Podstawowa zasada, którą głoszą komuniści, brzmi: „każdy według możliwości, każdemu według potrzeb”. Praktyczna realizacja tej komunistycznej zasady nazywa się „redystrybucja”. Państwo poprzez progresywne podatki dochodowe, obrotowe czy od wartości dodanej, przemocą zabiera ludziom owoce ich pracy – tym więcej zabiera, im ktoś więcej wypracuje – a potem rozdaje te pieniądze swoim znajomym, wspólnikom czy zwolennikom.
Demokracja powoduje, że ten proceder stosowany jest na szeroką skalę w każdej dziedzinie życia, bo komunistyczne państwo rozdając nie swoje, przekupuje swoich w zamian za poparcie w wyborach. Demokracja służy komunizmowi. Słowo „komunizm” zostało skompromitowane przez ZSRR, więc dzisiejsi komuniści wrócili do starej nazwy i się zwą socjaldemokratami.
W dzisiejszych czasach najbardziej wpływowi są ludzie kultury, bo to oni są najczęściej pokazywani w mediach i to ich słucha najwięcej ludzi. Więc nawet jeśli się nie znają ani na polityce, ani na ekonomii, to i tak występują jako eksperci w tych dziedzinach. Wybory wygrywa ten, kto ma przychylność wśród ludzi kultury, do których należy oczywiście zaliczyć też dziennikarzy.
Dziennikarz to oczywiście najgorszy sort kultury, bo taki aktor, malarz, czy reżyser, to jednak jakiś fach w ręku ma, na czymś się zna, coś potrafi, na wolnym rynku by się utrzymał, a dziennikarzem zostaje się wtedy, gdy się nic nie potrafi. Ewentualnie można też zostać nauczycielem. Ale dziennikarze i nauczyciele zarabiają, bo są formalnymi, ale często też nieformalnymi, funkcjonariuszami komunistycznego państwa. Funkcjonariuszami kluczowymi, bo zajmującymi się indoktrynacją i propagandą.
Zachodni komuniści, by zrealizować swoje zbrodnicze ideały, zapowiedzieli marsz przez instytucje. To się im udało – dziś większość zachodnich uczelni czy wytwórni filmowych realizuje propagandę komunistyczną – najlepiej to widać w USA. W Polsce to nie było konieczne, bo u nas te komunistyczne marsze odbywają się w te i z powrotem od stu lat – u nas większość instytucji realizuje ideały komunizmu i od kilku pokoleń inaczej nie było.
Ludzie kultury na czele z dziennikarzami to awangarda komunizmu, to oni bronią i zachwalają wszystkie rządzące w Polsce partie socjaldemokratyczne, to oni bronią komunistycznego ustroju w Polsce opartego na szeroko zakrojonej redystrybucji. Dlatego rządy rozdają im ogromne środki zrabowane podatnikom. PiS w niczym pod tym względem nie różni się od innych socjalistów rządzących w Polsce od dziesięcioleci. Też zabiera tym którzy coś wytwarzają i rozdaje darmozjadom. Właśnie minister Gliński dokonał nieudanej próby takiego rozdawnictwa i wkrótce wykona komunistyczną redystrybucję.
Na tym przykładzie bardzo wyraźnie widać, że Ministerstwo Kultury to jeden wielki przekręt, to zorganizowana grupa przestępcza, to czystej wody mafia. Pieniądze odebrane siłą podatnikom rozdają swoim wspólnikom w rozboju. Tu w ogóle nie ma sensu zastanawiać się, kto ile powinien dostać i czy jakiś wybór jest dziwny – podstawową kwestią jest to, że nikomu nie powinno się zabierać, by potem innym dawać, bo to jest najzwyczajniej w świecie niemoralne. To nasze ministerstwo jawnie realizuje zbrodniczy komunizm.
PiS to komuniści, a minister Gliński to jeden z przywódców tej komunistycznej mafii. Żadnym usprawiedliwieniem nie może być to, że wszystkie poprzednie rządy i rządzące partie, to też byli tacy sami komuniści, rozdający nie swoje. Dopóki Polacy nie zrozumieją, że ustrój Polski to komunistyczne rozbójnictwo, dopóki będą myśleć, że wymiana ekipy wykonującej komunizm może coś zmienić, dopóty będą żyć w komunistycznej niewoli i będą grabieni na potęgę. Polacy zachorowali już dawno na syndrom sztokholmski i kochają swoich oprawców. Nie mam lepszego pomysłu jak się powinniśmy z tego wyleczyć, niż napisanie o tym.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
No i takie coś lubię. Piąteczka!
Na razie (nic lepszego nie wymyślono) propagujmy Konfederację!
1.PiS optuje za wolniejszym tempem gotowania żaby. PiS optuje za wolniejszym tempem gotowania żaby. Marksizm należy wprowadzać demokratycznie, nie siłowo, lecz w tempie bezpiecznym, w takim, aby pisowska żaba (elektorat PiS) nie zorientował się za wcześnie.
