Szanowni Państwo.
Jesteście bardzo tolerancyjni. Jak dla mnie za bardzo.
To jest kpina z katolicyzmu.
Dlatego odchodzę.
o. czym. ty. znowu. tu. pierdo. lisz ?
/lo.cho? na temat!/
Szanowni Państwo.
Jesteście bardzo tolerancyjni. Jak dla mnie za bardzo.
To jest kpina z katolicyzmu.
Dlatego odchodzę.
o. czym. ty. znowu. tu. pierdo. lisz ?
/lo.cho? na temat!/
Copyright Legion Św. Ekspedyta. All Rights Reserved.
“pieprzenie w bambus” /wkleję Ci tutaj, bo pasuje i tu/:
„Cóż czasami mamy gorsze dni i”… wydaje się nam, że ktoś nas „poniża” ale w rzeczywistości jest to nieraz ….”opiekuńcze wywyższenie”, które trudno nam zrozumieć, tak od razu.
Przychodzą po_tem refleksje i…”zaczynamy kumać bazę /w tej bazie”/
Karo lek /nie mieszaj do tego KATOLICYZMU, to zła diagnoza /:
Niech żyje Polska
Człowieku, odpowiem Ci ostatni raz.
Jakbyś tego nie tłumaczył, chamem jesteś i tyle.
Bardzo dziękuję…
/ale, ja się nie tłumaczyłem, wprost przeciwnie, próbowałem wytłumaczyć właśnie Ciebie, człowieku samo_świadomy, nad wyraz/.
Chcesz, to sobie stąd pójdę, powiedz tylko słowo
Jesteś strasznie chamski czasem, fakt.
Sam się wyszedłeś.
Panie karolku, co my bez Pana zrobimy?
Będziemy płakac, przynajmniej ja, Asadow chyba też, bo jest uczuciowy (lubi psy i koty, a nawet się przywiązuje).
Droga Pani.
Tak nie może dłużej być jeśli ma być tak jak ma być.
____________
I ja jestem uczuciowy, i chyba nie mniej, i chyba może więcej.
Dlatego zapytuję – kto płacze za tymi, których nawet nie zdołaliśmy pozać. Bo chcieli przyjść ale odstraszyła ich nasza niekonsekwencja.
Na przykład – Pani Taba.
Taki Ktoś! A pisze ledwie, ledwie. No bo nie jest w stanie tak mocno przymykać oczu jak inni.
Wdarły się w nas wilcze prawa. Wygrywają silniejsi.
Faktycznie. Chamstwo. Przesadził zdecydowanie.
Nie pierwszy raz.
A gdzie byliśmy wtedy?! Staliśmy jak te barany.
Więc niech Pan nie odchodzi, nie urządza demonstracji tylko zgłosi sprawę Panu Markowi.
Bez zżymania się.
Ale ja zgłaszałem.
A czy Państwo też to robili?
OK.
Ja też zgłoszę.
Sądząc po stylu i stopniu megalomanii to Mariusz G., który już z niejednego forum był usuwany.
[“Sam **”]…
_______________________________________________________________
/I!S-tarczy! – więc rzekłeś /
Już mnie tu niema
ciesz się w swej “kóltórze” – już wiecznie!
Szczęść Boże Wszystkim
/wszystkim po wsze czasy/
Dość Dościów
Konto tfura zostało zablokowane.
Po twoim monicie tfur miał moderowane komentarze, ale przestał używać wulgaryzmów, więc zdjąłem z niego to ograniczenie. Jak widać – było to błędem.
>pieprzenie w bambus
Wnoszę wymorderowanie tej notki.
Dziękuję w imieniu swoim i Tfura, bo on prosił o to już kilkakrotnie.
Przesuwał granicę tak konsekwentnie, że w końcu w wirze walki umknęło – a przecież niechcący zauważyłem, przeczytałem i dotknęło mnie. Spopielam głupi łeb.
