Kategoria: Archiwum, Moderacja,
19 maja 2014
Wyjaśnienia:
Do Halszki
Przykro mi, ale osoba proponująca Narodowi Polskiemu pytanie się Putina o możliwość sojuszu nie reprezentuje dostatecznych walorów intelektualnych lub moralnych, by pisać na “Ekspedycie”.
Do Lju
Stawiasz wymyślone zarzuty, a potem udajesz głupiego.
Nie akceptuję takich postaw na “Ekspedycie”.
(w związku z http://www.ekspedyt.org/asadow/2014/05/17/24831_ekspedyt-org-strefa-wolna-od-antypolskiej-propagandy.html#comment-39886 )
Aktualizacja 19.05 – 9:09
Na prośbę Rebeliantki i Poruszyciela odblokowałem lju, chociaż uważam go za trolla.
Zobaczymy, wszystko co zakryte stanie się w końcu jawne.
Do zablokowanych dołączył E.Sendecki.
Te (pro-)ruskie ludzie nie mają wstydu.
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Space zwrócił mi uwagę, że wpis Circ o “dekalogu banderowca”, mógł istotnie być tak interpretowany, jak stało się to w wykonaniu Lju.
Przyznaję, że istotnie mogło mieć to miejsce choć wymagało to maksimum złej woli i udawania, że się kompletnie nie zna poglądów Izy.
Wcześniej postępował podobnie ze mną, stosując manipulacje i insynuacje. Może to tylko złe nastawienie, związane z tym, że według niego na Ekspedycie doszło do obrazy świętych ofiar Rzezi Wółyńskiej, do zaprzeczania, że miała ona miejsce lub jej usprawiedliwiania.
Znowu jednak – taka interpretacja argumentów, które padały, wymagała moim zdaniem złej woli lub jakiegoś zaślepienia.
Dyskusja, co do podjętych przeze mnie decyzji jest możliwa za pośrednictwem poczty. Jeśli ktoś ma jakieś argumenty za odblokowaniem dostępu dla Lju – na pewno ich wysłucham i rozważę.