Szanowni, może się to wielu Wam nie spodobać, zwłaszcza sympatykom Konfederacji, a mam też wielu takich znajomych, ale przepraszam…za długo analizuję polityczne poletko polskiej piaskownicy, aby dać się znów nabrać na kolejne”lepsze zmiany”…
Otóż zacznijmy od początku, uprawianie polityki od czasu sławetnego “wyprowadzenia sztandaru” przez nieboszczkę partię PZPR w czasie trwania starej nomenklatury diametralnie się zmieniło. Już nie jedna partia, ale dwie miały nadawać tembr w polskiej przestrzeni społecznej. O tym pisałem kilka razy…
Dwie partie, dwa bieguny, dwa naparzające się obozy dają gwarancję długich, spokojnych rządów…dopóki społeczeństwo jest skłócone, jest szansa na spokojne odcinanie kuponów, których obcy lobbyści przynoszą całe naręcza na Wiejską…
Ale zasada jest jedna, muszą w przestrzeni społecznej być dwie partie, które nawzajem się “nienawidzą”. To jest metoda, która stosowana jest przez służby specjalne, policję, ale też urzędników urzędu skarbowego i innych urzędów.
Metoda ta mianowicie to “dobry policjant-zły policjant”. Polega ona na tym, że delikwenta przesłuchuje wpierw “zły policjant”, nerwowy, wybuchowy, natarczywy, krzykliwy potrafi wyprowadzić z równowagi nawet najtwardszego podsądnego. Ale kiedy już dochodzi do apogeum, “zły policjant” w nerwach idzie zapalić, a na to miejsce wchodzi “dobry policjant” i ciepłym, spokojnym głosem uspokaja, proponuje papierosa, rozmawia, żartuje, czym wzbudza sobie sympatię…docelowo potrafi wyrwać z podsądnego/petenta słusznie właściwe zeznania, zgodę na współpracę, czy zupełne poprowadzenie śledztwa w kierunku założonym przez śledczych…
Dziś, kto tylko ma jakikolwiek ogląd jakie politykierstwo się w Polsce odpierdziela, szybko rozezna, że Prawo i Sprawiedliwość, czyli do niedawna “dobry policjant” (dobra zmiana) weszło w oficerki “złego policjanta”, które to do niedawna nosiło PO…
No dobra, kto więc teraz nosi oficerki “dobrego policjanta”?
Zanim odpowiemy sobie na to pytanie zobaczmy o co tak naprawdę ostatnimi dniami batalię w sejmie prowadzi Konfederacja z Grzegorzem Braunem na czele. Ostatnia awantura o maseczki, czy nie noszenie maseczek, czy naparzanie się Brauna z Terleckim w przyłbicy, czy Gosiewską w przyłbicy jakoś tak mnie zniesmaczyło, ponieważ sprawa z maseczkami jest klarowna.
Nakaz/rozporządzenie Ministra Zdrowia w kwestii noszenia maseczek przez osoby zdrowe nie ma umocowania w ustawie o zapobieganiu chorób zakaźnych. Art 46b wyraźnie mówi, że zastosowanie środków profilaktycznych (w tym maseczki) jest obowiązkowe dla osób chorych, lub podejrzanych o chorobę. Ustawa nic nie mówi o osobach zdrowych.
Mamy więc czarno na białym, policja nakładając mandaty działa wbrew prawu, sądy uchylają wszystkie mandaty nałożone na obywateli za brak maseczki. Mało tego, nawet kary administracyjne , które sanepidy nakładają pod rygorem natychmiastowej wykonalności (czyli szybkie ściągnięcie pieniędzy z konta) na podstawie “notatek policyjnych” zostały zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich.
No więc po co są organizowane marsze w obronie wolności i “ściągania kagańców”, skoro doskonale wiemy, że rozporządzenia Ministra Zdrowia nie pokrywają się z ustawą, czym są po prostu bezprawne? I że każda, świadoma jednostka może się spokojnie z maseczki wymiksować?
