Drodzy Czytelnicy, Blogerzy i Komentatorzy,
Ze względu na rosnące ograniczenia czasowe związane z moimi obowiązkami rodzinnymi muszę zrezygnować z pełnienia funkcji redaktora naczelnego “Ekspedyta”.
Postanowiłem powierzyć tę funkcję w godne ręce Czarnej Limuzyny (ew. Czarnego Limuzyny). Jestem pewien, że będzie dobrym strażnikiem i opiekunem tego miejsca.
Nadal będę się troszczyć o stronę techniczną portalu (i co jakiś czas zajmować jego miejsce własnymi wypocinami w postaci notek i komentarzy). Dzięki hojnej pomocy darczyńców (szczegóły opiszę w oddzielnej notce) zostałem wydatnie odciążony z troski o materialny byt “Ekspedyta” – za co bardzo dziękuję.
Przy okazji podaję aktualną listę moderatorów:
Czarna Limuzyna – redaktor naczelny
Judyta
Space
i niżej podpisany
grafika: http://www.desievite.com/Desi-Indian-ecards.asp?Festival=Goodbye%20and%20Goodluck&Category_ID=170
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Ja z kolei projekt ‘Legion’ w obecnej formie uważam za zakończony.
Poświęcę się teraz innej działalności.
Żegnam Państwa.
Z Bogiem, wszystkiego dobrego.
Trzymaj się misiu!
czyli co? już po wszystkiemu?
szkoda by było
Się dzieje. Stery oddane w najlepsze ręce. Limizyno, trudne zadanie przed Tobą, aby dźwignąć portal, choć widzę wyżej, że jeden z problemów masz już z głowy. Powodzenia!
Lju, jednak żyjesz ;-)
To jak tak podchodzicie Panowie do sprawy, to powodzenia.
Przyznam, że Pana podejście do sprawy też niezbyt mi odpowiada, tj. wiara bez rozumu, programowy defetyzm i wybiórczy szacunek do dam.
Jeśli mogę coś zasugerować Redaktorowi to uporządkowanie menu, bo w obecnej postaci jest bezużyteczne, zawiera wiele pozycji do skasowania. Dodać kilka nowych, jak “filmoteka” z wartościowymi filmami i krótkimi recenzjami, itp.
Pan Asadow.
Myślę, że godne ręce Czarnej Limuzyny będą dobrze prowadziły portal – oczywiście z Pana pomocą… :-)
przykłady
jw
jw
Szanowny Panie Karolu, odpowiadam, ale mam obawę, czy nie zrobimy śmietnika pod notką.
ad 1. Rzecz o fanatyzmie
ad 2. karoljozef: Mianowicie jestem skrajnym pesymistą, dziur w całości drążycielem, zawodowym narzekaczem. Krótko – upierdliwcem co się zowie.
ad 3. Circ vs Marta: Pan ujął się za Circ, która dała pokaz chamstwa i ignorancji, a nie za cichą panią Martą, która stała się ofiarą tego chamstwa. Szacunek do dam wybiórczy, stronniczy, rodzący niesprawiedliwość.
Do niedawna twierdził Pan, że Legion jest jedynym katolickim medium w Polsce. Czy teraz nadal jest katolickim, czy już nie jest?
Coś się boję, że ani się obejrzymy, a na stronie zostaną jedynie codzienne wpisy Pani Elig, które zresztą sobie bardzo cenię.
Starałem się omijać szerokim łukiem wszelkie konflikty, z rzadka wchodziłem w polemiki, więc nie znam genezy tych wszystkich niesnasek. Może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego nasz portal znalazł się w takim kryzysie?
I czy mamy jakieś pomysły na przyszłość, by to miejsce znowu było tym, co nam przyświecało na początku, czyli oazą normalności w naszym nienormalnym, bezbożnym świecie? Przecież jeszcze do niedawna byliśmy wspólnotą. O co tu chodzi?
