszechne jak dla starszego dowód osobisty (najpierw dobrowolny potem przymusowy). Najgorzej jak wprowadzą przymus, aby nie tylko każdy miał komórkę, ale żeby ona zawsze była włączona tak, żeby urzędnik wiedział co się dzieje (“dobry obywatel nie ma nic do ukrycia”). Jedyne co na razie ICH przed tym powstrzymuje to troska o element socjalnie bliski. No bo jak w takiej sytuacji przymknąć oko na zwykłych kryminalistów, którzy przecież muszą buszować w społeczeństwie, żeby władza miała przed kim bronić poddanych. Ale jakoś to dopracują, coś się wymysli ;)
Po diecie też można wykryć tego co “nie dba o siebie i innych”:
ten kto je mięso, ryby, nabiał jest oczywiście roznosiecielem groźnych wariantów.