***
Chciałem napisać w tytule: Kaczyński, Morawiecki, Duda – użyteczni idioci czy cyniczni gracze?, ale nie napisałem. Postanowiłem jednak oddać hołd modnej dziś orientacji – nienormatywnej inteligencji i użyć nowej, a jak nowej, to i nowoczesnej, postępowej nazwy. Moja znajoma, której zwierzyłem się z tego pomysłu, skrytykowała mnie.
– Trans…inteligencjaa… – wycedziła zgryźliwie krzywiąc się z niesmakiem – przecież to zwykłe… są.
– Nieprawda – odpowiedziałem.
Język stoi na straży norm moralnych. Za pomocą języka dokonuje się opisu i moralnej oceny danego zjawiska. Z tego powodu lewica zmienia znaczenie pojęć, tworząc gadzi język: neologizmy i fałszywe desygnaty. Wynika to z programu Marksizmu kulturowego, który ma na celu zmianę moralności. Dlaczego?
Dlatego, że demoralizacja jest częścią składową ideologicznej dywersji i stanowi jedną z pierwszych podstawowych operacji na żywym mózgu i ciele ofiary (seksualizacja dzieci i młodzieży). Cześć ofiar daje się emocjonalnie uwieść, a tym samym staje się mięsem armatnim rewolucji.
Robiąc ukłon w stronę słomianych patriotów załóżmy przez chwilę, że trans-inteligencja w osobach Kaczyńskiego, Morawieckiego i Dudy ma dobre intencje. Niestety, kłóci się to w sposób rażący z polityczną praktyką dnia codziennego. Miłośnicy maseczki i bata, a bardziej obrazowo: miłośnicy kagańca i pałki teleskopowej aktywnie nadzorują od dłuższego już czasu operację wdrażania nowego porządku pozwalając zwolennikom ostatecznego zbydlęcenia na rewolucję “w sensie politycznym i ideowym”. (1)
Czy inkryminowani politycy PiS to osobnicy inteligentni inaczej?
Na pierwszy rzut oka tak to wygląda. Obawiam się jednak, że istotą rzeczy jest coś innego.
… nawet jeśli inteligencja jest z natury logiczna, człowiek nigdy nie może być całkowicie logiczny bez pomocy łaski (Bożej). Z dwóch powodów:
- ponieważ ludzka inteligencja nie jest nieomylna…
- ponieważ człowiek napotyka tysiące wewnętrznych przeszkód, które są sprzeczne z logiką.
Jakie są te wewnętrzne przeszkody? Często zdarza się, że logika przejawia nieprzyjemne prawdy lub żmudne obowiązki (urodzenie i wychowywanie dzieci – przypis mój) i w tym przypadku osoba stara się unikać logiki.
(R. de Mattei, Plinio Corrêa de Oliveira, Apostle of Fatima. Prophet of the Kingdom of Mary, Trust, Rzym 2017, s. 30-31).
“Wyrzeczenie się logiki prowadzi do zaniku rozumu i triumfu wyobraźni, która jest formą myślenia, która nie podlega ustalonym regułom ani logicznym powiązaniom, ale często determinuje ją stan emocjonalny. Wyobraźnia jest zmysłem wewnętrznym, najszlachetniejszym ze zmysłów wewnętrznych, ale tym, który najłatwiej prowadzi nas do błędu”( R. de Mattei).
Pisałem o tym wielokrotnie wskazując na prymat emocji nad poznaniem, opisując wytworzony przez propagandę odruch Pawłowa- Michnika i przywołując teorię markera somatycznego. Nie bez powodu idol starszych degeneratów, Bauman, twierdził, że logika jest narzędziem opresji.
Trans-inteligencja w działaniu
Nadworny intelektualista PiS prof. Legutko, który boi się jak ognia słów: antykulturowy marksizm, manifest komunistyczny Spinellego (notabene ogłoszony przez Komisję Europejską jako jedyna podstawa programowa) – dziś prof. Legutko wypuścił leciutko po raz kolejny bzdurę od której więdną uszy:
W naszym interesie nie jest wychodzenie z UE, tylko jej reformowanie.
