Kaczyński strzelił bramkę opozycji!!!
Pomijając głupkowaty nawyk nazywania reprezentantów zagranicy opozycją, zgadzam się. Jarosław Kaczyński strzelił efektowną bramkę. Obniżenie pensji posłom o 20% było celnym strzałem. Wysypała się tylko poseł Mazurek, która powiedziała:
Dzisiaj sytuacja jest taka, że podjęliśmy taką decyzję, która wytrąci argumenty opozycji.
Stanisław Karczewski, Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej wielce zadowolony uczestnik spotkania z komunistycznymi konfidentami na gali Polsatu, był bardziej finezyjny:
Decyzje Jarosława Kaczyńskiego i Komitetu Politycznego PiS to nie zwycięstwo opozycji, to przegrana kłamliwej narracji, że PiS nie słucha obywateli. Obłuda jest po stronie tych, którzy przez 8 lat byli totalnie głusi na głos Polaków.
Czy PiS słucha Polaków? W takim razie co z dymisją Glińskiego? Co ze zmianą tchórzliwej narracji wobec żydowskich oszczerców- zmianą polegającą na mówieniu prawdy. Całej prawdy. Czy inne, dotychczasowe błędy PiS zostaną również naprawione? Niestety, nie zanosi się na to. Większość istotnych spraw leży odłogiem.
Polska bramka stoi pusta
Widać, że głównym motywem tego taktycznego posunięcia było odzyskanie sympatii publiczności. Ja, natomiast pytam się: to wszystko? Czy nie nadszedł wreszcie czas na strzelanie bramek komuś innemu, a przede wszystkim czas na skuteczną obronę pustej polskiej bramki do której walą bez opamiętania nasi wypróbowani nieprzyjaciele, przy zupełnej bierności rządzących, cichuteńko kwilących.
Wiem również, że naiwny lud pisowski musi zostać pobudzony emocjonalnie i skonfrontowany z tępymi zwolennikami “komunistów i złodziei’. Zwykła medialna moderacja nastrojów przed wyborami samorządowymi.
______________________________________________________________________________________________________________
Łatwo jest nam widzieć wielkie grzechy, a nawet drobne potknięcia Prezesa PiS i jego ludzi.
Jednak uzyskanie i utrzymanie władzy na mocy głosów naszego ogłupionego Narodu już takie łatwe nie jest.
Obawiam się, że gdyby PiS robił wszystko jak należy, to szybko stałby się obśmiewaną we wszystkich telewizjach (oprócz Trwam) – opozycją.
Wiem, lecz prócz takich gierek mogliby robić coś dobrego, a tymczasem na każdym kroku robią coś źle.
Wiesz to, czy wierzysz, że tak jest?
Albo nie, spytam nieco przewrotnie: czy widzisz jakieś istotne błędy i uchybienia w postawie konfederatów barskich, poza tym, że przegrali?
Żeby było jasne – mnie się też nie podoba paktowanie z diabłem, śmierdzące kompromisy, a szczególnie – propaganda i zakłamanie.
Gdyby jednak PiS trzymał się nieco bardziej konsekwentnie zasad Wiary, ot choćby gdyby wspiął się na “wyżyny bezkompromisowości” Prawicy RP, czy nie osiągnąłby również podobnego poparcia w naszym społeczeństwie, co partia Marka Jurka?
Moim zdaniem problemem nie jest to, że PiS jest taki, czy siaki, że na każdym kroku robi coś źle, tylko, że nasz Naród nie chce, nie potrafi wybrać lepszego programu, uczciwszej formacji. Nie potrafi nawet stworzyć takiego ruchu, takich elit, które byłyby rzeczywiście godne aby nas reprezentować i by służyć nam jako sejm, rząd i prezydent.
Generalnie są dwie drogi: jednoznacznie stanąć po stronie Boga, lub paktować z Diabłem:
Układać się z USA (Izraelem) by nie stać się kondominium niemiecko-rosyjskim, ugłaskiwać komuchów i służby, by nie kąsali, gadać o potrzebie silnej Unii – by się przypodobać dużej części Polaków, z tego samego powodu łupać nas podatkami, zadłużać nasze dzieci i wnuki i bajać o programach socjalnych, o prawie do opieki zdrowotnej.
Istotna część naszego Narodu boi się pełnej wierności Bogu, a niemała jest całkowicie zaprzedana złu.
Większość chce paktowania z diabłem.
Wiem, że główną przyczyną jest głupota naszego narodu- zapaść duchowa, mentalna
Na taką okoliczność są kapłani ze Słowem Bożym. Powinna być edukacja na poziomie, polityka informacyjna. Ludzi trzeba informować, uczyć myślenia, pokazywać im rzeczy dobre i piękne.
“Wiesz to, czy wierzysz, że tak jest?”.
Wiem. Chodzi mi o b. niebezpieczne i szkodliwe regulacje prawne. Będę musiał na ten temat napisać- podam przykłady.
Nie uważam, żeby musieli robić aż tyle głupich i szkodliwych rzeczy. Pistoletu do głowy nie mają przystawionego, a poza tym zakładasz, że oni chcą dobrze? Obawiam się, że ich wizja owego dobra jest wizją skażoną i odbiega od standardu polskiego i katolickiego.
Poza tym myślenie nie boli. Trzeba mieć odrobinę dobrej woli i zadać sobie odrobinę trudu, aby ma przykład zrozumieć jak nami manipulują. Takich rzeczy w pisowskiej telewizji nie ma – wyjaśnienie kawa na ławę o manipulacji, o nieudowodnionych twierdzeniach
Grzechy wynikające ze słabości należy wybaczyć ale zamierzoną działalność należy potępiąć. Przemysł futrzarski, ustawa hazardowa, ustawa IPN, nachalna propaganda w TVP, PFN itp itd. Włażenie w “odbyt” bez wazeliny środowiskom żydowskim itp itd.
