Trevignano Romano, 17 sierpnia [2021]
Wieczernik w Canicattì (Agrigento)
Moje kochane dzieci, dziękuję wam, że jesteście tu na modlitwie i że usłyszeliście moje wezwanie w waszych sercach. Dzieci moje, widzę, że nie jesteście jeszcze gotowi, ale proszę was, byście nie odkładali na później tego, co moglibyście zrobić teraz; nie zostało wam wiele czasu, uporządkujcie swe sprawy jak najszybciej, zwłaszcza to, co niepokoi wasze serca, wyspowiadajcie się dobrze, postępujcie za prawdziwym Magisterium Kościoła, nawróćcie się szybko, bo nie ma już czasu, myślcie więcej o swym życiu duchowym. Moje dzieci, słychać już zgiełk wojen, ale czy nie rozumiecie, że świat, który znacie, nie będzie już istniał? Mój Syn Jezus przyjdzie w
sprawiedliwości, ta ludzkość nie uwalnia się z grzechu i dlatego proszę was: dzieci, uważajcie, droga, którą trzeba iść to droga dobra, a jeśli pytacie, która to droga, mówię wam, byście szli za Ewangelią i Dziesięcioma Przykazaniami i kto nie będzie się bał i umocni swą wiarę, ten otrzyma obfite łaski; dlatego proszę was, abyście trwali w Miłości Bożej. Teraz błogosławię was w Imię Trójcy Przenajświętszej, Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Wiele łask zstąpi na was.
Moje dzieci, słychać już zgiełk wojen, ale czy nie rozumiecie, że świat, który znacie, nie będzie już istniał?
Ludzie masowo się szczepią, bo myślą, że w ten sposób odsuną jakąś grozę, która zawisła nad światem. Czują tę grozę, aż tak tępi nie są, ale uważają, że “jakoś uda się” oszukać wyrok i że “tak źle nie będzie”. Gdy im powiesz, że jest inaczej – znienawidzą cię i wyrzucą ze swego towarzystwa.
Na Facebooku czytam wpisy wakacyjne masy podróżujących po świecie ludzi, wymieniają się informacjami, na którym lotnisku można taniej wynająć samochód, gdzie mule smaczniejsze, który hotel lepszy, który gorszy na Sycylii, w Portugalii, na Kanarach. Wszystko jest jak dawniej, znów siedzimy sobie przy szmaragdowym basenie, z drinkiem i parasolką. Noo, oczywiście, warunkiem jest książeczka “wyszczepienia” siebie i rodziny, i hurra, znowu jest jak dawniej!
To o nich mówi to Orędzie: nie widzą rozpadającego się świata, jakby byli ślepi, nie słyszą huku nadchodzącej wojny, jakby byli głusi. Jak ich przekonać? I czy warto? Nazwą cię oszołomem, fundamentalistą, głosicielem teorii spiskowych. Do tego, kto nie chce prawdy, bo mu przeszkadza w jego samozadowoleniu, nigdy ona nie dotrze.
Nie warto się przejmować inwektywami
Gdy Bóg Wszechmocny jest nieustannie z nami
Napominać i patrzeć na ich reakcję
Nie zważając na ogłupionych frustrację
Pozdrawiam
Szczęść Boże
PS.
Gdy Bóg z nami
Któż przeciw nam