Legutko powiedział również, że: wychodzenie z UE jest „procesem bardzo trudnym i niebezpiecznym”. W tym momencie mogę zrozumieć członka PiS. Odzyskiwanie suwerenności rzeczywiście jest procesem bardzo trudnym i niebezpiecznym. Reformowanie zaś UE po ratyfikacji i podpisaniu Traktatu Lizbońskiego przypomina reformowanie Związku Socjalistycznych Republik Zdradzieckich lub reformowanie III Rzeszy od środka. III Rzeszy jako przykładowego tworu totalitarnego w jej stadium początkowym.
Ciekawe co pan profesor miał rzeczywiście na myśli mówiąc, że wychodzenie z unii jest niebezpieczne. WB wychodzi i z tego tytułu nic niebezpiecznego się nie dzieje. Chyba, że nam nie wolno, ale to już jest spiskowa teoria…
LINK (2018) Podaję link przez ‘wayback machine’ ponieważ serwis już nie istnieje pod dawnym adresem.
_________________________
A propos załączonej grafiki.
Pod koniec lat ’90tych wpadła mi w ręce książka ‘Właściwy porządek rzeczy‘. Już wtedy Rush Limbaugh m.in. opisywał pragnienia pewnych środowisk, aby móc bez skrępowania oddawać się uciechom nawet w miejscach publicznych. A co dopiero konsekwencje… Wtedy wydawało mi się, że to taka egzotyka nawet jak na amerykańskie warunki, a do nas nie dotrze. No, cóż…
_________________________
Właśnie o to chodzi. Zaplątać się w szczegółach debat i dyskusji, z których jak zwykle nic nie wyniknie. Takie to reformowanie.
Wydaje mi się, że Panowie, jakkolwiek doceniam odwołania do filozofii i autorytetów (zresztą bywa ,że mocno nadwątlonych) to jednak zapominacie, że to nie inteligencja determinuje przydatność na stanowiska.
Tym co jest najistotniejsze jest posłuszeństwo i identyfikacja z interesem Pana, a tego żadnemu z wymienionych odmówić nie można.
Zresztą w poprzednim etapie parę milionów wybrało jedynie słuszną przynależność do PZPR.
I też ,jak często poniewczasie tłumaczyli dorabiając ideologię do swego skurwienia, chcieli “zmieniać ją od środka”.
Dla nich wszystkich, dla ich szefów najbardziej nienawistna, groźna, obrzydliwa jest Normalność.
Ta podana w X Przykazaniach.
Prosta , jasna,…Boża.
1.Dziękuję za linki. Kolonizacja niemiecka rozpoczęła się w latach 90-tych. Wymyślono nawet eufemizm – przekształcenia własnościowe, którego używano zamiast słowa “kradzież”.
2. Napisałem jakiś czas temu Panu wiadomość i wysłałem umyślnego. Pojechał co koń wyskoczy szlakiem gmaila. Ze względu na istotne rzeczy, które Pan umieszcza w komentarzach sugeruję zamieszczanie ich w formie wpisu.
3. W swoim felietonie zwróciłem przy okazji uwagę na mechanizm stosowanego języka. Gadziego języka. Aktualnie w mediach panuje straszliwy bełkot. Wszyscy używają marksistowskiej nowo mowy.
4. Grafika. To jest Maurits Cornelis Escher iluzorysta – żartowniś stosujący perspektywę niemożliwą. Nie ma tam nic zdrożnego :-) Postacie, które postrzegam jako korowód głupców.
Inteligencja politycznych pokurczy jest pretekstem. Zwróciłem uwagę na dwie rzeczy:
1. na język
2. na łaskę
Kaczyński, jak Pan zapewne wie, odmówił w swoim czasie zawierzenia Matce Boskiej swojej działalności. Stało się to w Częstochowie.
Tak.
