Skąd wiadomo, że 100 milionów? Jaki procent stanowią katolicy? Nie oglądałem jeszcze filmu, więc przepraszam, jeśli tam są odpowiedzi. Czy orientujesz się, jaki to odłam chińskiego chrześcijaństwa z krzyżem i sierpem?
Sam obejrzałem około 20 minut, ale chcę obejrzeć resztę, bo to 20 minut było piękne i ciekawe. Niestety przerwano mi.
W filmie podawano liczbę od 65-130 mln. Wyciągnąłem średnią. Zadziwiająca jest dynamika – ilość ta, o ile pamiętam, wzrosła 10-krotnie w okresie kilku dziesięcioleci. Dosłownie eksplozja. Oby tak dalej! Nie wiem, ile procent to katolicy, wydaje się, że nikły. Ten symbol widzę pierwszy raz – ale jest wbrew pozorom dość rozsądny – “ora et labora” :)
Wydaje się, że Chiny to podatny grunt dla Chrystusa. Po pierwsze to są ludzie cierpiący i ubodzy. Tacy przede wszystkim zasługują na przyjście Pana. Poza tym tam to jest całkowicie nowe, tak jak u nas było nowe 2000 lat temu. To jest prawdziwa “rewolucja miłości”. Kto wie, czy nie zaleją nas tą miłością i nie będą nawracać Europy za jakiś czas… Byłoby pięknie.
Skąd wiadomo, że 100 milionów? Jaki procent stanowią katolicy? Nie oglądałem jeszcze filmu, więc przepraszam, jeśli tam są odpowiedzi. Czy orientujesz się, jaki to odłam chińskiego chrześcijaństwa z krzyżem i sierpem?
Sam obejrzałem około 20 minut, ale chcę obejrzeć resztę, bo to 20 minut było piękne i ciekawe. Niestety przerwano mi.
W filmie podawano liczbę od 65-130 mln. Wyciągnąłem średnią. Zadziwiająca jest dynamika – ilość ta, o ile pamiętam, wzrosła 10-krotnie w okresie kilku dziesięcioleci. Dosłownie eksplozja. Oby tak dalej! Nie wiem, ile procent to katolicy, wydaje się, że nikły. Ten symbol widzę pierwszy raz – ale jest wbrew pozorom dość rozsądny – “ora et labora” :)
Wydaje się, że Chiny to podatny grunt dla Chrystusa. Po pierwsze to są ludzie cierpiący i ubodzy. Tacy przede wszystkim zasługują na przyjście Pana. Poza tym tam to jest całkowicie nowe, tak jak u nas było nowe 2000 lat temu. To jest prawdziwa “rewolucja miłości”. Kto wie, czy nie zaleją nas tą miłością i nie będą nawracać Europy za jakiś czas… Byłoby pięknie.
//Nie oglądałem jeszcze filmu//
Obejrzyj, proszę. Na ile potrafię ocenić – widać tam piękne światło Prawdy.