Migorze, to zależy od Ciebie :) – tak jak od każdego z pozostałych blogerów.
Nie jestem pewien, czy nasz portal znalazł się w kryzysie, czy też był w nim nieustannie – do tej pory – i wreszcie ma szanse na wyjście z niego i rozwój.
Wiem (oczywiście ten komfort jest wyłącznie moim przywilejem), że właściciel “Ekspedyt.org” nie podlega wpływom żadnych sił, poza własnym sumieniem i (niewątpliwie często błądzącym) rozumem, oraz, że pragnie być lojalny wyłącznie wobec Boga i Ojczyzny. To się nie zmienia i jest dla mnie rękojmią panowania na tym portalu szczerego dążenia do Prawdy, Wolności i Dobra.
Co do właścicieli innych wydawnictw i forów – siłą rzeczy, nie ujmując należnego im szacunku ani niczego nie zarzucając – nie mam takiej pewności.
Dlatego – jeśli zostanie poza mną choćby jeden bloger – nie zamknę “Ekspedyta”.
Panie Andy,
Dziękuję.
Do Karolajozefa i jego adwersarzy: a może byśmy tak rozmawiali o Wierze i Polsce i innych ważnych tematach, a nie – o sobie nawzajem?
Jeśli bloger ma coś przeciw innemu blogerowi, to chyba właściwiej byłoby to wyjaśnić w prywatnej korespondencji (tak wiem, ciągle nie mamy “priva”, ale są inne możliwości).
Wyjątkiem od tej zasady są komunikaty dotyczące moderacji.
Spróbujmy podźwignąć to miejsce z formy reality show, gdzie można obejrzeć “katoli”, “moherów”, “pisowców”, “narodowców”, “braunowców” itd. – okładających się i wzajemnie ekskomunikujących.
Mam nadzieję, że postulowane przez Freedoma połączenie sił w imię pryncypiów – ponad podziałami dotyczącymi spraw drugorzędnych – jest tutaj, wśród nas – możliwe.
Masz rację, zapędziłem się dwa kroki za daleko, przepraszam. Nie nadążam za tymi rewolucyjnymi zmianami, które mają tu miejsce i jestem jeszcze chyba pod wpływem starego ducha Legionu.
Pan Bóg szykuje się do generalnych porządków na ziemi, więc współpracując z Nim powinniśmy również robić porządki w naszych sercach, rodzinach, małych wspólnotach jak ten portal i wielkich jak nasze państwo. Wizja tego, co się stanie, jeśli zaniechamy nawrócenia siebie i ratowania innych grzeszników jest tak straszna, że s. Łucja przez lata nie była w stanie tego spisać na papierze, a papieże nie dali rady tego ogłosić światu.
Dzięki za zrozumienie.
Sam się na pewno wiele razy zapędzałem w analizowanie i ocenianie motywów i postaw osób tu piszących, zamiast rozmawiać o tym, co ważne.
Blogowanie daje złudzenie (przynajmniej mnie, ale chyba nie jestem tu bardzo wyjątkowy), że jest to luźna rozmowa kilku czy kilkunastu osób, jednak warto pamiętać, że o wiele więcej osób czyta nasze wypowiedzi (*), niż je tutaj umieszcza.
* – Średnia dla maja – ponad 1300 wizyt dziennie.
Myślę, że portal jest naszym wspólnym dobrem, a ponadto jest pod wezwaniem Św. Ekspedyta. To napawa nadzieją i rodzi zobowiązanie. Dla mnie osobiście jest to również zobowiązanie.
Połączenie ponad podziałami, o którym wspomniał Asadow, to wymóg historycznej chwili, umożliwiające nam duchową jedność w celu osiągnięcia dobrych celów.
@Poruszyciel
Dziękuję za sugestie. Rzeczywiście są filmy godne polecenia, dostępne także w sieci on line. Warto dzielić się wiedzą oraz przeżyciami i wrażeniami również estetycznymi.
