.
.
“Polski Ład”, “Nowy Ład”… (?!)
“Polski Ład” wtedy będzie “w porządku”, kiedy będzie budowany w Bożym Porządku.
W przeciwnym przypadku będzie “Ładem Antychrysta”…
Powyższa refleksja wypłynęła podczas mojej dzisiejszej rozmowy z Szanownym Michaelem. Za kilka minut dopisałam:
Czas… trzeba zmienić czas w powyższej myśli…:
W przeciwnym przypadku będzie “Ładem Antychrysta”…
Niestety, już jest... ale… jest też jeszcze n a d z i e j a…
_ _ _
Wątek ten okazał się na tyle ważnym, bardzo ważnym… że postanowiłam odrębną notką zapisać…
Zapraszam serdecznie do wysłuchania z uwagą – przypomnieniem – wykładu:
Chrześcijański porządek w duszy i społeczeństwie – Ks. Grzegorz Śniadoch IBP
Wygłoszony – 25 czerwca 2018
Opublikowany – 21 października 2018.
.
___________________________________________________________________
Tematycznie powiązane:
– PIĘĆ PRAWD POLAKA…
– …judeo – PĘPOWINA…???
– Oderwani…
– W “demokrację” uwikłani…
– “PLACEBO”… (?!)
– O WŁAŚCIWĄ HIERARCHIĘ WARTOŚCI…
___________________________________________________________________
Przypominania nigdy dość:
KRÓTKI ZBIÓR ZASAD ŻYCIA CHRZEŚCIJAŃSKIEGO
Ks. Grzegorz Śniadoch IBP – 19 lutego 2017 r.
(Opublikowany 23 kwi 2017)
“Modlitwa” Jerzy Lubczyński.avi
W załączeniu, w rocznicę:
…
Ten teks w audio brzmi 10 razy lepiej/
Wersja audio dla LENIWYCH, nie lubiących czytać, pod linkiem
KILKNIJ https://videos.files.wordpress.com/IJFRBNdc/psychologia-zniewolenia_mp4_dvd.mp4
Narracja Covid-19 to profesjonalna operacja psychologiczna zaprojektowana przez sztab psychiatrów i psychologów, mająca na celu całkowite zburzenie obecnej percepcji świata i stworzenie Nowego Ładu. Jest częścią Agendy 2030 realizowanej przez ONZ mającej na celu całkowite przemodelowanie życia i stosunków społecznych.
Żeby to osiągnąć trzeba najpierw skłonić ludzi, żeby zgodzili się na wszystko.
@ Nobody,
Witam!
Nie są to prawdy teraz objawione, ale dziękuję bardzo za podłączenie.
Ażeby skłonić ludzi, żeby zgodzili się na wszystko... w pierwszej kolejności trzeba było zabić w nich WIARĘ. Ażeby ją zabić, trzeba było r e w o l u c j ę przeprowadzić…
Wątek ten wpisuje się bardzo w dzisiejszy odcinek “Myśli na każdy dzień roku – abp Fulton J. Sheen (18 maja)”.
Zapraszam do wysłuchania i… Pozdrawiam!
Jest to nieprawda. Może to być czynnikiem sprzyjającym, ale nie jest czymś koniecznym. Wiara, inteligencja i wykształcenie mogą współistnieć ze stanem ogłupienia i brakiem krytycyzmu wobec kłamstwa. Kłamstwo nie jest rozpoznawalne: jest immanentną częścią poglądu danej osoby. Osoby wierzące, inteligentne i wykształcone mogą nawet popierać coś, co u innych wierzących budzi moralny sprzeciw. Przyczyna jest banalna. Takie osoby mają złą bazę danych (informacje w postaci wiedzy na dany temat), są poddane oddziaływaniu technik manipulacyjnych, wreszcie mogą nie mieć tego czegoś, co jest określane mianem łaski. .
@ CzarnaLimuzyna,
dziękuję za komentarz.
Będę polemizowała… ale zanim to nastąpi, wrzucam teraz – tutaj – bardzo ważny wątek; aby jak najszybciej podać dalej, ponieważ czas nagli:
Dobranoc.
.
Według Pana – nie, według mnie – tak.
1. fragment myśli wyrwanej z ciągłości myśli – z kontekstu – może tworzyć niezależną całość. Tak jest w przypadku myśli – też wyrwanej z kontekstu, z całej wypowiedzi -, która to została zapisana w temacie głównym tego wpisu:
“Polski Ład” wtedy będzie “w porządku”, kiedy będzie budowany w Bożym Porządku.
