Trevignano Romano, 15 czerwca 2021 r.
Przesłanie Jezusa
Moje dzieci i Moi ukochani bracia, dziękuję wam, że wysłuchaliście Mojego wezwania, by pocieszyć Mnie swoją obecnością i żarliwymi modlitwami płynącymi z głębi waszych serc. Spójrzcie, jak zapełniliście dziś Mój dom, jakże bym chciał, aby wszystkie kościoły były takie pełne Moich braci i sióstr, chwały i śpiewu, ale już tak się nie dzieje i Moje Ciało jest często profanowane. Drodzy bracia, wkroczyliśmy w czas sprawiedliwości Mojego Ojca, myśleliście, że czas ten nigdy nie nastanie, a oto jesteśmy; proszę was, byście nasilili swe modlitwy, wkrótce poczujecie, jak ziemia się buntuje i rozszaleją się morza na całym świecie. Nie wierzyliście Mi, a słuchaliście tych, którzy mówili, że wszystko potoczy się inaczej i wróci do poprzedniego stanu, lecz tak się nie stało; wy jednak nadal nie wierzycie i uważacie, że Miłosierdzie wszystko ocali; to prawda, ale Mój Ojciec jest [już] zmęczony tą ludzką niegodziwością, jesteście na wszystko nieczuli i przyzwyczailiście się nawet do najokropniejszych rzeczy, bo macie oczy zwrócone tylko na ziemskie sprawy. Otwórzcie oczy, bądźcie odważni i zbudźcie swe śpiące sumienia. Bracia Moi, wielu spośród was, którzy modlili się dziś sercem, odczuje zstępowanie Ducha Świętego. Teraz zostawiam was z Moim Świętym Błogosławieństwem w Imię Ojca, w Moje Imię i Ducha Świętego. Amen.
Wasz Drogi Jezus
wy jednak nadal nie wierzycie i uważacie, że Miłosierdzie wszystko ocali
Świadomość, że nastał czas Sprawiedliwości Bożej, jest mało rozpowszechniona, zarówno wśród wiernych jak również, jak się wydaje, kapłanów. Nadal trwa dominująca katecheza o wszechogarniającym Bożym Miłosierdziu, które człowiekowi bezwarunkowo “wszystko wybacza i wszystko zapomina” jakby na końcu miało nie być piekła i “wszyscy zostaną zbawieni”.
W takiej sytuacji, śmierć Jezusa na Krzyżu nie miałaby sensu. Bo po co dawać przykład Ofiary, i to w takich mękach, za ludzkość, która i tak na końcu ma pójść w komplecie do nieba?
To Orędzie przypomina, jak zwodnicza jest to nauka i że nastał czas sprawiedliwości. Nie zamyka on przymiotu Miłosierdzia Bożego, które jest wieczne, jak Sam Bóg. Jednak pozostaje już teraz w wymiarze indywidualnym, bo nad światem zapanował inny czas: gdy “ziemia się zatrzęsie i morza rozszaleją”. Niezbędne jest więc jak najszybsze indywidualne nawrócenie, dopóki jeszcze mamy Msze Św., księży i kościoły. Bo wśród dopustów, jakie nas teraz czekają, najstraszniejsze będzie odstępstwo Kościoła od Magisterium.
Skutek zagubienia Wiary przez ludzi
Diabła i jego popleczników budzi
Tylko Modlitwa wielu uratuje
Kto się nawróci przeciw złu zbuntuje!
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Pan Jezus jest pierworodnym pośród wielu braci, którzy są Jego dziećmi. Jak to jest w ogóle możliwe, żeby czyjeś dzieci były jednocześnie braćmi tej samej osoby? Zbawiciela Jezusa Chrystusa porodziła Dziewicza Matka Maria, biologiczna matka, a jako Święty Kościół nasza Matka rodzi Głowie tegoż Kościoła, Jezusowi Chrystusowi, dzieci Boże, które są jednocześnie Jego braćmi i siostrami. Prawdziwie Boski paradoks! Ta wzajemna relacja pomiędzy Głową i Kościołem oraz Ich dziećmi wyraźnie wybrzmiała po Vaticanum II: duchowni nie zwracają się już więcej do wiernych, zwłaszcza w kazaniach, per ‘Dzieci’ lecz ‘Bracia i siostry’.
W dniu dania orędzia (15 czerwca) Kościół wspomina Amosa Proroka. Samo jego imię przytłacza, bo oznacza ‘Objuczać’ albo ‘Tragarz’. Co takiego targa Amos? Bite 8 i pół rozdziału z opisem gniewu Boga i kar przez Niego obmyślonych i zesłanych na niegodziwych mieszkańców ziemi. I pół rozdziału (ostatniego zresztą, 9-tego) pocieszenia w zapowiedzi czasów mesjańskich.