Ile można? To nie są zaniedbania – to jest celowa polityka, realizowana bez żadnych skrupułów.
Cejrowski chwali Kaczyńskiego: “Zastosował ruch Trumpa. Rzucili w niego świnią pod nazwą nagrody, a on tę świnię do nich odrzucił”. WIDEO
(…)
Podróżnik i dziennikarz skomentował w „Minęła Dwudziesta” dzisiejsze zapowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ws. nagród w rządzie i wynagrodzeń polityków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Jarosław Kaczyński: Będzie dużo skromniej. Ministrowie zdecydowali się na przekazanie swoich nagród na cele społeczne do Caritasu.
Muszę pochwalić Jarosława Kaczyńskiego za to, że zastosował ruch Trumpa, czyli oni w niego rzucili świnią pod nazwą „nagrody”, a on tę świnię do nich odrzucił. (…) Nagle oni z tą świnią zostali
– mówił Cejrowski.
Kiedy chodziło o ich kasę – patrząc z punktu widzenia PO, czyli kasę „pisiorów” – to było „Oddajcie kasę!”. Ale kiedy chodzi o własną kasę, to już inaczej śpiewają chłopcy
— dodał.
(…)
Cytowane za: https://wpolityce.pl/polityka/389040-cejrowski-chwali-kaczynskiego-zastosowal-ruch-trumpa-rzucili-w-niego-swinia-pod-nazwa-nagrody-a-on-te-swinie-do-nich-odrzucil-wideo
Dlaczego naród nie chce wybrać polskiej opcji? Może dlatego, że także za sprawą PIS jest celowo utrzymywany w nieświadomości? Choć Pan ze swoja wzruszającą wiarą w rzekomy patriotyzm PIS zaraz mi powie, że czyni to dla dobra Polaków. gdyby PIS zaczął pałować zbuntowanych narodowców, to też by Pan powiedział, że to dla dobra Polski? Tak jak mordy żydokomunistów na chłopach, był według słów żydokomuny działaniem dla dobra tychże chłopów, a że głupcy tego nie rozumieli, to i cóż.
Wydaje mi się, że Marek nie wierzy w pisowski patriotyzm, bo skierował swoją uwagę na “naród”, który nie jest w stanie wykluć z siebie innej opcji. Oznacza to chyba, że w jakimś stopniu zaczął ulegać prorosyjskiej propagandzie na Ekspedycie lub nawet niebezpiecznie ociera się o agenturalność ;-)))
To była odpowiedź z gatunku żartobliwych, którą pisałem z drżeniem palców uderzających w klawiaturę, z obawą, aby nie być posądzonym o bycie agentem Xi Jinpinga
Ja też się trochę pozachwycam ostatnim ruchem prezesa, bo myślę, że warto. Kaczyński po prostu zmasakrował Obóz Targowicy tym posunięciem. Najgłośniej krzyczeli, jaki to skandal, że PiS ciągnie kasę z budżetu, ale gdy sprawa dotyczy ich samych, to nie, nie, nie… “Państwo potrzebuje specjalistów, ekspertów za dobre pieniądze, bo w samorządach zostaną tylko miernoty”. Zobaczyć minę niemal zaplutego Kierwińskiego po wczorajszej konferencji Kaczyńskiego-bezcenne :)
To pójście na całość ma niestety słaby punkt. Taka Pati Koti i jej podobne żony PiS-owskich ministrów, które lubią jak im się kasa zgadza, mają od wczoraj pewnie białą gorączkę. Wyraz twarzy Zbigniewa Ziobro wyrażał to dobitnie :) Stąd moje obawy, czy wszyscy ministrowie i posłowie PiS z tylnych ławek to wytrzymają i nie przejdą do “pewniejszych” pracodawców. Wszak tych POPiSowych karierowiczów w dołach nie brakuje. Co zmieniają orientację w zależności od wiatru wyborczego.
No i inna rzecz. To co zaproponował Kaczyński rzeczywiście jest populizmem w wersji hard. Jeśli będziemy mieć słabo opłacaną władzę, wyjdzie to na naszą niekorzyść, bo politycy swoje wezmą. Tylko nie z budżetu, a od podmiotów zagranicznych. No a tak poza wszystkim. Czy uważacie, że to normalne, że np. taki gadający co mu ślina na język przyniesie Marian Kowalski zarabia więcej od polskiego parlamentarzysty, który konstytucyjnie, politycznie i prawnie odpowiada przed narodem za swoje decyzje?
Padło też mądre pytanie. Dlaczego jednych Polaków słucha, a drugich nie? Prezes bardziej słucha polskojęzycznej masy, niż Polaków. Ale jest do tego zmuszony, żeby spełnić choć promil postulatów tych drugich. Słuchając tylko Polaków jest skazany na klęskę wyborczą. Nic na to nie poradzimy, a przynajmniej nie od razu.
Inna ciekawa rzecz, czy Kaczyński umyślnie rozgrzał temat premii, by zagrać wczorajszym postulatem? Raczej w to nie wierzę, raczej wydaje mi się, że to była akcja ratunkowa.
A niby jaka jest inna opcja?
System jest u nas zabetonowany, a głównym zmartwieniem takiego np. PiSu wcale nie jest targowica tylko ewentualna alternatywa po prawej stronie.