Ta myśl może funkcjonować samodzielnie w sposób niepodważalny.
2. myśl, którą Pan przywołał:
w pierwszej kolejności trzeba było zabić w nich WIARĘ
i którą zanegował, jest przykładem myśli wyrwanej z kontekstu – z całości wypowiedzi – która może być poddawana różnym interpretacjom, w zależności od potrzeb – w danym momencie – Czytającego.
Myśl ta była odniesieniem do – zacytowanej – wypowiedzi wcześniejszego Komentatora… a także – pozwolę sobie powiedzieć – niejako “wprowadzeniem” do wypowiedzi Czcigodnego Sługi Bożego… Wszystko tworzy spójną całość w moim – omawianym – komentarzu. Oczywiście – w rozumieniu -, że ja tutaj posilałam się myślą Sługi Bożego… a nie odwrotnie…:)
W moim toku rozumowania funkcjonuje też przekonanie, że jaka wiara, takie postrzeganie świata, takie i uczynki nasze; takie też realizowanie planów, dobieranie środków do ich realizacji…
To, co napisałam o konieczności zabicia wiary – dla potrzeb zrealizowania “Nowego Ładu” (czytaj: NWO) – ma też swoje oparcie na PRAWDZIE:
Wiara bez uczynków jest martwa (por.: Jk, 2, 14-26)
Głęboka wiara, poparta uczynkami, gdzie kierujemy się miłością do Pana Boga i do bliźniego… NIE pozwala ludziom godzić się na wszystko, NIE pozwala na tworzenie “Nowego Ładu”; zawsze będzie przeciwstawiać się wszystkiemu, co jest przeciwieństwem Królestwa Bożego, wszystkiemu co burzy Boży Porządek.
A więc… moja wypowiedź – którą Pan usiłuje podważyć – jest p r a w d z i w a.
Prawdą jest, że aby zrealizować plany “Nowego Porządku” trzeba zabić w ludziach Wiarę (Chrystusową), aby zmieść z powierzchni Ziemi Cywilizację Łacińską i wprowadzić “Ład Antychrysta”.
Podkreślę jeszcze raz, że mówię tutaj o wierze głębokiej, popartej uczynkami, pełnym zawierzeniem, oddaniem siebie, pełnym zaufaniem… czyli mówię o Wierze Ojców naszych…
Natomiast NIE mówię powyżej o wierze, którą to też posiada Szatan…
On – jak i wszystkie upadłe anioły – też wierzy… ale wierzy inaczej… pomimo, iż posiada niezwykłą inteligencję…
Jest małpą Pana Boga; to też jest dowód na to, że wierzy… ale NIE ma w nim prawdy, NIE ma w nim miłości… NIE ma w nim ofiary, NIE ma w nim sprawiedliwości… Natomiast jest w nim nienawiść do Pana Boga i do człowieka…
Taki jest Antychryst… on się nam nie przedstawi, że nim jest… podobnie jak Szatan, który też chciałby być NIE rozpoznany, że jest Szatanem… który jest kłamcą i ojcem kłamstwa (por. Jan 8:44)
_ _ _
Nie mogę zgodzić się z tym Pana twierdzeniem.
Jeżeli kłamstwo – według Pana – jest nierozpoznawalne, to i prawda… też jest nierozpoznawalna (???!)
Przepraszam, ale uważam, iż o to właśnie chodzi w największej wojnie świata, w wojnie o nasze dusze; szczególnie w ostatecznych czasach…
Wojna wypowiedziana PRAWDZIE…
Wszyscy mogą mówić i robić wszystko… wszechobecna t o l e r a n c j a… dla zła, dla kłamstwa… ponieważ NIE MA rozpoznania… kłamstwo nie jest rozpoznawalne, zło nie jest rozpoznawalne… dozwolona więc samowola, swawola… “wolność diabelska”…
Jak bronić się przed tym wszystkim, ażeby nie zostać wchłoniętym przez “Nowy Porządek Antychrysta”?
Należy bronić FUNDAMENTU Cywilizacji Łacińskiej.
Trwać w stanie Łaski uświęcającej… trwać w Chrystusie Panu, Który JEST Światłością świata, trwać pod Płaszczem Niepokalanej…
Trwać w PRAWDZIE!
