Wyznawcy tego kultu śmierci obwiniają ludzi za wszystkie problemy, które teraz muszą zostać „naprawione”. Gdyby ich polityka została doprowadzona do skrajności, Ziemia skończyłaby jako zamarznięta kula lodu, śmigająca wokół martwego słońca.
−∗−
Tłumaczenie artykułu z serwisu Technocracy News na temat zagrożeń dla rolnictwa, a w konsekwencji całej ludzkości. Tekst jest opisem do materiału wideo. /AlterCabrio/
Wojna technokracji przeciw kluczowym elementom życia
Trzy najważniejsze pierwiastki podtrzymujące życie to tlen, węgiel i azot. Wszystkie występują obficie i wszystkie razem współpracują z energią słoneczną. I wszystkie one podlegają masowym atakom na całym świecie.
Dwutlenek węgla jest uznawany za zanieczyszczenie i opracowywane są metody zakopywania go w ziemi. Wojna toczy się o węgiel, ale zauważ, że CO2 zawiera dwa razy więcej cząsteczek tlenu niż węgiel. Bez CO2 rośliny nie mogą rosnąć ani uzupełniać tlenu niezbędnego do oddychania.
Azot jest najbogatszym gazem w atmosferze, ale również uznawany jest za zanieczyszczenie. Bez azotu rolnictwo zatrzymuje się z piskiem opon, potencjalnie wywołując ogromne klęski głodu. Jednak wyznawcy kultu śmierci związanego z globalnym ociepleniem próbują odebrać nawozy azotowe farmom i gospodarstwom na całym świecie.
Wyznawcy tego kultu śmierci obwiniają ludzi za wszystkie te problemy, które teraz muszą zostać „naprawione”. Gdyby ich polityka została doprowadzona do skrajności, Ziemia skończyłaby jako zamarznięta kula lodu, śmigająca wokół martwego słońca.
Ten kult śmierci jest głównym motorem globalnej ideologii depopulacji, nie tylko wobec ludzi, ale także zwierząt oddychających CO2. Więcej CO2 jest wydychane przez ludzi niż pochodzi ze wszystkich innych źródeł na Ziemi razem wziętych. Zmniejszenie populacji ludzkiej zmniejszyłoby również populacje zwierząt, a także roślinności. Idealne rozwiązanie, prawda?
Wojna z ludzkością i cywilizacją jest realna, namacalna i niesamowicie destrukcyjna. Wojna ta jest toczona przez nikczemne bliźniaki: Technokrację i Transhumanizm. I musi zostać zatrzymana, zanim będą mogli zrealizować swoje ostateczne rozwiązanie.
[Film z napisami w j. angielskim, ok. 17min.]
Technocracy’s War On The Essential Elements Of Life, Patrick Wood, August 22, 2022
−∗−
Powiązane tematycznie:
Ekologia redukcyjna czyli jak uzyskać „liczbę łatwiejszą do opanowania”
Ich program jest przebrany za ekologię, aby wszystkich, którzy teraz się temu sprzeciwiają, można było zawstydzić. A kiedy masowy głód zacznie przytłaczać ludzi, będzie można obwinić ckliwych ekologów. […]
__________________
Dyptyk żywnościowy czyli apokalipsa, robaki i GMO
Byliśmy świadkami jak lockdowny roznoszą gospodarkę na kawałki, podczas gdy klasa miliarderów osiąga rekordowe zyski, a korporacyjne molochy rozszerzają swoje monopole, tak też każda proponowana polityka bezpieczeństwa żywnościowego przyniesie korzyści […]
__________________
Great Reset czyli prawdziwym wrogiem jest sama ludzkość
Globaliści od wielu lat próbują zmienić nazwę i przepakować swój program Nowego Porządku Świata, a Wielki Reset był tym, co wymyślili. Zamiast brzmieć nieszkodliwie, termin ten grozi systemowymi wstrząsami i […]
__________________
Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. […]
Bezczelność i jawność zła wciąż rośnie. Co parę miesięcy łapiemy się na tym, że znów mamy przed oczami kolejne zdarzenia, których nawet nie wyobrażalibyśmy sobie chwilę temu. Wpierw odebrali nam kraj i wyszydzili naszą historię, potem rozbili nam rodziny i popsuli dzieci, aby też je nam ukraść, zabrali nam zdrowie tucząc nas cukrami i sadłem, zatruwają nam żywność GMO, szpiegują każde nasze słowo i każdy krok, rzucili na nas strach i zarazę i wymyślają następne, wyśmiali księży i zrobili pierwszy w historii Polski zamach na kościoły, zabierają nam pieniądze – ostatni margines wolności – i powoli wpędzają w głód. Teraz zamach na powietrze, którym oddychamy. Czy ludzie ockną się dopiero wtedy, gdy jak karpie wyjęte z wiadra i rzucone na stół będą bezradnie rozwierać pyszczki, czekając na nóż? Ale obawiam się, że i wtedy w ostatnich chwilach świadomości będą się zastanawiać, gdzie polecieć na następne wakacje.
Tak właśnie jest. Zaraza, bieda. Cyfrowa waluta bez gotówki na rynku przyniesie głód.