Jak zauważył ks. prof. Tadeusz Guz, obecnie, „na tym etapie dziejów świata, możemy powiedzieć, że tylko wiara rzymskokatolicka, tylko wiara katolicka jest wiarą objawioną. A zatem tylko religia katolicka jest darem Boga samego”. – Wszystkie inne postaci religii nie są boskiego pochodzenia. A nawet jeżeli jedna, jak wiara judaistyczna, była boskiego pochodzenia, to ponieważ Chrystus jest Pełnią Objawienia, dlatego dzisiaj, w tej epoce dziejów od Jezusa z Nazaretu począwszy, kto by twierdził, że istnieje wiara judeo-chrześcijańska, to mówi nieprawdę. To mówi tak, jakby Chrystus nie był pełnym i najprawdziwszym Bogiem i Panem
„Nakaz misyjny Jezusa Chrystusa obowiązuje stale i wszystkich Jego wyznawców. Nikt zatem z niego zwolnić nas nie może. Co więcej, byłoby nieszczęściem, gdyby nawiązywanie dialogu religijnego miało zastępować dynamizm misyjny Kościoła albo go osłabiać. Faktem jest, że takie zjawiska mają miejsce. Nie znam nikogo, kto dzięki Nostra aetate przeszedł z judaizmu na chrześcijaństwo, natomiast znam kilka osób, które, zaczynając w Kościele od dialogowania, przeszły na judaizm” /ks. prof. Waldemar Chrostowski./
W Polsce stosunki katolicy-żydzi naznaczone są szczególnym piętnem politycznej poprawności. Wynika to z oczywistych względów historycznych, ale także z licznych nieporozumień interpretacyjnych w sprawie słów Jana Pawła II o „starszych braciach w wierze”.
Na ten temat wypowiadałem się niezliczoną ilość razy, natrafiając na silne sprzeciwy nawet w Kościele. Szczególnie dotkliwa i nieprzejednana była postawa arcybiskupa Józefa Życińskiego, który prostowanie nieporozumień i właściwy przekład słów wypowiedzianych przez Ojca Świętego 13 kwietnia 1986 roku w synagodze rzymskiej, opatrzył w gazecie Michnika tytułem „daleko od Jana Pawła II” / ks. prof. Waldemar Chrostowski/
Najbardziej polecam !!!!! wykład ks. prof. Guza
O zmieniających się strategiach diabła
Przezwyciężenie ideologii mającej korzenie w szatanie, w szatańskich strategiach wymaga nieustannej koncentracji ducha.
Zmaganie się prawdy z kłamstwem wymaga zaangażowania jednostek, rodziny, społeczeństw, narodów i całego Kościoła
A tymczasem, jak podaje KAI
Jak za komuny
Ośrodek Edukacyjno Muzealny „Świętokrzyski Sztetl
W Polsce mówią „poznaj żyda a zostaniesz antysemitą, poznaj żyda a wszystko zrozumiesz”. A skoro wszystko, to i przedsiębiorstwo holocaust jak pisze Norman Finkelstein. Żydostwo to naród wymyślony – jak pisze Shlomo Sand. To plemię najpodlejsze z podłych, bez etyki i z podwójną moralnością, plemię bezwzględne i pozbawione skrupułów, szczerze wierzące, że są stworzeni do władzy nad światem. Naród żydowski jako taki nigdy nie istniał tylko został wymyślony przez ciemnych rabinów, którzy ubzdurali sobie, że Bóg ich wybrał do naprawy i przewodzenia światu. Kłamstwo to jako talmudyczna bzdura powtarzane jest na całym świecie aż po dzień dzisiejszy. Żydzi to naród wiecznych tułaczy, oszustów i złodziei. To naród mącicieli, intrygantów i zdrajców…a jak trzeba to i morderców !
Nie wszystko, co ludzie mówią, jest prawdą. Nawet nie wszystko, co piszą. Panie Kwal, proszę przemyśleć, za kim i co Pan powtarza.
A ukrzyżowany Król Żydowski jest wymysłem rabinów, czy rzeczywistością?
Skoro ten naród nigdy nie istniał to nie może posiadać tych wszystkich cech, o których Pan pisze, więc pisze Pan bzdury, sam sobie przecząc.
Coś Pan Poruszyciel się okropnie obruszył…zupełnie niepotrzebnie.
Nasz pan Jezus Chrystus nie był królem żydowskim szanowny panie, był Judejczykiem. Na terenach ówczesnych Jezusowi były dwie prowincje, Samaria i Judea…
Teraz drugi zarzut: Naród jako naród nigdy nie istniał rzeczywiście. Istniało plemię które miało diabła za ojca…i tak jest do dnia dzisiejszego…
Podobnie jak Judeo chrześcijaństwo, którego nigdy nie było…
Panie Kwal, najpierw musiałby Pan się zdecydować co do własnego stanowiska, bowiem sam sobie Pan zaprzecza:
W jednym zdaniu Pan twierdzi, że nie ma takiego narodu, a w drugim przekonuje, że jest. Na dwoje babka wróżyła ;-)
Negując istnienie narodu żydowskiego, neguje Pan katolickie przekłady Pisma Świętego, w których jest mowa o narodzie. Czy Pan jest katolikiem? Pisze Pan – Nasz pan Jezus Chrystus – więc jest chyba chrześcijaninem, ale argumentuje z pozycji niekatolickiej.
Na przykład, w Łk 7:5 starszyzna żydowska mówi o setniku do Jezusa – miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę. To jest tłumaczenie greckiego słowa “ἔθνος”, co oznacza właśnie naród. To samo greckie słowo jest używane w bardzo wielu innych miejscach:
– Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi.
– A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
– I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów.
itd.
Czy neguje Pan to, że był Królem, czy to, że żydowskim? Chyba chodzi o słowo “żydowski”. Sam Pani pisze, że był Judejczykiem, a słowem Jude (po polsku Żyd z języka jidysz) nazywano wtedy właśnie mieszkańców Judei. Pan Jezus jest potomkiem Abrahama, Dawida, więc w sensie etnicznym, czy genetycznym, należał do Judejczyków, hebrajczyków, czyli biblijnego narodu żydowskiego zamieszkującego w Palestynie. Oczywiście, nie jest w żaden sposób spokrewniony ze współczesnymi Żydami, będącymi potomkami Chazarów. Prędzej już z dzisiejszymi Palestyńczykami zamkniętymi przez tych Żydów w getcie.