2.Reszta komunistów celuje w drugą połowę społeczeństwa, która od lat jest w stanie anomii. Anomia: stan chaosu aksjonormatywnego pojawiający się podczas wojny, rewolucji, wprowadzania nowego porządku – dezorientacja moralna, zanik norm, brak poczucia odpowiedzialności.
Pisałem tu już, że popieranie Konfederacji, to znajdywanie sobie kolejnego bożka do wierzenia. Tak, tak. Oni nas uratują. Na razie nie za bardzo mają jak i czym. I nic nie zapowiada zmiany, ale… Propagujmy! :)
@ fajera
Zanim nasz lokalny Petroniusz, arbiter elegantiarum, spec savoir vivre’u i smakosz intelektu znów nas/mnie czymś przez wentylator obrzuci…
Proszę poświęcić chwilę na tekst wybranych fragmentów. Pod linkiem jest więcej informacji. Warto to znać by wiedzieć, że barwy tej czy innej partii nie mają znaczenia. Ważne, w którym kierunku te partie zmierzają.
(…)
(…)
LINK
Powtórka z rozrywki z orkiestrą w tle czyli coś tu k…. nie gra !
Maestro z tylnego siedzenia wyciągnął znudzonym gestem batutę i cała prawica zatańczyła w takt orkiestry którą dyryguje. Najpierw kozaka, później polkę monopolkę, a na koniec zaśpiewano góralu czy ci nie żal. I stała się jasność jak w tym starym kawale ( sąsiedzie jeden łobuz wystrychnął moją córkę na dudka, sąsiedzie, a moją to wydudkał na strychu), tylko z inną puentą, bo prawicę i wystrychnęli, i wydudkali. I żadne tłumaczenie nie pomoże.
Wiem już od kilku lat o tym typie i głównych założeniach.
Jeszcze raz podkreślę, teraz konfa nic nie znaczy, ale jak nie będzie miała poparcia to dalej nic nie będzie znaczyć.
Proszę przestawić alternatywę. Już pytałem w innym komentarzu, wizja Ściosa długiego marszu?
Wiem, że konfa niewiele znaczy, ale proszę wskazać co robi, aby zacząć znaczyć?
Co takiego Konfa robi, aby ludzi przyciągnąć? Bo od mieszania (czyt. popierania) herbata nie robi się słodsza.
Na szczęście nie muszę. Nie jestem politykiem, działaczem czy pisarzem. :)
Pan Aleksander to dobry analityk. A niektóre z jego uwag często mają charakter wręcz definicji zjawisk. Niemniej jednak utworzenie dziś “partii narodowej” (co zdaje się nie wprost postuluje) jest raczej mało prawdopodobne. Chociaż cenię go i nawet zdarza mi się cytować, to jednak nie jestem przekonany czy mamy czas na ‘długi marsz’.
Oczywiście samą potrzebę/ideę ‘długiego marszu’ rozumiem.
Zaproponuję dwa teksty, z których pochodzą w/w cytaty, wraz z komentarzami.
Przeciwko zakłamywaniu i niedorzecznościom, Andrzej Dajewski, 11 grudnia 2017
prl czy coś gorszego? (Ścios o „podziemiu”), Michał Bąkowski, 28 kwietnia 2019
To wyjaśnia dlaczego sprowadza się do Europy połowę Afryki i wszystkie służby odpowiedzialne za ochronę granic nagle “nic nie potrafią” (nawiasem mówiąc taka taktyka niemocy jest identyczna z tą jaką na różnych polach stosuje PiS na naszym polskim podwórku).
To też jest chyba jeden z punktów krytycznych bo nie wiadomo na ile skutecznie nad taką masą “dzikich” oni są w stanie panować. Teoretycznie na tym etapie sytuacja może się wymknąć spod kontroli i może też stąd ten nadzwyczajny pośpiech we wprowadzaniu zamordyzmu za wszelką cenę.
Przy okazji nie sposób nie zauważyć, że podobnie dzieje się też w Polsce, tyle że zamiast Murzynów PiS na masową skalę sprowadził Ukraińców. To też towarzystwo z całkiem innego kręgu kulturowego, chociaż może nie aż tak obcego jak ciapactwo.
I kolejny słaby punkt – w czasie gdy na zachodzie odgórnie niszczy się gospodarki to Chiny ani myślą o jakichś lockdownach i rozwijają się pełną parą.
Właśnie powstała tez wschodnioazjatycka strefa wolnego handlu z Chinami w roli głównej – 30% światowego PKB i 27% ludności. Dla porównania UE to tylko 16% PKB i 6% ludności.
Zaiste nie wiem jak ci rządzący psychole to sobie wszystko wyobrażają bo to prosta droga do poziomu jakiegoś przyszłego Trzeciego Świata. Albo rzeczywiście odebrało im rozum albo tu chodzi o coś innego.