Swego czasu Urszula Tomicka, która bardzo pomagała prawnie rodzicom, którzy nie chcieli szczepić trującymi szczepionkami swoich dzieci stwierdziła, że organizowanie marszów antyszczepionkowych przez Justynę Sochę robi tylko krecią robotę, bo jest wiele mechanizmów prawnych, które rodzice mogą wykorzystać, aby się bronić przed systemem, a marsze Justyny spowodują zaostrzenie rygorów. I tak było…
W przypadku maseczek jest podobnie. Mamy wiedzę jak się bronić przed maseczkami, ale marsze mogą spowodować zaostrzenie, lub samoaktualizację systemu, który spokojnie i do skutku będzie ewoluował, aby poprawić błędy, które sam popełnił…
Czy działania Konfy, która teraz włóczy ludzi po ulicach w obronie praw, które zasadniczo są do wyegzekwowania, a co najważniejsze do obronienia przez kumatego, przeciętnego Polaka na etapie odmowy mandatu, lub wyłożenia policjantowi braku podstawy prawnej rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia to nie czasem gra w “dobrego policjanta”?
Niech każdy sobie odpowie sam…
…bo taki dobry Nadszyszkownik był:
Zdaje się, że autor nie ceni sobie komentarzy pod innymi wpisami bo ich nie czyta
Otóż wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie…lewica dziś złożyła projekt ustawy, aby wszyscy nosili maseczki i nie mogli się wymiksować powołując na ustawę o zapobieganiu chorób zakaźnych…
Jedna uwaga.
W Polsce praktycznie nie ma antyszczepionkowców. Aby ktoś mógł się w ten sposób określić musi posiadać wiedzę i to ogromną. Nie tylko z zakresu szeroko pojętej medycyny. Mamy za to sporą grupę przeciwników przymusu szczepień. I to oni najczęściej pojawiają się na marszach. Sami to zresztą mówią i p. Justyna też się tak określa.
A że z tej działalności w praktyce niewiele wynika, to już inna sprawa.
____________________
To jest chyba sedno problemu. Ktokolwiek przyjdzie po Zjednoczonej Lewicy, nie odrobi strat w zaufaniu do kogokolwiek w polityce. Po takim umęczeniu jak za PO-PSL i takich wybrykach ZL zwanej ZP nikt nie da rady. Bo co? Jakaś kolejna ‘jeszcze lepsza zmiana’? A chłopaki z Konfy grają swoje. И это все. :))
Faktycznie. Wiedzę mamy: maseczki będą grane choćby nie wiem co. I nie pomogą żadne ‘oświadczenia’ wręczane na prawo i lewo. Choć muszę przyznać, że zmieniła się narracja na kartkach wywieszanych w niektórych sklepach. Jeszcze niedawno ‘obowiązek’, a teraz ‘przed wejściem prosimy o założenie’. Wszyscy pamiętamy: ‘one może nie chronią, ale przypominają o’, albo ‘wygenerujemy emocjonalną potrzebę’ itd. A propos: podobno zakontraktowaliśmy 20 mln nie do końca stworzonej szczepionki. Przynajmniej dwukrotnie słyszałem, z ust samego szefa MZ, że szczepionka nie będzie obowiązkowa. I aż tylu chętnych się znajdzie? Czy będzie sprzedaż wiązana? Wejdziesz do kina jak się zaszczepisz. Przyjmiemy cię do szpitala jak się zaszczepisz. I jak żyć? :)
Nie wiem kto jest ‘dobrym policjantem’, ale może Konfa, stop nop czy Warto rozmawiać robią za wentyle? Może nawet działają w dobrej wierze… :)
____________________
Jako nowy maseczkowy trend polecam to. Podobno gość przeszedł przez hipermarket niezaczepiany przez ochronę i kasjerki… :)
LINK
Zawsze należy rozważyć jakie działania są SKUTECZNE. Po jakimś czasie widać ;).
Pańska trzeźwa diagnoza jest moim zdaniem bardzo trafna Dziękuję Panu za szerokie spojrzenie na to.co wyreżyserowane.spontanicznie’.dobrze.ze są jeszcze LUDZIE.ktorzy używają właściwie rozumu “>
Interesowało mnie ich odniesienie się do Jezusa, w postaci konsekwentnie przez Brauna stosowanego pozdrowienia Szczęść Boże. Jednak właściwie tylko na tym się skończyło. Na pewno rozwalili by PiS na łopatki, gdyby zrobili to, na co tamtych nie było stać, mimo że ich do tego publicznie wzywano. Mam na myśli wezwanie blogerów z 2013 r. do zawierzenia pisu Hetmance Narodu na Jasnej Górze, opublikowane na kilku uczęszczanych portalach i doręczone na piśmie J. Kaczyńskiemu – który miał na to odpowiedzieć: ee, nie będziemy Matce Bożej zawracać głowy.