Trwać w modlitwie… powracać do c z y s t e j Katolickiej Wiary i zgłębiać ją u źródła, w archiwach; powracać do Tradycji Kościoła Świętego, który nieustannie i coraz bardziej jest atakowany, właśnie dlatego, aby Go zniszczyć; w konsekwencji czego aby zabić – całkowicie już – w ludziach wiarę… aby uwierzyli Antychrystowi i poddali się jemu i jego “Nowemu Porządkowi”.
Dziękuję za wymianę myśli i pozwolę sobie podłączyć do tego wpisu – celem przypomnienia:
*
*
*
a także:
=> O WYZWANIU dla katolików – Św. Maksymilian Kolbe i Ks. Karol Fischer
*
.
.
Jeszcze dodam – przypomnieniem – wraz serdecznym poleceniem wysłuchania dla tych z Państwa, którzy nie mieliście dotąd możliwości wysłuchania:
Polecam też wysłuchanie wszystkich Kazań, podłączonych na podlinkowanej stronie.
.
W załączeniu: nie tylko Wielkopostne:
.
.
Leon XIII. Quod apostolici muneris – O sekcie komunistów, socjalistów i nihilistów
http://rodzinakatolicka.pl/leon-xiii-quod-apostolici-muneris-o-sekcie-komunistow-socjalistow-i-nihilistow/
Dużo Pani napisała, a wszystko po to, aby nie nie przyjąć do wiadomości, być może trudnej dla Pani i nie tylko dla Pani, prawdy o ludziach wierzących. Konkretnie o pewnej ich grupie, o której napisałem reagując na jedno zdanie Pani stwierdzenia, które brzmiało:
Może oczywiście zastosować obronę tegoż wypełniając teraz pojęcie “wszystko” wszystkim. Przypominam, że było to w kontekście covidowym
Napisałem:
Dodam jeszcze: nie w pierwszej kolejności.
Na świecie są ludzie autentycznie wierzący i gorliwie praktykujący popierający równocześnie politykę pandemiczną. Prócz wiary w Boga wzbudzono w nich propagandą inną wiarę- wiarę w pandemię ze wszystkimi z tym związanymi konsekwencjami. Istnieją ludzie świeccy i księża katoliccy, którzy wierzą w pandemię. Niezależnie od tego ile razy będzie Pani dzielić przysłowiowy włos – na czworo czy więcej razy, jest to fakt
Mechanizmy manipulacji są częściowo podane w nagraniu oraz w innych wpisach na naszym portalu. Na ogólnym poziomie, w przywołanym kontekście, to co Pani napisała jest nieprawdą.
Oczywiście, jeżeli mają się zgodzić na wszystko, w domyśle na jawny porządek diabelski, to w tym wariancie ma Pani rację. Wiara w nich musi zostać zniszczona.
.
:) Nie, proszę Pana. Jest Pan w błędzie.
Przyjęłam do wiadomości to, co Pan napisał i do tego się odniosłam; pomimo, iż nie przekopiowałam całego Pana komentarza tak, jak Pan to uczynił…
Pisałam, abyśmy wszyscy zrozumieli smutną prawdę ...o ludziach wierzących...
Taką prawdę, że nie jesteśmy już ludźmi tak głębokiej wiary, jak Przodkowie nasi… niestety, nie jesteśmy (mówię ogólnie, nie o nielicznych wyjątkach w skali świata). Dlatego też podlinkowałam wpis o Przodkach w wątku wiary. A jeżeli uważamy, że jesteśmy, to oszukujemy siebie samych…
Powtarza Pan, a ja będę nadal powtarzała, że nie ma dzisiaj ludzi tak wierzących i zawierzających jacy byli dawniej, w poprzednich wiekach. Odważę się i zaryzykuję powiedzieć, że ostatnie pokolenie było z okresu Objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie i następne, które było wychowywane przez to Pokolenie, któremu było dane żyć w czasach Objawień.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego, im bliżej II Wojny Światowej już wiara słabła… II Woja – w y m o r d o w a n i e Księży… Po wojnie komuna zrobiła swoje, kolejne swoje zrobiło “posoborowie”.
Mówię na przykładzie Polski, w której mieliśmy jeszcze wielkich Pasterzy… “Reszta świata” nie doświadczyła tej Łaski (Pasterze) w takim stopniu jak Polska i wcześniej – przed nami – odchodziła od Pana Boga.
