O w jakimż wolnym kraju żyją Polacy. Dziś jako pierwszy kraj na świecie praktycznie zalegalizowaliśmy łapówki, jest precedens. Sędzia nie bał się iść z duchem naszych czasów. Sawicka została uniewinniona bo CBA działało nielegalnie i nie wolno testować obywateli w demokratycznym państwie.
Są nawet przecieki, że Sawicka wkrótce zastąpi Gowina na stanowisku ministra sprawiedliwości albo wykopie Kopacz a może nawet samego premiera.
Chcesz sobie wziąć, dać łapówkę – nie ma najmniejszego problemu, no chyba że jesteś agentem CBA, który działa w ramach operacji specjalnej, wtedy będziesz miał problemy. Łapówkarze mogą teraz zapraszać media na ceremonię wręczenia łapówy. Łapówy będą wręczane w świetle jupiterów, w studiu telewizji informacyjnych. Powstaną rankingi łapówek oraz oficjalne cenniki. Tyle za ustawę, tyle za odrolnienie, tyle za stanowisko. Będą łapówki potwierdzane notarialnie, koniec z jakimiś umawianiami się po cmentarzach. Bukmacherzy będą obstawiać sumy ile za to, a ile za tamto. Ile za spylenie lasów państwowych pod wycinkę, ile za autostrady, ile za Wawel dla dewelopera, ile za Polskę hurtem? Co tam działki na Helu, cały półwysep od ręki. Obywateli sprzedać się nie da, są już sprzedani za długi na kilka pokoleń do przodu.
Koniec z jakimiś bezsensownymi komisjami sejmowymi w sprawie afer. Nie ma już potrzeby ich uwalania przez większość rządową. Afery też będą legalne, może nawet już są , bo przecież opierają się na łapówkach.
Kwach spokojnie może powiedzieć skąd ma tyle kasy, o tej willi w Kazimierzu i to na trzeźwo, a nie jak podsłuchany Oleksy po pijaku u Gudzowatego. No z tym na trzeźwo to może być problem.
CBA się samo-rozwiąże, po co nam takie przeżytki poprzedniej epoki. Łapówki zostaną też, już po ich zalegalizowaniu przez ten kolejny precedens sądowy zwolnione z opodatkowania.
Przynależność do najgroźniejszych gangów, kierowanie nimi jest tez karalne jedynie w wyjątkowych wypadkach, z zasady tu też mamy uniewinnienia lub czasem symboliczne wyroki, jak nie tak dawno w sprawie Pruszkowa.
Zresztą co tam łapówki, gangi. Jakbyście chcieli sobie postrzelać do robotników np. jak do tych na wybrzeżu w 1970 to też jesteście niewinni, jak orzekł niedawno sąd. Chcecie zrobić sobie stan wojenny i postrzelać do górników, zakatować dziesiątki ludzi na komisariatach – jesteście niewinni. Jedyne co wam grozi, to wysokie emerytury do końca życia.
A może macie ochotę wysadzić w powietrze samolot z polską elitą, z prezydentem włącznie. Zero problemów. Komisja państwowa orzeknie, że to błąd pilota.
Tylko tak poważnie, czy my w ogóle jesteśmy państwem? Nie mówię nawet państwem prawa.
No i ile jeszcze będziemy sobie pozwalali pluć w twarz?
Obecne państwo na terenie dawnej Polski, nie jest Polską.
Choć żyją w nim Polacy to nie Polacy sprawują nad nim/nad sobą rządów.
To samusprawiedliwianie się, zdejmowanie z siebie odpowiedzialności. Polecam notkę o AIDS polskiej inteligencji.
To jest wszystko prawda, co Pan pisze.
Uważam jedynie, że samo klepanie w klawiaturę nic nie da.
To nie jest złośliwość w stosunku do Pana, żeby była jasność.
Stało się wiele okropnego w naszej najnowszej historii, pomordowane miliony Polaków, elity naszego państwa i to buractwo, które tu przylazło wraz z czerwoną chołotą, miliony najbardziej przedsiębiorczych, którzy znów jak sto lat temu za chlebem wyjechały…
Uważam jednak,że każdy powinien robić to co może. Wysyłam protesty w kwestiach, w których się nie zgadzam, ostatnio przeciw ideologii gender (pch24.pl), przeciw żywności GMO,badaniom na zarodkach ludzkich, przeciw koncernom farmaceutycznym i ograniczaniu dostępu do preparatów ziołowych, protestuję w sprawie filmu Discowery na temat katastrofy, wysłałam email do Obamy w sprawie pomocy w śledztwie smoleńskim – odpowiadam na wiele innych akcji, które są zgodne z moim sumieniem.
Brałam udział w marszu “Obudź się Polsko” i trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej a nie mieszkam w Warszawie.Tyle mogę zrobić dzisiaj, nie wiem co będzie jutro.
Tak więc “nie pozwalm sobie pluć w twarz” i nie rozumiem, dlaczego wszyscy nie możemy się “obudzić”
To jest pytanie nie do mnie….
I pięknie.
Różne są zapatrywania.
Ja tam uwielbiam gadać (sic!) z ludźmi. Marsze to jak dla mnie raj na tym łez padole.
Ale listów do łobamy to nie ślę bo to dmuchanie na wiatr.
Tak czy inaczej dziękuję Pani, że w jednej jesteśmy drużynie.
“Uważam jedynie, że samo klepanie w klawiaturę nic nie da”
Też coś poza tym robię.
Brawa dla Pani działań. W ten sposób tworzymy społeczeństwo obywatelskie, podstawę wszelkiego rozwoju całego narodu. My go budzimy ale to straszny śpioch :)