Trump do Żydów (marzec 2016): Kocham ludzi w Izraelu i kocham Izrael! Kocham Izrael! Moja córka Ivanka spodziewa się właśnie pięknego żydowskiego dziecka.
Trump do Polaków (lipiec 2017): Ameryka kocha Polskę i Ameryka kocha Polaków.
Amerykańscy senatorowie i kongresmeni tę miłość mocno ukrywają, albo ukrywają się ci, którzy tak kochają Polskę. Niestety, pod ustawą 447 nie podpisywali się dzisiaj Amerykanie zakochani w Polsce, ale prezydent Trump zakochany w Izraelu. Z miłości do Izraela podpisał się pod zuchwałą grabieżą Polski. Tak wygląda ten podpis.
P.S. Każde upadające mocarstwo przechodzi etap trupa w zbroi, jest jeszcze silne militarnie, ale martwe moralnie.
Wkleję kilka komentarzy
1. Michalkiewicz /PCh24.pl/:
Przez cały okres prac nad ustawą 447 polskie władze i największe ośrodki opiniotwórcze milczały w tej sprawie. Jest to najlepsza ilustracja dziadostwa, w jakie Polska popada.
Zdecydowana większość Polaków albo nie interesuje się nadciągającą grabieżą polskiego majątku, albo wierzy w zapewnienia rządu, że wszystko będzie dobrze i nic złego nam nie grozi. Normalny naród zdmuchnąłby takie władze niczym tornado, a nasz naród… Zostawię to bez komentarza
2.Robert Winnicki/Twitter/
Dzwonią do mnie Polacy ze Stanów, i mówią, że z Białego Domu otrzymali informacje iż polski rząd nie zabiegał (!) o nieprzyjmowanie ustawy.
3.Witold Gadowski /PCh24.pl/
Wszystko będzie robione spokojnie. Wiele wskazuje na to, że polskie władze same będą wszystko oddawać. Wszelkie manifestacje są niepotrzebne. Takie interesy są załatwiane po cichu, bez niepotrzebnego nagłaśniania.
Ustawa 447 jest niezgodna z żadnym kodeksem prawa międzynarodowego. Jest ona de facto efektem darwinizmu politycznego i prawa silniejszego, które potem ex post próbuje się wcisnąć w logikę prawa rzymskiego
4. Mój komentarz
Widać jak bardzo Trump ma “zlasowany mózg”, bo ustawa jest absurdalna. Drugim wątkiem jest postawa polskiego społeczeństwa, permanentnie głupiego po szkodzie.
Myślę, że Trump był świadomy, co podpisuje. Kalkuluje i wybiera korzystniejsze dla siebie i swojego zaplecza rozwiązanie, optymalne ze względu na strategiczne cele. Ponieważ interes chciwych Żydów stoi w sprzeczności z dobrem Polaków oraz z prawdą historyczną i cywilizowanym prawem, siłą rzeczy musiał wybierać i wybrał podpisanie się pod bezprawiem, bo niewiele traci, a dużo zyskuje. Oczywiście, diabeł go oskarży przed Bogiem, ale widać aż tak daleko osobiste cele nie sięgają.
Czy to pierwszy raz? Niedawna decyzja o ataku rakietowym na Syrię pod zmyślonym pretekstem broni chemicznej była również zwykłym bezprawiem agresora, pogwałceniem w wielu punktach międzynarodowego prawa. Jestem w stanie uwierzyć, że w przypadku tej fałszywki z bronią chemiczną w Doumie jakieś służby mogły go wprowadzić celowo w błąd. To i tak go nie usprawiedliwia. W świeżym przemówieniu, w którym informował o zerwaniu umowy nuklearnej z Iranem są już prymitywne kłamstwa, więc kłamie świadomie, a nie z powodu “zlasowanego mózgu”. Jest upośledzony moralnie, a nie intelektualnie.
Wracając do podpisu, Trump działa w interesie swoim i przez niego pojętym interesie USA i Izraela. Oceniam, że wykonuje działania przypominające wbicie bagnetu w plecy, bo jeśli podaje się za naszego przyjaciela, a za chwilę przykłada rękę do wielkiego skoku na nasz majątek i naszą wolność, zdradza swojego rzekomego przyjaciela i sojusznika. To boli bardziej niż wrogie działania prowadzone przez jawnego wroga, bo przed wrogiem się bronisz, a przyjaciela zapraszasz do swojego domu. Skoro zdrady poprzednich prezydentów USA nas nic nie nauczyły, może ten przypadek powinien komuś dać do myślenia.
Jeszcze bardziej boli, że nasi politycy i rządzący Polską, którym tyle milionów Polaków zaufało, dokonali haniebnego zaniechania w tej sprawie, a nawet sabotowali działania Polonii amerykańskiej. Dobrze pisze o tym Michalkiewicz: “żaden z Umiłowanych Przywódców, zarówno reprezentujących obóz zdrady i zaprzaństwa, jak i obóz płomiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm, nie ośmielił się nawet pisnąć słówka.”
Jeszcze tytułem zaniechania, nie obejmuje ono tylko umiłowanych przywódców. Dlaczego pod petycją dr Ewy Kurek o wznowienie ekshumacji w Jedwabnem podpisało się do tej pory tylko 50 tys. Polaków?
Komitet Obywatelski na rzecz wznowienia ekshumacji w Jedwabnem
dr Ewa Kurek
http://citizengo.org/pl/signit/84089/view
Przekazujcie po rodzinie i znajomych, żeby wszyscy podpisywali tę petycję.
https://pl-pl.facebook.com/robertwinnickipubliczny/videos/1882380585139870/