„TO wszystko CZYNI SYTUACJĘ w KRAJU BARDZO NAPIĘTĄ” !!!
*****
Ukraina-Media donoszą, że pojawiły się wojska NATO w zachodniej Ukrainie.
Dzisiaj w Izbie Społecznej Federacji Rosyjskiej odbyło się przesłuchanie na temat sytuacji na Ukrainie, podczas którego, DEPUTOWANY LUDOWY RADY NAJWYŻSZEJ UKRAINY, OLIEG CARIEW NAGŁOŚNIŁ INFORMACJĘ o POJAWIENIU się WOJSK NATO na terytorium ZACHODNIEJ UKRAINY.
Według jego danych, we LWOWIE ROZPOCZĘLI LĄDOWANIE WOJSKOWI NATO, pisze Business-gazeta z powołaniem się na gazetę „Moskowskij komsomoliec”.
„W marcu powinny odbyć się ćwiczenia Ukrainy i NATO. Kontyngent wojskowych, według dokumentów, jest ograniczony. Powinno przybyć do 1 TYSIĄCA LUDZI. Oni JUŻ PRZYLATUJĄ samolotami. Podaje się tak informację, że to jest czas ćwiczeń”- poinformował Cariew.
Wcześniej media donosiły, że NA WODY MORZA CZARNEGO wpłynęły 2 AMERYKAŃSKIE OKRĘTY WOJENNE, rakietowy niszczyciel USS „Ramage” (DDG-61) i okręt flagowy VI Floty USA „Mount Whitney”. NA POKŁADACH AMERYKAŃSKICH OKRĘTÓW ZNAJDUJE się PONAD 600 „FOK”. Wektor ruchu okrętów amerykańskich pozwala przypuszczać, że PŁYNĄ ONE ku UKRAIŃSKIM BRZEGOM CZARNEGO MORZA.
„TO wszystko CZYNI SYTUACJĘ w KRAJU BARDZO NAPIĘTĄ” – stwierdził Cariew.
PRZEWODNICZĄCY Rosyjskiej Rady Społecznej ds. współpracy międzynarodowej i dyplomacji publicznej, SIERGIEJ ORDŻONIKIDZE, powiedział, że DZIENNY KOSZT UKRAIŃSKIEGO „EUROMAJDANU” w szczytowych dniach osiągał poziom 80 MILIONÓW DOLARÓW.
„To oczywiste, że mowa może być tylko o potężnej pomocy zagranicznej. Przy czym w akcjach protestu na Ukrainie bierze udział tylko 4% ludności. Tak że MÓWIĆ o tym, że „POWSTAŁ NARÓD” nie MOŻNA”.
Cariew podczas przesłuchań powiedział także, że w tym tygodniu na Majdanie oczekiwane są prowokacje. Są one konieczne do podgrzewania zainteresowania ukraińskimi wydarzeniami.
http://konwentnarodowypolski.wordpress.com/2014/02/28/ukraina-wojska-nato-w-zachodniej-ukrainie/
A to ciekawe. W 2010 wojska NATO nie potrafiły dowieźć swoich dowódców na pogrzeb Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na Wawel. Co Państwo na to NATO?
NATO nie zrobi absolutnie niczego.
Jeśli naprawdę do Lwowa przyjechało kilku oficerów to jest to jeszcze śmieszniejsza demonstracja “pomocy” niż po laniu jakie otrzymała Gruzja w 2008, kiedy to po nieudanej agresji gruzińskiej na Osetię , jeden (sic !) niszczyciel amerykański zawinął do portu w Gruzji i wyładował chusteczki dla Gruzinów do otarcia łez.
Nie obserwowałam tamtego konfliktu. A to bardzo ciekawe. Rzeczywiście, może i teraz nie zareagują.Taka interwencja rozlała by tę wojnę na szersze obszary Europy. Także Polski.
To samo mówiły sowieckie media i politycy w Polsce o Solidarności.
Rosja kłamie, jak zwykle. A na Nowym Ekranie wybujał festiwal kłamstw, celuje w tym Konwent Narodowy.
