Czytelnikom, Komentatorom i Blogerom, ich Rodzinom,
oraz pozostałym.
Aby przemieniło nas błogosławieństwo Boga, który narodzi się na nowo
Aby słowa Jezusa Nowonarodzonego pomagały nam w codziennym rozeznawaniu naszych prawdziwych wrogów oraz szczerych przyjaciół, zarówno w sprawach wiary jak i naszym codziennym życiu.
Aby Bóg Ojciec jako łagodny Rodzic pokazywał nam z pomocą Ducha Świętego właściwą drogę, a cierpliwość Maryi i pokora Józefa była dla nas wzorem postępowania prawdziwego chrześcijanina.
Poniżej interpretacja obrazu zainspirowanego przez Biblię i sytuację.
Mama pewnej Emilki wpadła z niżej podpisanym na pomysł, aby życzenia zwieńczyć rysunkiem młodej artystki.
Rozemocjonowani instruowali dziecko, co i jak ma rysować, przekrzykując się nad głową dziewcznki, która przyjmowała ich uwagi z godnym podziwu entuzjazmem.
“Emilko! Narysuj Jezuska z Maryją i Józefem. W żłóbku.”
Dziecko skupione nad kartką powoli rysuje Jezuska… z aureolką.
“No to teraz jeszcze mamusię Maryję.”
Powstaje zatem kobieta… wokół Jezuska.
“Narysowała wagę. Ładnie. Symbolicznie.” – oceniła matka, skojarzywszy kształt korpusu Panienki z szalą wagi.
Po chwili nad wagą pojawiła się głowa.
“A kto to?” – zapytała zaciekawiona mama, próbując po nitce do kłębka dojść, co to za postać (Maryja miała być obok Jezuska, węc to może aniołek?)
“Głowa.” – odpowiedziało rezolutnie dziecko.
“A czyja?”
“Maryi.”
Powstał więc portret Maryi z dzieciątkiem w łonie (na łonie?) w stylu ikony prawosławnej z aureolami. Pięknie.
Teraz już wszyscy z zapartym tchem czekali, co będzie dalej.
“Jeszcze Józef” – podpowiada wujek.
“Tata” – podpowiada mama.
Emilka prędko dorysowuje szczęśliwego z narodzin Syna (bądź brzemienności Żony – na obrazku dwuznaczne) Józefa.
“Teraz żłóbek” – zgodnym chórem instruują zachwyceni dorośli.
Powstaje tęcza (również symboliczna – znak przymierza) – która powoli zamienia się w żłóbek.
Pozostaje jeszcze tylko wykończenie obrazu grupką pastuszków z aniołkami…
;-))))))
cudne.
Jakie pokłady mądrości w dziecku.
Wesołych Świąt wszystkim ludziom.
Hałaśliwa grupka rozentuzjazmowanych aniołków ilustruje radość nieba i ziemii.
Nie spotkałam w historii sztuki by ktoś lepiej oddał temat.
Dziękuję za życzenia i przyłączam się do wszystkiego co zawarte powyżej. Dodam tylko: bądźmy jak dzieci w chwilach, które przerastają nasze postrzeganie.
Niezwykle interesująca grafika. Emilka zaliczyła pierwszą publikację :)
Niech Dziecina Boża błogosławi wszystkim, którzy tu zaglądają i karmią się Słowem Bożym. Wesołych i pełnych Miłości Świąt Bożego Narodzenia.
Christus natus est nobis, venite, adoremus!
Gloria in excelsis Deo !
Legionistom, i nie tylko, serdeczne życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku A.D. 2015
Niech bezgraniczna Miłość płynąca z betlejmskiego
żłóbka gości każdego dnia w naszych sercach.
Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia…..dla redakcji,czytelników,blogerów.