Jeżeli Kościół katolicki, nie zostanie obroniony jako instytucja, która może przeciwstawić się komunizmowi i liberalizmowi, będzie się dziać ludobójstwo. Krzysztof Karoń
Kilka dni temu odbyło się spotkanie Krzysztofa Karonia z sympatykami pastora Chojeckiego. Podczas wystąpienia Karoń przypomniał jeden z najważniejszych dokumentów z historii kultury europejskiej – papieską bullę Sublimis Deus z roku 1537. Był to pierwszy dokument wzywający do poszanowania wolności i własności drugiego człowieka – ludów zamieszkujących odkrytą Amerykę.
Indyjczycy… „nie mogą pod żadnym pozorem być pozbawieni wolności lub majątku; nawet gdyby znajdowali się poza wiarą w Jezusa Chrystusa; a także że mogą i powinni, w sposób swobodny i prawdziwy, cieszyć się wolnością i posiadaniem majątku; nie mogą też być w żaden sposób zniewoleni, a gdyby inaczej się stało, ma to być unieważnione i pozbawione wszelkich skutków”.
Głos Papieża przeciw niewolnictwu, przeciw grabieży i dokonywanym mordom na tubylcach został bardzo źle przyjęty przez ”Europę”, która z tego powodu weszła na drogę wojny z Kościołem katolickim /przypis red./
Pod koniec spotkania, w atmosferze werbalnych ataków na Kościół katolickich Krzysztof Karoń stwierdził:
Gdyby nie marksistowska rewolucja antykulturowa, którą wsparli liberałowie po II Wojnie Światowej i wsparł kapitał finansowy przeprowadzając marsz przez instytucje, nie mielibyśmy kryzysu.
Zauważając fakt przeniknięcia do kościoła marksistów myśliciel stwierdził jednoznacznie:
Jedyną siłą zdolną przeciwstawić się aberracjom jest ten znienawidzony przez was Kościół katolicki. (…) Siejecie nienawiść nie dając w zamian nic – żadnej alternatywy.
Komentując w wRealu24.pl swoją wizytę u pastora Chojeckiego Karoń powiedział, że domyśla się powodu wściekłego ataku na jego osobę, który nastąpił przed spotkaniem. Powodem był jego film w którym była wyartykułowana prawda o rzeczywistej historii Stanów Zjednoczonych z wątkiem grabieży i niewolnictwa, a także wyrażony pogląd, że wolną i bogatą Amerykę w znacznie większym stopniu niż protestanci zbudowali katolicy (m.in. Polacy). Podkreślił również, że “całą treścią antykultury jest walka z Kościołem katolickim”.
ho ho ho…toż to przewielebny Chojecki za takie coś klątwę może rzucić na Marianka:))…
btw…co do etyki w biznesie, to niezbitym dowodem na to, że etyka katolicka jest skuteczna i najlepsza, to przykład Romana Kluski…
i fakt, głównym kryterium jest Ewangelia Mateusza, na którą się p Karoń powołuje…jest to pryzmat “bliźniego”, czy raczej “stosunku do “bliźniego”, który jest stricte zawsze stosunkiem do Boga…protestanci tego nie mają i mieć nie będą…choć ich produkcje filmowe czasem to przedstawiają…
Przepraszam, że tylko pozornie na temat… to znaczy na początku jest jak najbardziej o spotkaniu w IPP, ale ja chciałbym polecić szczególnie fragment pod tytułem “do czego dążą ONI”:
Myślę, że pan Karoń trochę odleciał, sugerując, że protestanci w epoce industrialnej mieli tylko relację ja-Bóg, góra-dół, w przeciwieństwie do katolików, którzy już mieli relacje człowiek-człowiek-jako-Bóg, bo “cokolkwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych…”.