Szanowni Państwo.
W jednym dniu dochodzą do nas dwa sprzeczne komunikaty nt. tragedii smoleńskiej.
Z jednej strony “przecieki” RMF z prokuratury wojskowej, powielające wersję MAKu o pijanych pilotach i “debeściakach”.
Z drugiej, jedna z najbardziej poczytnych niemieckich gazet publikuje na czołówkach pytanie, czy to nie Putin odpowiada za śmierć Lecha Kaczyńskiego. Powołując się na “przecieki” z niemieckiego wywiadu.
Na marginesie, oba te scenariusze były dawkowane w mniejszych porcjach już wcześniej i oba, moim zdaniem, ocierają się o fantasmagorie.
A wszystko na trzy dni przed 5 rocznicą wydarzeń, właściwie w kluczowym momencie kampanii prezydenckiej.
Efekt? Żelazne elektoraty, zarówno teorii o partactwie pilotów prowadzonych na rzeź przez gen. Błasika, jak i teorii o zamachu jeszcze bardziej uwierzyły w swoją wersję zdarzeń. I być może za chwilę znowu sobie skoczą do gardeł.
Nie zastanawiają państwa te dziwne zbiegi okoliczności? Znamy przecież nie od dziś jak zażyłe są związki biznesowe naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów. Czy to była Cyrylica z domieszką “umlautowskiej” łaciny? Jeśli tak, to jaki cel przyświeca autorom tej prowokacji?
“Przecieki” z prokuratury to rozpaczliwa obrona status quo przez ludzi w pos***ych ze strachu gaciach mundurowych i cywilnych. A przecieki z BND … to juz zupełnie inna sprawa – próba zastraszenia sorry, “zdyscyplinowania” co niektórych osób z polskich (j)elit. Akurat specjalnie cyrylicy bym w to nie mieszał – obecna “mądrość etapu” jest nieco inna.
Wrzutki są niemieckie. Jedną fałszywkę wrzuciło niemieckie radio RMF, druga “antyrosyjska” także została odpalona przez Niemców z udziałem “środowiska nastawionego prowojennie”
Myślę, że Rosjanom i Niemcom bardzo pasuje, kiedy Polacy “biorą się za łby”.
Ja ze swojej strony chciałbym zwrócić uwagę na jeden “drobny” szczegół
Otóż moim zdaniem w sprawie Smoleńska nie rozpoczęto śledztwa. Pod pojęciem śledztwa rozumiem wszelkie profesjonalne czynności, których dokonuje się rutynowo w takich przypadkach. To daje ogromne pole do wszelkich manipulacji i prowokacji.
Ja stawiam na współpracę rosyjsko-niemiecką. RMF jest niemieckie, ale materiały podrzuciła postsowiecka prokuratura. :-)
Zresztą, przecieki RMF przeszły ludzkie pojęcie, nawet nie sama treść, ale reakcje mediów mętnego nurtu, które przyjęły te rewelacje tak bezrefleksyjnie jako prawdę objawioną. Nie zwracając uwagi na partaczy z prokuratury, którzy od 5 lat operują na być może sfałszowanych kopiach czarnych skrzynek dostarczonych z Rosji.
Inny absurd, Pan Skory z RMF jest dziś bohaterem mediów, zaś gdy to samo zrobił Gmyz, zaatakowano go za publikację z niesprawdzonych źródeł i wyrzucono z pracy za “dzielenie” Polaków i “rozhuśtywanie emocji”.
A już prawdziwy hit to zapis w najnowszym stenogramie “osoba patrzy przez okno”. Taaaaakie czułe są te nowe, mityczne urządzenia rejestrujące dźwięk. Nie tylko słyszą, ale i widzą :-)