Prócz tego, a propos języka i nawoływania do zabijania księży i dzieci:
Całkiem smaczny tekst , zgłodniałam. Proszę o ciąg dalszy .
Samoobsługa ;-)
Umyślny zziajany i spóźniony, ale dotarł. Zaraz też wyruszył w drogę powrotną. Jest na szlaku.
_________________
Pisząc o grafice (zdjęciu) miałem na myśli tę z tekstu, nie z zajawki na stronie głównej.
_________________
To oczywiście jedno z narzędzi opresji. Niezbyt ostre, dlatego nie jest postrzegane jako tak bardzo niebezpieczne. Za to potwornie szkodliwe.
George Orwell — ‘The Revolution will be complete when the language is perfect.’
Też uważam, że to tylko część pierwsza artykułu. :)
Widocznie spił się hultaj i leży gdzieś nieopodal, bo karczma w pobliżu. Zamiast niego niewiasta gładka objawiła się, bynajmniej nie idiotką i z miną słodką oddała mi Pana odpowiedź.
Cyt. : “Kaczyński (…) odmówił w swoim czasie zawierzenia Matce Boskiej swojej działalności. Stało się to w Częstochowie.”
Jako autor tekstu zawierzenia i współuczestnik – wraz z większością Legionu – akcji nakłaniania Kaczyńskiego do zawierzenia PiSu Matce Bożej (czerwiec lipiec 2013) przypominam detal, który wymaga poprawki. Kaczyński był jedynie wezwany, aby dokonać zawierzenia jego partii w Częstochowie. Miałoby to się odbyć uroczyście, acz dyskretnie, bez szumu medialnego, w obecności biskupa miejsca (Depo) i całej wierchuszki partyjnej. Nie doszło do tego, gdyż z Wódz wyraził się, iżby “Matce Bożej nie zawracać głowy”. Późniejsze najazdy pisurii na różne święte miejsca i pobożne foty, jakie tam sobie strzelali, nie mają już z tym zawierzeniem nic wspólnego.
Wtedy ujrzałem przeraźliwą małość tego człowieka. Ciasny umysł, zdolny jedynie do namiętnego przesuwania ludzkich pionków po szachownicy, a nie widzący burzy z oknem. Przypomnę,że akcja zakrojona była w potężnej skali duchowej(Jasna Góra, dzień 15 sierpnia czyli Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny a zarazem Bitwy Warszawskiej, obecność odpowiedniego rangą duchowieństwa i władz partyjnych, uroczyste spisanie i sygnowanie Aktu Zawierzenia itd.). W formułowaniu okoliczności zawierzenia tak, by mogło spodobać się Bogu, uczestniczył nieżyjący już uznany przez Kościół wizjoner Adam Człowiek, a pośrednikiem w przekazywaniu listu Wodzowi był ks. Małkowski. Niestety, skrojony surdut okazał się za duży na karzełka. Skutki tego mamy.
Dziękuję za uzupełnienie tego ważnego wątku. Myślę, że powinniśmy przypomnieć to wydarzenie, dokładnie je opisując. Rzuci to sporo światła na tego szkodnika i mistyfikatora.
Postaram się przejrzeć swe archiwum i przypomnieć sprawę. Wówczas – dzięki zwłaszcza udziałowi w tej inicjatywie wybitnych osób – była to historyczna szansa, aby PiS pomknął traktem polskiej husarii, a nie szedł chwiejnie pod płotem, do karczmy, podpisywać cyrografy z szajkami złoczyńców polskiej i obcej maści. Okazało się, niestety, że wodzowi pisurii bliżej jest do cyrografów niż do Hetmanki Narodu. Skutki tej głupoty i ślepoty mamy dziś jak na widelcu. Ks. Małkowski skomentował to wtedy krótko i celnie: że “żeby zawierzyć, trzeba samemu wierzyć”.
Czy może chodzi o ten list?
LINK
Tutaj z komentarzami.
