Z wiadomości dn. 23 kwietnia 2013 r.: „Przedwczoraj wieczorem abp André Léonard (prymas Belgii, dopisek mój) ostał napadnięty przez roznegliżowane feministki w czasie wykładu na Wolnym Uniwersytecie w Brukseli. Aktywistki oblały go wodą, posługując się figurkami Matki Bożej z Lourdes. Metropolita Brukseli przyjął te upokorzenia w milczeniu, a na koniec ucałował znieważoną figurkę Maryi.” (http://gosc.pl/doc/1534689.Po-ataku-feministek-prymas-zyskal-sympatie-spoleczna )
Atakujące prymasa feministki należały do organizacji Feman-Belgique. Siegnijmy wiec do Wikipedii:
Szperajmy dalej. Oto, co na temat Anny Hucoł pisze na Facebooku niezależna dziennikarka ukraińska Polina Dronajewa ( http://www.facebook.com/francefemen/posts/181229202028322 ). Wg. niej, Anna Hucoł jest z zawodu ex-pijarowcem, córką Michaiła Hucoła – deputowanego z ramienia Zielonych ukraińskiego parlamentu. Osobnik ten, z zawodu operator maszyn, w 2009 r. został zatrzymany za zabicie przechodnia w wypadku samochodowym spowodowanym „w stanie wskazującym…”. Jednak sprawy sądowej przeciw ojcu Anny Hucoł nie było, do czego zapewne przyczyniła się jego przyjaźń z ukraińskim mogulem i aferzystą finansowym Wadimem Rabinowiczem, nazywanym „ukraińskim Bierezowskim”. Ten izraelski ekspatriant (zapewne z tego powodu, planowana w 2011 r. awantura Femenu pod ambasadą izraelską Kijowie, została odwołana) ma na Ukrainie przebogatą kartotekę sądową – począwszy od 1974 r., kiedy to został usunięty z Komsomolu za „niemoralne prowadzenie się”. W 1980 r. – podaje Dronajewa – został aresztowany za defraudację funduszów rządowych, co mu nie przeszkodziło (ani też kolejne aresztowanie w 1982 r.) zostać „królem wyrobów kryształowych” na Ukrainie. Jeszcze mniej szkody wyrządziły mu dalsze afery, z których wymienić warto – choćby dla przedstawienia skali przekrętów, w jakiej działa Rabinowicz – handel bronią dla talibów w Afganistanie, za co przez pewien czas w latach 90-tych miał zakaz wjazdu do Ukrainy. Rabinowicz cieszy się dużym zainteresowaniem wszystkich zachodnich służb specjalnych – choć zarazem zdążył podstawić pierś pod najwyższe odznaczenie Ukrainy, Order św. Mikołaja Cudotwórcy a także zostać założycielem i prezydentem Wszechukraińskiego Kongresu Żydów… Całą książkę napisał niemiecki dziennikarz Juergen Roth o tym “międzynarodowym grandziarzu”, jak by powiedział Stanisław Michalkiewicz http://www.juergen-roth.com
Obecnie, Rabinowicz jest prezesem RC-Group, właścicielem kilku kanałów TV, wydawnictw i dzienników na Ukrainie, kupił klub piłkarski Arsenal Kijów, finansuje Partię Zielonych na Ukrainie oraz przez swego człowieka ze Wspólnoty Żydowskiej na Ukrainie, Igora Kołomojskiego, zamierzał wykupić LOT, korzystając ze stworzonego w Polsce przyczółku w postaci firmy Amber Gold i OLT Express oraz pomocy „swoich” ludzi, umieszczonych w spółce pracowniczej LOT AIR. http://biznes.onet.pl/forum/amber-gold-odda-pieniadze-i-ujawnia-majatek,0,704129,89817709,czytaj.html
Również sam Kołomojski od dawna lubi Polskę – ma u nas inwestycje w przemyśle hutniczym na Śląsku, a kilka lat temu próbował otworzyć bank. I tym sposobem – a to już tylko ciekawostka, choć jakże znamienna dla czasów upadku, w których żyjemy – fundusze pochodzące od tego duetu międzynarodowych hochsztaplerów miały sfinansować produkcję filmowego panegiryku Andrzeja Wajdy o Lechu Wałęsie…
———————————————–
