Warszawska Gazeta 15 – 21 kwietnia 2016 r.
KOMENTARZ TYGODNIA
Ks. Stanisław Małkowski
GAUDE, MATER POLONIA
Moje owce słuchają mego głosu (J 10.28) – mówi Jezus Dobry Pasterz w Ewangelii czytanej w IV niedzielę Wielkanocy 17 kwietnia. Aktem założycielskim państwa polskiego jako wspólnoty posłusznej Chrystusowi i Kościołowi był Chrzest Polski, którego 1050. rocznicę wspominamy w tym roku i miesiącu, zwłaszcza 14 kwietnia. Ten akt był intronizacją Chrystusa jako Króla Polski oraz zobowiązaniem, aby Chrystusowi Królowi wierności dochować. Wobec postępującej dechrystianizacji i detronizacji Chrystusa w Europie i w Polsce, konieczna jest odpowiedź wiary i wierności w postaci uroczystej intronizacji jako paschalnego zwycięstwa krzyża w ojczyźnie.
Ksiądz Prymas Tysiąclecia powiedział w Działdowie 12 czerwca 1967 r.: Straszną rzeczą jest wyzbycie się świadomości, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, że za nas wszystkich umarł Chrystus, że zwycięża miłość, a nie nienawiść. Takim zwycięstwem miłości i prawdy jest wprowadzenie na tron Polski Chrystusa Króla, co oznacza zobowiązanie do posłuszeństwa Bogu. Powiedział o tym sługa Boży, ksiądz prymas w Krakowie 13 maja roku 1973: Prawo ludzkie nie może być nigdy przeciwne prawu Bożemu. Gdyby było przeciwne, w sumieniu nie obowiązuje, przestaje bowiem być prawem, choćby uchwalone było przez wszystkie parlamenty świata, nie jest prawem, gdy sprzeciwia się prawu Bożemu, prawu natury, prawu człowieka – dziecka Bożego, a zwłaszcza Chrystusowemu prawu miłości Boga i ludzi. Te słowa odnoszą się szczególnie do obrony życia i prawa do życia każdego człowieka od poczęcia po naturalną śmierć. Palącą więc sprawą w Polsce jest przyjęcie ustawy wyrażającej bezwarunkowy szacunek dla ludzkiego życia.
Śp. Artur Górski – obrońca życia – odszedł do Boga 1 kwietnia, czyli w dniu 360. rocznicy Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza na znak potwierdzenia tego ślubowania, które oznaczało intronizację Matki Bożej na Królową Polski, oraz dopełnienia go przez intronizację Chrystusa na Króla Polski. Dziesięć lat temu procedowanie i przyjęcie uchwały wniesionej do Sejmu przez Artura Górskiego i kilkudziesięciu parlamentarzystów, że Chrystus jest Królem Polski, było odrzucone. Tamten błąd trzeba dzisiaj naprawić. Dużym krokiem ku naprawie, której spełnieniem na stać się intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski będzie przyjęcie ustawy w obronie życia dzieci poczętych. Obrona ludzkiego życia nie jest sprawą światopoglądu i dowolności przekonań, ale prawdy i prawa. To nie większość decyduje o prawdzie, która nie leży pośrodku jako wynik kompromisu dobra ze złem. Kompromis z zakłamaniem ludzi nienawidzących prawdy, upatrujących wolność w samowoli, byłby przegraną Polski, której Bóg dał teraz czas nadziei i radości.
Słowa hymnu na święto Stanisława biskupa męczennika, patrona ładu moralnego w Polsce: Gaude, mater Polonia, prole fecunda nobili – Raduj się, matko-Polsko, która masz tak wspaniałe potomstwo, potwierdza Jezus słowami: Raduj się Polsko! Raduj się Polsko, bo twój czas wypełnił się. Bo twój czas jest teraz Moim czasem. Kochani, wszystko, co dzieje się teraz, jest ode Mnie i przeze Mnie. Jest to czas oddzielenia ziarna od plew, jest to czas, kiedy ujawnia się to, co z prawdy. Niech się nie trwożą serca wasze, bo musi pokazać się to, co obumarłe. Ja jestem z wami. Ja prowadzę lud mój do Królestwa Mego, bo w nim – moim ludzie i Królestwie – mam upodobanie. Ta ziemia jest arką, jest to ziemia wybrana, tu jest tron Matki i Syna. Nadszedł czas, aby się wypełniło. Amen. Król wasz.
W pieśni wielkanocnej śpiewamy: Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie, bo radość w Panu jest naszą mocą (zob. Nehemiasz 8,10). Radość jako owoc krzyża płynie z wierności Bogu, który jest jej źródłem. Sztuczna wesołkowatość podszytych smutkiem przeciwników Bożej radości, połączona z aktami nienawiści i bluźnierstwa, jest na antypodach Bożej radości i pokoju. Pierwszym smutnym twórcą podróbek i oszukańczego kamuflażu jest szatan, który niedawno wymyślił „demokrację socjalistyczną”, a teraz obrońcami demokracji mianuje zwolenników rozwiązań totalitarnych i powołuje komitety z piekła rodem. Ponieważ jednak zły duch nie potrafi wprowadzić pokoju między swoimi, dlatego nieuchronne są ostre konflikty w jego drużynie, złożonej z ludzi zwalczających siebie nawzajem, a zdolnych tylko do chwilowego wspólnictwa przeciwko dobrym.
W 6. rocznicę zbrodni smoleńskiej dokonała się wielka manifestacja wspólnoty Polaków wiernych Bogu, honorowi i Ojczyźnie. Pięknie mówił o wierze kaznodzieja ks. Piotr Pawlukiewicz w katedrze męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie 10 kwietnia, w czasie Mszy św. o godz. 19, nie spostrzegł jednak związku między wiarą a rozumem, miedzy wzniesieniem serc ku Bogu a szukaniem i obroną prawdy tu i teraz.
Podobnie trzeba wiary i rozumu razem, aby wielbiąc Chrystusa jako Króla Wszechświata i miłując Matkę Bożą jako Panią nieba i ziemi, jednocześnie potwierdzić intronizację Matki Bożej na Królową Polski, dokonaną 360 lat temu i dążyć do rychłej i zgodnej z myślą Bożą intronizacji w ojczyźnie Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Skoro bóstwo łączy się w Chrystusie z pełnią człowieczeństwa, to wiara i rozum idą razem, mistycyzm nie jest ucieczką od rzeczywistości. Ducha od ciała odłączyć nie wolno wobec niebezpieczeństwa fałszywej lub złudnej duchowości. Podobnie ciało bez ducha umiera. Chrystus Król chce, żeby Polska żyła, a to doczesne szczęście ma związek ze zbawieniem, czyli wiecznym życiem i szczęściem Polaków.
Dodaj komentarz