Panie Karolku, zachował się Pan po męsku, stanął Pan w wyłomie muru i powiedział: “non possumus”. Dzięku Bogu.
czyli happy end?
Bene.
Panie Karolu, zgadzam się z Panem, że takie teksty Tfura są nie do przyjęcia i powinny być od razu kasowane przez moderatora, a po kilku ostrzeżeniach powinien być ban. Kilka miesięcy temu byłem obiektem podobnych inwektyw ze strony Tfura. Po mojej reakcji Asadow usunął kilka jego komentarzy.
Nie zgadzam się jednak z Pana zbiorowym zarzutem “Jesteście… to kpina z katolicyzmu”. Problem bierze się według mnie z chaosu i jeszcze niezbyt dobrze określonych zasadach działania portalu, nieuzasadnionego przywiązania do sprzeczności. Tfur kilkakrotnie żądał od Asadowa usunięcia swojego konta, ale jednocześnie go używał i zabierał głos. Asadow dbając o wysoki poziom portalu jednocześnie tolerował kaleczenie ojczystej mowy przez Tfura i jego wulgaryzmy. Circ chce katolickiego portalu, a jednocześnie przeciwna jest administracyjnym nożyczkom i wycinaniu takich wulgaryzmów. Pan nazywa kpiną z katolicyzmu tolerowanie wypowiedzi takich jaką Tfur zaadresował do Circ, ale tę kpinę zarzuca Pan właśnie Circ, która nie tylko toleruje takie wypowiedzi, ale zabrania ich wycinać, uzasadniając, że “nie ma treści pozamerytorycznych”. Pan zatem także zaraził się sprzecznością Circ, broniąc jej godności przed Tfurem (słusznie i honorowo), ale zarzucając jej jednocześnie kpinę z katolicyzmu.
Moją sprzecznością jest natomiast pisanie komentarza pod notką, którą zgodnie z DelfInnem najchętniej bym wyrzucił. Pana odejściu mówię NIE!
No dobra, ze wzgl. na Twój koment, wnoszę…eeee… apeluję! do Autora notki o wy…tego, no zmianę tego niepoprawnego taga. Taki tag jest zwyczajnie wewn. sprzeczny z intencjami Autora o ile je poprawnie odnajduję.
Zdrowia
PS Pan tfur się był już w pierwszym komencie swym pokajał. Chcecie po katolicku, aby się powiesił? ];->
Aby jednak nie było tak komfortowo, to zadam pytanie, czy tfur nie został jednak w pewnym stopniu sprowokowany do takich wypowiedzi? Nie pochwalam ich, uważam za niewłaściwe, ale …..
Prowokacja:
«podstępne działanie mające na celu nakłonienie kogoś do określonego postępowania, zwykle szkodliwego dla niego i osób z nim związanych»
Może jednak to było tak, że na prowokację odpowiadał prowokacją?
Panie Poruszycielu.
Dziękuję za głos.
Zgadza się Pan, bo wcześniej Pan pisze…
Takie zachowania winny być automatyczne, instynktowne – każdego z członków wspólnoty.
A nie roztkliwianie się w nieskończoność nad oczywistościami.
pozdrawiam!
Facet nie daje się sprowokować.
NIe. Panie Delfinie, Pan też?!!
Nie przeprosił i nie obiecał poprawy.
Pani komentarz jest absurdalny.
> od razu kasowane
>
>Takie zachowania winny być automatyczne, instynktowne – każdego z członków wspólnoty.
Wspólnota polega na wymianie. Co Pan chcesz wymienić z tym, którego odrzucasz?
Miej serce i patrzaj w serce. Panie Karolu – proszę zastąpić tego taga, jakimś innym – właściwym. W przeciwnym razie i ja powiem o Panu – nie poprawił się, nie przeprosił.
thx. eot.
Już dawno się zmieniły.
