Dzień jak co dzień – kolejna demonstracja. Cześć uczestników w amoku nienawiści wykrzykuje co chwilę hasła z dużą zawartością komunistycznej demagogii. Zgromadzili się w obronie prostytucji politycznej swoich idoli i odebranych możliwości kradzieży publicznych pieniędzy. Oficjalnie chodzi oczywiście o wolność, równość i demokrację – parafraza sloganu Rewolucji Francuskiej. W pewnym momencie pojawia się ekipa TVP wywołując agresję słowną zawierającą groźby karalne.
„Nie dotykaj, nikogo, k…, bo ci łapy połamiemy, zobaczysz” – wykrzykuje do kamerzysty jeden z agresorów, ochroniarz Komorowskiego Franciszek Jagielski, właściciel agencji ochrony “Farmazon” (kamerzysta nikogo nie dotykał).
„Więcej szacunku mam dla k… spod latarni niż dla ciebie” – lży dziennikarkę, wykrzykując wcześniej o swojej walce w latach 70. i 80. O nieskuteczności tej „walki” i klęsce sumienia świadczą dobitnie sympatie pana J. kierowane w stronę komunistów z którymi regularnie uczestniczy w antypaństwowych demonstracjach. Chodzi o Cimoszewicza, Kalisza, Lityńskiego, a także o „złotego dzidziusia kapitalizmu kompradorskiego” Frasyniuka i komunistycznego kapusia Bolka.
“Odpuść, do gówna się nie przemawia” – słychać głos innego nienawistnika.
Z relacji zaatakowanej reporterki, Anny Machińskiej wynika, że jedna z osób powiedziała do ekipy TVP: „dostałbym za was 10 lat”. Pytanie, które się nasuwa to – co miał na myśli ów osobnik i kiedy ci ludzie staną przed sądem?
______________________________________________________________________________________________________________
Dodaj komentarz