Obyśmy nie zamykali się w legalizmach, które zatrzaskują drzwi! Panie, wyzwól swój lud od ducha klerykalizmu i wesprzyj go duchem proroctwa!» – mówił dziś podczas mszy w Domu św. Marty Ojciec święty.
Gdy w Kościele brakuje proroctwa, brak tam samego życia Bożego, a wówczas przeważa klerykalizm. Mówił o tym Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Nawiązując do dzisiejszych czytań mszalnych Franciszek wskazał, że prorok nosi w sobie trzy wymiary czasowe: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Dzieje się tak dlatego, że słucha on słów Bożych, umie rozpoznawać dany moment i jego skutki w przyszłości.
„Gdy chodzi o przeszłość, to prorok jest świadom Bożej obietnicy i nosi ją w sercu, żyje nią, pamięta, powtarza. Następnie spogląda na teraźniejszość, na swój lud i czuje moc Ducha, by wypowiedzieć słowo, które pomoże mu wstać i kroczyć dalej w przyszłość. A zatem prorok jest człowiekiem trzech momentów: obietnicy przeszłości, kontemplacji teraźniejszości i odwagi wskazywania drogi ku przyszłości. A Pan dzięki prorokom zawsze strzegł swój lud w trudnych chwilach zwątpienia i wyniszczenia, gdy brakło świątyni, gdy Jerozolima znajdowała się w mocy nieprzyjaciół, gdy lud pytał się w sercu: «Ależ Panie, co nam przyrzekałeś, a co teraz się dzieje?!»” – powiedział Franciszek.
Papież porównał tę sytuację do doświadczenia Maryi stojącej pod krzyżem. W takich chwilach, jak zaznaczył, potrzebny jest prorok. Ale ten nie zawsze jest przyjmowany, o czym przypominał Jezus faryzeuszom: ich przodkowie zabijali proroków, bo ci mówili prawdę i przypominali obietnicę. Jednak gdy ludowi brakuje proroctwa, brakuje też życia Bożego, a władza popada w legalizm – stwierdził Franciszek. Tym właśnie należy tłumaczyć pytanie arcykapłanów skierowane do Jezusa: „Jakim prawem to czynisz?”. Świadczyło to o ich zadufaniu w posiadaną władzę oraz o zamknięciu na słowo proroctwa.
„Gdy wśród ludu nie ma proroctwa, jego miejsce zajmuje klerykalizm. To właśnie klerykalizm dopytuje Jezusa: «Jakim prawem to czynisz? Kto Ci dał tę władzę?». A pamięć o obietnicy oraz nadzieja na przyszłość zostają sprowadzone do teraźniejszości: nie ma ani przeszłości, ani pełnej nadziei przyszłości” – powiedział Ojciec Święty.
Jak zaznaczył Papież, gdy króluje legalizm, nie ma już miejsca na Słowo Boże, a ludowi brakuje proroctwa. Rozbrzmiewa wówczas w sercu ludu płacz za prorokiem, by przypomniał mu obietnicę i popchnął z nadzieją ku przyszłości. Oto „mąż, który ma wzrok przenikliwy i słyszy słowa Boże”.
„Niech taka będzie nasza modlitwa w tych dniach, gdy przygotowujemy się do Bożego Narodzenia: «Panie, niech Twojemu ludowi nie braknie proroków!». My wszyscy ochrzczeni jesteśmy prorokami. «Panie, obyśmy nigdy nie zapomnieli o Twej obietnicy! Obyśmy nie ustali w dążeniu naprzód! Obyśmy nie zamykali się w legalizmach, które zatrzaskują drzwi! Panie, wyzwól swój lud od ducha klerykalizmu i wesprzyj go duchem proroctwa!»” – powiedział Papież.
TPT/Radiovaticana.va
(Red.) zdjęcie wprowadzające:
http://salehifamily4.blogspot.com/2011/05/job-3825-27-who-has-cut-channel-for.html
-
Najnowsze wpisy
- Zmoczony karton czyli „nawet rakieta go nie obudzi…” 2025-02-22
- Protest przeciwko likwidacji państwa polskiego – Kraków, 21 lutego 2025 r. 2025-02-22
- Czy to jest jeszcze Polska? Kto nam wydziera duszę? 2025-02-21
- Terapia Daremna. Eutanazja – prof. Ryszard Zajączkowski 2025-02-21
- W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego 2025-02-21
- Urabianie mas ma w Polsce bardzo bogatą tradycję – Leszek Żebrowski 2025-02-20
- Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście 2025-02-20
- Podziękowanie za uczestnictwo w Kongresie dla Społecznego Panowania Chrystusa Króla 2025-02-20
- To nie jest test 2025-02-20
- Teoretycy spiskowi mieli rację we wszystkim – i co teraz? 2025-02-19
- Zamach stanu na państwo i naród 2025-02-19
- Tort ukraiński i egzotyczne sojusze 2025-02-19
- “Proroctwo” kardynała Rysia: Przyszły Kościół nie będzie Kościołem rzymskokatolickim 2025-02-19
- Demencja polityczna 2025-02-17
- „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności 2025-02-17
- „Głupsi razem” zbierają się w Paryżu 2025-02-17
- Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade 2025-02-16
- Granica została przekroczona – Leszek Żebrowski, Anna Mandrela 2025-02-16
- Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję 2025-02-16
- Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun 2025-02-15
- J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik 2025-02-15
- Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II) 2025-02-15
- Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej 2025-02-15
- Walentynki u wampirów 2025-02-15
- Pasożyt „postępu” czyli trójgłowa bestia socjalizmu 2025-02-14
- „Aspiracje życiowe młodych Polek i Polaków” – raport 2025-02-14
- Wojska polskie nad Dnieprem? „To nie muszą być wcale siły rozjemcze” 2025-02-14
- „Wolność polska jako kult działań pozornych” 2025-02-13
- Ramię “Bestii” sięgnie głębiej. Tusk podpisał kolejny cyrograf 2025-02-13
- Importowane zniszczenie Niemiec: gwałty na zwierzętach, zbiorowe gwałty na kobietach, terroryzowanie dzieci 2025-02-13
- Potrzebujemy masowego nadzoru nad rządami, a nie nad obywatelami 2025-02-13
- Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. I) 2025-02-13
- Być może nawrócą nas Azjaci i Afrykanie – ks. Marek Bąk 2025-02-12
- Demokracja reżyserowana usuwa z afisza „Zamach stanu” 2025-02-11
- Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy 2025-02-11
- 85. rocznica pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS 2025-02-11
- Rozmowa z Rodzicami Grzegorza Brauna. Historia rodziny 2025-02-10
- Pożegnanie z III RP – Rozmowa z Marcinem Kubickim „WALKER” cz.2 2025-02-10
- Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski 2025-02-10
- Nachodźcy z Niemiec. Scholz wysyła lub odsyła, Tusk milczy albo kłamie 2025-02-10
- „Ale przecież nikt ci tego nie zabrania…” 2025-02-10
- Komu służą „polscy naziści”? 2025-02-10
- Pakt samobójczy dla Polski – czy zaczął już działać? 2025-02-09
- Z życia cechu papierników 2025-02-09
- Mamy do czynienia z atakiem hybrydowym ze strony Niemiec – Anna Wiejak 2025-02-08
- Donald Trump a sprawa polska z Ukrainą w tle – Leszek Żebrowski 2025-02-08
- Salon Ludzi Wolnych – Czy tak być musi? 2025-02-08
- Wizyta w muzeum 2025-02-08
- Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość 2025-02-07
- Oni nie ratują planety. To ty jesteś okradany 2025-02-07
- Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce 2025-02-07
- Pandemia covid to fake… 2025-02-07
- Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0 2025-02-07
- Pożegnanie z III RP – Rozmowa z Marcinem Kubickim „WALKER” cz.1 2025-02-06
- Wielka draka w kraju Polin – Bartosz Kopczyński 2025-02-06
- Co jest świętego u satanistów? 2025-02-05
- „Zostaw tę sprawę, bo zginiesz”. Marcin Dobski o tajemniczej śmierci posła 2025-02-04
- Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI 2025-02-04
- „A quo primum” Encyklika Benedykta XIV o tym co zabronione Żydom w Królestwie Polskim 2025-02-04
- Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski żąda likwidacji PSNLiN! 2025-02-04
Kalendarz
Tagi
Bartosz Kopczyński c19 chrześcijaństwo covid czytania mszalne Edyta Paradowska Ewangelia gps65 Izrael Kit Knightly komunizm ks. Marek Bąk Lech Mucha liturgia słowa mRNA Niemcy nowa normalność NWO Off-Guardian Oremus pandemia PiS Pismo Święte PL1 TV plandemia Polska powikłania poszczepienne Rosja Salon Ludzi Wolnych slw szczepienia szczepionki Słowo Boże To warto przeczytać Trevignano Romano tyrania UE Ukraina Unia Europejska USA wef who wiara wolność w towarzystwie
Ostatnie komentarze
- pokutujący łotr - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- SPQR - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- verizanus - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- verizanus - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- AlterCabrio - Czy to jest jeszcze Polska? Kto nam wydziera duszę?
