Szanowni Państwo, jest propozycja i myślę, że czas najwyższy się integrować. Dla związków wyznaniowych ustawodawca przewidział przywileje… dlaczego katolicy nie mieliby ich wykorzystać…proszę o kopiowanie udostępnianie…
Kim jesteśmy? Dokąd idziemy?
Już tylko wyjątkową niezbornością poznawczą lub brakiem dobrej woli uzasadniać można postawy akceptujące bądź wręcz komplementujące rosnącą proszczepienną opresyjność Systemu. Niestety, zachowania takie zdominowały opinię publiczną i obecnie są silną zachętą dla coraz bardziej paranoicznych pomysłów zmierzających do ograniczania praw obywatelskich osób odmawiających wstrzykiwania do swoich organizmów niezidentyfikowanych materii o niewiadomym przeznaczeniu. Działa już mechanizm wakcynacyjnych zachęt, który za chwilę przeobrazi się w system represji ukierunkowany na zepchnięcie szczepionkowych sceptyków na margines życia społecznego.
Akcja ta spotyka się jak dotąd z nikłym i chaotycznym odzewem przeciwników przymusowych szczepień. To niezorganizowane pospolite ruszenie dysponuje niewielkim instrumentarium oddziaływania na rzeczywistość, ograniczającym się przede wszystkim do – niemających żadnych produktywnych perspektyw – aktywności ulicznych. Symptomatyczne, że do rozsądnego administrowania takimi przejawami niezadowolenia i wzięcia za nie odpowiedzialności nie garną się nominalnie antysystemowe struktury społeczno-polityczne. Nie miejsce tu na dogłębne analizowanie przyczyn tego fenomenu, wystarczy tylko ponura konstatacja, że Polacy zostali pozostawieni sami sobie w obliczu śmiertelnego, somatycznego i duchowego zagrożenia.
Odpowiedzią na taki stan rzeczy i jego przewidywane następstwa jest podjęta próba powołania do życia Związku Gmin Rzymskich Katolików Integralnych pw. Matki Boskiej Wspomożycielki Wiernych, pożytkująca nadzwyczajność przywilejów przypisanych przez ustawodawcę związkom wyznaniowym. W żadnej mierze intencją inicjatorów nie jest powoływanie do życia nowego systemu doktrynalno-religijnego, ale tworzenie warunków umożliwiających wiernym sprawowanie kultu Bożego według pozbawionej błędów modernizmu doktryny rzymsko-katolickiej i w oparciu o nią uzyskanie ochrony prawnej przed zbliżającym się wielkimi krokami permanentnym szczepionkowym terrorem.
Do podstawowych celów Gmin należeć będą:
1. Umożliwianie życia zgodnego z zasadami wiary Świętego Kościoła katolickiego, umocowanymi w Piśmie Świętym i Świętej Tradycji.
2. Umacnianie członków gmin w tej wierze, wspieranie ich na drodze ku zbawieniu.
3. Pielęgnowanie norm moralnych wynikających z doktryny katolickiej.
4. Zakładanie i utrzymywanie miejsc służących sprawowaniu kultu Bożego, materialne zaopatrywanie kapłanów posługujących (liturgicznie i sakramentalnie) członkom gmin i ich rodzinom.
5. Troskę o katolickie wychowanie i edukację dzieci i młodzieży.
6. Kształtowanie ustroju gmin według zasad cywilizacji łacińskiej i katolickiego modelu Christianitas, m.in. poprzez rozwijanie infrastruktury służącej kompleksowemu zaspokajaniu potrzeb gminnych społeczności.
7. Udzielanie patronatu wieloimiennym inicjatywom katolickim realizowanym wewnątrz lub na zewnątrz gmin.
8. Reprezentowanie interesów gmin przed instytucjami administracji samorządowej, państwowej, międzynarodowej oraz Konferencją Episkopatu Polski.