LINK
Transinteligencja rewelacyjny pomysł słowotwórczy, pozwolę sobie rozpropagować, w sumie to bardzo ładna i kulturalna forma na określenie podłych polityków.
Bardzo proszę:-)
Nie kliknąłem podanego przez Pana linka, bo jest niechroniony. Nie wiem więc, o co konkretnie Pan pyta.
Był to list blogerów prawicowych, wymyślony i pilotowany przez środowisko Legionu i skierowany do Kaczora, aby dokonał zawierzenia (jak wyżej). W społeczeństwie zmęczonym wilczymi ślepiami Tfuska i “kotleciki smakują?” Kopary kroiło się wtedy zwycięstwo PiS w najbliższych wyborach, stąd pomysł ,aby wreszcie zamknąć ten kibel na amen i rozpocząć to, na co wszyscy czekaliśmy, od czasu “zwycięstwa wolności” w 1990 r. Wybór na leadera był pomiędzy wychodkiem platformy a podejrzaną wprawdzie ale jednak, kruchtą pisiorów.
Wtedy nie mieliśmy pełniejszej wiedzy na ten temat, stąd język taki trochę “sienkiewiczowski” tego listu. Myślę, że stanowi on ciekawy przyczynek do historii walki o kształt niepodległej Polski – w czasie, gdy jeszcze wykuwanie go było jakoś tam możliwe. I posłużyć też może do oceny stopnia gigantycznej zdrady tych ideałów, jakiej dopuścił się PiS – w osobie tylko i wyłącznie swego prezesa. On CAŁKOWICIE I JEDYNIE i NA ZAWSZE odpowiada za to, że historia Polski potoczyła się w kierunku dzisiejszego szamba, bo te wszystkie polityczne miernoty i kukły, które nie wiadomo skąd powyciągał i wokół siebie nastawiał, są bez znaczenia.
On i przede wszystkim on zda sprawę z tego – i to już niedługo – przed Bogiem.
Psalm 55
Usłysz, Boże, modlitwę moją,
nie odwracaj się od mej prośby,
wejrzyj na mnie i odpowiedz mi!
Nie mam wytchnienia od strapień,
trwoga mnie przenika
z powodu krzyku wroga
i ucisku złoczyńcy,
bo przytłaczają mnie złem
i zaciekle mnie prześladują.
Serce drży we mnie z trwogi,
opadł mnie śmiertelny lęk;
przejmują mnie bojaźń i strach,
ogarnia mnie przerażenie.
Dlatego wołam: „Któż mi użyczy skrzydeł gołębich,
bym mógł ulecieć i spocząć?”
Zaprawdę, umknąłbym daleko,
zamieszkałbym na pustyni;
czym prędzej poszukałbym sobie schronienia
przed nawałnicą i burzą.
Rozprosz ich, Panie, rozdziel ich języki,
bo widzę w mieście przemoc i swary.
Dniem i nocą krążą po jego murach,
występek i ucisk w nim panują.
Wewnątrz jego [murów] czyha zguba,
a na ulicach jego nie ustają krzywda i podstęp.
Gdyby to nieprzyjaciel mnie lżył,
zdołałbym to znieść;
gdyby powstał przeciwko mnie ten,
kto do mnie nienawiścią pała,
ukryłbym się przed nim.
Ale ty — człowiek mi bliski,
przyjaciel mój i powiernik,
z którym łączyła mnie słodka zażyłość,
z którym chodziłem razem do Domu Bożego
wśród świątecznego tłumu!
Niech [nagła] śmierć na nich spadnie,
niech żywi zstąpią do Szeolu,
bo zło panuje (pośród nich) w ich domach.
Ja wszakże wołam do Boga,
a Jahwe mnie ocali.
Wieczorem, rano i w południe
wzdycham i jęczę,
a On wołanie moje usłyszy.
Zapewni bezpieczeństwo memu życiu,
gdy mnie wybawi od tych,
którzy mnie napastują,
choć bardzo wielu mam przeciwników.