Zamiast priva podaję wyjątkowo mój adres mailowy, w razie uzasadnionej potrzeby: Czarnalimuzyna@gmail.com
Oczywiście, racja. Warto jednak dodać dla jasności, że hasło łączenia ponad podziałami i zgody narodowej głosi nawet jego ekscelencja Komorowski i poseł Niesiołowski, o grubej kresce Mazowieckiego nie zapominając. Prawdopodobnie, pod tymi samymi słowami kryją się różne treści, więc trzeba wiedzieć, które są prawdziwe.
Tak samo jak ruchem materii rządzą prawa fizyki stworzone przez Pana Boga, Jego prawa rządzą także pojednaniem, mieczem i sprawiedliwością. Mimo najlepszych chęci ze strony człowieka, nie jest on w stanie nagiąć praw fizyki ani Bożego prawa sprawiedliwości. Iluzjoniści na scenie potrafią sprawiać wrażenie, że działają ponad prawami fizyki, czym wzbudzają podziw swoich widzów. Podobnie czasami działają iluzjoniści w polityce. Pojednanie może być zatem iluzoryczne lub prawdziwe. Nie należy też mylić przebaczenia z pojednaniem, bowiem pierwsze nie implikuje drugiego. Prawdziwe pojednanie między ludźmi w sporze wymaga uznania swojej odpowiedzialności za popełnione czyny, zwłaszcza ze strony sprawcy. Apel kata do ofiary, aby się pojednać, bez uznania swoich win jest tylko iluzjonistyczną sztuczką, na którą nie należy się nabierać.
Nie szukając sporu, lecz aby nie tworzyć sztucznie jakiegoś tabu, a także nazywając rzeczy po imieniu w duchu prawdy i tego, co wydarzyło się na portalu, stwierdzam, że Circ skrzywdziła wiele osób swoimi pomówieniami i manipulacjami, po czym żadnej swojej odpowiedzialności nie uznała, a wręcz przeciwnie wszystkie winy przypisywała konsekwentnie tym krzywdzonym osobom. Przebaczenie dla chrześcijanina jest sprawą oczywistą. Prawdziwemu pojednaniu jednak stoi na drodze realna przeszkoda.
Te same powody są przeszkodą na drodze prawdziwego pojednania Polaków z Ukraińcami i Rosjanami. Oni nie uznają swoich win i krzywd, jakie wyrządzili Polakom.
Ładny fragment :-)
Słuszne rozróżnienie. Mniemam, że większość legionowa zdaje sobie z tego sprawę. Niestety żyjemy w czasach iluzji…
Pragnę poinformować, że zespół moderatorów przyjął Twoją decyzję, którą uważa za słuszną. Ze względu na notoryczne łamanie zasad dobrego dyskursu poprzez notoryczne ataki na innych blogerów i komentatorów w formie poniżania i obrażania, postanowiliśmy umieścić Twoje konto pod rygorem moderacji. Jeżeli będziesz chciała podzielić się z nami merytorycznym, wartościowym wpisem, będzie to możliwe po uprzedniej moderacji (wpisu i ewentualnych komentarzy).
Zostań z Bogiem.
Dziękując za dobre rzeczy, w imieniu moderatorów i swoim – Cz.L.
Apel kata do ofiary, aby się pojednać, bez uznania swoich win jest tylko iluzjonistyczną sztuczką, na którą nie należy się nabierać
firstowol, kat nie winien, to funkcja, zasię poetyka nie tłumaczy nawet jeśli kaman, tak?
a dwa, to zdanie o Prawdziwe pojednanie między ludźmi w sporze wymaga uznania swojej odpowiedzialności za popełnione czyny wykluczył JC, ew. cos mnie minelo – to co by tu pod tem, z kolei, Krzyzem ponucić? ..;)
zdrowia
https://www.youtube.com/watch?v=l39UrDhnuUY
i pogody ducha.