Co Państwo na to NATO?//
Ja na to, że trzymasz w tym konflikcie z sowietami, a ja z wolnym narodem ukraińskim obecnym na Majdanie w większości i chcącym wolności zarówno od Rosji jak i Brukseli ( wiem po sobie).
NATO nie zrobi niczego, bo trzeba udowodnić, że potrzebne są “Stany Zjednoczone Europy”.
Zabiegi pedagogiczne proszę stosować wobec swojego wnuka/wnuczki.
A może dla odmiany coś na temat Dugina ?
Np. dlaczego ideolog faszyzmu niemieckiego (Alfred Rosenberg) był zły , a ideolog faszyzmu sowieckiego (Dugin)jest dobry.
Co jest nieprawdziwego w informacjach które zacytowałem.
Proszę o jasną deklarację.
Wie Pan, Dugin mnie w ogóle nie interesował dotychczas i nic o nim nie wiem, ale chyba teraz to się zmieni. Pod wpływem Pańskiej perswazji. Pisze Pan, że to ideolog faszyzmu sowieckiego. Popatrzę.
Imputowanie mi, że zajmuję jakieś stanowisko wobec Dugina i jego postaw ideologicznych, jest całkowicie chybione, jak Pan widzi. Nie znam poglądów Dugina i nawet nie mogę odnieść się do Pańskich cytatów z Dugina, bo mam zbyt małą wiedzę na ten temat.
Nie mam wnuków – jeszcze!
No widzi Pani.
A ja mam już dwójkę.
W przyszłości chętnie udzielę rad.
To może wróćmy do tematu zamiast chodzić po opłotkach ?
Ja jestem złośliwy tylko po to aby zmusić do myślenia.
Jeżeli ktoś/coś cytuje kogoś ,usiłując przy tym uchodzić nieomal za sumienie narodu (Konwent właśnie to robi,z własnego nadania co prawda , ale niech tam) to musi uważać na słowa i na to CO publikuje.
W dalszym ciągu oczekuję od Pani halszki informacji co to jest /kto to jest Konwent Narodowy Polski.Kogo reprezentuje i na jakiej zasadzie.
Tak jak napisałem tromtadrackie oświadczenia tego ciała mają wagę oświadczeń Ochotniczej Straży Pożarnej w Serocku lub Koła Gospodyń Wiejskich w Ciotuszy Starej.
Jakie wybitne osobowości i tytaniczne umysły są owego “konwentu” opoką.
Jutro. Dzisiaj mam straszny młyn i posiedzę jeszcze długo w nocy. Przykro mi.
Dugin o Polsce;
– Czy są w polskiej tradycji jakieś pierwiastki, które wydają się Panu pociągające?
– Stanowczo bliższe są mi słowiańsko-eurazjatyckie źródła polskości, ich element etniczny, a nawet pogański. Pociągają mnie pewne pierwiastki wschodnie czy też orientalne, kultura mniejszości. Myślę, że to, co najlepsze w polskiej historii, to tradycja żydowska w małych miasteczkach wschodniej Polski. Właściwie interesuje mnie w Polsce wszystko, co było antykatolickie: polska masoneria i okultyści, Jan Potocki i Hoene-Wroński, Mienżyński i Dzierżyński… Oni wszyscy wybrali drogę eurazjatycką.
– Mówi Pan o położeniu Polski między Wschodem a Zachodem, czyli między Rosją a Niemcami. Tymczasem wielu uczonych podkreśla większe podobieństwo Niemiec, a zwłaszcza Prus, do Rosji niż do Anglii czy Hiszpanii. Feliks Koneczny uważał nawet, że Prusy, podobnie jak Rosja, należą do cywilizacji bizantyjskiej a nie łacińskiej.
– Koneczny miał rację. Niemcy są wewnętrznie podzielone. Bawaria ciąży ku Zachodowi, Prusy ku Wschodowi. Prusy to taka mała Rosja wewnątrz Niemiec.
– Zawsze upatrywaliśmy w tym największe dla nas niebezpieczeństwo: przyjacielski sojusz Niemiec i Rosji.
