Jeszcze nigdy w historii nie zakazano Mszy Świętej. Nigdy w historii Kościół nie zaprzestał udzielać wiernym duchowego pokarmu jakim jest Eucharystia. Stało się to we Włoszech za zgodą włoskich biskupów i milczącej aprobacie papieża Franciszka.
To tej kuriozalnej sytuacji nie doszłoby, gdy stery Łodzi Piotrowej były w ręku kogoś z wielkich papieży np. Piusa X, Benedykta XVI czy Jana Pawła II. Niestety dziś troska o kwiaty i drzewa ważniejsza jest od troski o ludzkie dusze.
Ks. Isakowicz-Zaleski
Troska o przestępców, forsujących na siłę europejskie granice i nowy grzech ekologiczny okazały się po raz kolejny ważniejsze od troski od katolików. Nic mi nie wiadomo, aby zakaz dotyczył zgromadzeń w meczetach i w synagogach. Co w takim razie mają robić katolicy? Stanąć na wysokości zadania i modlić się za papieża, kościół, a także wyrazić aktywną dezaprobatę tego stanu rzeczy. Dezaprobatę okazaną także modernistycznej koterii w Watykanie. Pisał o tym Św. Pius X. Proszę uważnie przeczytać poniższe słowa.
Trzeba ich zdemaskować
“Tak, mówiąc prawdę, spodziewaliśmy się, że ludzie ci kiedyś może się opamiętają: w tym celu traktowaliśmy ich z początku jako synów z wyrozumiałością; później z surowością; wreszcie jakkolwiek z żalem, uciekliśmy się do skarcenia publicznego. Wiecie jednak, Czcigodni Bracia, jak dalece pozostało to bez skutku: na chwilę zdawali się skłaniać czoło, lecz je natychmiast jeszcze bardziej w górę podnieśli. Zapewne, gdyby tylko o nich samych chodziło, moglibyśmy może nie zwracać na to uwagi: idzie tu wszakże o bezpieczeństwo imienia katolickiego. Dlatego też należy już zaniechać milczenia, które dłużej by się stało winą, aby okazać całemu Kościołowi, kim są w rzeczywistości ludzie, co tak źle się przyoblekają”.
Św. Pius X Encyklika “Pascendi dominici gregis” O zasadach modernistów
Zamykanie kościołów z powodu koronawirusa to kuriozum. Eucharystia okazuje się największą ofiarą pompowanej pandemii wirusa psychozy we Włoszech z inspiracji złego ducha.
Kościół czeka jeszcze większy upadek, największe ciemności w Jego historii. Podniesie się z niego i zostanie odrodzony, ale nie za sprawą ludzkiego aktywizmu narzekaczy i frustratów, lecz tych którzy ufność pokładają w Bogu i Jego mocą najpierw sami siebie dźwigają z upadku, pokutują i modlą się. To Bóg stwarza i odradza, to On swoją mocą czyni wszystko nowe.
Upadek:
Baczmy, czy to nie ma nastąpić już teraz:
http://bibliepolskie.pl/zzteksty_wer.php?book=27&chapter=12&verse=11&tlid=8
“A od czasu, jak będzie usunięta codzienna ofiara i postawiona obrzydłość spustoszenia, dni tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt.”
Ofiara nie została jeszcze zniesiona. A czy “ohyda spustoszenia” jest już postawiona, chyba nie wiemy. Ale to może być już niedługo. Pomniejsze ohydy już stoją, na przykład pomnik Lutra.
Kto wie, czy nie to właśnie było głównym celem diabła i jego sług… Być może czas już zapuścić sierp. Miej nas w opiece o Niepokalana!
Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, że duża liczba tych których tak określasz nie ma złudzeń związanych ze swoja aktywnością, i doskonale wie, niosąc swój codzienny krzyż, że tylko Bóg swoją Mocą zbawił Świat i NIC bez jego Łaski nie jest możliwe. Ich aktywność jest wykonaniem zwykłego obowiązku, ale nie stanowi istoty rzeczy.
Na koniec:
Św. Pius X nie był frustratą i narzekaczem. Wiedział, że księciem tego świata jest diabeł. Chciał po prostu zabezpieczyć Łódź Piotrową
Ech… Byle przywalić. Co za rozum?!
1)
Jak radzono sobie w trakcie morowego powietrza w średniowiecznej Polsce?
1. “Wiej, kto w Boga wierzy!”
Jeśli zaraza została potwierdzona, szybko wybierano rajców i “w trymiga”, kto mógł ulatniał się ze strefy zarażonej.
2. Zakazywano wszelkich zgromadzeń- miasta pustoszały.
3. Zamykano łaźnie, gospody, zajazdy.
4. Zwiększano dbałość o higienę poprzez regularny wywóz śmieci, czyszczenie ulic, tępienie wałęsających się zwierząt, a nawet… wypędzano z miast prostytutki i ludzi nie mających w mieście bliskich(biedaków, żebraków, wędrowców). Przyjezdni byli niezbyt mile widziani.
