Sutton nie zajmował się jakimiś nierealnymi spekulacjami. Był wybitnym badaczem akademickim, który w kilku pracach nienagannie udokumentował swoje wnioski. Nie będąc w stanie przeciwstawić się jego badaniom, establishment (w tym środowisko akademickie) po prostu próbuje je zignorować i udawać, że ich tam nie ma.
−∗−
W menu na dziś danie promocyjne. W dyskusji pod artykułem ‘USA chce prostych rozwiązań, lecz Polska opóźnia i komplikuje sprawę’, jeden z naszych Szanownych Blogerów zaapelował o lekturę książek amerykańskiego profesora ekonomii Antony’ego Suttona. Sugestia jak najbardziej uzasadniona, gdyż znajomość tematyki prac tego naukowca może pomóc we właściwym spojrzeniu na wiele z obecnych wydarzeń na świecie. Poniżej krótki wykład dla zainteresowanych.
Zapraszam do lektury.
_____________***_____________
Wall Street i rewolucja bolszewicka: bankierzy i przemysłowcy z USA, Wielkiej Brytanii i Niemiec stworzyli, finansowali i utrzymywali Związek Radziecki
Znakomita mowa profesora Antony’ego Suttona, który wykładał ekonomię na California State University i był pracownikiem naukowym w Hoover Institution na Uniwersytecie Stanforda.
Podczas tego wykładu prof. Sutton omawia swoje wyśmienite badania nad tym, w jaki sposób powiązana ze sobą grupa zachodnich finansistów i przemysłowców (skoncentrowana wokół Morgana i Rockefellera w USA oraz wokół Milnera i finansistów z City w Wielkiej Brytanii) stworzyła i utrzymywała sowiecką Rosję.
Szczególnie koncentruje się na tym, w jaki sposób finansiści z Wall Street/City of London wykorzystywali swoje instytucje bankowe i przedsiębiorstwa przemysłowe do pomocy w finansowaniu i podtrzymywaniu rewolucji bolszewickiej. Budowali sowiecki przemysł podczas planów 5-letnich Lenina, zarówno poprzez finanse, transfer technologii/przemysłu, jak i pomoc techniczną. Kontynuowali budowę Sowietów przez całą Zimną Wojnę, bazując na tego samego rodzaju układach. Dotyczyło to ery Korei i Wietnamu, podczas których wojska amerykańskie były zabijane przez… sowiecki sprzęt wyprodukowany na Zachodzie.
[można włączyć napisy]
.
W swoich badaniach naukowych Sutton zastanawiał się również, w jaki sposób te internacjonalistyczne interesy wspierały także narodowy socjalizm w nazistowskich Niemczech i ogólnie każdy rodzaj dowodzonego i kontrolowanego odgórnie socjalistycznego systemu politycznego.
Sutton nie zajmował się jakimiś nierealnymi spekulacjami. Był wybitnym badaczem akademickim, który w kilku pracach nienagannie udokumentował swoje wnioski. Nie będąc w stanie przeciwstawić się jego badaniom, establishment (w tym środowisko akademickie) po prostu próbuje je zignorować i udawać, że ich tam nie ma.
Cel tej polityki Wall Street był bardzo prosty: stworzyć i zglobalizować to, co Sutton nazywa socjalizmem korporacyjnym. System, w którym wszystko w społeczeństwie jest rządzone przez państwo, a państwo jest z kolei kontrolowane przez finansistów, którzy w ten sposób kierują i zarządzają społeczeństwem zgodnie z własnym upodobaniem. Innymi słowy, chodzi o to, aby społeczeństwo pracowało dla finansistów z wykorzystaniem państwa socjalistycznego jako pośrednika.
To właśnie widzimy teraz jako model gospodarczy globalizacji. W wyniku wszystkich starć XX wieku, zwłaszcza II wojny światowej i Zimnej Wojny (walki między potęgami, które były manipulowane i kontrolowane przez kliki bankierów), świat został „zglobalizowany”. Oznacza to, że został on całkowicie przejęty przez tychże finansistów i jest coraz bliższy bycia całkowicie przez nich rządzonym, nie tylko w ramach państw narodowych i krajowych systemów bankowości centralnej, ale głównie przez ponadnarodowe agencje i instytucje.
Zapoznajcie się z książkami profesora Suttona, a w szczególności serią Hoover Institute n/t zachodnich transferów technologiczno-przemysłowych do Sowietów i trylogią „Wall Street”. Jeśli macie trudności z zakupem oryginalnych książek, większość z nich jest łatwo dostępna online w formacie pdf.