mci
Nie tylko funkcja. Synonimy do słowa kat:
arcyłotr, bandyta, bandzior, barbarzyńca, bestia, bestia w ludzkim ciele, brutal, burzyciel, bydlak, bydlę, ceklarz, ciemięzca, ciemiężca, ciemiężyciel, degenerat, despota, destruktor, dewastator, dewiant, dręczyciel, egzekutor, gnębiciel, herod, hycel, kanibal, kawał drania, krwiożerca, kryminalista, krzywdziciel, ludobójca, łotr, łotr spod ciemnej gwiazdy, małodobry, morderca, narożnik, nędznik, nikczemnik, okrutnik, oprawca, potwór, prymityw, przestępca, prześladowca, rakarz, róg, rzeźnik, sadysta, siepacz, szumowina, terrorysta, twardziel, tyran, wampir, wandal, wykolejeniec, wykolejony, wyzyskiwacz, zaborca, zabójca, zakątek, zamordysta, zbir, zboczeniec, zbrodniarz, zimny drań, zwyrodnialec.
Nic nie wiem o tym wykluczeniu.
no i?
Jeśli tym pytaniem prosisz mnie o wyciągnięcie wniosku z mojej własnej wypowiedzi to ujmę to tak. Niepotrzebnie negujesz to, że kat jest winien, bo użyłem tego słowa w powszechnym znaczeniu osoby, która krzywdzi drugą osobę. Każda osoba odpowiada za swoje czyny, więc krzywdziciel również. Negowanie tego argumentem, że kat to funkcja, kiedy nawet nie ma w naszym kraju kary śmierci, budzi moje zdziwienie dla Twoich skojarzeń.
Jeśli pytasz o coś innego to nie znam odpowiedzi.
Dobrego obiadu :-)
…smutne to, Circ…
Z mojej strony – naprawdę ciepłe, osobiste, podziękowania.
Pozdrawiam Cię z serca – rvw.
P.S. Troszkę też mi żal, że nie dokończyliśmy tej ostatniej rozmowy/dyskusji…
Wiesz, może ewentualnie jeszcze cosik tam odpiszę na Twój tekst mi dedykowany…
Raz jeszcze prawdziwie szczere pozdrowienia.
…cholernie się cieszę, że znowu, Lju, jesteś na Legionie.
Witaj, “powstańcu”! Wszak nieźle nam się “gadało”.
Ale jest ale. Swego czasu wszak zbanowano Cię, ku mojemu (i nie tylko) ubolewaniu, “na dożywocie”.
Widzisz, Legion zwykle był – w przeciwieństwie do choćby Neonu – “otwarty” i transparentny.
Tzn. szczery: ban za to dla tej czy tamtej osoby, usunięcie wpisu za to i za to
(acz miłe było, że te rzeczy usunięte można było kiedyś przeczytać w oddzielnym dziale).
W związku z tym mam pytanie: czy ktoś Cię przeprosił za nie do końca przemyślanego bana, czy ktoś Cię ot-tak zaprosił/namówił do ponownego pisania na Legionie i kto to był. Nowa Redakcja? Stara Redakcja?
Bo jakoś nie widzę redakcyjnego komunikatu czy to od Asadowa, czy od Czarnej Limuzyny: tak i tak, fajnie, że znowu jesteś z nami.
DEZORIENTACJA.
Pozdrawiam
Ban był cofnięty niemal natychmiast i był komunikat o jego zdjęciu w tej samej notce, co o jego nałożeniu, nie ma co wracać do tego tematu, już wszystko jest ok.
Też się cieszę, że znowu Cię widzę i dzięki za pamięć.
Pozdrawiam
…dzięki za szybkie RE, fajnie że wszystko w porządku.
podbijam!
____________
Wogóle dobrze, że Panowie wrócili.
Ale jednocześnie żal, że Pani Circ by miała sobie iść na dobre. Oby nie.