– To nasze zadanie. Zjednoczyć się z Niemcami i stworzyć potężny blok kontynentalny.
– Co wówczas z Polską?
– My Rosjanie i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem, przy pomocy wywieranego przez nas nacisku, maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii. Nie jesteśmy zainteresowani kolonizowaniem tak jak Anglicy, lecz wytyczaniem swoich strategicznych granic geopolitycznych bez specjalnej nawet rusyfikacji, chociaż jakaś tam rusyfikacja powinna być. Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno-geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Nie jest też zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, że nie lubimy Polaków czy Ukraińców, ale dlatego, że takie są prawa geografii sakralnej i geopolityki.
Polska musi wybrać: albo tożsamość słowiańska, albo katolicka. Rozumiem, że ciężko jest oderwać jedno od drugiego, ale to nieuniknione. Hitler też nie mógł walczyć na dwa fronty, musiał wybierać: albo z Anglią przeciwko Rosji, albo z Rosją przeciwko Anglii, tak jak mu radził Haushofer. Ale Hitler nie chciał wybierać. “Nie chcę się rozerwać, chcę pozostać samym sobą” – powiedział i rozpoczął wojnę na dwa fronty. Pogrążył przez to Niemcy, 20 milionów Rosjan i ładny kawał świata. I po co? Żeby McDonald otwierał teraz swoje bary w Berlinie, żeby upadł Związek Radziecki i żeby wszędzie stacjonowali żołnierze NATO. Tożsamość Niemiec była wtedy dla Hitlera tak ważna, że nie chciał wybierać. Tak samo Polska musi wybierać, tożsamość nie jest ważna. Jeśli Polska będzie się upierać przy zachowaniu swojej tożsamości, to nastawi wszystkich wobec siebie wrogo i po raz kolejny stanie się strefą konfliktu.
Są narody, które umieją rozszerzyć się do rozmiarów cywilizacji. Tracą wówczas swoją tożsamość, rasę, czasami nawet język, ale to jest ryzyko, jakie trzeba podjąć, jeżeli chce się być imperium. Takie są Stany Zjednoczone, taka jest Rosja. Polska nie umiała stworzyć własnej cywilizacji i musi dokonać wyboru. Myślę, że istnieje jeszcze możliwość, byście dokonali normalnego wyboru, tzn. bizantyjskiego. Wymaga to wiele odwagi, nonkonformizmu, nietypowych form działania, jakichś skinheadów, anarchistów, mistyków. Polski chaos przeciw polskiemu porządkowi.
– Słowem, z Pana punktu widzenia korzystne są wszelkie działania antykatolickie w Polsce?
– Dokładnie tak. Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim. Gdyby w Polsce działała loża w rodzaju irlandzkiej Złotej Jutrzenki, której liderzy, np. William Butler Yeats czy Maud Gonne, z jednej strony byli katolikami, z drugiej zaś – fanatycznymi okultystami zainspirowanymi kulturą celtycką, to można mieć jakąś nadzieję. Tacy ludzie mogliby rozkładać katolicyzm od wewnątrz i przeorientowywać go w kierunku bardziej heterodoksyjnym, a nawet ezoterycznym. Moi znajomi w Polsce mówią mi zresztą, że są u was takie grupki, mające związek z telemizmem czy dorobkiem Alistaira Crowleya.
– Prawdę mówiąc, bardziej rozpowszechniona jest u nas opinia, że jeżeli istnieją w Polsce siły rozkładające katolicyzm, to bliższy im jest raczej Zachód niż Wschód.
– Jak już mówiłem, znajdujecie się pomiędzy dwoma ścierającymi się blokami, dwiema koncepcjami cywilizacyjnymi: eurazjatyzmem a atlantyzmem, który chce stworzyć Nowy Światowy Porządek, czyli cywilizację pozbawioną tradycji, sacrum, metafizyki.
– Jeżeli w Polsce przedstawia się w taki sposób Nowy Światowy Porządek, to niemal zawsze dodaje się, że ratunkiem przed totalną sekularyzacją może być tylko katolicyzm.