Dzisiaj widzimy, jak wygląda świat i jak wygląda Polska.Wielka Apostazja…
Jeżeli nie przyjmiemy tej smutnej prawdy, trudno mówić o nawracaniu… o dążeniu do świętości. Prawdziwej.
W tym celu “dużo” – według Pana – pisałam, aby nie “lukrować”, ale żeby prawdę wyłożyć.
Człowiek głębokiej wiary NIE ulegnie Nowemu Porządkowi Świata, w k a ż d y m kontekście, nie tylko CO2zVID.owym. Jeszcze raz to powtarzam.
Poczytajmy – proszę – Żywoty Świętych Pańskich, tak Wyznawców jak i Męczenników; jak Oni trwali w wierze i jak jej bronili… jakże daleko nam do Nich…
Manipulacje… człowiek zanurzony w Chrystusie Panu, żyjący w Łasce uświęcającej, jest odporny na manipulacje; ucieka od nich… rozpozna wszelkie manipulacje i kłamstwa, bo żyje prawdą, Światłem Chrystusa, Łaską. Za wszelką cenę będzie starał się nie utracić Chrystusa Pana; nie zdradzić, nie poddać się Nowemu Porządkowi Świata.
O tym pisałam. Napisałam jeszcze raz, szerzej. Nie wiem czy teraz Pan mnie zrozumie.
Podłączam naszą rozmowę:
Na koniec, pragnę zwrócić uwagę na wszystkie inne komentarze, poza naszą rozmową.
Mówię tutaj o Kazaniu, o innych podłaczonych Kazaniach, o “Myślach”, o Encyklice… o wykładzie (w temacie głównym),czyli o wszystkim, co najważniejsze…
Wróćmy do Porządku.
Do Bożego Porządku.
Dobrej Nocy… Czuwając!
Widzę, że znów Pani kombinuje, aby tylko Pani było na wierzchu. Tak trudno odpowiedzieć na to pytanie?
Czy są ludzie wierzący popierający politykę pandemiczną? Otóż są tacy ludzie. Nie rozważaliśmy kwestii głębokości lub płytkości wiary. To Pani dorzuciła ten aspekt, aby obronić swoje pierwotne stwierdzenie. A teraz jeszcze dorzuciła “Świętych”. Mogę nawet wstępnie przychylić się do tezy, że ludzi głębokiej wiary o wiele trudniej jest zmanipulować. Nie zaprzecza to powyższemu.
Wszelka urawniłowka na siłę, w postawionej tezie, do wydumanej normy, lub do ideału jest błędem. To, że powinniśmy dążyć do ideału jest słusznym postulatem, lecz rzeczywistość jest inna: Ludzie wierzący ulegają manipulacji i mają grzeszną i nikczemną naturę.
.
Widzę, że… swoim zwyczajem, w jakiejś brzydkiej szufladce usiłuje mnie Pan zamknąć.
Proszę Pana,
ja nigdy NIE kombinuję…
staram się żyć uczciwie;
także wtedy, kiedy to
drogo kosztuje…
Podobnie jest i tym razem, kiedy – jeszcze – rozmawiam z Panem. NIE kombinuję.
*
To pański sposób rozumowania i posądzania o to innych…
Każdy sądzi według siebie... jest takie – stare – powiedzenie.
Otóż, to NIE moje “ma być na wierzchu”. W moich tutaj wypowiedziach, na wierzch ma wychodzić ukryta, niechciana przez nas prawda.. Prawda o nas samych.
*
Proszę Pana – są. Są wierzący… z różnymi “obliczami wiary”… z różną “głębokością” wiary… z różnymi wierzeniami, bo prawdziwa wiara jest JEDNA.
Być może nie zrozumiał Pan mojej wcześniejszej wypowiedzi, w której napisałam:
Natomiast NIE mówię powyżej o wierze, którą to też posiada Szatan…
On – jak i wszystkie upadłe anioły – też wierzy… ale wierzy inaczej...
W tych prawdziwych, ale też strasznych słowach, zawarłam określenie – odniesienie – do ludzi “wierzących”, a jednocześnie wyznających “Sanktus Kowidus”.