Po co piszę to wszystko? Aby jasne było, z jakiego światowego rynsztoka czerpie środki na działalność Anna Hucoł i jej bojówki Femen’u. Na Ukrainie, te półnagie bachantki malujące sobie na piersiach wulgarne hasła atakujące religie chrześcijańskie, a zwłaszcza kościół rzymsko-katolicki – nazywane są „Rabinovich’s boobs” (Cycki Rabinowicza). Większość z nich, to studentki kijowskich uczelni, a nawet uczennice szkolne. Jak pisze Dronajewa, dziewczyny te – mając pełno w gębie i na piersiach „wzniosłych” haseł, w których dominuje typowo lewacka, oparta na kłamstwie marksistowskim koncepcja “wolności” – zarazem nie narzekają na pustkę w kieszeniach. Opierając się na doniesieniach ukraińskiej prasy, Dronajewa podaje zawrotną, jak na Ukrainę, sumę 600-700 dolarów miesięcznie, którą ma od Rabinowicza otrzymywać każda aktywistka Femen’u. O wyrachowanym profesjonalizmie tej rzekomo „społecznej” i „spontanicznej” akcji „wolnościowej”, na jaką pozuje Femen, świadczy też fakt, że ich logo zaprojektowała – pewnie za kolejne niebotyczne pieniądze – renomowana moskiewsko-nowojorska firma designe’owa, Lebedev Studio.
Pozbądźmy się więc złudzeń – napaść na prymasa Belgii podczas jego wykładu na Wolnym (podkreślmy to słowo!) Uniwersytecie w Brukseli – podobnie jak w 2012 r. bicie w dzwony cerkwi św. Zofii w Kijowie przez rozebrane do pasa aktywistki, żądające prawa do aborcji, ścinanie piłą motorową krzyża upamiętniającego ofiary NKWD w Kijowie czy w lutym br. atak roznegliżowanych bachantek na kościół Notre Dame w Paryżu, dla „uczczenia” abdykacji papieża Benedykta XVI – to są dobrze zaplanowane i opracowane w szczegółach rozróby, w których głupie prowincjuszki, chciwe na garść judaszowych dolarów, są pecynkami na palcach światowych ideologicznych macherów. Zaś sam Rabinowicz – zgodnie ze swą dotychczasową taktyką – dla oddalenia podejrzeń, iż to on mógłby pociągać za sznurki (on – lub potężni mocodawcy, którym służą jego wpływy i pieniądze) maskuje się nagłaśnianymi przez media akcjami „charytatywnymi”. A to rabinom Ściany Płaczu zafunduje szczerozłotą menorę, ważącą, zgodnie z zaleceniami Księgi Wyjścia (25:31-40) dokładnie 1 talent ( 45,5 kg), a to innym razem podaruje państwu Izrael pół miliona dolarów na odnowienie zabytkowej synagogi Hurva.
Prawdziwa ilość aktywistek Femen’u jest nieznana. Rabinowicz oficjalnie dystansuje się wobec wspieranego przez siebie ruchu, lekceważąco wyrażając się o jego „kilkuset aktywistkach”. Jednak biorąc pod uwagę powstające za pośrednictwem Internetu międzynarodowe odgałęzienia, mówi się o co najmniej 15 000 osób. Jest to więc ruch przyszłości. Z takim patronatem na pewno nie zginie – a przeciwnie, będzie coraz agresywniej rozwijać się, zagarniając coraz więcej wykolejeńców, frustratów i po prostu ludzi o wypranych mózgach i „niewyżytych w działaniu”, którym brak zdolności do refleksji. Wzrost tego antykatolickiego ruchu może odbywać się wedle wypróbowanego scenariusza z przeszłości. Również rosyjscy dekabryści, włoscy karbonariusze, anarchiści Bakunina, miensze- i bolszewicy Trockiego i Lenina czy niemieccy narodowi socjaliści, wyrastali „spontanicznie”, „z ucisku” czy z „niesprawiedliwości społecznej” – a w rzeczywistości byli kierowani przez masonerię i przebrane za „ideologię” siły nihilistyczne. Jeśli nawet Femen spali się – jako pierwsza jaskółka, ale dość głupia i plugawa, nawet jak na gust Rabinowicza – to idę o zakład, że są to zaledwie pierwsze uderzenia masońsko-lewackiego tarana w spiżowe bramy Rzymskiego Kościoła. Obserwujmy pilnie i wsłuchujmy się w pokrewny im w Polsce Ruch Palikota – a będziemy wiedzieli, co szykują.