– Katolicyzm nie może być gwarancją obrony przed Nowym Światowym Porządkiem, ponieważ jest etapem przejściowym do tego porządku. Nie wierzę w taką ewolucję i taką mutację katolicyzmu, by mógł on nabrać charakteru eurazjatyckiego. Co tu dużo ukrywać… Nie jestem taki jak Ziuganow, który każdej kulawej sierotce napotkanej na drodze obiecuje coś przyjemnego. Polska znajduje się w tragicznej sytuacji geopolitycznej. Zarówno oni (tzn. Nowy Światowy Porządek), jak i my (Eurazjaci) chcemy pozbawić was waszego katolicyzmu. Nasza oferta jest jednak lepsza, ponieważ przy nas będziecie mogli przynajmniej rozwijać i realizować swoją słowiańską tożsamość. Im mniej wpływowe są więc siły prowschodnie w lobby antykatolickim, tym wasza sytuacja staje się tragiczniejsza. Mam jednak nadzieję, że pojawią się u was siły ciążące ku eurazjatyzmowi, może nastąpi jakaś synteza skrajnej prawicy ze skrajną lewicą. Szkoda, że w Polsce komunizm nie miał nigdy nurtu ezoterycznego, tak jak w Rosji…
http://wiernipolsce.wordpress.com/2012/02/25/aleksander-dugin-o-polsce/
Tak.
No właśnie to zamieściłem + informacje, że:
…ale wszystko zniknęło jakoś.
Łącznie z następnymi notkami odniesionymi do tzw. Konwentu Narodowego Polskiego, który się Duginem szalenie ekscytuje.
Tu na Legionie zniknęło?
Co na to Asadow?
Zwróciłem się do Asadowa o wyjaśnienie.
Po zbadaniu sytuacji napisał, że …Pani halszka wykasowała…
no comments
Halszko, jestem zwyczajnym czytelnikiem tekstów na Legionie, czasem pozwalam sobie na komentarze/dyskusje.
Personalnie dla mnie (nie wypowiadam się w imieniu “Wszechświata”) byłoby
miłe, gdybyś, Waćpani, podała powody wycięcia komentarzy @Zapinio.
Zdążyłem przeczytać “przed wycięciem” – jeżeli np (współ)tworzysz Konwent Narodowy Polski, cytowany przez @Zapinio, Dugin jest dla Ciebie opiniotwórczy – to po prostu to napisz. Ewentualnie, jeśli będziesz miała czas i ochotę – uzasadnij. Ot, taka prośba do Ciebie od czytelnika Legionu i-czasami-komentatora.
Uśmiechnij się – pozdrawiam.
Odpowiem, na ten bardzo miły wpis i na to pytanie tak:
– nie bardzo rozumiem, dlaczego to kogoś interesuje, ale
– na Legionie uaktywniłam się bardzo niedawno, i
– jestem dość słaba w tych wszystkich urządzeniach elektronicznych strony a może komputera, więc dość często zdarza mi się, że coś sknocę i znika mój tekst, np. komentarza; tak przydarzyło mi się dzisiaj rano, kiedy napisałam odpowiedź Elig; moj tekścik mi się podobał i byłam wkurzona gdy zniknął, bo napisałam go będąc w wielki niedoczasie, ale nie potrafiłam tego odnaleźć w moim komputerze, a już nie miałam czasu na powtórkę,
– jeśli idzie o przygodę z Zapinio, to była ona bardziej “dramatyczna”: najpierw zniknęły dwa komentarze, w którym to wątku ja byłam dość ordynarna w stosunku do Zapinio i chyba nie miałam w tym zniknięciu udziału; pomyślałam, że to nawet dobrze, bo Zapinio zdążył napisać już później coś bardziej normalnego i ten ordynarny wpis stracił kontekst i rację bytu;
– na moich wpisach cały czas pojawiała się taka informacja: usuń wątek, czy coś takiego, który wydawał mi się jakiś ponad normwtywny i pomyślałam sobie, że ktoś zachęca mnie do skasowania przeze mnie następnych dwóch komentarzy, w których zrobiłam zestaw “bluzgów” Zapinio w tekście o owym Duginie, na potwierdzenie mojej tezy z tego ordynarnego wpisu;
– pomyślałam nawet, że to Asadow mnie zachęca, żebym oczyściła ten materiał z tych agresywnych wątków, ale chyba tak nie było, niestety;
– może to była interwencja anioła? w każdym razie jestem zadowolona, że nie ma tego agresywnego języka pod moim wpisem, bo trochę mi ciążył.
