W rozmowie z Jackiem Karnowskim na antenie telewizji wPolsce.pl Joanna Lichocka stwierdziła, że osoby, które popierają projekt „Zatrzymaj Aborcje” wcale nie występują za życiem, tylko za pomocą „czystej, zimnej i wyjątkowo cynicznej gry realizują swój projekt polityczny”. Głównym celem tego projektu jest powstanie „jakiegoś nowego ugrupowania”.
Według Joanny Lichockiej niecny plan jest realizowany przez: Marka Jurka, Kaję Godek, Krzysztofa Bosaka, nazywanego członkiem ugrupowania prorosyjskiego oraz przez Stowarzyszenie Ordo Iuris.
Te środowiska to robią, ponieważ to czysta gra polityczna. Robią dokładnie to samo, co PO. Chcą na pewno zaszkodzić obozowi Zjednoczonej Prawicy.
Lichocka wspomniała o wydarzeniu z przeszłości, kiedy Marek Jurek /Prawica Rzeczpospolitej/ już raz wykonał zadanie rozbicia prawicy. W wywodzie posłanki zabrakło mi konsekwencji- nie wspomniała bowiem czy to zadanie Marek Jurek wyznaczył sobie sam, czy może zlecił mu je ktoś inny.
Chciałbym zwrócić uwagę na rzecz, która często jest pomijana przez komentatorów i czytelników. Chodzi o określenie „Zjednoczona prawica”. Określenie to moim zdaniem zakłamuje rzeczywistość, dlatego, że rządząca koalicja składa się z lewicy i prawicy. Prawicą jest np. wymieniona “Prawica Rzeczpospolitej” oraz trudno policzalna grupa posłów. Do lewicy w tej koalicji zaliczam grupę socjalistów typu Czabański (kiedyś PZPR), a także byłych członków lewackich ugrupowań PO i UW.
Posłanka Lichocka błysnęła również taką oto wypowiedzią:
To SB w 1989 roku wprowadziło temat aborcji. Za każdym razem, kiedy jest obóz, który chce wyprowadzić Polskę z postkomunizmu, próbuje się grać na emocjach, szczuć, dzielić ten obóz po to, żeby nie zmienił Polski. A sprawa aborcji ma być tym, co dzieli i rozbija.
Zgadzam się tylko z jedną rzeczą. Sprawa aborcji rzeczywiście dzieli i rozbija, a podział następuje według sumienia.
Inny wątek w tej wypowiedzi: „wyprowadzić Polskę z postkomunizmu” również ma małe związki z rzeczywistością. PiS nie podjął żadnych realnych działań wyprowadzających Polskę z postkomunizmu, a także nic nie robi, aby wyprowadzić Polskę z neomarksizmu – odmowa wypowiedzenia konwencji genderowej oraz brak zmiany prawa, które powinno penalizować nowe mutacje marksizmu. Nie sposób wspomnieć w tym miejscu Jarosława Gowina, który lekką rączką daje miliony złotych w formie grantów współczesnym komunistom.
Myślę, że jeżeli obóz rządzący rzeczywiście kiedyś ulegnie rozbiciu, to będzie to przede wszystkim wynikać z konfliktu wartości.
______________________________________________________________________________________________________________
wpolityce.pl
no comment
no comment
Problem w tym, że PIS nie mówi dokąd chce nas wyprowadzić z tego domu niewoli, a wszystko wskazuje obecnie na to, że prowadzi nas do ziemi obiecanej Polin, gdzie będziemy niewolnikami.
Przedstawiciele Chabad Lubawicz, czyli sekty z którą związał się PiS twierdzą, że właśnie tutaj pomiędzy Ukrainą a Polską przyjdzie Mesjasz…
to “wyprowadzanie z komunizmu”, to świetne i nośne słowo klucz…widziałem zachowania poważnych osób, jak zgromadzeni przez lokalną posłankę na jakimś wiecu wydzierały się na całe gardła “precz z komuną” :)))))pokiwałem głową z politowaniem…
Czy to była posłanka PIS?
Hasło “precz z komuną” jest słuszne. Co zatem nie gra, moim zdaniem to, że komunę obalają neomarksiści i konformiści z układu magdalenkowego, więc obalają komunę, aby wprowadzić neokomunę i odtrąbić narodowi sukces. Nic nowego, bo neomarksiści ze Szkoły Frankfurckiej obalali idee Marksa już 100 lat temu.
CzarnaLimuzyna słusznie zwrócił uwagę na to, że dzisiejsze prawo zakazuje promocji komunizmu, ale właśnie tego starego, siermiężnego, sowieckiego komunizmu sprzed 100 lat. To jest zmyłka dla tych, którzy wołają “precz z komuną”, bo nasz obecny patriotyczny monopolista spod znaku “zjednoczonej prawicy” promuje neokomunizm, finansuje go, wprowadza do szkół i przedszkoli, deprawując cały naród począwszy od najmłodszych dzieci. Prawo przewiduje sankcje dla tych, którzy neokomunizmowi mówią “nie”; stają się w ich narracji niebezpiecznymi radykałami, ksenofobami, nacjonalistami, antysemitami. Nawet na Ekspedycie przejawy nietolerancji, ksenofobii, nacjonalizmu i antysemityzmu tępią przecież nie jacyś lewacy, lecz prawicowi patrioci walczący z sowiecką komuną ;-)
Powtarzam za ks. Izakowiczem-Zaleskim: Aborcjonistki z wszystkich partii, łączcie się!
dakowski.pl
Znaczy szatan przyjdzie na świat miedzy Polską a Ukrainą. Żydowski szatan, który chce urządzić tubylcom holokaust.
