Dzisiejsza notka jest uzupełnieniem wczorajszej [z dnia 7.06.2017], zatytułowanej “Blokada Kataru, czyli nieoczekiwany skutek wizyty Trumpa w.. [Arabii Saudyjskiej]” {TUTAJ}. Wczoraj nie wspomniałam wcale o Rosji. Uczyniłam tak, mimo że CNN donosiła o tym, iż rzekomy, wychwalający Iran wywiad emira Kataru [posłużył on jako pretekst do ustanowienia blokady Kataru] był w istocie dziełem rosyjskich hakerów. Ta niepoparta niczym informacja wydala mi się niezbyt wiarygodna. Zmieniłam jednak zdanie po przeczytaniu dziś rano w Salonie24 {TUTAJ (link is external)} tekstu blogera Marka Budzisza “Moskwa chce mieć Katar”
. W tym obszernym artykule autor opisuje interesy Moskwy i Kataru, ich związek z wojną w Syrii, a także dotychczasową współpracę tych państw. Ów wpis kończy się konkluzją:
“Rosjanie mówiąc o większym otwarciu na inwestycje zagraniczne wcale nie chcą zrezygnować z decyzji, z jakich krajów pochodziły będą kapitały płynące do ich kraju. Uważają przecież, i mówią zresztą o tym, wprost, że kapitał ma nie tylko narodowość, ale jest również narzędziem wywierania politycznego wpływu. I w tym sensie, Katar, zagrożony przez Arabię Saudyjską i Stany Zjednoczone, a wspierany, choćby po cichu przez Moskwę, Katar bogaty w gaz i wolne kapitały, Katar kontrolujący najbardziej wpływową w świecie islamu stację telewizyjną, i Katar przyjaźniący się z Moskwą, jest im jak najbardziej na rękę.”.
Warto przeczytać artykuł Marka Budzisza. O prawdziwości “rosyjskiego śladu” przekonała mnie ostatecznie dzisiejsza informacja podana przez turecki portal TRTWorld {TUTAJ (link is external)}:
” Qatari Foreign Minister Sheikh Mohammed bin Abdulrahman al Thani will hold a meeting with Russian Foreign Minister Sergei Lavrov during a visit to Moscow on June 10.”.
Widać, że Katar, który uzyskał już wsparcie Turcji oraz Iranu, będzie pojutrze starał się o pomoc Rosji. Warto na zakończenie dodać, że Katar odrzucił wszelkie żądania ze strony Arabii Saudyjskiej, Emiratów Arabskich, Bahrainu oraz innych państw biorących udział w blokadzie. Konflikt trwa.
Dodaj komentarz