- verizanus - Protest przeciwko likwidacji państwa polskiego – Kraków, 21 lutego 2025 r.
- Rad - Czy to jest jeszcze Polska? Kto nam wydziera duszę?
- AlterCabrio - Zmoczony karton czyli „nawet rakieta go nie obudzi…”
- jan - Protest przeciwko likwidacji państwa polskiego – Kraków, 21 lutego 2025 r.
- CzarnaLimuzyna - Protest przeciwko likwidacji państwa polskiego – Kraków, 21 lutego 2025 r.
- Nietytus - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- pokutujący łotr - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- verizanus - W co nas wpędził pis i prez. Duda: Bezlitosne podsumowanie Dr. Leszka Sykulskiego
- CzarnaLimuzyna - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- CzarnaLimuzyna - Terapia Daremna. Eutanazja – prof. Ryszard Zajączkowski
- AlterCabrio - Terapia Daremna. Eutanazja – prof. Ryszard Zajączkowski
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- Izabella - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- AlterCabrio - Terapia Daremna. Eutanazja – prof. Ryszard Zajączkowski
- AlterCabrio - Terapia Daremna. Eutanazja – prof. Ryszard Zajączkowski
- AlterCabrio - To nie jest test
- Alina@Warszawa - To nie jest test
- Alina@Warszawa - To nie jest test
- AlterCabrio - To nie jest test
- Alina@Warszawa - To nie jest test
- SPQR - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- CzarnaLimuzyna - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- Nietytus - To nie jest test
- Kwal - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- AlterCabrio - To nie jest test
- CzarnaLimuzyna - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- Alina@Warszawa - To nie jest test
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- pokutujący łotr - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- verizanus - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- miarka - Plaga przejęzyczeń na lewicy. Tym razem w drugą stronę, o zmarłym komuniście
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Lach - Zamach stanu na państwo i naród
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- CzarnaLimuzyna - Teoretycy spiskowi mieli rację we wszystkim – i co teraz?
- SPQR - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- Alina@Warszawa - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- AlterCabrio - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- Alina@Warszawa - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Stan_ - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- SPQR - “Proroctwo” kardynała Rysia: Przyszły Kościół nie będzie Kościołem rzymskokatolickim
- CzarnaLimuzyna - Zamach stanu na państwo i naród
- AlterCabrio - “Proroctwo” kardynała Rysia: Przyszły Kościół nie będzie Kościołem rzymskokatolickim
- AlterCabrio - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- verizanus - “Proroctwo” kardynała Rysia: Przyszły Kościół nie będzie Kościołem rzymskokatolickim
- stan orda - Tort ukraiński i egzotyczne sojusze
- zgadujzgadula - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- UPS - „Głupsi razem” zbierają się w Paryżu
- zgadujzgadula - „Aspiracje życiowe młodych Polek i Polaków” – raport
- CzarnaLimuzyna - “Proroctwo” kardynała Rysia: Przyszły Kościół nie będzie Kościołem rzymskokatolickim
- kolejarz - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Piko - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Alina@Warszawa - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- Alina@Warszawa - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- limba - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- limba - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- limba - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- pokutujący łotr - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Adam Derwisz - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- limba - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- limba - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- CzarnaLimuzyna - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- CzarnaLimuzyna - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- CzarnaLimuzyna - „Głupsi razem” zbierają się w Paryżu
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Alina@Warszawa - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- CzarnaLimuzyna - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- CzarnaLimuzyna - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Piko - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- janetatanka - „Głupsi razem” zbierają się w Paryżu
- janetatanka - Demencja polityczna
- verizanus - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- Alina@Warszawa - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- verizanus - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- sarmata - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- Adam Derwisz - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Piko - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- kolejarz - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- CzarnaLimuzyna - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- miarka - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- pokutujący łotr - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- AlterCabrio - Demencja polityczna
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- Adam Derwisz - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- AlterCabrio - „Inwestycja”, która stworzyła kryzys dzietności
- pokutujący łotr - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- AlterCabrio - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- pokutujący łotr - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- verizanus - Wojska polskie nad Dnieprem? „To nie muszą być wcale siły rozjemcze”
- verizanus - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- Maciąg - Potrzebujemy masowego nadzoru nad rządami, a nie nad obywatelami
- Maciąg - Wojska polskie nad Dnieprem? „To nie muszą być wcale siły rozjemcze”
- verizanus - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- SPQR - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- CzarnaLimuzyna - Kwestia naczelnego katechety – pod refleksję
- Prostaczek - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- CzarnaLimuzyna - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- AlterCabrio - Romantycy i rycerze czyli gdzie jesteśmy – Marcin Palade
- polococta - „Aspiracje życiowe młodych Polek i Polaków” – raport
- pokutujący łotr - Granica została przekroczona – Leszek Żebrowski, Anna Mandrela
- CzarnaLimuzyna - Granica została przekroczona – Leszek Żebrowski, Anna Mandrela
- pokutujący łotr - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- CzarnaLimuzyna - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- Antex - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- AlterCabrio - Granica została przekroczona – Leszek Żebrowski, Anna Mandrela
- krzysztof - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- CzarnaLimuzyna - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- Piko - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- CzarnaLimuzyna - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- Piko - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- Krzysztof - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- miarka - Wizyta w muzeum
- janetatanka - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- pokutujący łotr - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. I)
- pokutujący łotr - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. I)
- pokutujący łotr - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. II)
- pokutujący łotr - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- Nietytus - Walentynki u wampirów
- Klara - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- AlterCabrio - Łukasz Warzecha kontra Grzegorz Braun
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - Walentynki u wampirów
- Krzysztof - Rozmowa z Rodzicami Grzegorza Brauna. Historia rodziny
- Katarzyna - Ramię “Bestii” sięgnie głębiej. Tusk podpisał kolejny cyrograf
- kolejarz - Ramię “Bestii” sięgnie głębiej. Tusk podpisał kolejny cyrograf
- limba - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- Nietytus - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- CzarnaLimuzyna - J.D. Vance w Monachium, czyli co powinien robić katolik
- CzarnaLimuzyna - Walentynki u wampirów
- Nietytus - Walentynki u wampirów
- CzarnaLimuzyna - Walentynki u wampirów
- Nietytus - Walentynki u wampirów
- SPQR - Wojska polskie nad Dnieprem? „To nie muszą być wcale siły rozjemcze”
- Piko - Ramię “Bestii” sięgnie głębiej. Tusk podpisał kolejny cyrograf
- CzarnaLimuzyna - Wojska polskie nad Dnieprem? „To nie muszą być wcale siły rozjemcze”
- jn3745 - „Wolność polska jako kult działań pozornych”
- wojna przeciw sojusznikom - Importowane zniszczenie Niemiec: gwałty na zwierzętach, zbiorowe gwałty na kobietach, terroryzowanie dzieci
- CzarnaLimuzyna - Ramię “Bestii” sięgnie głębiej. Tusk podpisał kolejny cyrograf
- Nieznany2024 - Potrzebujemy masowego nadzoru nad rządami, a nie nad obywatelami
- CzarnaLimuzyna - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. I)
- AlterCabrio - Importowane zniszczenie Niemiec: gwałty na zwierzętach, zbiorowe gwałty na kobietach, terroryzowanie dzieci
- Nieznany2024 - Mordowanie polskiego Lwowa w latach 1939-46 (cz. I)
- AlterCabrio - Importowane zniszczenie Niemiec: gwałty na zwierzętach, zbiorowe gwałty na kobietach, terroryzowanie dzieci
- AlterCabrio - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- AlterCabrio - Potrzebujemy masowego nadzoru nad rządami, a nie nad obywatelami
- Antex - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- AlterCabrio - Komu służą „polscy naziści”?