______________
Na podstawie:
−∗−
Serdecznie dziękuję AlterCabrio za ten wpis.
Polecam też kupowanie książek Antony Suttona chociażby na Allegro np.
https://allegro.pl/oferta/wall-street-a-rewolucja-bolszewicka-antony-sutton-11231174261
https://allegro.pl/oferta/skull-and-bones-tajemna-elita-ameryki-sutton-11544477040
https://allegro.pl/oferta/roosvelt-czlowiek-wall-street-antony-c-sutton-9911664663
https://allegro.pl/oferta/wall-street-a-rewolucja-bolszewicka-hitler-sutton-11631363544
Dzięki za linki. Książki już zamówione i w drodze.
Tak. Tematyka jak najbardziej na czasie…, warto zobaczyć genezę dzisiejszych owoców…, książki już w koszyku, jutro kupię. Serdeczne dzięki za linki do książek.
Już jestem pod koniec lektury pierwszej, o Zakonie rządzącym USA i światem. Bardzo ciekawe, doskonały kompetentny wykład. Wielkie dzięki za rekomendację, ostrzę sobie zęby na pozostałe trzy tomy.
https://www.salon24.pl/newsroom/1217149,byly-szef-polskiego-msz-pyta-ke-o-ekologow-na-uslugach-kremla-agenci-wplywu-putina
Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, czyli spraw leżących poza granicą jego percepcji pyta bardzo wybiórczo, bo tylko o jeden rodzaj agentury w sytuacji, gdy w naszym kraju grasuje ich cały tabun pod różnymi barwami.
Tymczasem to nie Putin, lecz Zelenski śpiewa według nutek Klausa Schwaba i innych kompozytorów:
/ link/
W zapytaniu Waszczykowskiego nie chodzi przecież o EKOLOGIĘ!
Chodzi o wielką korupcję! Można powiedzieć globalną pod hasłami ochrony środowiska.
Co do kopalin, to jeśli się wie jakie są złoża kopalin energetycznych i ile współczesna ludzkość zużywa ich rocznie, to łatwo policzyć na ile lat wystarczy tych złóż. I pewnie ktoś to dobrze wie! Czyli wcześniej, czy później zabraknie tych dóbr i to bez względu na to czy Zełeński śpiewa tak samo jak Schwab, czy inaczej. Czyli każdy sposób pozyskiwania energii czy to za pomocą fotowoltaiki, czy wiatru, czy biomasy jest jak najbardziej wskazany, oczywiście bez politpoprawnej ściemy.
Uważam, że u nas powinno się stworzyć program lokalnych biogazowni z mokrej biomasy oraz wytwórni gazu “drzewnego” z suchej biomasy (chwasty, słoma, suche gałęzie, liście). Gaz z tych biogazowni powinien być tłoczony istniejącej sieci gazowej. Prawdopodobnie Polska byłaby samowystarczalna. Oczywiście wymaga to opracowania najbardziej ekonomicznej technologii suchej destylacji biomasy i konstrukcji zbiorników.
Jako ciekawostkę podam info uzyskane w Muzeum Gazownictwa w W-wie. Już w XIX wieku warszawiacy mieli uliczne latarnie zasilane gazem. Był to tzw gaz miejski (świetlny) wytwarzany z węgla.
Jedyne co pozostało po tej technologii na Kasprzaka, to intensywny zapach koksu. Gazownia wytwarzała gaz miejski do 1970 r. Chociaż przewodnik twierdził, że Armia Radziecka po wyzwoleniu Berlina, wracając zabierała z Polski wszystkie takie techniczne urządzenia jak te do suchej destylacji węgla, czy turbiny w elektrowniach wodnych. Nie wiadomo więc co się stało, ale gazu miejskiego już nie ma, jest ziemny.
Może w 1970 Rosjanie mieli już tak duże wydobycie gazu, że potrzebowali odbiorców?
Gaz ziemny jest bardziej kaloryczny niż miejski.
Najlepiej byłoby mieć przyjacielskie stosunki z Rosją, kupować gaz po niskich cenach, płacić żywnością, albo innymi dobrami tanimi w Polsce. Ale niestety nie zanosi się w najbliższej przyszłości na taki stan rzeczy. I nie jest to wina Polski, lecz wielkomocarstwowej polityki Kremla, ktokolwiek by go nie zamieszkiwał.