Tak więc powód był bardzo prozaiczny. Ponieważ jednak zrodziły się wokół tego złe emocje, więc nie spodziewam się, iż ktoś w to uwierzy. To smutne.
Pana pytanie, takie delikatne, nie pozwoliło mi pozostwić Pana bez odpowiedzi. To wszystko.
Zapinio przepraszam, jeśli ten tekst był dla niego ważny i to w tym właśnie miejscu. Może ma jeszcze do niego dostęp i może go raz jeszcze skopiować? Ja jednak nie wezmę już udziału, w żadnym charakterze, w napadach na Konwent Narodowy Polski. To jest poniżej mojej godności. Smutne to bardzo.
Ja wierzę :)
Nigdy nie stosuję jakichś zawoalowanych metod moderacji. Staram się pisać wszystko w komentarzach, a jeśli jest to z jakiegoś względu niewłaściwe, piszę e-maila i staram się jak najjaśniej wyjaśnić o co proszę i dlaczego.
Komentarze skasowane można odzyskać.
Nie ma na ten temat specjalnej wzmianki w regulaminie, ale należy to do netykiety (i chyba zwykłej uprzejmości), by jeśli się skasuje czyjeś komentarze (świadomie lub nie), to by o tym powiedzieć (napisać), podać powód.
Pozdrawiam
Aha, “znikanie tekstu” jest zmorą, która dotyczy nawet informatyków. Wynika to z niedoskonałości technologii. Najlepszym wyjściem jest pisanie notek i dłuższych komentarzy w jakimkolwiek edytorze (np. Notepad/Notatnik) i wklejanie ich na stronę portalu (Ctrl+C, Ctrl+V).
Mój komentarz do tego nieporozumienia też wcięło:)))
Wtedy się ubawiłem, a teraz to już ryczę ze śmiechu, to jak tam idzie z tym konwentem? Bo już zdążyłem zauważyć w innych miejscach, że Pani cytuje fragmenty stamtąd, z podpisem “ze źródła poza wszelką wątpliwością”. Fakt, nazwę ma to coś wdzięczną, ale wieje ze wschodu tak, że kapelutek trzeba przytrzymywać..
Kłaniam:)
Jestem fanką Konwentu Narodowego Polski. Środowisko Konwentu ma odwgę walczyć o polską racje stanu i rozumie ją znakomicie. Są znakomici politycznie.
Muszę tylko dodać, że Konwent ma już swoją “fałszywkę”, a i krzykliwych naśladowców, którzy żywią się programami i matodami Konwentu, nie rozumiejąc jednak istoty tej myśli politycznej. Trzeba bardzo uważać, by znacząca idea polityczna nie dostała się “w niepowołane ręce”. Może być rozwijana jedynie przez polityka o formacie rzeczywistego męża stanu.
Niewielu takich w Polsce.
Głębia myśli politycznej – tak, to jest to, co najlepiej charakteryzuje Konwent Narodowy Polski.
Czasami musi wiać ze wschodu. Czasami wieje grozą a czasami śniegiem. Wiatry polityczne wieją stamtąd, gdzie bije źródło najistotniejszych wydarzeń dla życia ludzi na tej Ziemi, gdzie rodzą się ważne i piękne idee, albo gdzie trwa walka ze złem, walka o życie. Nic w polityce nie jest statyczne i trzeba to umieć widzieć. Jak Pan sądzi?
Netykieta – zawsze podobało mi się to słowo, a teraz nawet trochę rozumiem, co ono znaczy. OK.