- Antex - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- Antex - Być może nawrócą nas Azjaci i Afrykanie – ks. Marek Bąk
- AlterCabrio - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- CzarnaLimuzyna - Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy
- Nieznany2024 - Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy
- AlterCabrio - Rozmowa z Rodzicami Grzegorza Brauna. Historia rodziny
- 1939 - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- 1939 - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- sarmata - Demokracja reżyserowana usuwa z afisza „Zamach stanu”
- Zaraza - Zbiorowy atak na Brauna. Warzecha, Cenckiewicz, Marek Jurek, Andrzej Nowak…
- CzarnaLimuzyna - Rozmowa z Rodzicami Grzegorza Brauna. Historia rodziny
- Krzysztof - Rozmowa z Rodzicami Grzegorza Brauna. Historia rodziny
- pokutujący łotr - Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy
- CzarnaLimuzyna - Demokracja reżyserowana usuwa z afisza „Zamach stanu”
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy
- AlterCabrio - Czy to początek “podziękowań” za pomoc? – prof. Włodzimierz Osadczy
- miarka - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- Piko - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- Marek Sas-Kulczycki - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- AlterCabrio - Pożegnanie z III RP – Rozmowa z Marcinem Kubickim „WALKER” cz.2
- pokutujący łotr - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- AlterCabrio - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- AlterCabrio - Thomas Rose ambasadorem USA, Wielki plan Tuska, USAID – St. Michalkiewicz, Marek T. Chodorowski
- Joanna - Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0
- CzarnaLimuzyna - Co jest świętego u satanistów?
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- CzarnaLimuzyna - Wizyta w muzeum
- CzarnaLimuzyna - Wizyta w muzeum
- limba - Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0
- Piko - Wizyta w muzeum
- Izabella - Wizyta w muzeum
- kolejarz - Mamy do czynienia z atakiem hybrydowym ze strony Niemiec – Anna Wiejak
- Narazieniewiem - Donald Trump a sprawa polska z Ukrainą w tle – Leszek Żebrowski
- CzarnaLimuzyna - Co jest świętego u satanistów?
- AlterCabrio - Donald Trump a sprawa polska z Ukrainą w tle – Leszek Żebrowski
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- Nieznany2024 - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- Katolik anonim - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- Katolik anonim - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- Katolik anonim - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- Nieznany2024 - Totalna wojna informacyjna czyli kto fabrykuje umysły i rzeczywistość
- CzarnaLimuzyna - Salon Ludzi Wolnych – Czy tak być musi?
- AlterCabrio - Salon Ludzi Wolnych – Czy tak być musi?
- CzarnaLimuzyna - Co jest świętego u satanistów?
- Joanna - Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0
- AlterCabrio - Apel Grzegorza Brauna do polskich patriotów w mundurach. Akcja Wisła 2,0
- AlterCabrio - Oni nie ratują planety. To ty jesteś okradany
- AlterCabrio - Pandemia covid to fake…
- pokutujący łotr - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- CzarnaLimuzyna - Pandemia covid to fake…
- karola - Pandemia covid to fake…
- zapinio - Zagorzały syjonista ambasadorem USA w Polsce
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- limba - Pandemia covid to fake…
- AlterCabrio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- AlterCabrio - Pandemia covid to fake…
- Alina - Pandemia covid to fake…
- AlterCabrio - Pandemia covid to fake…
- limba - Pandemia covid to fake…
- pokutujący łotr - Pandemia covid to fake…
- Alina - Pandemia covid to fake…
- Alina@Warszawa - Pandemia covid to fake…
- Lek med - Pandemia covid to fake…
- AlterCabrio - Pandemia covid to fake…
- AlterCabrio - Pandemia covid to fake…
- AlterCabrio - Ogłoszenia
- zapinio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- Katolik anonim - „A quo primum” Encyklika Benedykta XIV o tym co zabronione Żydom w Królestwie Polskim
- AlterCabrio - Pożegnanie z III RP – Rozmowa z Marcinem Kubickim „WALKER” cz.1
- pokutujący łotr - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- Nieznany2024 - Wielka draka w kraju Polin – Bartosz Kopczyński
- CzarnaLimuzyna - Wielka draka w kraju Polin – Bartosz Kopczyński
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - Hyde Park: Liberalizm versus katolicka nauka społeczna
- AlterCabrio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- AlterCabrio - Wielka draka w kraju Polin – Bartosz Kopczyński
- CzarnaLimuzyna - Co jest świętego u satanistów?
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- miarka - Co jest świętego u satanistów?
- Nieznany2024 - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- Nieznany2024 - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- pokutujący łotr - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- Nieznany2024 - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- zachodnie "osiągnięcia" naukowe - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- pokutujący łotr - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- pokutujący łotr - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- Duch88 - Przedmurze obrotowe
- AlterCabrio - Bolszewickie wzorce reformy oświaty w Polsce
- miarka - „A quo primum” Encyklika Benedykta XIV o tym co zabronione Żydom w Królestwie Polskim
- AlterCabrio - „Zostaw tę sprawę, bo zginiesz”. Marcin Dobski o tajemniczej śmierci posła
- Czytelnik - „A quo primum” Encyklika Benedykta XIV o tym co zabronione Żydom w Królestwie Polskim
- AlterCabrio - Likwidacja państwa polskiego czyli jak z tego wyjść – Marek T. Chodorowski
- AlterCabrio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- AlterCabrio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- AlterCabrio - Dedykowane zastrzyki mRNA i sieć nadzoru AI
- CzarnaLimuzyna - „A quo primum” Encyklika Benedykta XIV o tym co zabronione Żydom w Królestwie Polskim
- miarka - Bolszewickie wzorce reformy oświaty w Polsce
- CzarnaLimuzyna - „Trzeba bowiem, ażeby Królował” – relacja z kongresu, 1 lutego 2025r.