Powyższe zestawienie klarownie definiuje kierunki dostrzeganych zagrożeń, immanentnie wynikających z zaprowadzania Nowego Ładu społecznego opartego o zakłamaną COVID-ową narrację i zbudowanym na niej systemie zniewalania jednostek i całych zbiorowości. Proces wieloletniego zeświecczania Polaków i prowokowania u nich antyklerykalnych postaw już odgrywa niebagatelną rolę katalizatora rozpadu resztek dotychczasowego porządku aksjologicznego. Zbliżający się chaos bez wątpienia wyłoni nowe, wrogie katolikom, realia socjalne. Zadaniem na dziś jest maksymalne spowalnianie tego procesu przy jednoczesnym interdyscyplinarnym wzmacnianiu własnych środowisk oraz przygotowywaniu przestrzeni do jak najbardziej optymalnego funkcjonowania w przyszłości. Warunkiem sine qua non jego realizacji bez wątpienia jest utrzymanie duchowej i intelektualnej trzeźwości, a więc niedopuszczenie do wstrzykiwania do organizmu substancji o wrogim rodowodzie i złowróżbnym posłannictwie. Realizacji tego celu służy trwająca wymiana stanowisk między Związkiem Gmin (w organizacji), a biurem Rzecznika Praw Obywatelskich, której celem jest doprowadzenie do niezwłocznego podjęcia przez Rzecznika wielowymiarowych i skutecznych działań zmierzających do usankcjonowania przez Rzeczpospolitą Polską obywatelskiego prawa do odmowy z przyczyn religijno-światopoglądowych zaszczepienia się jakimkolwiek preparatem promowanym jako środek do walki z COVID-19. Umiarkowanie optymistyczne jest, że rzecznik na tym etapie dostrzega i “podejmuje interwencje w indywidualnych sprawach dotyczących ograniczeń dla
osób niezaszczepionych, a także podejmuje działania o charakterze generalnym”. Będziemy na bieżąco eksploatować ten urzędniczy kierunek.
Naturalnym i jedynym rytem liturgicznym dla członków Gmin będzie Msza Święta Wszechczasów, wysłuchiwana w dotychczasowych miejscach celebracji (FSSPX, indult). Gminy dokładać będą wszelkich starań, by je materialnie wspierać i utrzymać (uruchamiać nowe) ich dostępność dla wiernych. Cały majątek Gmin zostanie uwłaszczony na osobach do niej przynależnych, a dywidenda wypłacana będzie w bonach towarowych imitujących wewnętrzną walutę. Rekrutacja do Gmin opierać się będzie na osobach wprowadzających, udzielających ograniczonej rękojmi za nowych członków.
ZGRKI stanowczo odcina się od dotychczasowych inicjatyw o charakterze preppersowskim. To katolicy są “solą tej ziemi” i w obecnych okolicznościach nie istnieje żaden powód, dla którego mieliby oni z własnej woli rezygnować ze swojego dotychczasowego statusu społeczno-materialnego, osiedlając się w prowizorycznych – zagrażających zdrowiu i życiu – lokalizacjach o skansenowej charakterystyce. Osoby dokonujące zbiórek pieniężnych na zakup takich miejsc i powołujące się na poparcie ze strony inicjatorów projektu Gmin, całkowicie mijają się z prawdą.
Wyjściowym terminem złożenia dokumentów rejestracyjnych jest 15 lipca br. Trwa już nabór osób wstępnie deklarujących chęć przynależenia do Gmin. Wolę taką można okazać przysyłając korespondencję na adres: zwiazek.gmin.rki@gmail.com.
Bieżące informacje udostępniane są na profilu: https://www.facebook.com/ZwiazekGmin.
Inicjatywa słuszna,ale poszedłbym jeszcze dalej i utworzył Partię Niezaszczepionych. Jeśli 19 mln dorosłych Polaków nie chce się ,,zaszczepić”, albo , wg innych szacunków ok.30 do 50%, to oznacza że można stworzyć potężną siłę polityczną , której nie da się lekceważyć i która może zablokować to szaleństwo.
Pozwolę sobie – nie pytana – zabrać głos.