Bóg mnie wysłucha i poniży ich,
On, który od wieków króluje,
bo się nie chcą nawrócić
i nie znają bojaźni Bożej.
Podniósł rękę na swych przyjaciół,
zerwał więzy przyjaźni.
Gładsza niż masło była jego mowa,
a w sercu myślał o walce;
łagodniejsze od oliwy były jego słowa,
a były to obnażone miecze.
Zdaj swoje troski na Jahwe,
a On cię podtrzyma;
On nigdy nie dopuści do tego,
by sprawiedliwy się zachwiał.
Tak więc, o Boże, strąć ich do grobu zagłady!
Mężowie krwi i kłamstwa
nie dożyją połowy swych dni.
Ja jednak mam nadzieję w Tobie.
Pierwszy link otwiera się bez problemu.
Drugi link to blogmedia24. Administrator przespał certyfikaty lub coś w tym rodzaju. Też mi to wyskoczyło. Proszę kliknąć zaawansowane, a następnie dodać wyjątek i zatwierdzić.
Są tam też pańskie komentarze, to chyba ten tekst.
Psalm 59
Wyrwij mnie, mój Boże, od moich nieprzyjaciół,
chroń mnie od powstających na mnie!
Wyrwij mnie od złoczyńców,
i od mężów krwawych mię wybaw!
Bo oto czyhają na moje życie,
możni przeciw mnie spiskują,
a we mnie nie ma zbrodni ani grzechu, o Panie,
bez mojej winy przybiegają i napastują.
Obudź się, wyjdź mi na spotkanie i zobacz,
bo Ty, Panie, Boże Zastępów, jesteś Bogiem Izraela.
Przebudź się, by skarcić wszystkie ludy,
nie miej litości dla wszystkich podłych buntowników.
Wracają wieczorem,
warczą jak psy
i krążą po mieście.
Oto się chełpią swoimi ustami;
na ich wargach obelgi:
«Któż bowiem słyszy?
Lecz Ty, o Panie, z nich się śmiejesz,
szydzisz ze wszystkich pogan.
Będę baczył na Ciebie, Mocy moja,
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią.
W swej łaskawości Bóg wychodzi mi naprzeciw,
Bóg sprawia, że mogę patrzeć na [klęskę] moich wrogów.
Wytrać ich, o Boże, niech lud mój nie zapomina!
Twoją mocą rozprosz ich i powal,
o Panie, nasza Tarczo!
Grzech na ich ustach: to słowo ich warg.
Niech spęta ich własna pycha,
za złorzeczenia i kłamstwa, które rozgłaszają.
Wytrać ich w gniewie, wytrać, by już ich nie było,
by wiedziano, że Bóg króluje w Jakubie
i po krańce ziemi.
Wracają wieczorem,
warczą jak psy
i krążą po mieście.
Włóczą się, szukając żeru;
skowyczą, gdy się nie nasycą.
A ja opiewać będę Twą potęgę
i rankiem będę się weselić z Twojej łaskawości,
bo stałeś się dla mnie warownią
i ucieczką w dniu mego ucisku.
Będę śpiewał Tobie, Mocy moja,
bo Ty, o Boże, jesteś moją warownią,
mój łaskawy Boże.
https://gloria.tv/post/kuwv8fGPjTWL6GdhTh4wyVjTA
Przedmiotowy list [datowany 31 maja 2013] zawiera rażący anachronizm:>>Jan II Kazimierz nie wahał się ani chwili, gdy od przybysza z dalekiej Italii, Sługi Bożego Juliusza Mancinellego usłyszał, że Matka Boża pragnie przybrać tytuł Regina Poloniae.<>Wiemy, że [w] niejednym przypadku, przeciwni temu mogą być ci, którzy grają rolę przyjaciół, choć „ich serce knuje zasadzki” a „w ustach nie ma szczerości” (Ps 5, 10).<< Adam Człowiek wypowiedział tymi słowami proroctwo o prezesie bezprawia i niesprawiedliwości.