- AlterCabrio - „Trzeba bowiem, ażeby Królował” – relacja z kongresu, 1 lutego 2025r.
- AlterCabrio - Kiedy deportacje?! Milion lub więcej nielegalnych i niechcianych migrantów w Polsce
- AlterCabrio - Bolszewickie wzorce reformy oświaty w Polsce
- CzarnaLimuzyna - Kiedy deportacje?! Milion lub więcej nielegalnych i niechcianych migrantów w Polsce
- Norma - Winterhilfe czyli czemu służy owsiakowszczyzna
- kolejarz - Przedmurze obrotowe
- Eliszeba - Kto stoi za projektem „Grzegorz Braun”?
- Nieznany2024 - Salon Ludzi Wolnych – Czy ludzie bardzo zamożni są aktualnie zagrożeni?
- pokutujący łotr - Likwidacja państwa polskiego czyli jak z tego wyjść – Marek T. Chodorowski
- pokutujący łotr - Przedmurze obrotowe
- Piko - “Popisy” Nowackiej, Trzaskowskiego i Kołodziejczaka
- Antex - “Popisy” Nowackiej, Trzaskowskiego i Kołodziejczaka
Archiwa
słowa jak krople deszczu dla spękanej suszą ziemii…
Mocne! Antyfaszystowskie!
Prorok nie zawsze jest przyjmowany, bo prawda jest wrogiem faszystowskiego władcy, którego władza ma tylko pozory legalizmu zwłaszcza w “demokracji dnia wyborów”, a dyktatury i terroru przez resztę kadencji. Po ma faszystowskie “media głównego ścieku”, by trzymały społeczeństwo z dala od prawdy.
Legalizm, czyli prawa kaduka, czyli samowola prawna, tj. praawa tworzone według widzimisię praawodawców, z zasady skorumpowanych przez faszystowskie korporacje prywatne, to podstawowe narzędzie zniewalania społeczeństw, praaw stanowionych “przez siebie i dla siebie”, praaw z wyjątkami, przywilejami i wyłączeniami “wybranych”.
Nad prawem, stoi sprawiedliwość i inne ludzkie wartości wyższego rzędu, zwłaszcza prawość, moralność, człowieczeństwo dojrzałe. A to właśnie ze względu na skłonności legalistyczne władców, na skłonności do tworzenia systemu praaworządności w miejsce sprawiedliwości, ze względu próby władców stawiania siebie, czy swoich ustrojów politycznych nie tylko ponad sprawiedliwością, ale i ponad religią, i na miejscu Boga nie tylko w ich krajach, ale i w całym świecie, po globalizm.
Człowiek sprawiedliwy, żyjący “jak Bóg przykazał”, budujący “z Bogiem” nie potrzebuje prawa w ogóle. To “on jest prawem”, to przez niego – w każdym słowie, czynie i zaniechaniu – mówi sam Bóg.
„Gdy wśród ludu nie ma proroctwa, jego miejsce zajmuje klerykalizm. To właśnie klerykalizm dopytuje Jezusa: «Jakim prawem to czynisz? Kto Ci dał tę władzę?».
To nie “klerykalizm” pytał Jezusa. W owych czasach nie było takiego pojęcia.
Coś się Franciszkowi pomyliło.
Klerykalizm,
http://portalwiedzy.onet.pl/8660,,,,klerykalizm,haslo.html
1) zespół poglądów, dążeń i postaw życiowych zmierzających do przyznania duchownym określonego wyznania (klerowi) wpływu na życie społeczne, polityczne i kulturalne, a tym samym podporządkowania go wyznaniowym zasadom wiary i zapewnienia duchowieństwu pozycji uprzywilejowanej (poza kontrolą społeczną i odpowiedzialnością).
2) w katolicyzmie, zorganizowany i kierowany przez Watykan ruch polityczny, rozwijający się od połowy XIX w., mający na celu obronę przed postępującą w Europie laicyzacją państw. Jego wyrazem stały się klerykalne partie polityczne, organizacje społeczne, prasa. Pojęcie klerykalizmu po raz pierwszy pojawiło się jako termin polityczny we Francji w XIX w., występując w przemówieniach polityków francuskich walczących z wpływami kleru (np. mowa z 1877 Gambetty w parlamencie, wskazującego na klerykalizm jako głównego wroga III Republiki).
Czy Franciszek, krytykując “klerykalizm” czyli ruch polityczny zainspirowany i kierowany przez Watykan w XIX w nie walczy aby z wpływami… kleru?
Bardzo znikomymi, nawiasem mówiąc.
► prorokować
przepowiadać przyszłość lub przewidywać przyszłe wypadki
synonimy: prorokować, przepowiadać, przewidywać, wieszczyć
http://sjp.pl/prorokowa%E6
http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_antonimy/16934,prorokowa%C4%87
“My wszyscy ochrzczeni jesteśmy prorokami. ”
Czyli niby co?
Każdy ochrzczony od dziś ma się brać za przepowiadanie przyszłości?
Niejasne jest to całe przemówienie.
Bardzo oględnie mówiąc…
Proroctwo (prorokowanie) to dar Boży, niezależny od ludzkiego widzimisię.
A ja jestem dumnym klerykałem.
“A ja jestem dumnym klerykałem.”
A Franciszek na to:
“Panie, wyzwól swój lud od ducha klerykalizmu i wesprzyj go duchem proroctwa!»” – powiedział Papież.
Bardzo boleję nad tym, co powiedział Franciszek.
Papież wskazuje na różnicę pomiędzy ludzką wiarę w struktury, w organizacje i w prawa, a Wiarą żywą pochodzącą od Ducha Świętego.
Można wierzyć w “kościół” nie wierząc w Boga.
A kto daje jasność?
Przecież o to samo troszczył się św. Paweł (1 Kor 14):
1 Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! 2 Ten bowiem, kto mówi językiem, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. 3 Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. 4 Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół. 5 Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami – chyba że jest ktoś, kto tłumaczy, aby to wyszło na zbudowanie Kościołowi. 6 Bo przypuśćmy, bracia, że przychodząc do was będę mówił językami: jakiż stąd pożytek dla was, jeżeli nie przemówię do was albo objawiając coś, albo przekazując jakąś wiedzę, albo prorokując, albo pouczając? 7 Podobnie jest z instrumentami martwymi, które dźwięki wydają, czy to będzie flet czy cytra: jeżeli nie można odróżnić poszczególnych dźwięków, to któż zdoła rozpoznać, co się gra na flecie lub na cytrze? 8 Albo jeśli trąba brzmi niepewnie, któż będzie się przygotowywał do bitwy?
