Najnowsza kwerenda dotycząca Nowego Ładu…
Decydują się losy długoterminowych obostrzeń w sferze społecznej i gospodarczej. Maseczki z nami zostaną tak długo jak tylko będzie to konieczne. Prawdopodobnie będziemy je nosić tylko sezonowo oraz w urzędach i w miejscach użyteczności publicznej. Na wolnym powietrzu nie będzie takiej konieczności. Szczepienia będą sezonowe. Planuje się też monitorowanie pewnych grup wysokiego ryzyka, tych którzy nie będą chcieli się szczepić. Kontrola zdalna jest konieczna, aby panować nad ewentualną falą sezonową, która będzie zjawiskiem trwale wpisanym w cykliczność różnych chorób, w tym covid-19.
Otwieranie i zamykanie pewnych branż będzie sezonowe
Jarosław Gowin
Koalicjant Kaczyńskiego zaznaczył, że jest zwolennikiem tego, by osoby, które przyjęły dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19, miały dostęp “do wszelkiego typu usług /gospodarka.dziennik.pl/.
Pieniądze rozdzielane z zagranicy. Trwały element nowego ładu
Analitycy przewidują, że wraz z rozpoczęciem unijnego programu zwiększania zasobów własnych UE z równoczesnym zmniejszaniem zasobów własnych niektórych państw członkowskich, gospodarka tych krajów, w tym Polski, zostanie uwolniona od balastu klasy średniej. Niektórzy przewidują, że będziemy mieć do czynienia z sukcesem na miarę przekształceń własnościowych dokonanych po 1989 roku.
Ponad 200 mld zł od państwa
W ten sposób zostanie obalony pogląd, że wszystkie pieniądze, które ma państwo pochodzi z okradania społeczeństwa w ramach polityki podatkowej. Tym razem cześć pieniędzy będzie pochodzić z bankowych kredytów, a banki biorące udział w tej operacji zostaną wskazane przez UE.
Zbudujemy nową Polskę, zbudujemy taki świat,
W którym wszystko będzie lepsze, w którym nowy będzie ład.
W którym wszystko będzie lepsze, w którym nowy będzie ład.
Żelazny elektorat PiS-uaru powie, że Lewica jest odpowiedzialna.
Tym sposobem zrobią z nas niewolników uni
Pod nadzorem niemieckiej Angeli babuni
Znów znajdzie miejsce dla tego rudego zbira
Na wierzchu będzie lukier, a pod spodem szmira
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Ale póki co… Żeby nikt nie miał wątpliwości o co tu chodzi. Na razie mamy kolejną fazę wynurzenia. Następna już faza podtapiania społeczeństwa rozpocznie się latem. Niektórzy nazwą to ‘czwartą falą’, ale nomenklatura jest nieistotna. Szczepionki Są Najważniejsze.
LINK
Pierwotne ź r ó d ł o dodam
obłokiem tańczącym zza Odry
decyzje płyną…
(…)
ani jedna “szczepionka”
“…nie może zostać wyrzucona…” (!)
a n i jedna nie może
się z m a r n o w a ć… (!!!)
(…)
A tego pana będę bronić przed zarzutem, że się zeszmacił dla pieniędzy. Moim zdaniem zarzut ten byłby niesprawiedliwy. Wydaje mi się, że po prostu zidiociał w sensie zgłupienia. W jednym i drugim przypadku odpowiedzialność ta sama.
Komentarz w kontekście tego co linkował Alter Cabrio:
Towarzysz Terlikowski odwrócił kota ogonem.”chcącemu nie dzieje się krzywda” i jesteś niewolnikiem drugiej lub nawet trzeciej kategorii.
Co do Terlikowskiego to moim zdaniem są po prostu obstawione przez Bestię obie strony, dokładnie tak samo jak to ma miejsce w sferze politycznej.
Skoro można w polityce to nic nie stoi na przeszkodzie aby w ten skuteczny sposób działać również gdzie indziej.
Potem gdy przychodzi do naprawdę ważnych kwestii, na których Synagodze szatana szczególnie zależy, to wszyscy stają karnie do szeregu i zaczynają mówić jednym głosem.
Ostatnio jako miłośnik szczepionek niespodziewanie objawił się też inny “wielki katolik” Roberto de Mattei. To wygląda na jedną drużynę.
Swoją drogą to rzucenie tak wielkich sił może stanowić kolejną przesłankę za tym, że jednak mamy do czynienia ze znamieniem, a już na pewno odsłania kto jest kto i po której stronie stoi.
Tak, zgadzam się. jest jeszcze gorzej, tak jak powiedział Marek Chodorowski: panuje nad tezą i antytezą.
Rzeczywiście, ciekawostka. Mogę prosić o link, przy okazji?
Z p.Roberto nawiązywałem do tego:
https://www.bibula.com/?p=124204
Poza rok 2025…
Więcej planów tutaj.
THX
1.Użyty termin antyszczepionkowcy jest sloganem propagandowym
2.Idea szczepionek jest dobra, lecz od wielu lat współczesne szczepionki są truciznami.
3. Moim zdaniem i nie tylko moim współczesne szczepionki powodują upośledzenie odporności naturalnej, alergię, a potem choroby autoimmunologiczne. Jest to łańcuch przyczynowo skutkowy.