Nie posługujcie się panowie lewacka nowomową, to nie jest żaden “postkomunizm” tylko NEOKOMUNIZM. Perfekcyjnie zakamuflowany totalitarny system poganiania niewolników.
Słuszna uwaga, tylko jedno małe ale. Słowa “postkomunizm” użyła Joanna Lichocka. Na pierwszy, a nawet drugi rzut oka, sprawia wrażenie bycia kobietą, a nie mężczyzną, chyba że… może Pani wie coś więcej na ten temat ;-)
U nas jest i post- i neo-. Mamy tutaj trochę inną sytuację, niż na tzw. “zachodzie”, gdzie jest raczej tylko neo-.
Przyda nam się uporządkowanie terminologii i uzgodnienie pojęć. Ja rozumiem je tak:
* komunizm, neokomunizm – 1) szatańska ideologia 2) ustrój państwa
* postkomunizm – okres po tzw. “upadku” komunizmu
* komunista, neokomunista – wyznawca danej ideologii
* postkomunista – człowiek z rodowodem komunisty przed jego “upadkiem”
Postkomunizm nie jest zatem ideologią, ani ustrojem, tylko umownym okresem po planowym rozmontowaniu starego systemu w bloku wschodnim. Na Zachodzie faktycznie nie ma postkomunizmu bo tam nie było ustroju komunistycznego. Neokomunizm mamy obecnie na Zachodzie, w Polsce i innych państwach Europy Środkowej, gdzie rozmontowano stary komunizm. Przed neokomunizmem najlepiej bronią się Węgry.
Komunistów spod znaku sierpa i młota mamy dzisiaj śladowe ilości. Większość ludzi jest obecnie zindoktrynowana ideologią neokomunistyczną i taka jest forsowana przez struktury państwowe i prawo stanowione – w USA, Unii Europejskiej, w tym w Polsce.
Jednym z wielu przykładów triumfu neokomunizmu w Polsce jest ostatnie oświadczenie Facebooka, w którym ogłosił blokadę stron ONR-u.
Jest to doskonały przykład na tolerancję represywną i tzw. antyfaszyzm neomarksistów Herberta Marcuse i Adorno.
Triumfem neokomunizmu jest również rezygnacja PiS-u z wypowiedzenia konwencji genderowej i obfite dotacje finansowe od ministra Gowina dla neomarksistów.
Trumfem jest aktualna edukacja neomarksistowska, o której mówił m.in. ks, prof Guz.
Triumfem jest używany przez polityków język
Triumfem jest brak świadomości u większości Polaków, którzy kojarzą komunizm tylko z sierpem, młotem , Leninem i Stalinem
Triumfem jest poparcie większości Polaków dla największej na kontynencie europejskim organizacji neokomunistycznej jaką jest tzw. UE
@ Poruszyciel
“Przed neokomunizmem najlepiej bronią się Węgry.”
Racja, i zazdroszczę im tego. Ale oni nie mieli desantu Bermanowskiego w 1945/6 r., gdy zwalono nam na łeb nawiezione z Sowietów kilkaset tysięcy rusko-żydowskiego miotu, odczosnkowionego potem w różnych Dzierżoniowach i Wałbrzychach na dwuletnich kursach w zakresie języka i obyczaju polskiego i po zmianie nazwisk na polskobrzmiące, słanego w przetrzebioną, zrujnowaną, udręczoną Polskę na najwyższe stanowiska w wojsku, sądownictwie, prokuraturach, UB, oświacie, wydawnictwach… Pomnożyć te – dajmy na to – 350 tysięcy najeźdźców przez dwa, bo przeciętnie pewnie po tyle potomstwa napłodzili, i mamy milionowy desant piątej kolumny antypolskiej, na poziomie synów. Na poziomie wnucząt, będzie już ze trzy-cztery miliony wiernych służalców post – i neokomuny, nie do odróżnienia od tubylców inaczej, jak przy pomocy Różańca. Ujawnia się przy tym Mądrość objawień darowanych nam z Nieba – m. in. dla Adama Człowieka – gdy Maryja wprost mówi: nie poradzicie sobie z nimi beze mnie! Bez Różańca nie dacie rady. I tak jest – bo te farbowańce wszystko potrafią zmałpować, nawet zatańczą oberka i polecą w niedzielę do kościoła – ale Różaniec im przez gardło nie przechodzi.
Tak, masz rację. Bez Różańca, pomocy Maryi i Józefa, nie mamy szans wyrwać Polski z rąk neokomuny i oddać jej we władanie Chrystusa Króla.
Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko.
Neokomunizm w natarciu. Niektórym wydaje się, że kapitaliści są wrogami socjalizmu, “obalają komunę”.
“Politycy już nie rządzą, lecz zarządzają” – Grzegorz Braun od lat ostrzegał, że mamy być kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym.
właśnie, pamiętam jakie larmo było przy różańcu do granic…jasny gwint, ale było wycie :))))…trzeba to powtarzać cyklicznie…pozdr
Ten Twój komentarz jest świetny, chętnie bym go wykorzystał na pejsbuku…pozwolisz?
Witaj Trybeusie, oczywiście wykorzystuj. Pozdrawiam :-)
Nie tylko przez gardło. Boją się różańca jak diabeł święconej wody.