9 Tak też i wy: jeśli pod wpływem daru języków nie wypowiadacie zrozumiałej mowy, któż pojmie to, co mówicie? Na wiatr będziecie mówili. 10 Na świecie jest takie mnóstwo dźwięków, ale żaden dźwięk nie jest bez znaczenia. 11 Jeżeli jednak nie będę rozumiał, co jakiś dźwięk znaczy, będę barbarzyńcą dla przemawiającego, a przemawiający barbarzyńcą dla mnie. 12 Tak też i wy, skoro jesteście żądni darów duchowych, starajcie się posiąść w obfitości te z nich, które się przyczyniają do zbudowania Kościoła. 13 Jeśli więc ktoś korzysta z daru języków, niech się modli, aby potrafił to wytłumaczyć. 14 Jeśli bowiem modlę się pod wpływem daru języków, duch mój wprawdzie się modli, ale umysł nie odnosi żadnych korzyści. 15 Cóż przeto pozostaje? Będę się modlił duchem, ale będę się też modlił i umysłem, będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i umysłem. 16 Bo jeśli będziesz błogosławił w duchu, jakże na twoje błogosławienie odpowie «Amen» ktoś nie wtajemniczony, skoro nie rozumie tego, co ty mówisz? 17 Ty wprawdzie pięknie dzięki czynisz, lecz drugi tym się nie buduje. 18 Dziękuję Bogu, że mówię językami lepiej od was wszystkich. 19 Lecz w Kościele wolę powiedzieć pięć słów według mego rozeznania, by pouczyć innych, zamiast dziesięć tysięcy wyrazów według daru języków. 20 Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych bądźcie dojrzali! 21 Napisane jest bowiem w Prawie: Przez ludzi obcych języków i ust obcych będę przemawiał do tego ludu, ale i tak Mnie nie usłuchają – mówi Pan. 22 Tak więc dar języków jest znakiem nie dla wierzących, lecz dla pogan, proroctwo zaś nie dla pogan, lecz dla wierzących. 23 Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości oraz poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie? 24 Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony 25 i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami. 26 Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. 27 Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy! 28 Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić na zgromadzeniu; niech zaś mówi sobie samemu i Bogu! 29 Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają! 30 Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie. 31 Możecie bowiem w ten sposób prorokować wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu.
32 A dary duchowe proroków niechaj zależą od proroków! 33 Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, 34 kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo6 nakazuje. 35 A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. 36 Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? 37 Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim. 38 A gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany. 39 Tak więc, bracia moi, troszczcie się o łaskę prorokowania i nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków! 40 Lecz wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku!
Pozdrawiam klerykalnie ;-)
Dziękuję za klerykalne pozdrowienia;)
Również pozdrawiam.
Najwyraźniej słowo “prorokowanie” rozumiemy zupełnie inaczej niż rozumieli je pierwsi chrześcijanie. Lecz nikt tu nie podjął się nawet próby wyjaśnienia jaką konkretnie czynność miał na myśli święty Paweł. Podejrzewam, że chodziło mu o coś w rodzaju filozofowania, analizowania pism, objaśniania czynów i nauk Jezusa.
Jeśli chodzi o wyjaśnienie co miał na myśli biskup Rzymu to chyba najlepiej to zrobił Asadow
Tak opisane stanowisko w/w ma sporo racji, lecz z drugiej strony czy chciałby on abyśmy byli jak ci co powiadają
Co w takim razie z jednością chrześcijan?
Protestanci zalecają oparcie wiary o samodzielne studiowanie Pisma Świętego przez każdego człowieka. Skutkuje to ciągłym rozmnażaniem się ich “kościołów”, bo wielu jest takich co chcąc być oryginalnymi doczytują się ciągle nowych i nowych treści. Czy i my mamy iść ta drogą?
Fajne były te lekcje kiedy pani kazała nam zgadywać “Co artysta miał na myśli?”, ale dziś się dowiaduję, że nasze ówczesne domysły bardzo dalekie były od prawdy.
A jak jest w tym dzisiejszym przypadku? Jak on (biskup Rzymu) tak bardzo chce być blisko prostych ludzi, to dlaczego wypowiada się zagadkowo?
Papież bardzo jasno dookreślił o co mu chodzi, wystarczy czytać kontekstualnie (jak Biblię), nie wybiórczo- ”Obyśmy nie zamykali się w legalizmach, które zatrzaskują drzwi! ”
Duch proroctwa to duch czasu- prorok rozumie czas w którym działa, stąd rozpoznaje, czy proroctwo jest od Boga, czy nie.
Głupiemu Duch święty nie powierza Słowa, bo głupiec go ani nie rozpozna, ani nie obroni.
Nie pomyliło się, tylko Papież właśnie definiuje „klerykalizm wewnątrzkościelny” jako legalizm wojujący, mający swój punkt wyjścia w klerykaliźmie politycznym.
Od razu to wyjaśnia:
Proroctwa, a więc WIZJI, nadziei i ostrzeżeń dla całego ludu Bożego.
Ludu, który wyprany z nadziei na życie przyszłe, spychany jest w idiotyzmy konsumpcji „tu i teraz”, ale przede wszystkim brakuje ostrzeżeń dla sprawujących władzę, że bez Słowa Bożego, bez jasnej wizji przyszłości, którą mają realizować w swojej działalności politycznej stają się tylko waadzą opartą o lipny legalizm, waadzą w gruncie rzeczy samozwańczą, nielegalną, dyktatorską, terrorystyczną i nieludzką.
Ludu, który wyprany z nadziei na życie przyszłe, spychany jest w życie według wzorów pogańskich, tym się różniących od zwierzęcych, że mających prawa.
Ludu, który wyprany z nadziei na życie przyszłe, spychany jest w niewolnictwo względem tych co stanowią te prawa, a tych faktycznie stanowiących – faszystów korporacyjnych, a nie ich skorumpowanych i zdradzieckich marionetek we władzach ustawodawczych.
«Jakim prawem to czynisz? Kto Ci dał tę władzę?»
To przede wszystkim pytanie do samego kleru, który w znacznej części odsuwa się od ludu w stronę waadzy (cała modernizacja Kościoła okołosoborowa), ale i do samych sprawujących i chcących gruntować swoją władzę polityczną. Jeśli nie ma być ona faszystowskim namiestnikostwem, musi być władzą daną od Boga i dla służby Bogu, a więc i temu, co w nas i dla nas najlepsze, służbą dla życia i życia wiecznego.
Kleryk wewnątrzkościelny, stojący gdzieś z tyłu Kościoła hamulcowy, wołający wciąż o prawach, przykazaniach, legalizmach musi zamilknąć na rzecz proroka, faktycznego przywódcy, głoszącego to, co i Bóg Duch Święty – PAN I OŻYWICIEL.
To, że nie „klerykalizm” pytał Jezusa, bo owych czasach nie było takiego pojęcia to też legalizm – jakieś prawnicze łapanie się za słówka.
Bo tak naprawdę to chodzi tu o DUCHA KLERYKALIZMU, a ten już wtedy był i wcale nie potrzebował być tak nazywany.
Bo tak naprawdę to chodzi tu o starcie między literą prawa, a duchem prawa.
Papież Franciszek staje tu po stronie ducha prawa a więc i ducha w ogóle, a więc i po stronie wyższości ducha nad ciałem i materią.
Wskazuje drogę odwagi i waleczności, jako że duch świata zwalcza bezkompromisowych głosicieli prawdy Bożej.
Chwała Franciszkowi.
Bardzo ładnie mi wyjaśniłaś dla czego ja nie jestem prorokiem. Dzięki. Wcześniej się domyślałem, ale teraz to już mam pewność.
Czy znane są jakieś nazwiska tych współczesnych nam proroków? Nie ulega wątpliwości, że na nasz ekspedytowy użytek tę funkcję sprawuje circ. Całkiem zgrabnie. Chciałbym jednak poznać (i wysłuchać) jakieś inne tego rodzaju osoby.
Jak na tle tej walki z nadmiernym legalizmem należy rozumieć walkę z Franciszkanami Niepokalanej?
Zapewne nikt mnie nie objaśni, ale pytanie stawiam.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11295&Itemid=46
Wiem, że prawdziwi komuniści wszystko co im nie pasuje nazywają faszystowskim. Czy kolega (koleżanka?) Miarka ma kogoś takiego wśród swoich przodków?
Faszyzm — doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny
za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Faszyzm
Pewna obecnie powszechnie znana instytucja pasuje mi do tej definicji, ale nie będę ryzykował podawania jej nazwy. Każdy kto pomyśli chwilę, zgadnie.