Wklejam Po raz kolejny
Inkryminowany ‘dziennikarz’ to postać wyjątkowo obmierzła. Kto pamięta sławetne spotkanie w Klubie Ronina i wrzutkę o ‘giczce’, wie o czym mówię.
Przymiarki do Apartheidu.
Wersja graficzna tutaj.
W wersji szczegółowej poniżej.
CDC zaktualizowała listę przywilejów dla osób zaszczepionych, 27 kwiecień 2021
Komu należy przypisać manipulację mającą na celu dezinformację i podważanie aktualnych osiągnięć medycyny?, 28 kwietnia 2021
W tych obecnych “szczepionkach” niebezpieczeństwo choroby autoimmunologicznej jest wpisane już w samą zasadę ich działania, bo z grubsza biorąc polegają wszak na takim przeprogramowaniu organizmu aby zwalczał sam siebie.
Skoro pani profesor to i pan profesor. Nie zaszkodzi przypomnieć.
Prof. zw. dr hab. Stanisław Wiąckowski: szczepionki jedną z form depopulacji
Dziękuję za kolejny link. Te banalne prawdy powinien znać każdy lekarz. Niestety, jest jak mówi profesor Majewska. Big Farma ingeruje w program kształcenia studentów medycyny, a potem mamy skorumpowanych degeneratów i ignorantów.
Barbara Piela
@baspiela
Po rocznej zabawie w ciuciubabkę, to w poniższy tekst nie uwierzy nawet skończony gamoń z najtwardszego rdzenia elektoratu. Czy się mylę?
Kiedy “odważniejsze” luzowanie obostrzeń? Minister zdrowia podał warunek
__________________________
A teraz z drugiej strony:
Premier: szansa na zaszczepienie wszystkich chętnych nawet w lipcu
Wicie rozumicie, co my możemy? Każą to się wprowadzi.
Jak się wszystko rypnie, to będą zganiać na Europę albo na Radę Medyczną. Ta ostatnia już zresztą zastrzegła, że oni ‘żadnych decyzji nie podejmują’, jedynie ‘rekomendują’. Taktyka ‘od annasza do kajfasza‘.
_____________________
Gdyby ktoś jednak miał wątpliwości.
Przywileje dla zaszczepionych? Premier: Pracujemy nad stosownymi mechanizmami
Jeśli osoby młodsze nie kojarzą czegoś z historii, to podpowiadam: proszę się przyjrzeć np. czasom E. Gierka. Był I-szy sekretarz PZPR, był premier, ministrowie itd. Ale była też Rada Państwa, która podejmowała uchwały w tajnym głosowaniu. Nigdy nie wiadomo było kto był ‘za’, a kto ‘przeciw’. Moskwę zastąpiła Bruksela, zamiast RWPG jest UE, a w miejsce Rady Państwa (w tym konkretnym przypadku) weszła Rada Medyczna.
Jakby kto pytał: to nie my, to oni.
__________________
W cytatach zachowana pisownia oryginalna.
Owszem, “chcącemu nie dzieje się krzywda” — stąd logiczne, że jeśli ktoś NIE CHCE się “zaszczepić”, to przecież widać, że NIE JEST żadnym “chcącym”.
To powiedzonko można zacytować np. tym, co “zaszczepili się” — i w efekcie tego właśnie żegnają się z tym światem.
“.Idea szczepionek jest dobra, lecz od wielu lat współczesne szczepionki są truciznami.”
Nawet, jeśli naprawdę ta idea jest dobra — to zgodzimy się chyba, że w tej kwestii powinna panować pełna dobrowolność. Jeśli coś jest dobre, to przeważnie nikogo nie trzeba do tego zmuszać; jeśli zaś do czegoś ludzie są zmuszani pod groźbą surowych kar — np. do płacenia “składek” ZUS — to po bliższym przyjrzeniu się zawsze jakoś się okazuje, że to wcale nie jest takie znowu “dobre”.
Jak widać, Terlikowski kładzie nacisk na “społeczną solidarność” — nie podając definicji tego czegoś. Tak więc należałoby najpierw ustalić:
— co to właściwie jest “społeczna solidarność”
— czy faktycznie mamy się czuć zobowiązani tym, co nam powie definicja ustalona w powyższym punkcie
— nawet, jeśli tak — to czy faktycznie “odmowa społecznej solidarności” powinna być penalizowana “niemożnością skorzystania z pewnych usług”
— nawet, jeśli na powyższe pytanie odpowiemy “tak” — to pozostaje kwestia, czy faktycznie odmowa zaszczepienia się w ogóle tyczy się kwestii “społecznej solidarności” (i tu wracamy do potrzeby definicji)
Ja w ogóle nie bardzo rozumiem, czego ten Terlikowski chce. Przecież jeśli wierzy w skuteczność “szczepionek”, to może się zaszczepić — jak również cały czas chodzić sobie w “maseczce” — i ON będzie (w swym pojęciu) już chroniony. Więc co go obchodzi, że komuś innemu na tej “ochronie” nie zależy? Przecież “chronionego” Terlikowskiego taki ktoś już “zarazić” nie może — ani celowo, ani nawet przypadkiem.
A propos Terlikowskiego: Mówiąc wprost- normalny to on nigdy nie był.
Historyczna dyskusja sprzed 7 lat. Pouczająca. Właściwie tylko Braun i Żebrowski mówią z sensem, reszty nie da się słuchać (łącznie z Terlikowskim)