W sytuacji wojennej ludzie pokazują prawdziwe oblicze. Zarządcy portali blogowych też. Barbarzyństwa ruskich nie da się przykryć zaszłościami historycznymi.
W trudnej sytuacji wychodzi z ludzi to, co naprawdę myślą i komu służą. Rosja i Putin za wywołanie wojny, za swoją agresję, za mordy, których dokonują, są godni potępienia bez względu na jakiekolwiek uwarunkowania historyczne. Wyciąganie teraz, gdy mamy wojnę, jakichkolwiek dawnych zbrodni Ukraińców sprzed lat, to jawna oznaka bycia ruską V kolumną.
Propolska racja stanu jest dziś bardzo jasna – należy z całą stanowczością potępić Putina, Rosję i jej obywateli, za ich agresję, oraz pomagać wszelkimi sposobami Ukrainie i jej obywatelom. Blogerzy mogą to robić pisząc notki.
Ukraina walczy dzielnie i ma szanse tę wojnę wygrać. Teraz nie jest czas, by roztrząsać dawne zbrodnie ludzi, którzy już nie żyją – na przykład banderowców. Ich dzieci i wnuki za to nie odpowiadają. Przypominanie dawnych zatargów politycznych i historycznych przekłamań to jest wojenna narracja Putina. To służy usprawiedliwianiu obecnych zbrodni.
By uzasadnić swoją napaść i mordowanie ludzi, Putin powołuje się na jakieś historyczne zaszłości, nawet ze średniowiecza. A jego trolle w Polsce przywołują zbrodnie wołyńską. Ci ludzie, których teraz morduje Putin, nic złego wtedy nie zrobili, bo ich po prostu nie było w tamtych czasach!
Taka historyczna, narodowa, zbiorowa odpowiedzialność, to antychrześcijańska zbrodnicza moralność. Te zabobony o spływania win na potomków to wyjątkowo ohydna narracja odpowiedzialna za większość największych zbrodni w dziejach ludzkości.
Bardzo ładnie, zwięźle i sensownie napisał na ten temat Robert Winnicki na Twitterze: „Kto nie pamięta o ludobójstwie na Wołyniu i nie domaga się prawdy o pomordowanych przez OUN-UPA Polakach, ten jest zaprzańcem i zdrajcą. Kto wymachuje dziś Wołyniem by nie pomagać kobietom, dzieciom, starszym i chorym uciekającym przed barbarzyństwem Moskwy, ten jest skurwysynem.”.
Ruska agentura wzmaga teraz propagandę wojenną. O zbrodni wołyńskiej napisano już wiele – wszystko jest dokładnie wyjaśnione i udokumentowane. Kto jeszcze tego nie wie, bez problemów odnajdzie odpowiednie materiały. Pisanie o Wołyniu akurat teraz, gdy Ukraina walczy, to ewidentna oznaka bycia ruskim trollem.
A już ewidentnie ruskim trollem w czasie wojny, gdy Rosja napadła na Ukrainę, jest każdy, kto dziś, usprawiedliwia tę inwazję Putina polityką USA i ich wojnami. Amerykanie chętnie przyjęliby Ukrainę do NATO, bo dążą do osłabienia Rosji. No i dobrze! Jak Putin chce przekonać Ukraińców, że lepiej być pod jego kuratelą, to niech ich przekonuje słowami, ale nie morduje!!!
Putin wywołując tę wojnę, brutalnie bombardując miasta ukraińskie, ewidentnie stracił wszelką możliwość przejęcia Ukrainy. Ukraińcy mu tego nigdy nie wybaczą – ta wojna scementuje ich naród i już nigdy nie będą mieć żadnej sympatii do Rosjan, tak jak jej nie mamy my, Polacy, za wieki krzywd jakie doznaliśmy od Rosji. Z punktu widzenia Polaków to bardzo dobrze. Ukraińcy już nie będą mieć żadnych powodów, by budować swoją tożsamość na banderyzmie.
Grzegorz GPS Świderski
A jego trolle w Polsce przywołują zbrodnie wołyńską
Już to jedno haniebne zdanie dyskwalifikuje Pana jako dalszego członka naszej społeczności. Niech Pan ten swój bełkot powie prosto w oczy żyjącym wciąż jeszcze staruszkom, którzy jako dzieci byli świadkami zarzynania swych braci i rodziców kosami przez ukraińskich sąsiadów – że są „ruskimi trolami”. Bo domagają się pamięci i uszanowania ofiar tamtego ludobójstwa, gdy władze tamtejsze nawet im nagrobka nie pozwalają wystawić. Nie mówiąc o rozhulanym i wspieranym przez państwo neobanderyzmie, szczególnie wśród ukraińskiej młodzieży.
Zawsze zdrowa moralnie zbiorowość winna poczuwać się do zadośćuczynienia za nieodpokutowane zbrodnie swych dziadów. Na tym oparte jest chrześcijańskie poczucie współwiny: my też nieustannie pokutujemy za grzech Ukrzyżowania Jezusa, choć nie byliśmy obecni przy tym na Golgocie. Pan kompletnie tego nie rozumie i dalsza rozmowa na tym poziomie analfabetyzmu historycznego i moralnej dysfunkcji mija się z celem.
A tak działa “dziennikarz” z żydowskiej gazety dla Polaków…
Tak na marginesie.
Czy przewiduje Pan jakąś notkę na temat trolli żydowskich ?
Zbieranie materiałów nie zabierze Panu dużo czasu.
Nie musi się Pan bardzo wysilać.
Są wszędzie.
Kto nie pamięta o ludobójstwie na Wołyniu i nie domaga się prawdy o pomordowanych przez OUN-UPA Polakach, ten jest zaprzańcem i zdrajcą. Kto wymachuje dziś Wołyniem by nie pomagać kobietom, dzieciom, starszym i chorym uciekającym przed barbarzyństwem Moskwy, ten jest skurwysynem.
Jak w Domostawie stanie wreszcie pomnik “Rzeź Wołyńska” Andrzeja Pityńskiego, to znacznie większa populacja młodych Ukraińców (tych co się właśnie ewakuowali z zagrożonych terenów) będzie miała okazje poznać historię swoich przodków z czasów II wojny światowej, która dla nich jest zapewne wciąż “wojną ojczyźnianą”, zgodnie z ruską wersją historii.
https://sztafeta.pl/2021/05/02/rzez-wolynska-andrzej-pitynski-domostawa/
Przypomnienie jak zostali zamordowani niewinni Polacy:
http://isakowicz.pl/komunikat-spolecznego-komitetu-budowy-pomnika-rzez-wolynska/
Pomagać tak. Bez emocji.Realistycznie.
Sam (i moja rodzina) mam pewne doświadczenia w tym względzie i są one bardzo mieszane.
Polacy są w takich sytuacjach jak obecna bardzo szczodrzy i otwarci.
Być może aż za bardzo.
To co będzie z tymi żydowskimi trollami ?
Kto wymachuje dziś Wołyniem by nie pomagać kobietom, dzieciom, starszym i chorym…
A idźże ty!… Twój rozemocjonowany słowotok całkiem ci zaciemnia myślenie. Kto tu nie chce pomagać? To jest katolicki portal i nikt na pewno pomocy potrzebującym nie odmówi. Uroiłeś coś sobie i w to wierzysz. Jak Prosiaczek w Misiu Puchatku, który wlazł pod łóżko ze strachu, bo ujrzał ducha. A to był jego własny cień. Bez odpowiedzi.