W ostatnim czasie wielu podwykonawców zarządzających na terenie Polski przepływem, a konkretnie odpływem pieniędzy rzuciło się do mediów z solenną deklaracją: Żydom ani złotówki. Redakcja Ekspedyt.org. wielokrotnie pisała na ten temat, dlatego ograniczymy się na razie do zacytowania krótkiego komentarza jednego z naszych stałych felietonistów.
Wypowiadając się na tema niedawnej nowelizacji prawa regulującego sprawy związane z reprywatyzacją poseł Konfederacji, Winnicki powiedział:
W przyjętej nowelizacji znajdują się kontrowersyjne rzeczy, ponieważ np. zamyka ona prawo do walki o zwrot mienia zabranego przez komunistów polskim ziemianom.
…ta ustawa jest niedoskonała, tzn. nie rozwiązuje do końca problemu roszczeń żydowskich. Ustawa, który w znacznie lepszy sposób daje mandat do rozwiązania tego problemu, cały czas leży w zamrażarce sejmowej. /dorzeczy.pl/
Pouczają nas USA i Izrael, dwa państwa, leżące w 100 proc. na terytoriach zrabowanych ich historycznym właścicielom.
“Równie wątpliwa, jak ich prawo do moralizowania w tej sprawie, jest i sama moralistyka: płacić mamy odszkodowania za mienie, które zrabowaliśmy wcale nie my, tylko „naziści” (broń Boże nie Niemcy, to byłby „offensive speech” – Niemcy były tylko, podobnie jak Austria, Belgia czy Czechosłowacja, jednym z państw przez tychże nazistów okupowanych), co więcej, mamy je zapłacić nie jego prawowitym właścicielom, bo ci już dawno nie żyją, ani nie ich prawowitym spadkobiercom, bo tych nie ma, podobnie zresztą jak i samego mienia, które pochłonęły już dawno kolejne historyczne zawieruchy. Zapłacić mamy tym, którzy byli na tyle cwani, żeby się po takie odszkodowanie zgłosić”. RAZ
Samorządowe podmioty zarządzające wodą i ściekami, to jest kąsek zamiast “euro, dolarów i złotówki”, kłamczuchu, a my na poziomie gmin w swoim samorządowym rządzeniu jesteśmy jak dzieci we mgle, może z wyjątkiem setki gmin wielkich miast. Gminy wiejskie do sprzedania gotowe. Mądrość radnych wiejskich wyprzedza dowcip bacy, dla kogo jest demokracja? A kogom jest więcej na świecie… Sprawdziłem w swojej gminie wiejskiej.