Witam Legionistów po powrocie z wakacji! Zapewniam wszystkich, o swej CODZIENNEJ modlitwie za Legion, przez te wszystkie tygodnie. Jednak, jak się okazuje, czarny tymczasem coś namieszał w Legionowej technologii wpisów. Albo – może – ja się przez te tygodnie postarzałem i nie nadążam? W tekście oryginalnym czcionka jest jak należy, wszystko wyedytowane cacy – a po wrzuceniu wpisu na Legion – czcionki wariują, wszystko pozmieniane, jakieś podkreślenia, których nie było… Jak to przywrócić – nie wiem. Brak jest odpowiednich funkcji na listwie edycji, żeby pracować w formacie i rozmiarach czcionki. Albo ja patrzę – i nie widzę? Przepraszam.
Bardzo ważny jest ten alarmujący tekst. Rzeczywiście takich akcji skierowanych przeciwko KK, z różnych pozycji “ideowych” zresztą, jest wszędzie pełno. Nierzadko atakujący przebierają się np. w patriotyczne kostiumy. I wszędzie widać, że aktywiści nie mają problemów z finansowaniem przedsięwzięć.
Dzięki za notkę.
@ Rebeliantka
Witam i dziękuję za komentarz. Chciałoby się jeszcze zawołać: na prymasa Belgii już napadli, prawie doszło do rękoczynu. Najważniejszą świątynię katolicką Paryża – Notre Dame – już sprofanowano, zresztą nie po raz pierwszy (przed feministkami byli geje). Na co jeszcze czekają hierarchowie polscy? Protesty, ostrzeżenia, powinny sypać się z wywiadów, z kazań. A tu – większość z nich milczy, przynajmniej ci najważniejsi. My, owce,trwożymy się, zbici w gromadkę. A pasterze śpią, pod drzewami…
//A tu – większość z nich milczy, przynajmniej ci najważniejsi. My, owce,trwożymy się, zbici w gromadkę. A pasterze śpią, pod drzewami…//
Woda ciepła jeszcze jest, Circ na nE, pyta mnie – “a co ty masz z tego cybernetycznego dobra (?), kataklizmu trzeba, aby bliźni był bliźniemu bliźni, wariactwo pełne i pewne!
Proszę spojrzeć tutaj, to samo wszędzie:
Zero reakcji, nul.
Witaj Łotrze! Dziękuję za tę ciekawą analizę, pokazanie powiązań Femen z Rabinowiczem i źródeł finansowania. Widać dzięki temu jak na dłoni, kto finansuje wojnę z Kościołem.
—
Jeśli chodzi o formatowanie tekstu w notce. Z tego, co widzę, wszystkie akapity mają ustawioną tłustą czcionkę (bold), więc można zaznaczyć cały tekst i zdjąć to wytłuszczenie ikonką B. Ta wielka czcionka na środku wynika z tego, że ten akapit ma ustawiony styl “Nagłówek 1” zamiast stylu “Akapit” jak pozostałe.
W edytorze notki na pasku narzędziowym jedna z ikonek – w czerwonym kółku po prawej na poniższym obrazku:
służy do rozwinięcia paska. Po kliknięciu pojawia się drugi rząd ikonek dając więcej możliwości formatowania, w tym możliwość zmiany stylu każdego akapitu. Musiałbyś zmienić styl “Nagłówek 1” na zwykły “Akapit”.