Z wersetu tytułowego Księgi:
Na 2 lata przed trzęsieniem ziemi! Na 2 lata przed trzęsieniem ziemi! To nie będzie jakieś lokalne trzęsienie, bo w Słowie dla Gizeli Pan Jezus zapowiada kataklizm globalny:
Ekstremalnym szaleństwem mórz są fale tsunami wzbudzane ruchami skalnego płaszcza (“buntującej się”) ziemi pod ich dnem, na wyspach lub w strefie przybrzeżnej. [Przykłady: na Indyku na zachód od Sumatry, na Pacyfiku na wschód od Honsiu.]
Wygląda na to, że Bóg Ojciec w swej Wszechmocy już naszkicował zarysy nowej ziemi i nowego nieba*.
*Chodzi o konstelacje nieba gwiaździstego.
Całe to orędzie Pana Jezusa (z 15 czerwca) trzeba czytać w kontekście Księgi Amosa, aby zrozumieć powagę sytuacji. Nie będzie powrotu do poprzedniego stanu, ani dla godziwych, ani dla niegodziwych ludzi. Ponieważ nasz Ojciec Niebieski jest zmęczony ludzką niegodziwością, więc Jego Miłosierdzie nie ocali wszystkich, lecz w swej Sprawiedliwości da każdemu to, czego pożąda: szczęśliwe życie z Bogiem, lub nieszczęśliwe trwanie z Szatanem.
Zajrzyjmy na koniec do słów pocieszenia z Księgi Amosa:
Resztę Edomu? Dlaczego resztę Edomu akurat tutaj, w perspektywie czasów mesjańskich, Bóg Ojciec wymienia? Przygotuj się na szok: nasz Ojciec Niebieski chce spłacić dług jaki zaciągnął u Ezawa, ojca Edomitów! Fortelem Rebeki, jego matki, Bóg “pozbawił” Włochatego (= Ezawa; wyglądał bardziej jak małpa, niż człowiek – dziedzictwo grzechu pierworodnego Adama) przywileju pierworództwa. W jaki sposób odpłaci? Dziedzictwo swego pierworodnego Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, syna Niepokalanej Dziewicy Marii, odstępuje pewnemu Synowi Kościoła Świętego naszej Matki, którego Pismo Święte określa mianem drugi Pocieszyciel, albo Paraklet. Objawienie osoby Parakleta będzie równoznaczne z objawieniem Synów Bożych: liczba mnoga zaczyna się od 2 – ten drugi to Paraklet.
‘Na do widzenia’ ostatni werset z Księgi Amosa [9, 15]:
Nigdy nie będą wyrwani z ziemi, bo to już oznacza zaistnienie realnego Królestwa Bożego na tej planecie, którą Ojciec Niebieski przysposobił nam na mieszkanie.
15 czerwca przypada fiesta la Virgen de Montemayor w Moguer (w prowincji Huelva) skąd Krzysztof Kolumb rozpoczął swą podróż przez Atlantyk, a po odkryciu ‘nowej ziemi’ powrócił, aby podziękować Najświętszej Dziewicy za wybawienie, jego samego i jego ludzi, ze wszystkich przygód w czasie trwającej 7 i pół miesiąca wyprawie i za odkrycie nieznanych lądów i ludów. W tym historycznym kontekście możemy uznać La Virgen_de_Montemayor za matronę, Królową i Panią nowej ziemi i nowego nieba (nawigacja oceaniczna!).
P.S.
Po globalnym trzęsieniu, trzeba będzie Ziemię zaludnić na nowo. Słowo pocieszenia maluje i tę szczęśliwą perspektywę [Am 9, 13]:
Te ostatnie wersety trzeba czytać w kluczu Pieśni nad Pieśniami!
17 czerwca 2021, Maria im Walde, Dolina, Grafenstein, Karyntia, Austria (Święta Maria na Puszczy). Początek 3-dniowych objawień Najświętszej Dziewicy z Dzieciątkiem dla trzech dziewcząt w 1849; finał 19 czerwca, czyli na Świętych Bliźniaków, Gerwazego i Protazego – w słowiańskiej Karyntii Dziewicza Oblubienica znalazła tego, którego szukała w Delfinacie (La Salette): drugiego Pocieszyciela, Parakleta.
Cyt.: Dziedzictwo swego pierworodnego Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, syna Niepokalanej Dziewicy Marii, odstępuje pewnemu Synowi Kościoła Świętego naszej Matki, którego Pismo Święte określa mianem drugi Pocieszyciel, albo Paraklet. Objawienie osoby Parakleta będzie równoznaczne z objawieniem Synów Bożych: liczba mnoga zaczyna się od 2 – ten drugi to Paraklet.