5. Domy, w których byli chorzy pieczętowano.
6. Zdrowym dostarczano jedzenie, ale nie mogli opuszczać domostw do czasu ustania zarazy.
7. Kropiono octem będące obiegu listy i monety.
8. Dezyfekowano osóby i mienie siarką.
9. Rozpalano ogniska na rogatkach.
Ciekawostką, odnotowaną przez Jana Długosza, jest to, że biskup krakowski, kardynał Zbigniew Oleśnicki, w 1451 r. ze strachu przed zarazą tułał się po lasach i bagnach.
W czym lub w kim upatrywano przyczyn zarazy?
Najczęściej:
– w złej konstelacji gwiazd i jej koniunkcji z innymi, a do tego, jeśli nadarzyło się zaćmienie Słońca lub Księżyca wyjaśniało to powody “zepsucia się” powietrza-“diagnoza” medyków z Paryża, z 1350r.
– w trucicielach;
– w Żydach;
– złych chrześcijanach.
Jak grzebano zmarłych?
Cicho, bez ceremoni, we wspólnych grobach- dołach. W czasie cholery w XIX doły obficie wysypywano wapnem. Miejsca pochówku były zawsze oddalone od osiedli i wiosek.
Pod chaty podjeżdżał “karawan”- drewniana paka, którą ciągły konie wyposażone w dzwoneczki. “Obsługa karawanu” zadawało jedo pytanie jeszcze żyjącym:
“Kogo zabrać?”
Za: https://www.fronda.pl/forum/jak-radzono-sobie-w-trakcie-morowego-powietrza-w-sredniowiecznej-polsce,99685.html
2)
“Proszę, módlmy się dziś szczególnie za kapłanów, aby nie bali się iść do zarażonych wirusem i objętych kwarantanną, żeby zanieśli im wszystkim Eucharystię i Słowo Boże. Módlmy się też, aby towarzyszyli odważnie pracownikom służby zdrowia i wolontariuszom, w tym dziele, które teraz wykonują”
“Dzisiaj Pan wzywa nas wszystkich, grzeszników, do dialogu z Nim, ponieważ grzech zamyka nas w sobie. Sprawia, że chcemy się schować by ukryć prawdę o sobie. Tak stało się z Adamem i Ewą: po grzechu ukryli się, bo się wstydzili; byli nadzy. Także grzesznik, kiedy odczuwa wstyd, ma pokusę, by się ukryć. Tymczasem Pan wzywa: „Chodź, porozmawiajmy o twoim grzechu, porozmawiajmy o twojej sytuacji. Nie bój się”.
https://stacja7.pl/zwatykanu/papiez-prosi-kaplanow-aby-zaniesli-komunie-do-objetych-kwarantanna/
3)
“Zdarzy się czasem sprawować Eucharystię bez ludu. Mamy tu na uwadze Mszę świętą, podczas której nie ma nikogo oprócz celebransa. Wolno ją celebrować tylko z powodu słusznej przyczyny. Tę formę celebruje się z opuszczeniem następujących elementów:
a) pozdrowienia na początku Mszy świętej, przed Ewangelią, prefacją i na zakończenie celebracji,
b) sformułowania: Tobie bracie… i ciebie bracie w akcie pokutnym,
c) aklamację: Chwała Tobie Chryste, po Ewangelii
d) można pominąć modlitwę powszechną,
e) formułę: Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…,
f) Pokój Pański niech zawsze będzie z wami.
Msza święta kończy się na modlitwie po Komunii, bez błogosławieństwa i bez aklamacji: Idźcie w pokoju Chrystusa. ”
http://liturgia.katowice.pl/index.php/2014-12-16-05-29-04/46-msza-s-wieta-bez-ludu
http://www.pascha.org.pl/mr/bez_ludu.php
Ciekawe, bo zetknęłam się kiedyś z przewidywaniami krachu na różnych płaszczyznach ww okolicy roku 2024. Pozostaje wspólna modlitwa, jak jesteśmy pod ścianą tylko pomoc Boga może nas ochronić, a póki co nie lękajmy się.
Zgoda.
https://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/tylko-u-nas-prof-g-kucharczyk-o-zamykaniu-kosciolow-w-obawie-przed-koronawirusem-to-jest-dramat-tej-sytuacji-wynika-z-tego-jakbysmy-zapomnieli-o-tym-ze-jest-z-nami-nasz-boski-nauczyciel-jezus/
A na portalach społecznościowych degeneraci ulegli kolejnemu atakowi wścieklizny i wrzeszczą: zamknijcie kościoły!
Ich agresja coraz bardziej się wzmaga. Obowiązkiem katolików jest wywarcie presji na władze państwowe, a jak nie daje to żadnego rezultatu organizować grupy samoobrony. Inaczej czeka nas to:
Jadłodajnia i bary z alkoholem, czasem dyskoteka w kościołach na zachodzie
Przypominam, że w podobnej sytuacji Chrystus użył przemocy