Nie chcę odzykać tamtego materiału. Niech lepiej ulegnie zapomnieniu. Zapinio może oczywiście wkleić ten materiał o Duginie, chętnie poczytam, bo poprzednio nie zdążyłam.
Dobranoc.
uwaga grupa, kierunek wschód! tam musi być jakaś cywilizacja
No, coś takiego właśnie. Czesto się zastanawiam nad duchem narodu, z którym mam do czynienie. Duch narodu. Jest o czym pomyśleć.
Żal du.ę ściska.
Widzę, że wraca Pan do swojej stałej formy.
…Spokojnie, Halszko, to nie atak na Ciebie.
Gwoli jasności, “śledzika” też nie było.
Aż tak się @Nikandrowi nudzi, że POLITYKI mu się jeszcze zachciało?
Swego czasu na NE pisał dość sensownie na tematy ekonomiczne – jak swoją stronkę otworzył, to kilku mądrych ludzi tam się nawet “zarejestrowało”. Ponieważ rozmów zero dyskusji zero ze Wszechwiedzącym – odeszli po angielsku.
…A propos angielszczyzny… “Myślenie jest trudne, ale można się do niego przyzwyczaić”
Halszko, masz wspaniały talent pisarski (drzewiej to się nazywało “lekkie
pióro”). Szkoda Cię na spamowanie.
“Polska racja stanu” w wydaniu KNP? Albo totalny brak pojęcia u Ciebie,
co to jest cytryńcówka, albo nadmiar jej spożycia.
“Głębia myśli politycznej” – no to sprawdźmy tę “głębokość”.
Daj odważnego na dyskusję – w realu, nie internetowo – byłoby to ewentualnie nagrywane, acz nie publikowane. Naturalnie wyłącznie jest to
moja prywatna wypowiedź. “Legioniści” mają w wielu sprawach znacznie większą wiedzę niż ja, niemniej – zawsze jestem do dyspozycji.
“Trzeba bardzo uważać(…)” Ciemnota komputerowa ze mnie (wybacz, proszę), więc nagrania YT nie wrzucę – natomiast faktycznie dzięki Tobie “od rana mam dobry humor!” Halszko, tak wspaniałego dowcipu dawno nie słyszałem. Podziękowania!
Jakby tu Ci się zrewanżować? W uszko Twoje wyszepczę: byłem na pogrzebie
Andrzeja Batko. I cichusio – to będzie nasza tajemnica…
Posdrawiam i Ciebie, i Wszystkich nowodniowo.
Dzień ma się już ku wieczorowi, więc może nie będzie problemem dla nikogo, jeśli nieśmiało zauważę, iż polityki raczej nie uprawia się w sieci internetowej.
Dobre maniery pochłaniają bardzo wiele czasu, ale jak widać … warto poczekać.
Bardzo dziękuję za “lekkie pióro”
Ja również pozdrawiam.
PS.W komentarzu Pana jest dużo odniesień do ludzi i sytuacji, których nie znam chyba i nijak mi się nie kojarzą, niestety.
Dalej kompletnie nic w temacie Kongresu Narodowego Polskiego.
…Halszko, zamknij oczy… wyprostuj kręgosłup… i wyobrazuj sobie, że masz oto na główce złota koronę… TY jesteś Królową! Walnij piąstką w stół i dosadnie sobie powiedz: co jest, q(…), niby z jakiej racji ja mam być
waszą fanką – to wy moimi bądźcie! Rozum mam nie gorszy, a do tego nie oszukuję ludzi – żadne literki przed nazwiskiem mnie nie ruszą!
“Oszukiwanie” to dość poważny zarzut, więc uzasadniam:
“(…)Konwentu jako przedstawicielstwa wyłonionego przez środowiska Narodu Polskiego”.
Łagodnego-m serca, więc pierwszy pomyślunek: może coś mi umknęło.
Nie uchodzi do Damy, i na Legionie, pisać, co tam usłyszałem w kilku rozmowach telefonicznych.