Były i są nadal Żydowskie Gminy Wyznaniowe, jest i Związek…
Dlaczego Związek Gmin Rzymskich Katolików Integralnych miałyby nie powstać… (?) widać, że wszystko jest możliwe w “NOWEJ niby n o r m a l n o ś c i”…
Jakoś też tak dziwnym przypadkiem, inicjatywa ta zbiega się z POWSZECHNYM SPISEM… w którym to jednym z pytań jest pytanie o… w y z n a n i e… (???!)
Konkludując; przed SPISEM wielu ucieka…. natomiast do Związku Gmin można przystąpić dobrowolnie, według własnej woli… można wpisać się na LISTĘ…
Nie chodzi mi o to, żeby publicznie wyrzekać się Chrystusa Pana i nie afiszować się z wyznawaną Katolicką Wiarą. Nie!
Mnie chodzi tutaj o to, że Katolik zawierza… Katolik UFA Panu Bogu; Katolik żadnych prześladowań się NIE boi…
Katolik NIE boi się oddać życia, gdy przyjdzie taka potrzeba…
Takie są moje odczucia i bardzo dziękuję za możliwość podzielenia się nimi.
W przypadku obowiązywania ordynacji JOW-FPTP posłowie popierający “program szczepień” mogliby po prostu zostać odwołani przez wyborców (jak również posłów tych obowiązywałyby instrukcje wyborców; byliby oni rzeczywistymi przedstawicielami tych, którzy ich wybrali — czyli kimś posłanym przez nich do Sejmu, aby być tam ich głosem).
Ale skoro jako remedium na obecny stan, zamiast naprawy wadliwego mechanizmu parlamentaryzmu widzi się mnożenie partii, jakbyśmy ich jeszcze za mało mieli, to “cienko to widzę”.
Prywatyzacja Kościoła? Sprywatyzować Jezusa Chrystusa?
ZGRKI, wymawia się łatwo jako: “z gryki”. Inicjatywa wzorem filmowego gwiazdora – może przyjąć Mela Gibsona za głównego patrona?
Gdzieżeś się tu dopatrzył prywatyzacji Kościoła? :))
Partia odpada, partiokracja to droga donikąd, tym bardziej, że ten system zawsze docelowo jest przejmowany przez “aniołów stróżów” …
Ja nie mówię o partiokracji, tylko o oddolnej inicjatywie niezaszczepionych,. Partie nie są przejmowane tylko kreowane przez ,,aniołów stróżów”. Uważam,że można tak zbudować struktury , organizację i statut partii,że aniołowie stróże nie będą miały wiele do powiedzenia.Każda inna droga jest mniej efektywna, a budowy NWO nie zatrzyma się będąc na łasce ludobójców lub ich pomagierów i spuszczając się na ich dobrą wolę ; oni jej nie mają , mają natomiast już krew na rękach i nie cofną się dobrowolnie przed niczym. Prędzej czy póżniej taka partia musi powstać , bo to jest dziejowa konieczność.
ZGRKI to próba stworzenia “katolicyzmu premium” dla sprytniejszych. Wady główne projektu:
– narusza powszechność Kościoła (tylko dla poleconych);
– nastawiając się na konserwację tradycji katolickiej ignoruje fakt, że Pan Jezus ma inne plany względem swojego Kościoła, a które naszkicował w Objawieniu dla Świętego Jana.
P.S.
Mistrzami świata w konserwacji tradycji są niewątpliwie żydzi, którzy przegapili moment przyjścia Mesjasza, powstania Kościoła Chrystusowego i wciąż jeszcze – po upływie prawie 2000 lat – chcą odbudować świątynię i przywrócić starożytne formy kultu.
Chyba uwiera Cię tradycja katolicka :))
Przecież wiadomo o jaki tam “kult” chodzi, więc bezsensem jest przyrównywać to do pielęgnowania tradycji jak to ma miejsce choćby obecnie w KK…
Jakaś forma samoorganizacji i wsparcia jak najbardziej byłaby potrzebna, a wkrótce może być wręcz bardzo potrzebna gdyż agresja prawdopodobnie będzie narastać i z biegiem czasu coraz więcej ludzi odmawiających “szczepionki” i udziału w pandemonium będzie stawianych pod ścianą.