I nie ma co obrażać się na te słowa, ponieważ – zawsze – są tylko dwie możliwości: albo z Panem Bogiem, albo… z Szatanem…
*
:) Proszę nie mówić w liczbie mnogiej… Pan nie rozważał, dlatego (m.in.) jeszcze rozmawiamy (pod tym – patrz: notka – tematem) o tym właśnie wątku – g ł ę b o k o ś c i wiary; w przeciwieństwie do Pana, ja TO rozważałam od pierwszej mojej odpowiedzi na komentarz – w pierwotnym twierdzeniu – w której napisałam o konieczności z a b i j a n i a w ludziach wiary…
Dzięki Panu Bogu jeszcze myślę samodzielnie… i tak też traktuję moich Drogich Czytelników… daję Im możliwość s a m o d z i e l n e g o myślenia, nie odbieram Im tego. Dlatego też byłam przekonana, że moja wypowiedź o zabijaniu… ściślej mówiąc: o konieczności z a b i j a n i a w ludziach wiary, ażeby zrealizować plan “Nowego Porządku Świata”. Byłam przekonana, że to będzie zrozumiane.
Pan – jak widać – nie zrozumiał tej mojej krótkiej, prostej, pierwszej wypowiedzi – pierwotnego twierdzenia – i stąd nasza – jeszcze trwająca – dyskusja…
Chyba, że… zrozumiał Pan… ale przyjął postawę oponenta w tym celu, aby wywołać dyskusję…
Dziękuję… ale w takiej sytuacji nie powinien posądzać mnie Pan o nieuczciwość, o jakieś kombinacje… ponieważ od wszelkich kombinacji, manipulacji, nieuczciwości, uciekam jak najdalej, wręcz brzydzę się nimi… i kilka notek też na ten temat powstało na moim blogu; z przesłaniem, abyśmy wszyscy wystrzegali się wszelkich kombinacji, manipulacji…
*
:)… NIE “teraz”, ale w pierwszej odpowiedzi na Pana komentarz, linkując przekierowanie do wpisu o Świętych i o skradzionej tożsamości Polaków.
Zrobiłam to dlatego, że spojrzenie wstecz, na dawną Polskę, dawny Polski Naród, Naród Świętych… zawiera się w pierwotnym twierdzeniu o konieczności zabijania wiary, dla realizacji niecnych planów…
*
Przepraszam, że zapytam… CO TO jest “urawniłowka” (???!). Ja NIE znam takiego pojęcia…
*
To my kształtujemy rzeczywistość; a więc dążmy do ideału… dążmy do CELU, którym – dla wszystkich ludzi – powinno być NIEBO…. a NIE PIEKŁO…
Wróćmy do Początku.
Do Bożego Porządku!
*
P.S. Jeżeli nadal nie rozumie Pan czegoś w mojej – kolejnej – wypowiedzi, proszę pytać… postaram się udzielić odpowiedzi.
_ _ _
Dodam, “przed chwilą” znalezione:
____________________________________________________
Pozwolę sobie dodać uzupełnienie – załącznik:
*
*
*
Co Pani rozważała w swoich myślach tego nie wiem i nie będę dociekać. Na pewno nie ma żadnych śladów powyższego w Pani komentarzach.
na moje pytanie:
już Pani odpowiedziała:
W takim razie po co tyle piany? Przecież nic nie widać;-)
Czasem skuteczniejszą metodą zmiany zapatrywań danej osoby jest udana próba poinformowania ją o faktach od nawracania jej na “głęboką wiarę”. Tym bardziej, że może mieć podobne poczucie jak Pani, że rodzaj jej wiary jest najlepszy. No i co wtedy? Klops.
.
To, o czym rozważałam – napisałam, a Pan dla swoich potrzeb – złapania mnie za wszelką cenę na rzekomym mówieniu nieprawdy – wyrywa z kontekstu fragmenty moich wypowiedzi.
To nazywa się m a n i p u l a c j a proszę Szanownego Pana.
Podobnie tutaj:
Urwał Pan dalszy ciąg mojej – zapisanej myśli. W całości brzmiało (fragment podkreślę tutaj boldem):
_ _ _
Używa Pan języka, który jest mi nieznany i w moich oczach jest wulgarny, NIE polski… to jakaś “NOWA niby normalność”; podobnie jak – widoczne tutaj – Pana próby wykazania na siłę, jakoby miałabym mówić nieprawdę…
Proszę Pana, pisze Pan, że nic nie widać…
Nie docenia Pan Czytelników.
Widać wszystkie moje wypowiedzi, począwszy od pierwszej.
Widać wszystkie Pana usilne próby manipulowania moją wypowiedzią tutaj, pod tym wpisem.