Przedmiotowy list [datowany 31 maja 2013] zawiera rażący anachronizm: “Jan II Kazimierz nie wahał się ani chwili, gdy od przybysza z dalekiej Italii, Sługi Bożego Juliusza Mancinellego usłyszał, że Matka Boża pragnie przybrać tytuł Regina Poloniae.” Król Jan II Kazimierz nie mógł usłyszeć ks. Julisza Mancinellego SJ, gdyż ten mistyk zmarł 15 sierpnia 1618. Ponadto Najświętsza Maria Panna, w widzeniach danych ks. Juliuszowi, oznajmiła, że jest Królową Polski [niezależnie od woli doczesnego króla Polski]. Król złożył sławne Śluby [Lwowskie] za namową swej małżonki Ludwiki Marii Gonzagi, aby poszedł śladem Ludwika XIII króla Francji, który ofiarował Najświętszej Dziewicy siebie, swoją rodzinę i państwo w 10 lutego 1638.
List “przyjaciół PiS” jest bardzo ważny, ponieważ zawiera prorocze stwierdzenie:
>>Wiemy, że [w] niejednym przypadku, przeciwni temu mogą być ci, którzy grają rolę przyjaciół, choć „ich serce knuje zasadzki” a „w ustach nie ma szczerości” (Ps 5, 10).<< Adam Człowiek wypowiedział tymi słowami proroctwo o prezesie bezprawia i niesprawiedliwości.
Nie wiem, czy to udawana niewiedza, czy prawdziwa ignorancja… skąd ten pomysł ze zdziwieniem, że małpa jest czymś więcej niż tylko małpą…
kto przywrócił masonerię w Polce, kto podpisał traktat lizboński, czy naprawdę trzeba to przypominać, a kto otacza parasolem ochronnym rozwścieczone lewactwo, a pałuje narodowców, patriotów i katolików…?
Polska nigdy nie przeszła prawdziwej dekomunizacji, ani transformacji z komunizmu na jakikolwiek, choćby w zarysach zachodni system demokratyczny, przyszłość Polski pisali i tworzyli (z konstytucją włącznie) komuniści, do spółki z TW (tajnymi współpracownikami) komunistycznej policji SB, i wszelkiej maści sprostytuowanymi fałszywymi autorytetami… nie będę wymieniał nazwisk, bo są mi wstrętne.
Nic właściwie (poza nazwami partii i maskami) nie zmieniło się do dnia dzisiejszego, to wszystko przegniłe owoce “okrągłego stołu”, i najczęściej te same kanalie … z “Unii Wolności”, “Unii Pracy”… i tym podobnych kwiatków
czas został bezpowrotnie zaprzepaszczony, a już nadchodzi jak najbardziej prawdziwy “Nowy Porządek świata”… totalne, globalne zamordzie, jakiego jeszcze nigdy nie było…
Zdradzę Panu Tajemnicę Poliszynela. Grupą docelową tego wpisu są wyznawcy PiS-u. Akurat my to wiemy, to o czym Pan pisze.
Rozwijając: LechKacz nie przywrócił żydowskiej “masonerii”. Sami się przywrócili przy całkowitej bierności tubylczego narodu, ogłupionego i spacyfikowanego.
A Dla czytelników pozwolę sobie zacytować Pana komentarz, który u nas Pan popełnił:
Tak, to jest ten list. Zamieszczony on został na blogmedia24 – jego wersja pierwotna, nie ta, którą na Legionie okrojono i wygładzono (aby Wodza nie urazić tym wołaczem: Jarosławie!). Okoliczności tego okrojenia wyjaśnione są we wstępnym komentarzu. Obecne kierownictwo Legionu nie ma z tamtym okrojeniem nic wspólnego. Ale nawet w wersji okrojonej i wygładzonej – Jarosław apelu też nie przyjął. Jest to więc dzisiaj jedynie smętna pamiątka historyczna, niewykorzystanej przez PiS szansy na zdobycie tożsamości.
Trans-inteligentny prezydent w akcji: