Szanowni Państwo
Pamiętacie, jak często używano w przestrzeni publicznej powyższego cytatu? Zwłaszcza podczas jesiennych sporów o zabijanie nienarodzonych dzieci. Kościół, politycy Obozu Patriotycznego, zwykli wierni, my wszyscy. Często używaliśmy tego zdania i słusznie. Prawo do życia jest jednym z najbardziej podstawowych praw człowieka. Myślę, że najważniejszym. Dopiero w dalszej kolejności można i trzeba zabezpieczyć prawo do godności, prawo do wolności, etc.
Od roku obserwuję z niezwykłym zaciekawieniem postawę tych samych, wspaniałych dotąd moim zdaniem osób, wobec innego zagrożenia, epidemii chińskiego wirusa. Jak wielokrotnie już tu pisałem, postawa ta jest dla mnie najbardziej nieodgadnionym fenomenem socjologicznym, jaki spotkałem w swoim życiu. Otóż ci sami ludzie, którzy najgłośniej krzyczeli o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci, akurat w kwestii epidemii, nagle zmienili swoje poglądy o 180 stopni. Okazało się bowiem, że ważniejszą wartością od życia jest tzw. “gospodarka” i tzw. “wolność”. Politycy Konfederacji przekonują nas od początku epidemii, ni mniej ni więcej, że ważniejsze są cyferki w budżecie państwa, niż zdrowie i życie naszych bliźnich. Za nimi powtarza to miliony Polaków, którzy wiedzę o epidemii czerpią również z facebookowych memów, od dziwacznych vlogerów lifestylowych. Okazało się również, że niesamowite zasięgi na Facebooku zdobyły materiały telewizji wRealu24. Niszowa, uznawana w kręgach lewackich za faszystowską telewizję zdobyła kilkumilionowe wyświetlenia i popularność na masową skalę. Tylko dlatego, że jakiś naukowiec z zagranicy próbował wmawiać publiczności, że przed koronawirusem można się ochronić dobrym samopoczuciem wynikającym z częstszych spotkań ze znajomymi, z rodziną, czy w kościołach. Podobną postawę przyjęło Prawo i Sprawiedliwość. Pamiętamy przecież konferencję prasową przed 1 września 2020 roku, w której doradczyni Dariusza Piontkowskiego przekonywała nas wszystkich na konferencji prasowej, że jak sobie wmówimy, że będzie źle, to będzie źle. A jak powiemy sobie, że będzie dobrze, to żaden koronawirus nam nie straszny i dzieci mogą spokojnie wrócić sobie do szkół. Efekty tej katastrofalnej w skutkach decyzji? Epidemia która była pod względną kontrolą rozlazła się w każdy zakamarek naszego kraju, z czym borykamy się do dzisiaj. Żeby była pełna jasność: rewiduję swoje początkowe przekonanie, że chiński wirus może okazać się współczesną dżumą. Rzeczywiście, na ten moment dla większości osób nie jest zabójczo groźny, około 80% chorych wychodzi z walki z wirusem bez większych powikłań. Nie znaczy to jednak, że jest to “zwykła grypa”, bo nie jest. Uważam, że na ile jest to tylko możliwe, powinniśmy zachować wszelkie dostępne środki ostrożności. Nie tylko dlatego, że licho może dotknąć każdego z nas lub kogoś z naszej rodziny. Ale przede wszystkim w trosce o innych, bezbronnych wobec wirusa. Tak samo bezbronni, jak nienarodzone dzieci, o które tak się słusznie dopominano.
Zresztą, nie jest to chyba nic nadzwyczajnego, że człowiek w razie zagrożenia instynktownie się przed nim chroni. Powszechnie znana zasada: jesteś chory, zostań w domu, bo zarazisz innych. Kiedy w zeszłych latach w niektóre zimy szalał wirus grypy konwencjonalnej, nikt nie widział nic dziwnego w tym, że w zakładach pracy lub szkole część oddziałów świeciła pustkami. Dziś, gdy mamy do czynienia z wirusem śmiertelnym, coś tak naturalnego i normalnego, jak przymusowa izolacja chorego jest uznawana za zamach na wolność osobistą… Problem, który omawiam jest zatem dla mnie niezwykły także pod tym względem, czyli utraty naturalnych, pierwotnych, instynktownych odruchów przez wydawałoby się myślących i inteligentnych ludzi.
Migorr, po raz kolejny, nie wiem który już raz, bredzisz jak potłuczony
Inna informacja to ta o wyroku Sądu we Wiedniu:
Link
Inny artykuł: link
Ten sam wyrok i ta sama sentencja PCR nie nadaje się i nie można na jego podstawie ferować wyroków o chorobie.
Na portalu ukazuje od czasu do czasu sporo ciekawych materiałów na różne tematy. Nie jesteś tam aktywny. Masz za to zogniskowaną uwagę na fake newsach i przynosisz nam tu ten propagandowy szlam.
Coś dla Ciebie.
Dziś Rada Ministrów zaakceptowała Narodowy Program Zdrowia na 2021-25, dot 5 obszarów:
• Profilaktyka nadwagi i otyłości,
• Profilaktyka uzależnień,
• Promocja zdrowia psychicznego,
• Zdrowie środowiskowe i choroby zakaźne,
• Wyzwania demograficzne;
Grafika: skróć ją od dołu…
A co tam słychać w Teksasie?
Jeśli jest to 0,01%
No to oblicz sobie ile to jest 0,01% z 2000 zakażonych, a ile to jest 0,01% z 35000 zakażonych. Ten 0,01 to kilkaset niepotrzebnych śmierci dziennie w naszym kraju. Wszyscy ci ludzie by żyli, gdyby nie chiński wirus. A może część z nich również by przeżyła, gdyby nie gadano głupot w przestrzeni publicznej o tym, że to przecież tylko zwykła grypa.
Co do Teksasu, z tego co widzę ludzie tam sobie siedzą w krótkich rękawkach. Więc myślę, że liczba zakażeń spada od pogody, a nie od tego, że jest mniej obostrzeń.
Znam też przypadek skrajny. Osoba względnie młoda, otumaniona covidisceptyczną ideologią odmówiła leczenia szpitalnego, bo twierdziła, że “nie ma żadnego koronawirusa”. Ten pacjent Udusił się w domu na oczach bliskich.
Jak widzicie można było chociaż powalczyć o jego życie, może je uratować, gdyby nie ta przedziwna ideologia negująca zagrożenie koronawirusem.
@Migorr
folie à deux stan paranoiczny wywołany wpływem obiektu rozsiewającego treści urojeniowe
Nie wiem jak jest w Twoim przypadku, ale myślę, ze najlepszym rezultatem byłaby izolacja, być może, od przekaźnika -telewizji.
Za tym rozwiązaniem przemawiają również doświadczenia z osobami uzależnionymi. Konieczny jest detoks podczas którego następuje proces odtrucia.
Osoby takie jak Ty oraz te które zdecydowały się na iniekcje preparatem covidowym dają mandat społeczny bandytom – są współodpowiedzialne za eskalację terroru i kilkadziesiąt tys. ofiar śmiertelnych, które umarły bez covida oraz z covidem ( nieleczeni w przychodniach oraz zabici procedurą covidową na oddziałach)
Uwierz mi, że dopóki nie zobaczyłem skutków Covida w swoim otoczeniu, to też twierdziłem, że telewizja chce na siłę nas przestraszyć. Dla wielu jest to zwykła grypa, ale dla innych, choroba prowadząca do trwałego inwalidztwa lub śmierci. A, że jest to choroba zakaźna, to skrajnie nieodpowiedzialne jest głoszenie haseł o nieprzestrzeganiu zasad bezpieczeństwa, takich samych, jak w każdej innej chorobie zakaźnej. Przykład, który opisałem wyżej też jest wzięty z życia, a nie z telewizji. Ten człowiek miał szansę na to, aby dokonać próby ratowania jego życia. Zmarł. Nie został zabity żadną “procedurą Covidową”, nie miał też “rozerwanych płuc” z powodu pracy respiratora. I tych bredni Covidowych, które szaleją po polskim Internecie mógłbym wymieniać jeszcze dziesiątki.
Czy Migorr(e) to jest tutejszy dopust “boży”?
Pozdrawiam.
P.S.
Wiele blogów ma takie do-pusty.
Teksas – to może być przede wszystkim ogólna odporność, dzięki witaminie D, która wydziela się pod wpływem promieniowania słonecznego, chyba głównie UV.
Migorr ma prawo wyrażać swoje poglądy. My mamy prawo, a nawet obowiązek na nie reagować, tym bardziej, że są one w moim mniemaniu echem propagandy…
Nie wiem, które blogi ma Pan na myśli.
Tak, propagandy moich znajomych, którzy wcale nie leżeli pod tlenem albo respiratorami, którzy wcale nie mają zniszczonych płuc po chorobie i którzy przyszli doszpitala w roli statystów…
Dla wszystkich paranoików obsesyjnie dbających o swoje zdrowie i antyseptyczny tryb życia obecne warunki to jest prawdziwy raj i czują się w tym jak ryby w wodzie.
A system wyprodukował takich ludzi mnóstwo jeszcze na długo przed “pandemią” – nie wiem czy celowo czy tak jakoś samo wyszło, ale teraz to owocuje na potęgę.
Napomnieć.
Raz, drugi, trzeci a potem ewangelicznie.
Które blogi?
Wszystkie; pozostając ze zrozumieniem… .
To proszę to policzyć. A następnie ekstrapolować na całe społeczeństwo i samemu się przekonać jaki to odsetek wśród wszystkich zgonów. Nawet dziennie.
_________________
Po tytule myślałem, że napisał pan artykuł pod zainteresowania pana Space :), ale pan ciągle pływa w propagandzie.
To czym się pan tak martwi, to narzędzie. Opisuje pan krwawy charakter dłuta, a zupełnie pana nie obchodzi kto i co chce tym wyrzeźbić.
________________
A propos. Jak tam domowi covidowcy? Wszyscy wydobrzeli bez szwanku czy są już na rehabilitacji postcovidowej? Wie pan, teraz u nas powstają takie ośrodki jak grzyby po deszczu. Kraj się rozwija.
Jak się domyślam, nie zrealizował pan ambitnych planów odpalenia wrotek w siną dal dzięki czemu nosi pan dziś dumnie tytuł ‘Bohatera domu’? [Jesteśmy całym forum z pana dumni!] Z tym nie ma żartów. Covid w domu to (prawie) pewna śmierć. Oczywiście biorąc pod uwagę pańską manierę interpretacji statystyk.
A konkretnie to UVB.
Proszę pamiętać jeszcze o Kalifornia vs Floryda.
W kwestii dłuta c.d.:
«ItaliaGate»: Afera, która jest w stanie zniszczyć «Nowy Porządek Świata», 24 marzec 2021