To już w zasadzie staje się nudne jak flaki z olejem. Znów jakieś Państwo Islamskie morduje cywilów i to w najbardziej pilnowanej strefie…na terenie “naszych sojuszników” amerykanckich, którym minister wojny Antonio zaufał bezgranicznie. Generalnie scenariusz jest zawsze taki sam (powtarzam się)…jakiś niezidentyfikowany facet napierdziela do cywilów, wysadza się, albo wjeżdża ciężarówką w tłum ludzi po czym popełnia samobójstwo, albo opcjonalnie… super amerykanckie, niemieckie, francuskie* (*niepotrzebne skreślić) hiroje robią z niego mokrą plamę po fakcie, bez opcji brania żywcem, coby za chiny ludowe nie było możliwości przesłuchać oskarżonego…wiadomo, umarli nie składają zeznań…
Generalnie jutro, pojutrze i przez najbliższy tydzień znów w mediach ogólnego zasięgu dostaniemy dawkę poruczeń, żalów i płaczów, wytycznych cobyśmy wszyscy stali się “mieszkańcami Lasu Vegas”…być może eurofile i amerykanofile wraz z lewactwem Eurokołchozu zrobi marsz z tabliczkami typu “je suis las vegas”…czyli w dosłownym tłumaczeniu, że “wszyscy mieszkamy w lesie vegas”…
Czy lemingi łykną scenariusz? Proszę mi jednak wpierw odpowiedzieć…czy w kraju, gdzie zwykły patrol policji zatrzymując kierowcę, który dwoma paluszkami (wskazującym i środkowym) nie wyciągnie dokumentów z kieszeni, następnie nie trzyma rąk na kierownicy, tylko gmera pomiędzy siedzeniami nie zostanie wywleczony z wozu, nie zostanie powalony na glebę i nie zostanie skuty kajdankami? Opcjonalnie przedziurawiony za stawianie oporu?
A to tylko amerykańska drogówka…
Czy lemingi łykną taki scenariusz, że smutni panowie z Langley, jedna z największych służb wywiadowczych CIA…(większy jest tylko izraelski Mossad) piją sobie spokojnie kawusię americano ze śmietanką i nic nie wiedzą, że jakiś Stefek Paddock próbuje w Lesie Vegas rozwalić z kilkadziesiąt cywilów?
Ciekawostką jest, że zamachowcy zabierają ze sobą obowiązkowo dowody tożsamości…i tak mogę to tylko wytłumaczyć dlaczego chłopaki z Langley spokojnie piją sobie kawusię americano ze śmietanką…a przecież wiemy, że to właśnie chłopaki z Langley wyprodukowali Państwo Islamskie…kto dalej nie wierzy, znów odsyłam do linka: http://www.prisonplanet.pl/polityka/odtajniony_amerykaski,p2095093578
Już kiedyś pisałem w tej tematyce…cytuję
“…w zamachu w Paryżu znajdują się dokumenty, w zamachu w Nicei dokumenty, w Nowym Jorku znajdują się dokumenty…funkiel nówki pod gruzami WTC…i w Berlinie dokumenty:))…cóż za wspaniali ci zamachowcy, że nigdy do akcji nie idą bez zabrania dowodów tożsamości…przecież popełniliby oczywiste wykroczenie…”
http://trybeus.blogspot.com/2016/12/zamachy-zamachowcy-i-dokumenty.html
Czy po tych zamach się coś zmieniło? Nic…znów cały świat znalazł się w “Lesie Vegas”…będą znów swoje fotki zabarwiać flagą kraju, w którym rozwalono cywilów, europejskie lewactwo zrobi marsze, może znów lewackie płaczki wyjdą na ulicę…ja mam to w dupie…a Wy Szanowni Czytelnicy bądźcie świadomi tego co Wam jest w mediach wciskane…
Zawsze twierdziłem, że nie ma terroryzmu bez wsparcia służb – wystarczy spojrzeć na to co działo się we Włoszech w latach 70tych. Rok czy 2 lata temu jeden z agentów włoskiego wywiadu na łożu śmierci wyznał, że nadzorował z drugim porwanie Aldo Moro stojąc kilkadziesiąt metrów na motorze. Czerwone brygady miały wsparcie KGB/Libii, Nuclei Armati Rivoluzionari prawdopodobnie włoskich służb/amerykańskich. Strategia potęgowania napięcia i operacja Gladio. W Italii służyło to zdeskredytowaniu partii skrajnych, obecnie mam wrażenie, że służy to wzmocnieniu takich partii.
Z drugiej strony w USA można kupić broń dość łatwo więc barykadując się w pokoju i strzelając z 32 piętra (około 50 m odległości) w tłumie ludzi można zabić sporo ludzi.
zgadza się…ale w Szwajcarii można jeszcze łatwiej i co ciekawe większość jednak przestępstw z użyciem broni palnej w Szwajcarii dotyczyła nielegalnego posiadania broni…
https://www.hoplofobia.info/wp-content/uploads/2015/11/guns_swiss_PL.jpg
http://trybeus.blogspot.com/2017/09/obrona-terytorialna-dostep-do-broni.html
więc według mnie jest to celowo robione, aby amerykańskiej opinii publicznej przekazać, że broń w rękach cywilów jest niebezpieczna i należy ich rozbroić …a nic nie ma takiej siły rażenia jak przekaz “czuba z karabinem”…pozdrawiam
Ale w USA to nie przejdzie. Za długa kowbojska trdycja i za dużo broni. Natomiast co do ataku – może być to również robota innych służb – trochę destrukcji i paniki zawsze warto zasiać…
To nie był zamach “państwa islamskiego”
..cześć…ale stara śpiewka, że “zamachowiec” Paddock przeszedł na islam :D:)))no i że był “żołnierzem isis”…takie były pierwsze njusy z gadzich mediów…gdyby tego nie mówili, przeszedłbym obojętnie :)…widocznie nos mam już wyczulony jak wyżeł :))
warto oglądnąć