Bardzo słuszne jest zalecenie, by patrzeć na ducha prawa, a nie na literę. Tylko mówiąc o nieprawidłowościach dobrze jest mówić bardziej konkretnie. Kto niby tak robi?
Szanowny Panie(Pani?).
By nie być niegrzecznym – odpowiem, choć widzę, że się pewnie nie zrozumiemy. Z reguły tak się kończy wymiana myśli za pomocą pisma między osobami które się nie znają.
Otóż :
1. Moim zdaniem słowo “klerykalizm” nie powinno być używane w kontekście biblijnym, szczególnie zaś w tym znaczeniu.
Jakim? Ano – pejoratywnym.
Ni mniej ni więcej ze słów Franciszka wynika, że “klerykalizm” jest czymś złym. A przecież jest to:
“zorganizowany i kierowany przez Watykan ruch polityczny, rozwijający się od połowy XIX w., mający na celu obronę przed postępującą w Europie laicyzacją państw.”
Tak, czy nie? Ja trzymam się tej wersji…
Używając słowa “klerykalizm” w tym przemówieniu (pomimo, że mówi o czasach biblijnych) nadaje mu dość znaczny negatywny ładunek emocjonalny.
A cóż to za ptak, co własne gniazdo kala?
2. “Bo tak naprawdę to chodzi tu o DUCHA KLERYKALIZMU, a ten już wtedy był i wcale nie potrzebował być tak nazywany.”
Nie było. Nie było Kościoła, nie było kleryków.
Byli pejsaci uczeni w piśmie, którzy nieco później doprowadzili do męczeńskiej śmierci Jezusa Chrystusa.
Był to więc raczej DUCH RABINIZMU, a to zupełnie inna bajka.
3. “Bo tak naprawdę to chodzi tu o starcie między literą prawa, a duchem prawa.”
Jakie znowu starcie? Duch ma wynikać z litery, nie zaś się z nią ścierać.
Jeśli prawo jest wyrażone w sposób jasny – nie potrzeba rozważań czy duch jest zgodny z literą, a litera z duchem, prawda?
Wszelkie powoływanie się na DUCHA ma miejsce wtedy, kiedy PRAWO jest sformułowane w sposób niejasny i powstaje możliwość (a nawet konieczność) dokonywania interpretacji.
Tyle. W skrócie.
Pozdrawiam.
Rozumiem, że jako odpisujący “z grzeczności” nie jest Pan otwarty na zmianę przekonań, ale spróbuję.
Zgoda, że operując współczesnym językiem mamy ducha rabinizmu. Tylko że to jednak “ta sama bajka”, gdy zauważyć, że to ten sam zły duch, którego można nazwać duchem klerykalizmu – chodziło mu i chodzi o SZUKANIE LEGALIZMU W PRAWIE.
Ot i mamy wyjaśnienie, dlaczego się nie rozumiemy.
W przeciwieństwie do Pana twierdzę, że to litera (prawa) ma wynikać z ducha (prawa) i jemu służyć, po drodze zaspakajając sprawiedliwość i inne ludzkie wartości wyższego rzędu, od których duch prawa się bierze.
Tak jak Duch Święty jest PANEM I OŻYWICIELEM, tak i duch prawa nie wynika z czegokolwiek – to nie skutek, a PRZYCZYNA. To on panuje nad prawem i go ożywia.
Bo litera prawa to inaczej jego materia.
Niestety już od czasów Kanta ruszył proces by całą sferę duchowości, w tym religii opisać językiem praw. Zaczęło się od obyczajów religijnych, a wyszedł “filozoficzny klerykalizm”, czy (jak Pan woli) “filozoficzny rabinizm”.
Inaczej mówiąc, zaczęto stawiać materię wyżej jak ducha.
Zaraza szybko się rozpleniła i wykwitła marksizmem, a od czasów Róży Luksemburg, która wynalazła wywłaszczenia znaleźli się sponsorzy rewolucji i zaczęła się eksplozja faszyzmów od komunizmu, przez narodowy socjalizm, po lewactwo i globalizm.
Warto tu zauważyć, że choć powstanie faszyzmu przypisuje się Mussoliniemu, to on definiując go jako związek korporacji prywatnych i państwa cofa jego powstanie do czasów Luxemburg. Można więc stwierdzić, że duch faszyzmu był już przy niej i przy sponorach Rewolucji Październikowej, a zarazem jej prawdziwych beneficjentach, choć faszyzmu jako takiego jeszcze nie było.
Duch jest ponadczasowy, więc i stąd moje przekonanie, że “duch klerykalizmu”, choć pod inną nazwą, czy nazwami był i w czasach biblijnych.
Inaczej mówiąc, stanęło na tym, by człowieka-prawodawcę stawiać wyżej jak Boga.
Że będzie on uprawiał samowolę, tyranie, dyktaturę, czy terror, że jego praawa będą samowolą i będą “prawami kaduka”, czyli faktycznym bezprawiem – nieważne, bo SPONORZY FILOZOFÓW – ci, którym wystarczał “pozór legalizmu” dopatrzyli się możliwości zdobycia władzy poza czyjąkolwiek kontrolą – władzy OD MATERII PRAWA, czy jakiejś MATERII FILOZOFII/IDEOLOGII jako ich samolegalizatora.
Ano właśnie starcie dwóch legalizmów, dwóch źródeł prawa i władzy – tego ODDOLNEGO – od materii/litery prawa i stojącym za nim szatanem z tym ODGÓRNYM – od ducha prawa i stojącym za nim duchem sprawiedliwości i duchem innych ludzkich wartości wyższego rzędu, z Bogiem na ich szczycie.
A to, to już jakiś legalizm utopijny. Tą zaś jasność to chyba obiecał Lucyfer niosący świeczkę przed naiwnym.
Jak raz się zacznie romans z wyższością litery prawa nad duchem, wszystkich rabinizmów, klerykalizmów i kantyzmów, to później zabraknie w całym kosmosie materiału informatycznego, by spisać JASNE prawo na każdą okoliczność ludzkich zachowań, takie, by go dokładnie wszyscy przestrzegali.
Gdyby Bóg chciał, żeby takie prawo było, nie tworzyłby każdego człowieka innym, a nadto nie dawał by nam wolnej woli.
Miarka jest niereformowalny, jeśli chodzi o “faszyzm”. Proponuję na czas dyskusji z nim przyjąć jego definicję (faszyzm to wszelkie zło, w szczególności w kontekście państwowości, władzy i polityki). Ja w każdym razie się poddałem ;-)
Pozdrawiam
Z całym szacunkiem, ale wyczuwam ksztynę złej woli i łapanie za słówka.
Gdyby Papież użył określenia “duch rabinizmu”, to dopiero byłaby łamigłówka.
Zapewniam, że każdy kto zechce, może cytowaną homilię zrozumieć we właściwy sposób. Chodzi tylko o to, by zechcieć.
Pozdrawiam
Obszernie na temat faszyzmu w kontekście demokracji pisałem ostatnio w komentarzu do:
http://www.ekspedyt.org/noldor/2013/12/05/20904_polityk-nie-ma-jak-sluzyc-w-demokracji.html
To równo dwa tygodnie temu. Widzę, że skoro tego nie zauważyłeś, to pewnie i takich osób będzie więcej, a ż sprawa jest ważna i materiału jest sporo, oraz zainteresowanie duże, więc będę musiał opublikować specjalną notkę. Jej celem będzie odkłamanie funkcjonującej w naszym życiu okołopolitycznym definicję faszyzmu z wikipedii, z faszystowskich mediów głównego ścieku, z życia wysługujących się faszystom organizacji okołopolitycznych – może jej zasięg będzie szerszy i nie damy się już praniu mózgów i wpajaniu że patriota to faszysta, czy „Bóg, Honor i Ojczyzna”, to hasło faszystowskie, przeciwko któremu trzeba lewackiej antify, czy PiS, albo RN, to faszyści.