Ależ o to właśnie chodzi. Chiny to już przecież komuna.Zasilona zachodnimi technologiami.
Wyeliminowali Europejczyków z rynku pracy. Amerykanie i Europejczycy bez chińskiej produkcji upadną.Nie są w stanie produkować tego co kiedyś produkowali.I o to chodziło. Bo jedynym wrogiem żydokomuny jest biały człowiek z Europy i Ameryki.Tylko on może przeciwstawić się żydokomunie.
Nikt nie twierdzi, że rewolucja ma zawsze i wszędzie mieć tę samą twarz, odmianę i ‘styl’.
Jak ta ‘rola główna’ wygląda to najlepiej widać w Grecji. Szczególnie w Pireusie.
Komunizm to jest świetny ustrój, tylko niekoniecznie dla homo sapiens. Stąd tyle ciągłych prób zamiany nas w nieludzi.
Transhumanizm i zmiany genetyczne organizmów ludzkich
Przepraszam za źródło.
Prezes Kaczyński zawsze był socjalistą z czym specjalnie się nie krył i nic dziwnego, że PiS był za podpisaniem Traktatu Lizbońskiego i świetnie im pasuje obecność w nowym socjalistycznym związku republik zwanym dla zmylenia przeciwnika UE.
W Chinach jest komuna, ale Chiny swojej gospodarki nie niszczą.
A tutaj albo jakieś absurdalne limity CO2, albo lockdowny, a jak już i tego za mało to kasuje się branże wręcz decyzjami administracyjnymi.
Zakładając, że spełni się ich talmudyczny sen i w końcu wprowadzą to upragnione niewolnictwo to na kim będą pasożytować jak wszystko zniszczą?
Poza tym razem z upadkiem Ameryki upadnie również system finansowy, a w chińskim o tak uprzywilejowanej pozycji przy emisji pieniądza to będą sobie mogli tylko pomarzyć i wspominać.
Nijak nie widzę w tym sensu.
W Afryce też.
Po jakie licho dokonywać sabotażu na taką skalę aby pomóc wprowadzić “pax sinica” pozostaje dla mnie tajemnicą.
Nie wskażę co ma robić by zacząć znaczyć bo… nie jestem politykiem, działaczem czy analitykiem sceny politycznej :-)
Z żalem dochodzę do wniosku, że traktuje Pan konfę jako rodzaj wentyla bezpieczeństwa, nie ugrupowanie, które może stać się pełnoprawną siłą polityczną a jedynie spustem dla wyartykułowania radykalnych poglądów; partyjką mającą zaspokoić potrzebę “prawdziwego” bytu antysystemowego dla niewielkiej części społeczeństwa. Może się mylę ale taką rolę pełniła kiedyś Samoobrona, KPN, też właśnie UPR, niedawno Kukiz’15 czyli sugeruje Pan, że tak jak tamte tak i konfa po spełnieniu zadań na obecnym etapie odejdzie w niebyt? Z jeszcze większym żalem dochodzę nagle do przekonania, że to jakaś smutna (wręcz dla mnie przerażająca) prawda. Zanim przeczytałem pański komentarza miałem pewność, że konfie się uda… teraz już nie.
Co do Ściosa i pańskiej wątpliwości co do czasu, braku czasu na długi marsz (czytałem o tym już dobrych kilka lat temu) jestem co raz bardziej przekonany, że tego czasu jako naród już nie mamy, nie ma sensu jazda na drezynie skoro czerwone lokomotywy pędzą po wszystkich torach i co teraz więcej wagonów mają doczepionych.
Chyba wkradło się jakieś nieporozumienie.
Ja nie pytam co zrobić by dziewczyna się podobała. Pytam czy Panu się podoba. Domyślam się, że tak więc pytam o powody. Nie oczekuję, że (nawet potencjalni) wyborcy będą im pisać program.
Faktycznie, jest takie prawdopodobieństwo, że zajęli sobie niszę i tak im dobrze.
Czy Konfie się uda czy nie – tego nie wiem. Zależy kto dalej będzie wpływać na ich działanie i czy zbudują jakieś zaplecze, think tank itd. Póki co to zawdzięczają sukces systemowi d’Hondta i paru zmęczonym rzeczywistością ludziom.
Proszę się tak o polityków nie martwić. Partia w dzisiejszym znaczeniu to zwykła korporacja. Nie ta to inna. Nie należy im przydawać jakichś mistycznych walorów. :) Szczególnie gdy popatrzy się na przedwyborcze transfery…
Nie wiem po co ten komentarz, odpowiada Pan na pytania, których nie zadałem.
A i przez dziwnie sformułowane pierwsze zdanie z pańskiego poprzedniego komentarza było ono opatrznie przeze mnie zrozumiane.
Odp. nie jestem typem działacza ani agitatora jestem leniwy i w stanie jakiejś odmiany depresji :)
Jasne. Nie ma sprawy. :)