W takim razie nie zrozumiałem treści notki.
Zrozumiałem Pana, że my wszyscy jesteśmy za bardzo tolerancyjni dla Tfura i tę przesadną tolerancję nazwał Pan kpiną z katolicyzmu. Zatem ja (w moim niezrozumieniu?) nadal z Pana zbiorowym zarzutem kpienia z katolicyzmu nie zgadzam się. Pan pisze, że ja się zgadzam, czego też nie rozumiem. Ja podzielam Pana oburzenie z powodu używania takiego wulgarnego i obraźliwego języka do Circ. Jeśli Tfur nie zgadza się z nią, mógł to wyrazić inaczej.
Zmieniłem taga na wniosek (IMHO słuszny) DelfInna
Każdego można sprowokować. Nie ma ludzi stuprocentowoodpornych.
Sądzę, że należy też na portalu zadbać o to, aby nie tolerować prowokacji nakręcających konflikty personalne.
Nieprawda.
Nawet nie nie wiesz, jak ja Cię lubię… :-))))
I pozdrawiam!
Przykłady prowokacji:
Wmawianie ludziom, że mają inne poglądy, niż rzeczywiście mają. Nawet jeżeli zaprzeczają, to zdarza się, że są uczestnicy tego portalu, którzy “wiedzą lepiej” i sugerują bezpodstawnie jakieś rzekome powiązania agenturalne.
Prowokacyjne są też zaczepki dotyczące czyichś walorów umysłowych, cech osobistych, pisania na innych portalach, etc.
Prowokacyjne jest kłamstwo, które się zdarza w niektórych dyskusjach.
Prowokacjami są próby nachalnego lansowania siebie i mówienie do innych per “wy” w połączeniu z bezpodstawnymi negatywnymi ocenami (“wy jesteście głupcy”, “nic nie rozumiecie”, itd., itp.).
Bądźmy sprawiedliwi.
Mogę mnożyć przykłady.
Wzajemnie ;)))
Łeeee…. to jak tak, to się nie liczy. Pan Karol jest facet więc niechaj, pozwólmy, działa sam, w przeciwnym razie wcale nie zrozumie się.
Kochani.
Z powodów życiowych i zdrowotnych – do odwołania – nie jestem w stanie zapewnić skutecznej i rzetelnej moderacji na “Ekspedycie”.
Bardzo proszę – zadbajcie o to, by nie było u nas nakręcania się konfliktów personalnych.
Znam tylko jedną skuteczną metodę jak to zrobić, ale Wasza kreatywność jest zapewne większa od mojej.
A kto wnioskował “do moderacji”?
Ja nie rozumiem za bardzo co tfur pisze, więc mi to nie przeszkadza.
Uważam, że kto stosuje inwektywy bez rozwinięcia i uzasadnienia, albo sam siebie karze, więc dodatkowa kara jest zbędna. Należy też uważać ze stosowaniem mowy zależnej, bo rodzi wiele nieporozumień.
Dyscyplinowanie banem to ostateczność, jak spalenie na stosie po latach leczenia i dawania szans, kiedy jest pewność, że dalsze zycie zagraża duszy grzesznika bardziej niż śmierć. Raczej należałoby karać zdrowaśkami.
Nie wiem. Ja zgłaszałem do morderacji, licząc na chwilę skupienia, dystans i wnioski u Autora notki ;-)
Po namyśle jednak cieszę się, że dopełzłeś z pomocą :))
PS Serdecznie proszę PT brothers and sisters o modlitwę w intencji zdrowia dla Asadowa i powodzenia w zabiegu, który go czeka. No i za lekarzy, ofc.
Myślałam, że ma grypę.
Łomatko, już się modlę.
O, ten tekst był skieroawane też do mnie. Kto jest autorem tego wpisu, bo się pogubiłam?
(A ja spostrzegłem zawczasu w “morde” racji i mi się spodobało ;) )