Na siłę chce Pan coś sobie i innym COŚ udowodnić… jakby chciał Pan zakopać prawdę… prawdę o nas samych.
_ _ _
Panu się tak wydaje, proszę Pana. Ponownie usiłuje mnie Pan włożyć do brudnej, brzydkiej szufladki...
Nie widzi Pan tego, nie chce Pan tego zobaczyć, że pisząc o obecnym stanie wiary, opieram się f a k t a c h i NIE ustawiam siebie w jakimś szeregu, co właśnie usiłuje mi Pan wmówić.
Mam tę świadomość, że Zły na k a ż d e g o z nas czyha… Jak również taką, że każdy człowiek – z Bożą pomocą – ma szansę, za tego życia, podnieść się z upadku… i bardzo mi zależy na tym, aby moja Ojczyzna podniosła się z upadku…
Doceniam Pana wysiłek, dziękuję zań i pozwolę sobie już z Panem nie rozmawiać dłużej.
Na jakimś filmie ktoś kiedyś powiedział: już mi się nie chce z Tobą rozmawiać... wykorzystam to tutaj:
Już mi się nie chce z Panem rozmawiać...
Dobranoc…
Pokażę Pani czarno na białym na czym polega na czym polega Pani błąd (jeden z wielu).
Napisałem konkretnie tłumacząc dokładnie:
Zwracam uwagę, że po stwierdzeniu “Kłamstwo nie jest rozpoznawalne:” jest postawiony dwukropek, a po nim następują wymienione przeze mnie 3 przyczyny odnoszące się do tego dlaczego tak się dzieje.
Co Pani robi? Otóż proszę zobaczyć. Odrywa Pani z mojej wypowiedzi ten fragment i snuje swoje dywagacje oderwane od sensu mojej wypowiedzi. Prezentuję zrzut:
Potem następuje Pani dłuuugi wywód. Tak jest również w innych miejscach.
Wniosek: Trzeba pracować nad sobą, aby nauczyć się czytać ze zrozumieniem Mogę Panią pocieszyć, że ja też pracuję i mam już jakieś rezultaty. Staram się być uważnym podczas czytania, chociaż popełniam błędy. Do jednego z nich przyznałem się niedawno na forum (przeleciałem szybko tekst zamiast go dokładnie przeczytać).
To był tylko jeden przykład. Nawet nie będę starał się rozstrzygnąć czy Pani to robi nieświadomie czy z premedytacją. Uprzejmie zakładam, że to są błędy. O innych rzeczach nie będę pisał, ale są bardzo widoczne. Gdybym to ja napisał do Pani w takim tonie jak pani to dopiero byłaby tragedia, a Pani jak widzę pisząc do mnie cytuje wypowiedź filmowego ubeka, który zwraca się do filmowej dziwki. No i co ja mam z Panią zrobić? Udanego Dnia życzę :-)
.
Ostatni raz (przypomnę):
_ _ _
Zgadzam się z tym stwierdzeniem warunkowo… otóż, trzeba dodać, że sami – bez Pana Boga – niczym jesteśmy; r o z u m… podobnie r o z u m i e n i e są Darami Ducha Świętego: a więc znów powracamy do początku: potrzebna jest wiara, wiara głęboka… zawierzenie, trwanie w Łasce uświęcającej i ciągłe ł a k n i e n i e Pana Boga.
_ _ _
.
(…)
http://www.czasopismomichael.pl/
.
Kolejne wspaniałe Kazanie. Polecam Państwa uwadze:
O BUNCIE PRZECIW BOGU
Ks. Grzegorz Śniadoch IBP – 21 lipca 2019 r.
(…)
.
Modlitwy
†
*
*
*
*
*
*
†
.
*
*
Deo gratias…
*
*
Bardzo, bardzo aktualne Kazanie sprzed kilku lat.
Zachęcam do uważnego wysłuchania:
CZY DZIŚ MOŻEMY PRZESTRZEGAĆ NORM MORALNYCH SPRZED 2000 LAT?
Kazanie na IV Niedzielę Adwentu – 18 grudnia 2016 r.
Ks. Grzegorz Śniadoch IBP
*
*
.
Kolejne – bardzo aktualne – Kazanie.
O WZOROWYM CHRZEŚCIJAŃSKIM ŻYCIU
Ks. Grzegorz Śniadoch IBP – 14 lipca 2019 r.
W załączeniu, przypomnieniem:
^