Mateusz Morawiecki, premier przedostatniej zmiany, podczas rozmowy na kanale “Przygody Przedsiębiorców” zapowiedział możliwość powrotu tresury i prześladowań pod starym wypróbowanym szyldem Covid-19.
Powrócą kagańce i “dobrowolny przymus” przyjmowania trutek?
Wydaje się, że do jesieni liczba ukraińskich przesiedleńców osiągnie masę o wystarczającym stopniu destrukcji i będzie już można powrócić do starych wypróbowanych metod sanitarnego terroru, które obejmą dwie “bratnie” gromady niewolników- polską i ukraińską.
Rządy Mateusza Morawieckiego są niebezpieczne dla zdrowia, życia i majętności Polaków. Ponieważ hasło powrotu zorganizowanej systemowej represji i tresury zostało podniesione przez samego premiera, przestrzegamy, że to bezprawie, jeżeli zmieni się koniunktura polityczna, to bezprawie zostanie ukarane.
Wzywam Rodaków, Polaków do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec pogróżek i tego terroru sanitarnego. /Grzegorz Braun/
Czym jest i komu służy psychoza kowidowa ?
Wszystko zależy od tego jak na obywatelskie nieposłuszeństwo zareagują resorty siłowe.
Strona rządowa ma swoich pełnomocników do kolejnej fali strachu, a społeczeństwo ? Nie widać na horyzoncie żadnej grupy, żadnego środowiska mogącego stanąć na czele protestów, być lokomotywą. I władza tez to widzi. Stąd nie cofną się przed realizacją – narzuconego – swojego, swojego co ja tez napisałem, planu polskiej części NWO, ten walec się toczy, a jak toczy to i gniecie. Duża ilość pojedynczych przypadków, wygranych z władzą na ulicy, nie ma myśli wspólnej, zorganizowanej. Widocznie jeszcze nie czas na pobudkę.
Jak zareagują współcześni folksdojcze? W taki sam sposób jak dotychczas, ale powinniśmy raczej skupić się na naszych reakcjach, aby były adekwatne i racjonalne, a to oznacza całkowitą i bezkompromisową negację.
Negować możemy, ale wszystko zależy (jeszcze raz powtórzę) od resortów siłowych. Bo np. będzie dobrowolny przymus zakeczupowania a ktoś to zaneguje, to niezależny sąd np. dostanie rozkaz, aby takiego delikwenta ukarać. No to kto tę karę będzie wykonywał??? Resorty siłowe. Np wlepią mu mandat (ostatecznie komornik, jako też siłownik załatwi sprawę). Wszystko zależy po czyjej stronie te resorty będą, dlatego, że one mogą WYEGZEKWOWAĆ to co będzie zarządzone. Ostatecznie nawet w taki sposób, że jak ktoś będzie reagował wyrażając swoją całkowitą i bezkompromisową negację to będzie np kula w łeb.
Będziemy obserwować nieustającą zaraźliwość pandemii i członków wysokiej rady
podejmujących wobec pospolitego tłumu obostrzenia, którymi mogą wszakże sami pokaleczyć się niespodziewanie.
Z historii trzyletniej pandemii wiemy, że nie wszyscy czuli się przestraszeni.
Na przykład gospodarna żona premiera poszła w ubiegłym roku, w czasie pandemii, na najnowocześniejszy basen w Warszawie przy Trojdena (ile razy – nie wiem), a po skorzystaniu z dobrodziejstwa wody, której zabroniono używać w kościołach, wracała na własnych nogach traktem Żwirki i Wigury, przy obrosłym lasem cmentarzu żołnierzy radzieckich, do domu ulokowanego na Marinie.
Również nastoletnia młodzież warszawska chadzała w tym czasie – gdy zabroniono lekcji i spotkań w szkołach – na ten basen z własną czekoladą, aby popluskać się i skorzystać z masażu czekoladowego, o czym rozprawiała na ulicach.
Trzeba też uwzględnić zbuntowanych ludzi, którzy nie po to noszą kolczyki w nosie i na językach, tatuaże oraz makijaże, aby je zakrywać maskami antypandemicznymi.
Także można spodziewać się świadomego protestu wobec nowego i starego bakcyla.
Na czym np ten protest miałby polegać? Przecież nie każdy jest żoną premiera, a młodzież do szkoły nie poszła i cel został osiągnięty, bo do szkoły nie poszła. Przecież demoralizować młodzież i rozprowadzać narkotyki można też poza szkołą, no to po co miała chodzić? ;)
Resorty siłowe zrobią to co im rząd-nierząd będzie kazał….bo jakże by inaczej.
Dyskusja na argumenty nie ma sensu …bo morawiecki złapany za rękę i tak powie,że to nie jego ręka.
Wszystkie wolne związki zawodowe też nic nie wskórają, podobnie jak tzw.solidarność.
Jeżeli Konfederacja chce ratować Polskę…to niech S.Mentzen pomyśli jak zlikwidować w Polsce lichwę.
Dopóki Polacy godzą się na jawne okradanie bliźniego, popełniając grzech zaniedbania…to nic nam nie pomoże, ani św.Boże, ani koroneczka ,ani różańce zbiorowe ,ani wylania różnych duchów charyzmatycznych. Taka jest prawda.
Bez przestrzegania Bożych przykazań nie ostoi się nic, ani Polska, ani rodzina, ani firma, nic .
No właśnie. P.S. S.Mentzen, czy ktokolwiek inny może pomyśleć jak zlikwidować lichwę, ba może nawet powiedzieć jak to zrobić, tylko czy mu ktoś na to pozwoli.Póki co w Polsce wszystko chyba robione jest tak, żeby Bożych przykazań nie opłacało się (z punktu widzenia tylko doczesnego) zachowywać.
Na czym np ten protest miałby polegać? – na modlitwie i przestrzeganiu Prawa Bożego.
plus piętnowaniu nierządu, co czyni Konfederacja.
och, owszem, przydałaby się jakaś własna tv, ale może jednak nawet te przekupiony pacany z mediów głównego nurtu się kiedyś przebudzą.
To przecież normalne życie katolickie a nie protest w konkretnej sprawie.
Opcje są dwie, pozwolę sobie przypomnieć, pokojowe demokratyczne zmiany w państwie z powodu zapisania w Konstytucji, jako państwa demokratycznego. Druga pozostająca bez właściciela, który pojawi się, gdy wzburzenie ludu osiągnie stan krytyczny, m. in. z powodu tej przerażającej i możliwej wizji verizanusa, ale będą ofiary na ulicy, a na drzewach zamiast liści… To opcja do wcześniejszego obudzenia się Polaków, i mając doświadczenie wiem, że samo się nic nie zrobi. Kulawy i ślepawy wesprę wg możliwości.
normalne życie katolickie a święte życie katolickie
Modlitwa (błagalna, pokutna, dziękczynna) jest protestem wobec złego życia.
Przestrzeganie Przykazań Bożych wystarczy, aby podobać się Bogu i nie szkodzić ludziom.
Generalnie tak, ale tu była mowa o “świadomym proteście wobec nowego i starego bakcyla”, czyli w konkretnej sprawie i dlatego zapytałem na czym on miałby polegać, bo myślałem, że chodzi o większe doprecyzowanie z tym związane ;).
Nierząd tworzą partie, które są u władzy, a pozostałe stoją w rzędzie i czekają na czas, który i ich dopuści do nierządu.
Nie wchodzę do partii. Idę za Jezusem. Drogą prawdy.
Serdeczności