Powodzenia w byciu „antyszczepionkowcem”, gdy ustanowią prawo by dosłownie wstrzykiwać do całej żywności białka kolczaste, eksperymentalne modyfikatory mRNA lub kto wie co jeszcze.
−∗−
W menu na dziś danie kontynuacyjne. Jeszcze jeden felieton na temat dziwnych praktyk w obrębie hodowli drobiu i prób powiązania ich z ewentualną kolejną pandemią. Czy faktycznie są to przygotowania do następnej odsłony z cyklu ‘zagrożenia zdrowia publicznego’, czy będziemy zmuszeni jadać tylko mięso zwierząt zaszczepionych i czy skończy się to ‘kartkami na żywność’?
Zapraszam do lektury.
[W materiale występuje pojęcie ‘Big Farma‘ określające wielkie korporacje zajmujące się rolnictwem i hodowlą, nie mylić z ‘Big Pharma‘]
____________***____________
Ptasia Grypa: kolejna fałszywa „pandemia”… tym razem dla kurcząt
Epidemia ptasiej grypy nie jest prawdziwa.
To powinien być punkt wyjścia dla każdego – tak naprawdę, to we wszystkim. Po prostu załóż, że media kłamią i poczekaj, aż udowodnią, że nie.
Zawsze miej wątpliwości co do prasy.
Zawsze.
Zwłaszcza w obliczu dziwnych zbiegów okoliczności i gdy każdy element „wiadomości” prowadzi opinię publiczną w tym samym kierunku i służy temu samemu programowi
…którym ptasia grypa na pewno jest.
Niedobory jedzenia. Gwałtowne ubóstwo. Reglamentacja. Koszty życia w kryzysie. Wszystko to stanowi części składowe programu Wielkiego Resetu.
Realizując ten cel, w ciągu ostatnich dwóch lat zniszczyli małe firmy i zrujnowali gospodarkę, wyrzucili kierowców z pracy i zerwali linie zaopatrzenia, rozpoczęli wojnę między dwoma największymi eksporterami pszenicy na świecie i doprowadzili do wzrostu cen benzyny i gazu ziemnego.
Ptasia grypa idealnie pasuje do tego wzorca. Cena drobiu i jaj ma poszybować w górę… i to na kilka dni przed Wielkanocą.
Wiemy, że po prostu sfałszowali pandemię wśród ludzi. Myślisz, że nie mogą albo nie zrobią tego samego z kurczakami?
Może niektórzy z was nadal wierzą w nagłówki, może nie rozwinęliście swoistego szóstego zmysłu [spidey sense], który pozwala wam po prostu wiedzieć, kiedy coś jest totalną bzdurą. A może powinniśmy się jednak pospierać, żeby nie paść ofiarą „sprawdzaczy faktów”.
Porozmawiajmy więc przez chwilę o dowodach.
*
Najpierw porozmawiajmy o tym, jak rząd USA „wykrywa” epidemie ptasiej grypy.
Zgodnie z artykułem w The Conversation [podkreślenia dodane]:
„Aby wykryć [ptasią grypę], Departament Rolnictwa USA [USDA] nadzoruje rutynowe badania stad wykonywane przez rolników i przeprowadza federalne programy kontroli, aby zagwarantować, że jaja i ptaki są bezpieczne i wolne od wirusów […] przy użyciu diagnostyki molekularnej, takiej jak test reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR test) – czyli tej samej metody, której laboratoria używają do wykrywania infekcji COVID-19”.
USDA przeprowadza rutynowe testy ferm drobiu za pomocą testów PCR.
Przypomina wam to coś?
Po drugie, porozmawiajmy o tym, jak światowe rządy radzą sobie z „kryzysem”.
Media głównego nurtu donoszą o „śmiertelnej” epidemii ptasiej grypy, twierdzi The Guardian [podkreślenia dodane]:
„Urzędnicy amerykańscy uważają, że prawie 24 mln ptactwa drobiowego, głównie kurczaków i indyków, zmarło na grypę od czasu zidentyfikowania szczepu wirusa w lutym”
Wszystkie media mainstreamowe przyjęły tę samą linię – relacjonując o milionie ptaków umierających na grypę.