Podkreślenia są normalne. Wszystkie linki w notkach są celowo podkreślane.
Pozdrawiam
@ Poruszyciel
Bóg zapłać za ściągawkę! Mam nadzieję, że mój następny tekst będzie już prawidłowo sformatowany. Ten pozostawię w tej postaci, jak jest, bo jeszcze do reszty coś pokręcę i trzeba będzie od nowa. Planowałem dziś zamieścić tekst o Manoppello – pierwszy z kilku dotyczących różnych miejsc świętych, które w tych tygodniach odwiedziłem – ale przejrzawszy po powrocie do Polski prasówkę i natknąwszy się na te zdziczałe wariatki, atakujące prymasa Belgii – po prostu nie zdzierżyłem. Teraz, kiedy kosmaty najwyraźniej przestał się ukrywać, nie wolno nam milczeć – zwłaszcza, jeśli pogrzebawszy trochę w ukrytych powiązaniach, znajdujemy wszędzie tam, za coraz wścieklejszymi atakami na KK, te same pieniądze, nazwiska, te same plugawe gęby.
bardzo interesujące, dzięki, sam nie wnikałem boa masa takich ‘aktywistów’ i oczywiste ichnie inspiracje, nawiązania, interesy. czasy takie, że i walka odbywa się wspieraniem inicjowanych grupek krzykaczy.
Ciekawostka: 8.05. pod tęczą na pl. Zbawiciela w Wa-wie będą kolejne golasy, akurat jakieś zielone, ci od kopulowania z każdym dla ochrony lasów tropikalnych
Nie tylko śpią ale i czasem kolaborują z obecną władzą w sposób, który trudno momentami zdzierżyć: http://boskawola.blogspot.com/2013/04/bluznierstwo.html
@ Jacek Kobus
Widok abp. Nycza biegnącego z Hostią do Komoruska, szyderczo wyprężonego w stallach prezydenckich, niestety na zawsze zostanie mi w pamięci.
@ night-rat “masa takich ‚aktywistów’ i oczywiste ichnie inspiracje, nawiązania, interesy. czasy takie, że i walka odbywa się wspieraniem inicjowanych grupek krzykaczy”.
Witaj, uważałbym z takim machaniem ręką, że “grupki krzykaczy” i że no cóż, “czasy takie”… To jest właśnie jezyk Rabinowicza i cała jego forsa idzie na to, zebyśmy my dokładnie tak mówili. Ale publiczne zaatakowanie prymasa Belgii podczas jego wykładu na europejskim uniwersytecie, czy wdarcie sie gromady gejów a pare miesiecy po tym – wrszeszczacych nagich kobiet do katedry Notre Dame, to juz nie są jakies tam sporadyczne ekscesy. Machaniem ręką i takim właśnie “ee tam, grupki krzykaczy” pokazujemy, że już nie chce nam się reagować na zło. Zanim rzeczywiście zaatakują, oni na razie próbują wytrzymałośc materiału.
nie lekceważę tego w żadnym stopniu, prędzej odwrotnie, choć może niejasno zabrzmiało. gdyby nie ci, co za nimi stoją i ich hmm szczególna, uprzywilejowana ochrona medialno-prawna, sprawa wyglądałaby inaczej, od wyroków po samoobronę i gniew ludu w obronie porządku. jak księży atakują to nikt nie może czuć się bezpieczny
Zanim rzeczywiście zaatakują, oni na razie próbują wytrzymałośc materiału.
Może tak być, ale może być też nieco inaczej. Bardziej widzę te zjawiska jako nieustępliwe, konsekwentne, acz “dyskretne”, stopniowe przesuwanie granic na wszelkich frontach. Rodzaj nacisku, ciągłego naporu, presji bez odpuszczenia choćby na chwilę oddechu.
Pozdrawiam i dzięki za arta :)
Maciek
Coś nie tak się porobiło….