“Kto niby tak robi?”
Obszernie na ten temat piszę poniżej w korespondencji do ATMAN-a. Tu tylko wyjaśnię, że to klerykałowie, legaliści, no i … przede wszystkim faszyści – ci faszyści prawdziwi.
W/g definicji Mussoliniego “Faszyzm, to związek korporacji prywatnych i państwa”.
Dzisiaj ta definicja nieco ewoluuje w kierunku: “Faszyzm to związek korporacji prywatnych”, bo państwo, organizacje międzynarodowe z ONZ na czele i wszystko, co się dało przez te korporacje skorumpować, zastraszyć i zniewolić, to już bydło robocze faszystowskiego globalizmu, który już jest organizowany.
Czy taka definicja nie sprowadza faszyzmu do korporacjonizmu?
” by spisać JASNE prawo na każdą okoliczność ludzkich zachowań, takie, by go dokładnie wszyscy przestrzegali.
Gdyby Bóg chciał, żeby takie prawo było, nie tworzyłby każdego człowieka innym, a nadto nie dawał by nam wolnej woli.”
Rozumiem, że wg Pana przekonań Bóg nie chciał, by istniało PRAWO JASNE, takie, by go wszyscy dokładnie przestrzegali?
Wystarczy “wolna wola” czyli – róbta, co chceta?
Rozumiem. A w zasadzie nie rozumiem…
Jak w powyższym kontekście umiejscowić X Przykazań?
Czyż nie jest to prawo wystarczająco jasne, nie ma w nim konfliktu między literą a duchem, czyż nie jest to prawo do dokładnego przestrzegania przez wszystkich?
“wyczuwam ksztynę złej woli i łapanie za słówka.”
“Łapanie za słówka” blisko stoi obok “odwracanie kota ogonem”.
Nie o to mi chodzi, w żadnym razie.
Jeśli o słówko (SŁOWO) chodzi – jest ono ważne.
Wszak – na początku było Słowo, prawda? Ważne są słowa, jakich używamy.
Dlatego przybliżę trochę moje postrzeganie słowa “klerykalizm”.
Była druga połowa lat 70. Dokładnie – okolice 1977/78/79.
W tych to czasach przebywałem w wojsku.
Miałem przyjemność poznać wtedy dość ambitnego zastępcę dowódcy batalionu do spraw politycznych.
Używał bardzo często dwóch słówek –
a)”socjalistyczny” we wszystkich odmianach (socjalistyczne państwo, socjalistyczne przodownictwo i współzawodnictwo itp., itd.
b)”klerykalizm” – tu z kolei z klerykalizmem należało nieustannie walczyć:) Krzyżyk na szyi do munduru nie pasował i był przejawem klerykalizmu. Walczył chłopina z tym klerykalizmem bardzo mocno.
Kto wie, czy “antyklerykalizm” nie był ważniejszy niż “socjalizm”?
Dlatego (proszę wybaczyć) jeśli KTOKOLWIEK mówi, że klerykalizm jest “be”, natychmiast przypomina mi się ów dzielny oficer polityczny.
Cóż… Skojarzenia to przekleństwo, prawda?;)
“Gdyby Papież użył określenia „duch rabinizmu”, to dopiero byłaby łamigłówka.”
Nie byłoby łamigłówki. Byłby oskarżony o antysemityzm.
A tak? Wychodzi, że jest antyklerykałem… :)
A to już, w dzisiejszych czasach jest modne.
Wpisuje się więc w “Ducha naszych czasów” (cokolwiek to znaczy).
Sprawa skojarzenia wiele tłumaczy. Dziękuję za wyjaśnienie.
Potwierdza się, że nie można wszystkim dogodzić. Użycie “ducha rabinizmu” byłoby dla mnie całkowicie niezrozumiałe, a jeśli już, to znaczyłoby to coś zupełnie innego, niż chciał powiedzieć Papież.
Może “duch faryzejstwa” byłby jakimś (zgniłym) kompromisem…
Nie, jednak myślę, że dobór słów był nieprzypadkowy i właściwy.
Pan się w swoim komentarzu powołuje na drugą część cytatu (i nie rozumie), podczas gdy pierwsza dobrze wyjaśnia o co mi chodzi. A chodzi o prawo bezduszne, bez ludzkiej wrażliwości, bez ludzkich uczuć, bez patrzenia na ludzkie wartości wyższego rzędu. O prawo ODDOLNE, prawo wyfilozofowane, odideologiczne, często utopijne i nielogiczne, a sprzeczne wewnętrznie, wyrozumowane, wycwaniakowane ku pasożytnictwu, prawo praaw, którymi można handlować, limitów i patentów, zaklepań, macań i pierwszeństw, praaw, z których wyłączeni są prawodawcy, wywłaszczeń i przedawnień, praaw, które znają „wybrani”, zanim dowie się o zamiarze ich uchwalenia konkurencja, albo w ogóle prawa które przygotowują (i odpowiednio gmatwają i zaciemniają, by to było z korzyścią dla nich i dla ich adwokatów) same faszystowskie korporacje prywatne (np. Komisja Europejska), prawa pozbawione roztropnej perspektywy, skupione wobec doraźnych i szczegółowych interesów, pożądliwości, pozbawione umiaru, prawo wynikające z chciejstw wraz ze wspomnianym chciejstwem „róbta co chceta”, prawo mafii i spisków przed wspólnotą, prawo przywilejów i dyskryminacji, praawo, które tworzą zdrajcy kupieni, skorumpowani, czy zastraszeni przez bogaczy.
Chodzi o to, że takie prawo oddolne zawsze będzie bezprawiem.
To już postawienie mojej wypowiedzi na głowie. To ja się upominam o PRAWO JASNE, takie, by go wszyscy dokładnie przestrzegali. A takie może być tylko stanowione ODGÓRNIE, w sensie „OD STRONY DUCHA”.
Bóg sam mógłby nam takie prawo objawić, a potem „iść spać”. Tymczasem tak nie jest – Bóg wciąż działa. Wciąż dostosowuje swoje względem nas wymagania do naszej ludzkiej dojrzałości, do potrzeb naszego wzrostu duchowego. „ODDOLNI” przeciwnie – chcą nas zamykać i zniewalać, zezwierzęcać swoimi przepisami, zagradzać nam drogę do Boga, byśmy już nie wzrastali, byśmy nigdy nie wyrastali nad naszych „panów od stanowienia praaw”.
Bóg wciąż nam pomaga odkrywać prawa natury, którą nam dał, prawa logiki i mądrości, a nawet nam dokłada praw – takie nowe prawa Jego Bożej natury ujawniają np. cuda.
Wciąż nam daje swoje Słowo Boże, nawet w formie egzystencjalnej przez wydarzenia, które nas spotykają, ale i daje do tego Ducha Świętego, by je nam tłumaczył.
Dopiero Duch Święty czyni Prawo Boże jasnym.