Drogi panie Myronie, parę już razy i nie tylko przeze mnie, była kierowana do Pana prośba, aby zaniechał Pan głoszenia tej dziwacznej, niezgodnej z wyrażanymi na tym portalu poglądami religijnymi zapowiedzi o “Drugim Paraklecie” i snucia ryzykownych teorii eschatologicznych na ten temat. Takie nowinki to ulubione żerowisko szatana.
To nie jest portal teologiczny ani tym bardziej teozoficzny. Staramy się przestrzegać prostych zasad wykładanych przez Jezusa Chrystusa w Ewangeliach, z tą na czele, by w trzymać się mowy “tak tak lub nie nie, bo wszystko co nadto, od Zła pochodzi”.
Proszę poważnie przyjąć moją USILNĄ PROŚBĘ o zaniechanie tego typu wątpliwego “apostolstwa” na moim blogu. Pana obecność jest cenna, zważywszy na Pana niepospolitą wiedzę historyczną, także religijną. To wzbogaca i ubarwia nasz portal, jednak przekraczanie pewnych granic, zatrącających o herezję, może nie być dłużej tolerowane.
Pisany dużą literą Paraklet jest jeden, jako drugi Pocieszyciel. Pierwsze żerowisko miał Szatan, gdy uniemożliwił synagodze Mojżesza wejście en bloc do rodzącego się Kościoła Chrystusowego. Istotnie, teraz znowu ma on żerowisko, gdy trwa przejście do Królestwa Chrystusowego, ale nie w miejscu, które sobie upatrzyłeś, Łotrze Penitencie.
Staramy się przestrzegać prostych zasad wykładanych przez Jezusa Chrystusa w Ewangeliach, z tą na czele, by w trzymać się mowy “tak tak lub nie nie, bo wszystko co nadto, od Zła pochodzi”.
moją USILNĄ PROŚBĘ o zaniechanie tego typu wątpliwego “apostolstwa” na moim blogu.
Notre Dame de Grâce,
Etoile de la Mer,
Ainsi soit-il.
Proszę odebrać pocztę.
Z przykrością stwierdzam, że Pańska zapalczywa retoryka uniemożliwia dialog. Przykład: zarzut Pana, że niedokładnie cytuję słowa Jezusa, gdy moje wyrażenie by trzymać się mowy jest moje własne, cudzysłów postawiłem potem, przed właściwym przytoczeniem z Ewangelii. Można by tych przykładów wiele mnożyć, gdzie trzyma się Pan nie ducha czyichś wypowiedzi a litery i to też nie zawsze z dobrą wolą poszerzenia, ale raczej zawężenia pola, co w efekcie prowadzi Pana do hermetyzmu i dialogu z samym sobą.
Zaś nie podobające się Panu wyrażenie “mój blog” jest popularnym internetowym określeniem topograficznym, jeżeli termin ten w jakikolwiek sposób (niewiadomy dla mego prostego umysłu) uraził Pana lub sprzeniewierzył jakieś kolejne Pana tajemnicze oczekiwania, to wyrażam ubolewanie.
Ufam, że z błogosławieństwem św. Ekspedyta legion będzie maszerował dalej, o ile taka jest Wola Boża. Nikt Pana za burtę nie wyrzuca i proszę nie robić z siebie męczennika, bo to Pan ignoruje kilkukrotne prośby redakcji, która ma prawo pilnować takiego a nie innego profilu portalu, który sobie założyła. Pozdrawiam.
Ne muszę nic robić z siebie:
Pocztę odebrałem i przeczytałem:
Gdy po zapoznaniu się z monitem Redakcji, jakoś doszedłem do siebie i wziąłem się do mego zwykłego pisania, natrafiłem w moich zbiorach taką perłę autorstwa św. Ludwika Grignion de Monfort wyłuskaną z jego “Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Świętej Dziewicy”:
Oskarżając katolika o herezje, warto posłużyć się tym mariackim sprawdzianem.
21 czerwca 2021; w Alcamo (prowincja Trapani) finałowy dzień święta ku czci Madonny Cudów; 3-dniowe obchody zaczynają się 19 czerwca na Świętych Bliźniaków, Gerwazego i Protazego; wizerunek koronowany w poniedziałek 21 czerwca 1784; 1 stycznia 1901 papież Leon XIII poświęcił Duchowi Świętemu cały wiek XX i w tym samym roku (pewnie 21 czerwca) utworzono przy Sanktuarium Madonny Cudów pobożną kongregację ‘Le predilette di Maria’, znaczy ‘Ulubieńcy Świętej Marii’.
P.S.
Redakcja do Legata Legii Św. Ekspedyta: “Mamy problem!”