Minister Błaszczak postanowił uczcić stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę fundując Polakom z ich podatków ławki niepodległości, co jest słuszną koncepcją.
Realizacja tej (słusznej) koncepcji spotkała się z niebywałym wręcz hejtem ze strony trolli Putina:
a to że nieładne, a to że już obłażą, a to że za drogie.
Ja rozumiem, że dla trolli Putina odzyskanie niepodległości wyznacza data 17 września 1939 i dlatego im się te ławki nie podobają, dlatego zignorujmy ich razem z ich zarzutami.
Tym bardziej, że w kwestii że nieładne, ministerstwo słusznie zauważyło, iż o gustach się nie dyskutuje i to nawet zauważyło po łacinie, toteż ja nie mam zamiaru dyskutować, a jedynie napiszę, że ławki są w guście pisowskim, co wszystko tłumaczy.
Na zarzut, że ławki są za drogie (30 tys. złotych za sztukę, w sumie uzbierało się 4 bańki) odpowiem, że to zależy dla kogo:
o, taka dwórka prezesa NBP Glapińskiego (doskonale wykształcona rusycystka-ukrainistka) miesiąc w miesiąc bierze 65 tysięcy, czyli raptem na 2 ławki i jedną sztachetę, i nie sądzę, żeby krytykanci chcieli brać wypłaty w ławkach – nawet takich.
Że ławki niedługo po zainstalowaniu obłażą, to normalne: na zimę nawet zwierzaki linieją, a co dopiero ławki.
Ja, ponieważ jestem entuzjastą grupy rekonstrukcyjnej sanacji, czyli PiSu, proponuję tego ławkowego pomysłu udoskonalenie:
otóż ostatni sanacyjny premier, Felicjan Sławoj-Składkowski wyposażył II RP nie w jakieś tam ławki, ale w sławojki (guglować młodzi, guglować).
I myślę, że dla podkreślenia ciągłości historycznej z sanacją, byłoby pięknie, gdyby ostatni pisowski premier, czyli Mateusz Morawiecki (ostatni, ostatni – zobaczycie), zlecił ministrowi Błaszczakowi ubogacić PRLbis sławojkami niepodległości.
To byłoby piękne!
I pożyteczne.
Bo wydanie 4 milionów na wykupienie miejsca urodzin Józefa Piłsudskiego, czyli Zułowa, od chcących je sprzedać Litwinów, zdaniem ministra od kultury Glińskiego celowym nie jest, co rok temu w tekście Piłsudski, Zułów i ministra Glińskiego narodowa polityka inwestycyjna
opisałem.
No, ale ten akurat minister to ma inne priorytety.
“Sławojka – Potoczna nazwa wolnostojącej drewnianej toalety. Określenie „Sławojka” przyjęło się w Polsce w okresie międzywojennym, nawiązuje ono do drugiego imienia premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego.
Narodziny nazwy związane były z zainicjowaniem przez premiera specjalnej akcji poprawy zdrowotności i świadomości higienicznej mieszkańców polskiej wsi. Akcja miała polegać m.in. na masowej budowie tego rodzaju toalet. Niewątpliwie szczytna inicjatywa uczyniła ze Składkowskiego częsty obiekt kpin. Poza nazywaniem szaletów „sławojkami”, czasem złośliwie zmieniano jedną z liter drugiego imienia premiera z „ł” na „r”.
Na szyderstwa których premierowi nie szczędzono w dużym stopniu złożyła się jego wyjątkowa gorliwość z którą „sławojki” inspekcjonował. Świetnie obrazuje to anegdota:
Gospodarz, zapytany o powód zamknięcia „sławojki”, skonfundowany odpowiedział: „Dzieciakom w szkołach poprzewracali we łbie i nie chcą już chodzić za stodołę ino srają w wychodku. A tu musi być czysto dla komisyi””.
Cytat za:http://www.jpilsudski.org/artykuly-ii-rzeczpospolita-dwudziestolecie-miedzywojnie/ciekawostki-dwudziestolecia-ii-rzeczpospolitej/item/1382-slawojka?fbclid=IwAR2DX_ZmSHObVyUIOeBH73H7-5-bY3FuvG6gfKMTqVSJZt5XuVgeF1Pz-ac
GIGA SKANDAL! Ławka Niepodległości miała kosztować 20 tysięcy. W praktyce są dużo droższe!
To władze miasta zdecydowały o ustawieniu w Lublinie jednej z krytykowanych za wygląd Ławek Niepodległości. Ich projekt wybrało Ministerstwo Obrony Narodowej, które zaoferowało samorządom pokrycie większości kosztów zakupu i montażu ławki. Betonowy mebel na pl. Litewskim kosztował ponad 77 tys. zł.
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/bo-w-ratuszu-uznali-ze-warto,n,1000234256.html
————-
Ministerstwo Obrony Narodowej wydało do spółki z samorządami kilka milionów złotych na „Ławki Niepodległości”. Miały one kosztować około 20-30 tysięcy złotych, przykład z Lublina pokazał jednak, że w sumie koszt instalacji ławek wyniósł około 80 tysięcy złotych.
Ławki, które z ławkami nie mają wiele wspólnego, już pojawiają się na ulicach polskich miast. O gustach się nie dyskutuje, ale jak one wyglądają każdy widzi. Dodatkowo z części z nich już zaczęła odchodzić farba…
“Ławki niepodległości” już rdzewieją? MON zarządza kontrolę
https://dorzeczy.pl/kraj/90454/lawki-niepodleglosci-juz-rdzewieja-mon-zarzadza-kontrole.html