Najbardziej naturalnym zapleczem w takich warunkach powinna być parafia, potem dekanat, diecezja itd., ale ostatnie kilkanaście miesięcy niestety pokazało jak tu sprawy rzeczywiście wyglądają. Więc ewidentnie jest problem.
Niemniej jego rozwiązanie w postaci zakładania nowego związku wyznaniowego, czyli prawnie to chyba w zasadzie nowego “kościoła”, to mi wygląda na pokusę zahaczającą o apostazję, albo w najlepszym razie jakąś kryptoapostazję, dla ratowania swojej skóry.
Komentarz Pana Krzysztofa Zagozdy…ponieważ jest chwilowy problem z zalogowaniem więc prośba Pana Krzysztofa, abym wkleił jego komentarze, co niniejszym czynię…
@kuba
Nie jest naszym zamiarem tworzenie doraźnej, zbudowanej na kruchych fundamentach aksjologicznych – a przez to mało odpornej na wrogie przejęcia – struktury politycznej. Rychło skończylibyśmy jak dziesiątki dotychczasowych partii pozostawiających za sobą wyłącznie zawód i spaloną ziemię. My chcemy wydrzeć przeciwnikowi przestrzenie, w których przetrwamy, okrzepniemy i będziemy zdolni podejmować dalsze wyzwania: małymi krokami, merytorycznie, bez spektakularnych katastrof. Naszym zamiarem jest budowa christianitas, najpierw wokół siebie, później w miejscach swojego zamieszkania. Oczywiście można zbudować “partię naszych polskich marzeń”, ale na tę chwilę nasz żywioł nie ma ku temu stosownych narzędzi, czyli sił i środków. Musimy je sobie wypracować, choćby wewnątrz takich inicjatyw, jaką ma być ZGRKI. Krzysztof Zagozda.
@intix
Słuszne spostrzeżenie: istnieje Związek Gmin Żydowskich i ma się dobrze. Ta nazewnicza kalka ma spełniać kilka ważnych funkcji, a jedną z nich jest wykorzystanie zasady równości wobec prawa i zażądanie tych samych, zaskakujących dla osób niezorientowanych, kompetencji i prerogatyw, którymi dysponuje żywioł żydowski.
Nasza inicjatywa zbiega się nie tylko ze Spisem Powszechnym, ale i wieloma innymi wydarzeniami o mniej lub bardziej podejrzanej proweniencji, ale opiniowanie jej wyłącznie w oparciu o linię czasu uważam za bezcelowe i wręcz, przepraszam za wyrazistość sformułowania, niedorzeczne.
Na jakiej podstawie można było sformułować wniosek, że boimy się prześladowań? Podajemy swoje imiona, nazwiska, adresy zamieszkania (choćby w ostatnim piśmie skierowanym do Rzecznika Praw Obywatelskich). Zarzut ten brzmi mało przekonywująco, tym bardziej, że został wysunięty przez osobę skrywającą się pod nic nie mówiącym pseudonimem. Stoję na stanowisku, że każdy katolik winien być gotowym na przyjęcie palmy męczeństwa, ale to wcale nie znaczy, że obce ma mu być poczucie odpowiedzialności za zbawczą drogę tych, którzy go otaczają. Żyjemy w rzeczywistości dalekiej od normalności, a wiele wskazuje na to, że to dopiero preludium tego, co nas czeka. Chcemy przygotować się na nadciągającą burzę, połączyć swoje siły i wspólnie, po katolicku, stawić jej czoła. Wszystkich do tego serdecznie zapraszam. Krzysztof Zagozda.
@MyronM
Gminy nie będą kościołem w znaczeniu stosownej ustawy, ale strukturą umożliwiającą zaspokajanie socjalnych i religijnych potrzeb katolików precyzyjnie zdefiniowanych w nazwie ZGRKI. Jeśli będą one tworzyć np. szkoły, szpitale, przytułki, kotłownie, itp., to na tym majątku członkowie gmin będą uwłaszczeni. Twierdzę, że to ważny czynnik sprawiedliwego ustroju wewnętrznego.