Jednak cytowany powyżej artykuł w The Conversation mówi [podkreślenia dodane]:
„Na początku kwietnia epidemia SPOWODOWAŁA RZEŹ około 23 milionów ptaków od Maine aż po Wyoming”.
A ten artykuł w The Scientist twierdzi [ponownie, podkreślenia dodane]…
„Jak do tej pory w tym sezonie dziesiątki milionów ptaków padło z powodu chorób LUB ZOSTAŁO WYBITE”
Więc jest tu pewna niespójność. Zasadniczo nie wiemy, ile osobników padło na „ptasią grypę” lub ile zostało wybitych z „ptasią grypą”.
Brzmi znajomo?
Teraz zróbmy prostą matematykę, aby spróbować wyjaśnić to zamieszanie.
Wiemy, że prasa donosi o około 24 milionach zgonów wśród drobiu w USA.
Wiemy, że rolnicy ze stanu Wisconsin wybili 2,7 miliona kurczaków, aby „zatrzymać rozprzestrzenianie się”.
I wiemy, że stan Iowa, wiodący producent jaj w USA, wybił ponad 13 milionów kurczaków.
Cóż, to już 16 milionów z naszych 24 milionów. Lub 67% rzekomej liczby „zabitych przez grypę” w USA.
Tak więc co najmniej dwie trzecie martwych ptaków – a potencjalnie wszystkie z nich – zostało zabitych w ubojach, a NIE w ogóle przez grypę.
A to tylko liczby z USA. A przecież inne kraje też prowadzą ubój.
Francja miała dwa ogromne uboje drobiu, łącznie ponad 11 milionów sztuk.
Wielka Brytania wybiła co najmniej 2 miliony od października, mimo że do końca marca wykryto zaledwie 108 przypadków.
Rządy zabijają miliony ptaków, a za te zgony obwinia się grypę.
*
Podsumowując, kręgosłup tej epidemii „ptasiej grypy” to:
- Rutynowe testy wykonywane przy użyciu niewiarygodnych testów PCR, którymi można manipulować w celu uzyskania wyników fałszywie dodatnich.
. - Niejasności językowe dotyczące przyczyn zgonów i niewiarygodne raporty dot. liczby ofiar.
. - Niewspółmierne reakcje rządu, które „przypadkowo” pogarszają problem.
…poważnie, nic z tego nie brzmi wam znajomo?
Ptasia grypa jest po prostu jak Covid. Ci sami ludzie, opowiadający te same kłamstwa, z tych samych powodów.
Wszyscy wiemy, dokąd to prowadzi.
Podobnie jak w przypadku wszystkiego innego, doprowadzi to do większej liczby rozmów o kryzysie żywnościowym. Francja już ostrzega przed niedoborami drobiu, a ponieważ Stany Zjednoczone są największym na świecie eksporterem jaj i kurczaków, wszelkie zakłócenia spowodują ogromny efekt domina. Ceny jaj i kurczaków już rosną.
Podobnie jak w przypadku lockdownów, „kryzys” ptasiej grypy uderzy w małe lokalne firmy mocniej i szybciej niż w gigantów Big Farmy (już widzimy doniesienia o niszczeniu rodzinnych gospodarstw).
Informują, że drób z wolnego wybiegu jest bardziej narażony na ptasią grypę (pozwolono wychodzić na zewnątrz i żyć jak zwykłym ptakom), więc w ekologiczne, zrównoważone i etyczne praktyki rolnicze uderzą nowe przepisy, które nie będą mieć zastosowania do korporacyjnych fabryk mięsa, które traktują zwierzęta jak przedmioty nieożywione.
W międzyczasie zostanie to wykorzystane do dalszej eskalacji wojny z mięsem oraz wspierania zarówno weganizmu, jak i zwolenników „mięsa” hodowanego w laboratoriach.
Bez wątpienia rozmawiają już o nowej szczepionce przeciwko ptasiej grypie dla ludzi i/lub ptaków. Właściwie to pewna brytyjska firma zaledwie trzy dni temu ogłosiła już nową szczepionkę przeciwko ptasiej grypie dla piskląt. To wspaniale skorelowane w czasie badania. Świetna robota.
