Szanowni Państwo.
Stek bzdur na temat Grecji, jakie wylewają nam media mętnego nurtu osiąga wartość krytyczną.
Robienie z Greków czarnego luda Europy, niesfornego dziecka, wyliczanie tych wszystkich czternastek, piętnastek, premii dla pracowników za umycie rąk czy punktualne przyjście do pracy, jako rzekomej przyczyny ich rzekomego bankructwa zakrawa na zbydlęcenie mediów oraz takich kreatur, jak strzelający miny Pan Juncker, Pani Merkel czy Pan Shauble.
Bo jeśli Grecja jest rzekomo bankrutem, to czymże jest międzynarodowy system bankowy?? Bankrutem do sześcianu, gdyż po raz kolejny okazało się, że klienci banków (tym razem greckich) nie mogą z nich wyjąć własnych pieniędzy. Po raz kolejny okazało się, że zapisy na naszych kontach to jedynie impulsy elektroniczne nie mające pokrycia nie tylko w złocie, ale i choćby papierze niechby nawet toaletowym.
Kolejne kłamstwo to banialuki o tzw. “ratowaniu Grecji”. Jest w zupełności odwrotnie, w myśl dowcipu: “jeśli wiszę ci 100 zł to ja mam problem, ale jeśli wiszę ci 1.000.000 zł to ty masz problem”. Chodzi o ratowanie za wszelką cenę niemieckich banków, które są wierzycielami Grecji. Albo bardziej o skolonizowanie Grecji przez przejęcie ich gospodarki (tzw. “trudne, ale konieczne reformy”). Bo międzynarodówka lichwiarska, w razie jakiegoś halo, zawsze może pieniądze dodrukować, albo wymusić “dokapitalizowanie banków” przez rządy “demokratyczne”. W myśl zasady zyski tylko dla nas, a w razie strat niech buli społeczeństwo. A dwa, tzw. “uratowanie Grecji”, gdyby już miało dojść do skutku, czytaj po wprowadzeniu kolejnych cięć budżetowych, podwyżkach podatków w zamian za kroplówkę z MFW, nic to nie pomoże, a jedynie odłoży grecką tragedię w czasie powodując wtedy jeszcze większe szkody.
Najsmutniejszy wniosek, jaki nasuwa się, oglądając “ostateczne rozwiązanie kwestii Greckiej”, to jasny sygnał od międzynarodówki lichwiarskiej wysłany do wszystkich patriotycznie nastawionych polityków. Nie wychylajcie się jak Tsipras, bo nie zostanie u was kamień na kamieniu. Bądźcie jak jego poprzednicy, zdrajcy Papandreu albo Samaras, którzy bez mrugnięcia okiem spełniali wszystkie zachcianki międzynarodówki banksterkiej w Grecji. W tym Goldman Sachs, które jest głównym autorem wpędzenia Aten w kosmiczne długi.
Nie wierzmy też w te wszystkie kłamstwa, jakoby polski sektor finansowy jest tak bardzo bezpieczny w razie greckiego krachu. Jeżeli od bankierów w Polsce słyszę takie zapewnienia, to dla mnie jest to znak, że naprawdę trzeba się obawiać.
To jest też jasny sygnał do wyborców, także polskich. Jak mawiał Stanisław Krajski, o metodach międzynarodówki lichwiarskiej wiedzą na Wiejskiej wszyscy. Od lewa do prawa. Stąd ta trudna do wytłumaczenia niemoc w reformowaniu polskiej gospodarki. Dowiedzieliby się o niej też tzw. “antysystemowcy”, gdyby weszli do Sejmu. Niech więc te fakty ostudzą nieco nasze marzenia o rychłej zmianie, jaka rzekomo nam się maluje. Ktokolwiek nie zostanie polskim premierem i naprawdę zawalczy o Polskę, skończy co najmniej tak jak Tsipras. Jako niesłuszny sprawca tragedii wielu Greków, którzy, jak donosi TVN, grzebią w śmietnikach za jedzeniem, umierają z powodu braku leków, bo nie mogą wypłacić gotówki. To może lepiej się nie narażać i od razu wybrać dolce vita opłacane przez Goldman Sachs a la Kaz Marcinkiewicz?-Nie raz i nie dwa pomyśli o tym przyszły polski premier przed objęciem urzędu.
No i właśnie, najpóźniej w 2024, jak wyliczają mądrzy ekonomiści, czeka nas to samo z powodu zawalenia się gospodarki amerykańskiej. Obecna “Grecka tragedia” to tylko preludium do Wielkiego Krachu, który znacząco wpłynie na historię świata. Mamy zatem jeszcze trochę czasu na mądre ulokowanie swoich oszczędności. O ile je w ogóle posiadamy.
____________________________
Grafika w Ikonie : Grecki kryzys / Shutterstock
Grecy powinni wziąć przykład z Islandii i ogłosić “niewypłacalność”, czyli przestać brać udział w tej tragifarsie.
Przecież tutaj nawet nie chodzi masonerii o kasę, ani też o bankructwo, lecz o zmianę mentalności mas, które mają się zdecydować dobrowolnie na niewolnictwo i wiarę w Szatana jako “pana tego świata”.
Przecież “pieniądz”, zapisy na kontach bankowych, etc. -* TO TYLKO PSYCHOLOGIA!
To jest element psychologicznego magla i część wielkiej wojny informacyjnej.
Według Ciebie Limuzyno, to Hitler jeszcze żyje czy już nie żyje ? ;)
Bo Goebbels na pewno żyje!!!
Nie wiem, o co chodzi z tym Hitlerem :-)
Goebbels jest “wiecznie żywy” jeżeli chodzi o propagandową doktrynę, a Hitler “żyje” w koncepcjach: wspólnej waluty i prawnej unifikacji, o czym nie wie do dziś, wielu użytecznych idiotów.
Następnym posunięciem ma być pieniądz bezgotówkowy…