Nie tworzymy więc nowego kościoła (Kościoła), ale wyłącznie strukturę, która chce zagwarantować sobie prawo i stworzyć warunki do swobodnego sprawowania kultu Bożego według niezmiennego tradycyjnego nauczania Kościoła katolickiego, Matki naszej. A to, że chcemy bronić się przed – tak powszechną przecież – infiltracją antykościoła, nie powinno razić nikogo, kto ma dobrą wolę. Krzysztof Zagozda.
@mmisiek
W naszym działaniu nie ma mowy o żadnej materialnej ani formalnej apostazji. Każdy aspirujący do wstąpienia do naszych gmin będzie musiał złożyć deklarację wyznawania wiary katolickiej według Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku. Nie tworzymy więc nowej wiary, doktryny, obrzędowości, form kultu czy kasty kapłańskiej. Korzystać będziemy z posługi liturgicznej i sakramentalnej księży związanych z Tradycją (nie my będziemy ich wyświęcać). Proszę zwrócić także uwagę na to, że praktyka zna wiele przypadków funkcjonowania kilku związków wyznaniowych w obrębie jednej religii. Były rejestrowane również takie, które powstawały dla… promocji innego związku (kościoła). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że prosystemowi moderniści najpewniej przypuszczą zmasowany atak na nas, ale logika rozwijającej się globalnej narracji przekonuje, że znane nam dotąd przestrzenie rychło zmienią układ eklezjalnych korytarzy. Krzysztof Zagozda.
1917? Wyczytałem, że w Trybszu “Świątynia [p.w. św. Elżbiety Węgierskiej] przestała pełnić funkcje sakralne na początku XX w. kiedy wybudowano obok nowy murowany kościół.” Jeszcze jedna wskazówka, że szanowny Trybeus ciągnie w stronę skansenu.
No i co w związku z powyższym?
Kościół w Orawce niedaleko mnie datowany na 1651 rok dalej pełni funkcje sakralne :))
Ja tylko skojarzyłem szanownego Trybeusa z Trybszem – ach, pojechałoby się na wakacje na Spiszu.
P.S.
Uwaga generalna: Katolicy zapomnieli o Królestwie Bożym, lokują je w Niebie, a ono miało przyjść do nas na ziemię – i niezawodnie przyjdzie. W tej perspektywie spory między tradycjonalistami i modernistami mają mniejsze znaczenie.
Prorokujesz! Z desakralizowanego kościoła w Trybszu przekierowałeś gości do kościoła św. Jana Chrzciciela w Orawce. Kościół to jest ecclesia, czyli zgromadzenie. Prekursor Mesjasza miał swoich uczniów na puszczy i chrzcił ludzi, zatem wokół niego uformowała się swoista ecclesia. Na czym polega Twoje proroctwo? Wskazałeś, że Ecclesia, albo raczej wierna reszta, ma wyjść na pustynię jak za czasów Jana, aby uratować się z tego przewrotnego pokolenia. Kościół hierarchiczny zamienił się w Wielką Nierządnicę i dlatego tak naglące jest wezwanie Anioła Apokalipsy:
[Ap 18, 4-5] “I usłyszałem inny głos z nieba mówiący:
«Ludu mój, wyjdźcie z niej,
byście nie mieli udziału w jej grzechach
i żadnej z jej plag nie ponieśli:
bo grzechy jej narosły – aż do nieba,
i wspomniał Bóg na jej zbrodnie.”
Dokąd wyszedł lud Boży? Tam, gdzie zbiegła mająca porodzić Niewiasta: na pustynię, bo Ecclesia jest Niewiastą. Dlatego to szanowny Trybeus wyprawił gości (legii św. Ekspedyta) do Jana Chrzciciela. Gdy Niewiasta porodzi już swego Syna-Mężczyznę, dopiero wówczas sytuacja w Kościele i świecie się wyklaruje. Teraz Kościół, a raczej mała reszta, przebywa na pustyni. Z gryki tam nic nie wyjdzie, nie wyrośnie.
Dzięki Bogu, że Pismo wypełnia się tak prędko!