Ludzkie prawo stanowione, czyli prawo polityczne jest prawem już w swoich założeniach JASNO stawiającym wyższość dobra wspólnego nad dobrem indywidualnym, wraz z jego przestępczymi, pasożytniczymi, mafijnymi czy spiskowymi odmianami, konkurentami dla ludzkiej wspólnoty trzymającej się zasad, nakierowujących swoich członków ku życiu i życiu wiecznemu. Te zasady ze swojej natury SĄ ODGÓRNE
Również X Przykazań Bożych to nie prawo a zasady
Prawo JASNE mogą ludzie tworzyć tylko pod natchnieniem Ducha Świętego. Bo prawo potrzebuje INTENCJI DALEKOWZROCZNEJ (takiej samej jak PRZYŚWIECAJĄCA TWORZENIU ludzkich DEFINICJI, czy odczytywaniu Bożych (szerzej na ten temat w http://www.ekspedyt.org/miarka/2013/06/22/15203_rozeznawanie-intencji.html).
Ba, również interpretacja gdy występują kolizje zasad też wymaga pomocy Ducha Świętego. Inaczej błądzimy, a ewentualne próby stanowienia praw ODDOLNYCH mogą tylko pogłębić błądzenie, a przy tym są baaaardzo kosztowne (ciekawe kto i ile płaci za utrzymanie 47 tysięcznej armii biurokratów z Komisji Europejskiej pracującej nad krzywizną ogórka i czuwającej nad interesem faszystowskich korporacji prywatnych ?)
A z tą „wolną wolą” rozumianą jako „róbta, co chceta” to też nie pod mój adres, a właśnie pod adres tych tworzących „prawa oddolne”. Dla mnie to typowe, ateistyczne, lewackie BEZPRAWIE, to dekadencja, samozatracenie i destrukcja ładu społecznego, i jego zasad moralnych. Wszystko sę rozpada na szczegóły, na „świecidełka”, którymi można kupować korumpować idiotów (a diabeł tkwi właśnie w takich szczegółach).
„Róbta co chceta” wyraża OPACZNE pojęcie wolnej woli. Człowiek to nie materia, nie ciało, a duch, którego ma on wprost od Boga. Kierować się wolną to iść za duchem. Tymczasem ci od „Róbta co chceta” nie idą za dobrem, za Prawem Bożym, a za prawem grzechu (a jest i takie:
Rz 7,14 Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. 15 Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. 16 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. 17 A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech.
18 Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. 19 Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. 20 Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. 21 A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. 22 Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. 23 W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. 24 Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!3 25 Tak więc umysłem służę Prawu Bożemu, ciałem zaś – prawu grzechu).
Ależ to jest właśnie prawo czysto ODGÓRNE, od strony Ducha. Tu litera służy duchowi (nie ma czegoś takiego żeby duch wynikał z litery, żeby litera była wyizolowana z duchowego kontekstu).
Nie. Wciąż mamy i faszyzm, i korporacjonizm.
Korporacjonizm to już odmiana faszyzmu skrajnie barbarzyńska, mega-pasożytnicza, skrajnie antyludzka. To perspektywa dzisiejszego faszyzmu, jeśli mu pozwolimy na dalszą w tym kierunku progresję.
Pocieszmy się, że jak zwalczymy faszyzm, nie zaistnieje i korporacjonizm.
A na zwalczenie faszyzmu recepta jest prosta: nie zgodzić się na nazywanie ustroju dziś powszechnie obowiązującego demokracją.
To, co dziś się nam każe nazywać demokracją, to tylko maska na dzień wyborów, fasada za którą kryje się faszystowski terror, faszystowska dyktatura, faszystowskie bezprawie, bandytyzm, „pacerna brzoza”, „seryjny samobójca”, „nieznani sprawcy”, poprawność polityczna i postępujące barbarzyństwo.
Demokracja to władza wolnych obywateli NON-STOP, o nie tylko wybranie swoich przedstawicieli, a faktycznych tyranów na nadchodzącą kadencję w dniu wyborów i to spośród kandydatów podstawionych, ale ich nieustanna kontrola przez MEDIA OBYWATELSKIE z prawdziwego zdarzenia (a nie fikcja kontroli przez media głównego ścieku będące w rękach samych faszystów).
Demokracja to pełna SUWERENNOŚĆ NARODU.
Demokracja to zdolność odwoływania swoich przedstawicieli we władzach W KAŻDEJ CHWILI.
Demokracja to Naród trzymający władzę, a swoich przedstawicieli trzymający „za pysk”, żeby go nie zdradzili, nie oszukali, nie zmanipulowali prowadząc jak bydło na rzeź.
Demokracja to powaga, dalekowzroczność i odpowiedzialność.
Demokracja to cała sfera sprawiedliwości wyłączona z wpływu polityki na rzecz autentycznych organizacji obywatelskich.
Demokracja to sprawiedliwość wspólnotowa, przed indywidualną.
Demokracja to obywatelska „czapka” nad całą sferą polityki.
Demokracja to obywatelskie stanowienie prawa od strony sprawiedliwości, ludzkich wartości wyższego rzędu i ducha.
Demokracja to WYŁĄCZENIE z procesu stanowienia prawa całej sfery polityki, a więc WYKLUCZENIE WPŁYWÓW władzy wykonawczej, „władz” ekonomicznych i medialnych, zarządców gospodarki, przedsiębiorców i ich organizacji i ideologów (jedynie możliwość wnioskowania – jawnego, na piśmie), no i oczywiście wyłączenie jakichkolwiek wpływów organizacji zewnętrznych, pozanarodowych, czy międzynarodowych (też jedynie możliwość wnioskowania (na piśmie) – DO NICZEGO NIE ZOBOWIĄZUJĄCA obywatelskiego, suwerennego prawodawcy).
Demokracja to traktowanie korupcji na szczeblu jakiejkolwiek władzy jako ZDRADĘ STANU z karą śmierci włącznie.
“Pan się w swoim komentarzu powołuje na drugą część cytatu (i nie rozumie), podczas gdy pierwsza dobrze wyjaśnia o co mi chodzi.”
Cóż – pewnie mamy zbliżone poglądy, choć nie potrafimy się porozumieć.
Takie są ograniczenia podczas wymiany informacji przy pomocy pisma.
Brak widoku rozmówcy, intonacji, mowy ciała, kontaktu wzrokowego…
Ograniczenia te maleją, jeśli choć raz w życiu spotkaliśmy taką osobę i pamiętamy jak wygląda, i kim jest.
Patrząc na wymianę informacji w necie stwierdzam, że jest to problem.
W każdym razie dla mnie.
Pozdrawiam.
“By nie być niegrzecznym – odpowiem, choć widzę, że się pewnie nie zrozumiemy. Z reguły tak się kończy wymiana myśli za pomocą pisma między osobami które się nie znają.”
Spokojnie, zrozumienie przyjdzie, byleby nas łączył duch walki o wspólne sprawy.
Pozdrawiam
Miejmy nadzieję:)
Abstrahując od wcześniejszej wymiany myśli przyznam, że podpisałbym się obiema rękami pod Pana ostatnim komentarzem do Asadowa.
Napotkałem w tym wątku obfitość wypowiedzi użytkownika o imieniu „miarka”. Wprawdzie nie mam dość samozaparcia, by podejmować polemikę z każdą dostrzeżoną słabością, ale ustosunkuję się do części z nich po uzyskaniu od “miarki” szczerych odpowiedzi na poniższe pytanie?
1. Czy przynależy Pan (Pani) do Kościoła Rzymsko-katolickiego?
2. Jeśli tak, czy jest Pan (Pani) osobą praktykującą?
3. Jeśli nie, to jaka jest Pana (Pani) relacja z Bogiem lub bogiem? Czy ta relacja ma charakter instytucjonalny (jaki?)?
1. TAK
2. TAK
3. TAK