W czwartek 21.12.2017 odbyły się przedterminowe wybory do parlamentu Katalonii, wymuszone przez premiera Hiszpanii Mariano Rajoy. Poniósł on jednak klęskę. Mimo brutalności hiszpańskiej policji, starającej się udaremnić referendum niepodległościowe w październiku 2017, aresztowania kilku polityków katalońskich, ucieczki byłego prezydenta Katalonii i czterech ministrów do Belgii oraz zawieszenia autonomii prowincji – ilość zwolenników oderwania się Katalonii od Hiszpanii nie zmalała, lecz wzrosła. Frekwencja była rekordowa – 81,94%, a zwolennicy niepodległości będą mieli od 70 do 74 mandatów w 135 osobowym parlamencie:
Leonarda Bukowska w Salonie24 {TUTAJ (link is external)} pisze;
” A jak wyglądają liczby? Wybory wygrała partia Ciudadanos uzyskując 37 mandatów w parlamencie (większość absolutna wynosi 68 mandatów), co jednak nie daje jej możliwości rządzenia. Kolejni to partie JxCAT przebywającego w Brukseli Carlesa Puigdemonta (uzyskała 34 mandaty) oraz lewicowa i nacjonalistyczna ERC (uzyskała 32 mandaty; z tej partii wywodzi się eurodeputowany Terricabras, który wsławił się chyba – obok zielonych i postenerdowskich postkomunistów – najbardziej idiotycznymi atakami na Polskę). Do tego dochodzą mandaty pomniejszych koalicjantów i dają tym samym absolutną większość separatystom. Czyli będzie jak było – odsunięte przez Rajoya władze Autonomii Katalońskiej powracają triumfalnie z jeszcze silniejszym mandatem społecznym (rekordowa frekwencja wynosząca 81,9%). Partia Rajoya, PPE, uzyskała całe 3 mandaty i zamyka klasyfikację. “.
Faktycznie jest tak, jak było, ale przy większej frekwencji. W poprzednich wyborach w 2015 roku:
“Partie proniepodległościowe zdobyły absolutną większość w wyborach do parlamentu Katalonii. Według oficjalnych wyników Ruch Razem dla Tak zdobył 62 mandatów w 135-osobowym parlamencie, jego lewicowy sojusznik Kandydatura Jedności Ludowej (CUP) – 10. Ich intensywna kampania sprawiła, że wybory traktowane są jak plebiscyt, mający pokazać, jak wielu mieszkańców regionu popiera oddzielenie się od reszty Hiszpanii. Niepodległa Katalonia? Madryt ma plan awaryjny. To rewolucyjna ustawa Nikt nie wie, co… czytaj dalej » Wspólnie ugrupowania te zdobyły w niedzielnych wyborach 47,33 proc. głosów. Do głosowania uprawnionych było ponad 5 mln z 7,5 mln mieszkańców Katalonii.” {TUTAJ (link is external)}.
Tak więc brutalna polityka Rajoya nie dała żadnych rezultatów. Zapewnił on, że nie chce rozmawiać z przywódcami separatystów poza granicami Hiszpanii i zapowiedział konsultacje ze zwycięską Ciudadanos. Ta partia nie ma jednak żadnych szans na utworzenie rządu. Nikt nie wie – co dalej. Represje zawiodły, a nowych koncepcji brak. W dodatku Barcelona wygrała z Realem 3:0.
Wszystkim Czytelnikom, Komentatorom, Blogerom i Adminom składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Odezwę się po Świętach.
Dodaj komentarz