Na początku zaznaczę, że nie jestem zwolennikiem Pawła Kukiza, a także nie przepadam za propagandowym zgiełkiem w TV Republika. Wczoraj miałem okazję wysłuchać rozmowy Katarzyny Gójskiej-Hejke z Pawłem Kukizem. Pominę kwestię JOW-ów i skupię się na innych wątkach.
Sporem, który podgrzał atmosferę pomiędzy Gójską-Hejke a Kukizem, była sprawa finansowania partii z budżetu państwa. Redaktorka TV Republika podkreśliła zagrożenie w przypadku finansowania partii w sposób nie budżetowy, upatrując w tym procesie potencjalną możliwość kupowania posłów, którzy będą pisać ustawy na zamówienie. Jednak ku mojemu zdumieniu nie była skłonna przyznać racji Kukizowi, że zabór obywatelskich pieniędzy na partie polityczne jest kradzieżą. Kukiz zaprezentował opcję dobrowolnych datków obywatelskich, teoretycznie wykluczających korumpowanie polityków sumami niekontrolowanymi, płynącymi od sponsorów. Moim zdaniem Kukiz ma rację w kwestii wyciągania z portfela (z kieszeni obywatela) przysłowiowej złotówki na polityków, nazywając to kradzieżą.
Przy okazji tego sporu Kukiz podał kompromitujący fakt dla PiS-u, przypominając, że funkcjonariusz SB był pisowskim ekspertem w komisji, piszącym „nowelizację o prokuratorze i prawie karnym i procesowym”. Odniosłem wrażenie, że Kukiz w ten sposób, na tym przykładzie chciał pokazać, że nie można systemowo i partyjnie zrobić dobrych zmian w systemie.
Gójska-Hejke odbiła piłeczkę, pytając o innego SB-eka, którego zna lider WoJOWników. Kukiz odpowiedział, że owszem: człowieka zna, lecz od dłuższego czasu nie rozmawiał z nim, i na pewno taki ktoś nie byłby u niego ekspertem piszącym ustawę.
Bardzo ciekawym wątkiem na koniec rozmowy była kwestia ukraińska i złe zaangażowanie się prezydenta Dudy (zdaniem Kukiza). Kukiz podkreślił, że mieszanie się w relacje ukraińsko–rosyjskie jest szkodliwe i bezsensowne, a prezydent powinien zająć się przede wszystkim bezpieczeństwem wewnętrznym państwa, a w przyszłości przyczynić się do odbudowy polskiego potencjału. Wychodzenie przed szereg i wpychanie się na siłę do arbitrażu pomiędzy Rosję i Ukrainę Kukiz uważa za błąd. Zaprezentował także odmienną wizję relacji pomiędzy Ukraińcami a Polakami :„strasznie zmieniły się nastroje wśród Ukraińców”. „Tam zmienia się stosunek do Polaków, narasta agresja względem Polaków”.
Paweł Kukiz zbulwersowany częstą zmianą tematu przez Katarzynę Gójska-Hejke powiedział: „Ja już wolę chyba u Olejnik”, a chwilę potem nie wytrzymał i przerwał nagranie. „Niezależna” reklamuje wywiad zacytowaną inwektywą, którą miał ponoć wyartykułować zbulwersowany trybun w kuluarach.
“Kukiz w rozmowie z WP tłumaczy, że jego rzucone pod nosem słowa brzmiały “PiS-owskie k…y” i nie odnosiły się do dziennikarki, ale do stacji, która “szykuje się do zajęcia miejsca po TVN24”.
Poniżej nagranie rozmowy
Wątek finansowania partii politycznych od 11 min.
Wątek związany z polityką zagraniczną – Rosją, prezydentem Dudą od 23.25 min.
Trafił “swój na swego”.
Ten wywiad to kompromitacja Pani redaktor Hejke. W tej rozmowie niczym nie różniła się od cytowanej Olejnik, jeśli idzie o styl wywiadu, o wtrącanie się w rozmowę, nieumożliwienie swobodnej wypowiedzi czy prezentowanie własnego stanowiska politycznego. Z tą różnicą od “Stokrotki”, że poglądy Pani Hejke są moim zdaniem znacznie bardziej trafniejsze. Co oczywiście nie usprawiedliwia pretensjonalnego stylu prowadzenia rozmowy.
Ale chyba jeszcze bardziej skompromitował się Kukiz, który tak łatwo dał się wyprowadzić z równowagi grzeczniejszej mimo wszystko, jak na standardy mainstreamu, Pani redaktor. Jeżeli rzeczywiście padły słowa o PiSowskiej k…e, to co tu można więcej dodać? On się nie nadaje na polityka dużego formatu, co potwierdził nie tylko w tym wywiadzie, ale w całym procesie łączenia sił antysystemowych, które mogą skończyć się ich pacyfikacją. Podobały mi się jego słowa o Ukrainie, ale argumenty za JOWami czy pozabudżetowym finansowaniem partii są niczym wyjęte z piaskownicy… Parafrazując: “Bo tak jest w Ameryce i Wielkiej Brytanii. A kto twierdzi, że w Polsce to nie zda egzaminu, ten twierdzi, że Polacy to idioci i ich nie szanuje”. Być może Kukiz jest szczery i ma dobre intencje, czego nie wykluczam, ale ten człowiek nie ma zielonego pojęcia o polityce i mechanizmach rządzących światem.
Żenada, z taką kłótliwą prawicą (zarówno tą PiSowską, jak i antysystemową) nic w Polsce się nie zmieni.
Moim zdaniem, cały dowcip polega na tym, żeby do sejmu dostało się jeszcze jedno polskie ugrupowanie – partia lub ludzie z koalicji prawicowej. Niestety wielu ludzi nadal nie rozumie, jakie to jest (z wielu powodów) ważne.
Słuchając tego wywiadu coraz bardziej przekonuję się do opinii Korwina na temat JOWów. Jeżeli Kukiz woli Poncyliusza zamiast Wiplera, to ja dziękuję za taką zamianę.
Opinia prof. Wolniewicza na temat obecnych działań Kukiza. Warto się zapoznać.
PS Dla sprawiedliwości dodam, że obojgu rozmówcom udzielił się pewien nastrój zacietrzewienia. Po prostu za sobą nie przepadają. Może powinni zastosować metodę “Count to five and twenty”.
…bo to fakt, tv Republika wskoczy w buty TVN, a może inaczej TVN w amerykańskich rękach zrobi superstację, która dalej będzie robiła Polakom wodę z mózgu…
Górska HEJKE PROWADZI TAK SAMO jak Stokrotka, ten sam sznyt…a Kukiz niestety daje się wyprowadzić z równowagi, nie ma polotu, a szkoda, taką Hejke można byłoby rozmazać na ścianie…przypomnieć medal Sakiewicza od ukraińskiej SB…co podlegałoby ABW…
…media GP to ta sama banda co media Szechtera…w tym momencie niczym się już nie różnią…a pisowscy pretorianie wyją z zachwytu po takim programie :)))))i o to właśnie chodzi…”dziel i rządź”…Polacy sami się wyzagryzają…
Jedna strona liczy: na zwycięstwo pod sztandarem figowego listka ;-)
No ale zobaczymy, co się stanie jesienią.
Bądźmy sprawiedliwi – nie ta sama, chociaż podobna wybiórczość i tendencyjność. Podobna uległość w stosunku do naszych wypróbowanych nieprzyjaciół.
no może nie ta sama…GP to media Szechtera w wersji light…ale kierunek ten sam