Halszko, jako płeć piękna masz nienaruszalne prawo do takiego, a nie innego traktowania Pewnych-Podejrzanych-Osobników. Opróżni takie coś baryłkę miodku półtoraka, po Lesie wręcz Stumilowym bez GPS-u się szwendał
będzie, a jak już mocno zmęczony pod drzewkiem jakimś padnie – na bon moty
mu się, bezczelnemu, zbiera… Toż jasne, że niewiarygodny.
Napisałaś ciekawą dość rzecz: “polityki raczej nie uprawia się w sieci internetowej”. “Amen i okej” (cytat – był taki równie toż niewiarygodny, jako że las Mu się podobał, wypić lubił, a gęś to zielona Mu wychodziła…)
Nie wiem, na którym słowie akcent postawiłaś, ale jeżeli to Twe zdanie
traktować jako ogólnie zrozumiałe – toż właśnie również Ty “uprawiasz politykę w sieci internetowej”.
Pozwolę sobie raz jeszcze powtórzyć: to nie napaść na Ciebie.
Ale coś mocno dziwnie się zachowuje ten mój scyzoryk w kieszeni…
Durnowate narzędzie, ot co. Oleju chyba za dużo było do główki…
Wpadła byś na to, że “Prawdziwi” i wręcz “Jedyni” Patrioci powinni znać język polski? Po co? Na co Geniuszom? Logiczne, prawda? A scyzoryk swoje…
Pozdrawiam nocną porą, uważaj na tych, co po lasach łażą i scyzoryki:):):)
Nie to , że złośliwie czy cóś, ale co do tego “…przedstawicielstwa wyłonionego…” itd. to my ze szwagrem po pijaku nie takie rzeczy robilim…
“Pod egidą” ,Jan Pietrzak, połowa lat 70-tych.
W TYM TYTULE JEST NIESTETY UKRYTA PRAWDA…
Że są dwie Ukrainy. Wschodnia i Zachodnia. Tak jak Sudan rozpadł się na Północny i Południowy, i stało się to za naszych czasów, tak samo z Ukrainą i Polską, i w ogóle z wszystkim, co żyje, biega i pełznie po ziemi. Wszystko się może rozpaść, nic nie jest wieczne.
+
Bardzo mnie zasmucił wpis naszej Koleżanki “Circ” – że “trzymam w tym konflikcie z Sowietami”. Tyle razy pisałem, że WASP-ostwo jest i na Wschodzie, i na Zachodzie, że Sowiety były od zawsze emanacją WASP-ostwa, formą ludobójstwa i zniewolenia Słowian. Również na forum St. Michalkiewicza (FSM) tak czyniłem, i na forum Frondy (FF). Byłem za to lżony i prześladowany przez środowiska pro-WASP-owskie. Oszczerczo o mnie pisali Źli Ludzie, a “Circ” mnie wtedy broniła. No i co mnie dzisiaj spotyka? Iza Rostworowska vel Circ vel Katogoria przypisuje mi, że zdradziłem Polskę i Kościół Święty Matkę Naszą, moją miłość z politycznych największą i że się stałem WASP-em w wydaniu sowieckim, czyli – że popieram Sowiety.
[i tu zadumał się nad wpływami Szatana w internecie… po czym napomniał ją po bratersku tymi słowy;]
– Iza, nie czyń tego więcej. Proszę Cię.
==========
circ // 2 marca 2014 godz. 23:54 – w odpowiedzi do: Eugeniusz Sendecki 09:37 // Co Państwo na to NATO? // Ja na to, że trzymasz w tym konflikcie z sowietami, a ja z wolnym narodem ukraińskim obecnym na Majdanie w większości i chcącym wolności zarówno od Rosji jak i Brukseli ( wiem po sobie).
Nie ty mówiłeś, że Putin jest konserwatystą, bo walczy z pedałami i zydami i jest ogólnie ”lepszy” od Zachodu?
Tak czy siak, to trzeba przeczytać;
http://www.fronda.pl/a/anna-zachenter-putin-perfekcyjnie-rozgrywa-sprawe-ukrainy,35371.html