Więc gdyby Konfederacja rozpoczęła swą kadencję sejmową od ujawnienia i skompromitowania tamtego pisiorskiego uniku: odmowy zawierzenia ich ruchu politycznego opiece Matki Bożej – i zawierzyła się uroczyście, z pełnym rozgłosem medialnym – tak, jak to miał wtedy zrobić PiS – wszystko by dziś inaczej wyglądało. Gdyby do tego bez litości waliła teraz wciąż w najboleśniejsza piętę achillesową pisiorstwa, jaką jest ich obłuda w sprawie zabijania nienarodzonych – to by wygarnęła do swego woreczka cały ten łatwowierny, patriotyczny elektorat, który pisiory zwabiły na swe kłamstwa. Siebie samego nie wykluczam, gdyż jestem jedną z tamtych ofiar.
Niestety, Konfederaci tego nie zrobili i nie zrobią, bo krew chazarska w niektórych żyłach im na to nie pozwoli. Będą za to naparzać się po głowach liczydłami, jak rozwścieczeni urzędnicy w dwóch konkurencyjnych kantorach. Wierzę w ich autentyczną wściekłość, jednak bez głębokiego zanurzenia politycznego sporu w wartościach, w imię których występujemy – a Wiary katolickiej nie da się tu pominąć – ma to wszystko krótkie nogi. I skończy się na rozróbie w chederze, kontrolowanej przez Jo Danielsa i spółkę.
To nie marsze powodują zaostrzenie obostrzenia, realizują plan, bo do tego zostali powołani, jak będzie konieczna zmiana słupów to pokażą się nowe taśmy od Sowy z Morawieckim i inne haki na członków dobrej zmiany. Nie ma w Konfederacji ideałów, bo do polityki ideały nie idą,ale plusem są informacje, które Konfederaci z sejmu przekazują i wiemy więcej co się po nocach w sejmie dzieje, mało kto ma czas śledzić na bieżąco posiedzenia, czy choćby stenogramy.
@BK dzięki za bardzo interesujacą analizę , a konkluzja o Lewicy bezcenna,
tak się wyczerpały wabiki , już nas na lepszą zmianę nie nabiorą , teraz będzie zamordyzm .Rozważajmy i informujmy się , to pomaga ,pozdrowienia Jagna.
Jeżeli ukradnę batonika w sklepie to wiem, że jestem złodziejem.
Jeżeli maski nie będę nosił wg prikazów Władzy to rzekomo pewne przepisy stoją za mną (więc nie wiem do końca czy jestem przestępcą czy nim nie jestem). Tylko to są moje przypuszczenia, bo niestety nie mam wiedzy prawniczej do tego, żeby móc precyzyjnie interpretować zapisy w konstytucjach, ustawach o epidemii, itd. Wielu ludzi po prostu nie wie- łącznie z policjantami – czy rozporządzenie może być nad ustawą,czy to czy tamto….nie wiemy praktycznie nic. Jedni mają doradców w TVP Info i innych mediach głównego ścieku – inni natomiast w niszowych miejscach internetu.
Jeżeli maski nie będę nosił wg prikazów władzy i nie przekonam funkcjonariuszy do tego, że nie mają prawa mnie strofować to z ich, że polecenia sprawa trafi do sądów. Z własnego doświadczenia – nie chce sądów…
Nie każdy jest odporny psychicznie żeby móc z klatą uniesioną do przodu kroczyć dumnie po swojej mieścinie.
Dobrze, że jest Konfa.
Dobrze, że jest jeszcze ten promyk nadziei.
Dobrze, że walczą w imieniu wielu ludzi, którzy dla “świętego spokoju” zakładają namordniki na ryj.
Póki się nieskundlili to dobrze, że robią raban w jaskini rozpusty na Wiejskiej.
Na dzień dzisiejszy- jak to określił przed rokiem pisofil Gadowski – jest to grupa 11 rewolwerowców.
Tak, dzięki za uwagę, fraza “antyszczepionkowa” jest niefortunna, pozdrawiam
Dziękuję, pozdrawiam