Powodzenia w byciu „antyszczepionkowcem”, gdy ustanowią prawo by dosłownie wstrzykiwać do całej żywności białka kolczaste, eksperymentalne modyfikatory mRNA lub kto wie co jeszcze.
I oczywiście, jeśli kiedykolwiek uznają za potrzebne, to „ptasia grypa” może nagle przeskoczyć z kurczaków na ludzi i możemy mieć zupełnie nową pandemię. Dokładnie tak, jak to niedawno przepowiedział były szef CDC.
Jak już powiedziałem na początku, nie ma epidemii „ptasiej grypy”, to tylko Covid dla kurczaków. To po prostu więcej ‘Build Back Better’. Jeszcze więcej Nowej Normalności.
To wszystko to Wielki Reset. To wszystko, co się składa na dzisiejsze czasy.
______________
Bird Flu: Another phony “pandemic”…this time for chickens, Kit Knightly, Apr 11, 2022
Uzupełnienia:
Kolejna pandemia czyli o czym ptaszki ćwierkają
Istnieje pewna nieopowiedziana historia łącząca ptasią grypę, badania nad wzmocnieniem funkcji, fundację Gatesa oraz ukraińskie laboratoria biologiczne — i nadszedł czas, aby ją opowiedzieć. […]
______________
Świat według Klausa
Ty i ja nie będziemy jeść robaków. Ty i ja nie będziemy wiecznie nosić masek. Ty i ja nie będziemy odgrywać ról cyborgów. I ty i ja nie będziemy w […]
______________
‘Ukryty omicron’ czyli gdzie śpi pandemia
Podczas gdy duże czerwone liczby wybite w nagłówkach każdej pierwszej strony to teraz ofiary, a nie „przypadki”, pandemia powolutku gotuje się na małym ogniu i można ją przywrócić do stanu […]
______________
Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. […]
______________
‘Życie z covid’ czyli uwaga na pułapkę
Kiedy przejdziemy od „pandemii” do „endemii”, nie odzyskamy naszych praw, szczepionka będzie wprowadzona, inwigilacja oraz kultura paranoi i strachu pozostaną, ale ludzie odczują taką ulgę po przerwie w kampanii strachu […]
Komu i w czym zawiniły te miłe ptaszyska gdaczące i produkujące jajka ? Jak uwierzyłeś w obłędną plandemię koronawirusową, nie będziesz szukał odpowiedzi. I nagle, po jednym dniu, wlało się -aktualnie- ponad 2,5 miliona ludzi do Polski, tak ostro i rygorystycznie pałowanej przez niezapomnianą mili/poli/cję – nazwa do wyboru- bez szczepień, bez kwarantanny, bez zaświadczenia o ilości przyjętych dawek preparatu eksperymentalnego. Ci ludzie stłoczeni w różnych grupach, na granicy również, powinni swoim oddechem rzucić Polskę na kolana, razem z ministrem od nagłej śmierci i słynnej już “zdrady medycznej” i tysięcy lekarzy wspierających ten idiotyzm covidowy… A tu nic z tego, żaden wybuch epidemiczny nie nastąpił. Jakby tego było mało, sam rząd apelował, by przyjąć pod swój dach tych wygnańców/przesiedleńców, bez sprawdzania ich stanu zdrowia, bez żadnych zaświadczeń. Może przeczytamy od jakiegoś rygorysty eksperymentalnego preparatu w Polsce, jak on to przeżył, jak się czuł, gdy w swoim szlachetnym odruchu nie zadał żadnych pytań, gdy przekraczali próg jego domostwa. Może przeczytamy… Taki jeden sklepikarz, zarzucił mi, ile jeszcze ludzi musi umrzeć, bym ja założył maseczkę, słowa nie powiedział po uzyskaniu przeze mnie trzech wyroków uniewinniających za próbę ukarania za brak szmaty na buzi. Nie wykazał też, ilu zmarło z powodu nie noszenia przeze mnie szmaty na buzi. Dla jasności, nie odmawiam prawa innym do zamaskowania siebie.
Jadalne szczepionki – https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/rynki-rolne/warzywa-i-owoce/24333-szczepionka-mrna-w-salacie-czy-ta-zabawa-jest-bezpieczna