Jeśli miałbym wybierać spośród kilku modeli kobiecości – uprośćmy – pomiędzy agresywną naćwiekowaną kobiecością współczesną w różowych bucikach, tępo małpującą zachodnie klimaty (taką kobiecość reprezentuje nie tylko Femen, ale także w Polsce Doda (link nr 1) i cała rzesza normalnych Polek, które idą za tym płaskim zachodnim wzorcem kobiety, a tradycyjną domową “krainą łagodności”, o jakiej śpiewa facet w drugim linku tudzież kobieta w tym trzecim (to dopiero klasa!), to wybór jest oczywisty: plastik Dody poraża sztucznością.
Ale niech nikt nie mówi, że wszystko, co z Zachodu, jest plastikowe, bo i tam, gdy się głębiej wpuści korzenie, jest czego szukać:
http://twojanuta.pl/mp3,1dgq6,wojciech-dudzinski-i-jola-korycka-pani-na-sh.html
A oto prawdziwa współczesna Pola Raksa.
Wszelkie asocjacje z brzozą (oczywiście pancerną) są uzasadnione.
Jak najbardziej uzasadnione.
Powyżej coś nie tak mi się zalinkowało.
Nie mogę usunąć, a powinno być to:
Nie, to są żarty, ktoś manipuluje youtubem.
Nawet nie można zalinkować tego, co się chce.
Youtube i wpisać: Korycki, Żukowska, Ballada o żołnierskiej służbie.
Może wtedy uda się dotrzeć do współczesnej Poli Raksy.
“jej dzialałność była początkowo skierowana przeciw narastającej prostytucji i seksturystyce na Ukrainie”
To jest problem, chyba każdy to przyzna. Jeśli tylko do takich haseł odnosiłby się Femen, miałby poparcie połowy ludności Europy.
Bo co pozostaje ukraińskim kobietom? Wegetacja albo prostytucja? Więc lepsze już jest to, co robią działaczki Femenu, tj. branie tych 700 dolarów miesięcznie od Rabinowicza i wystawienie siebie i własnego biustu na żer fotografów. Przynajmniej mają za co godnie żyć na Ukrainie. One są do gruntu uczciwe. Podobnie ów Rabinowicz – daje im środki na życie.
A my musimy jedynie rozprawić się z agresywnym przekazem, który płynie z ich wystąpień.
I rzeczony link nr 1, z Dodą i różowymi bucikami.
Jeśli już miałbym mieć takie, to wolę Boso, jak u Zakopower.
Ta piosenka to jedna wielka przenośnia.
To zapowiedź owego Franciszka na placu św. Piotra w marcu 2013.
Wrzód i nic więcej.
@ Paweł
Chyba się nie rozumiemy. Ten tekst nie powstał po to, by użalać się nad losem kobiet na Ukrainie, bo po pierwsze, jest on porównywalny z losem Polek, a po drugie – są od tego inne portale. Tym bardziej nie zamierzam rozprawiać o “różowych bucikach Dody”. Jeżeli sprowadza Pan dyskurs na ten poziom, to albo nie rozumie Pan zagrożenia, jakie płynie dla Polski i Kościoła Katolickiego ze strony agentury światowej, której ramieniem jest m.in. Femen i jemu podobne bojówki, albo z innych powodów zależy Panu na wykolejeniu tej dyskusji. W pierwszym przypadku mogę współczuć braku wyczucia i rozeznania profilu tego portalu.W drugim – zapytać Admina, o co tu chodzi?
Ano.
Admin nie ma możliwości przyjąć na siebie obowiązku wyjaśniania o co chodzi poszczególnym blogerom i komentatorom w ich poszczególnych wypowiedziach.
Natomiast admin zauważył, że zachowanie się blogera podpisującego się “Paweł” spełnia znamiona trollingu, dlatego nałożył na jego komentarze rygor moderacji.
Przypominam, że każdy bloger jest gospodarzem na swoim blogu: ma prawo wyprosić nadużywających prawa gościnności komentatorów oraz skasować według własnego uznania komentarze. W razie potrzeby moderatorzy i administratorzy mogą interweniować, liczymy jednak na zgłaszanie nadużyć.
Pozdrawiam serdecznie!