Myślę, że w tak poważny projekt wymaga by redaktor/edytor? hasła podpisywał się wizytówką- własnym imieniem i nazwiskiem, plus krótką genealogią. Po co? Po to, że koniec już z tajemnicami, tajną władzą, tajną agenturą. Pora wziąć personalną odpowiedzialność za to co się mówi i czyni.
Chcę sobie opracować taką wizytówkę gdzie widniało by od kogo pochodzę;- rodziców i dziadków , imiona, nazwiska, miejsca zamieszkania, zawody, wiara i przynależności.
Kiedy patrzę na naszych polityków i widzę, że ich życiorys zaczyna się po studiach, to już wiem że mam do czynienia z jakąś tajemnicą. Na tajemnicy nie buduje się niczego dobrego.
-Izabela Bogacz-Rostworowska, ur. Rudnik n. Sanem, zawód arch. wnętrz, scenograf. Żona Marcina Rostworowskiego, troje dzieci;- Jaś, Weronka, Pacyfik.
córka Jana Bogacza (kpt. ż.w.- by ubiegać się o stopień kapitana musiał zapisać się do PZPR, był członkiem ok. roku) ur. w Szyłach na Kresach i Izabeli Skalskiej ur. w Bełchatowie ( matura, trzy razy nie dopuszczona do egzaminu na Wydz. Historii Uniwersytetu w Poznaniu z powodu pochodzenia). Katolicy.
Rodzice ojca- Jan Bogacz ur. w Krakowie (oficer V Płk Artylerii Ciężkiej, w st. podporucznika, Kraków Włodzimierz Wołyński, AK, partyzant ) , Maria Oremus ur. w Krakowie. Katolicy.
Rodzice matki- Jan Skalski ur. we Lwowie (przedwojenny policjant w st…. (muszę sprawdzić), absolwent Szkoły Zandarmerii w Przemyślu, weteran wojny w 1920 r, po wojnie inwalida), Weronika Cudziłło. Katolicy.
Muszę uzupełnić dane, bo po prawdzie mało interesowałam się dotąd własnym pochodzeniem.
Jeśli moi przodkowie w jakikolwiek sposób skrzywdzili swoją Ojczyznę, uchybili w honorowych obowiązkach wobec niej, lub zaciągnęli międzypokoleniowy dług, ja, spadkobierczyni tego dziedzictwa bardzo za to przepraszam i proszę o wybaczenie.
Podobnie to od początku widzę. Każdy artykuł powinien być podpisany imieniem i nazwiskiem autora. żadnych nicków.
Dzięki Bolek, że jesteś normalny, co jest coraz rzadsze.
O sobie jeszcze nie mogę tego powiedzieć, ale może kiedyś.
“normalny” – uśmiałem się, ale dziękuję :)